Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

migotka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez migotka81

  1. Tak, wierzę że będzie dobrze, ale i tak niepotrzebne myśli się pojawiają, cóż tak, to już jest :). No i tak muszę pójść, bo to będzie już 5 tygodni po laparo i trzeba się skontrolować...na szczęście lekarz jest rewelacyjny, więc pod tym kątem jestem psychicznie spokojna, wie co robi.
  2. Ano w poniedziałek mam wizytę i już pod skórą, to przeżywam, bo gorzej śpie, ale i tak jest w miarę, bo dopiero w tym tygodniu raz mi się szpital przyśnił...No ale jestem dobrej myśli ;)
  3. No więcej to sobie w domu ludzie nie wyobrażam, te ponad 20 osób :D
  4. aha :) nie o to chodzi, lubię sobie czasem wypić, nawet więcej...ale wiesz jakby wszystko było ok, to bym teraz nie mogła pić i nie powiem dziwnie mi z tym...
  5. No to dobrze, że nie masz mocnych mdłości, oby tak dalej :). A kiedy teraz dokładnie do lekarza idziesz? :) No mogę pić...tylko niekoniecznie mnie, to cieszy...
  6. edzia, spokojnie, z tego co mi wiadomo, to takie wysokie gorączki u takich małych dzieci się zdarzają, na pewno wiesz co robić :). ja pamiętam że do połowy podstawówki, to miałam gorączki ponad 39 stopni, a później nagle przeszło ;) monia, Ty super mamuśko ;). A powiedź jak się Twojej Klaudii braciszek podoba? :) nata, to nie rób tyle skoro kręgosłup boli...jak tam mdłości są? ;) Tak moje urodziny się szykują, gości już zaproszeni ;)
  7. Ania, odzywaj się! :). Jak się masz? :) Reszta dziewczynek ładnie się odzywa ;)
  8. Hej dziewczyny! :) Jak się macie? :) Piszecie o myciu okien, ja tez muszę to zrobić ;), i mam na to tydzień, a kupa jeszcze innej roboty ;). 15 pazdz. robię imprezę urodzinową i dobrze by było żebym się z tym do tego czasu uwinęła ;)
  9. dorcia, proponuje zawieszenia broni ;). dziwnie to dla mnie zabrzmiało co napisałaś z tym, że nie ma co szukać chorób...no ale też wiem, że raczej to odruchowo napisałaś, bo jak to w ciąży jest lęk przed chorobami, rozumiem to...
  10. Tak jak pisałam kilka razy wcześniej chce żeby na topiku była szczerość, a nie kółko wzajemnej adoracji i tylko miłe pitu pitu...więc pozwólcie, że będę szczerze pisać co czuję :)
  11. dorcia, wziełaś to do siebie i teraz już nie udawaj...tylko pamiętaj, że ja nie STRASZE!
  12. dorcia, no dwa dni temu o różyczce to na pewno nie pisałam :P, już nie wymyślaj, bo zaraz, to znajdę :P. Poza tym powiem szczerze, że poczułam się przez ciebie zaatakowana tak jakby tu jakieś niewiadomo jakie choroby wymyślała, a kto jak kto, ale ja panikarą nie jestem!
  13. edzia, przepraszam, dziś jakoś nerwowo na topiku ;), ale ja nie w temacie, nie pomogę Ci...tylko wiem że po szczepionce może mieć podniesioną temperaturę i to normalne, spokojnie :)
  14. Także na przyszłość ja pytam, bo chodzi mi o mnie, absolutnie nikogo nie STRASZĘ, nie odbierajcie tego do siebie! :)
  15. Mi chodzi o to, że akurat różyczka jest niebezpieczna w ciąży, żadne martwienie się na zapas, tylko rozsądek...a ja raczej nie chorowałam, więc co jak co, ale oznaczenie przeciwciał, to norma, tylko mi chyba lekarka zapomniała, to na karcie badań zaznaczyć...
  16. Hej! :) dorcia, chyba się nie rozumiemy, nie zamierzam nikogo straszyć, pytam o różyczkę, bo to jest choroba wyjątkowo niebezpieczna w ciąży, jesteśmy dorośli więc trzeba mieć tego świadomość, ale nikt nie mówi tu o panikowaniu...ja po prostu wolę wiedzieć niż udawać, że mnie to na pewno nie spotka...
  17. Mam pytanie :). Jak to jest z odpornością na różyczkę w ciąży, miałyście szczepionki (chyba każdy miał w wieku szkolnym), ale podobno to na całe życie niekoniecznie uodparnia, chorowałyście? Co wam lekarze o tym w ciąży, czy przed mówili? Bo mi lekarka nie zleciła tego badania pod koniec sierpnia, więc chyba muszę to oznaczyć?
  18. Hej kobitki! :) nata, zleci do następnej wizyty, grunt że jest ok i wyniki dobre :) dorcia, to dobrze że już lepiej z tym przeziębieniem :), a jak brzuszek ciążowy już wyraźnie widoczny, czy jeszcze nie? ;) edzia, no widziałam na zdjęciach, jak Ci młoda rośnie, no super :), niedługo etap ząbkowania i siadanie Cię czeka ;) monia, świetnie że młoda już ozdrowiała :). a powiedz tak ogólnie lubi przedszkole, mąż twój ją tam transportuje? Ja mam się dobrze, nie piszę, bo rzuciłam się w ferwor realizacji projektów i czasem net nie działa ;). Dziś równo miesiąc, jak się dowiedziałam...jutro będzie miesiąc od laparoskopii...no i znów jestem zaskoczona, że tak szybko, to minęło, daję radę, no aż sama jestem dumna z siebie :D. Za równo tydzień do gina i zobaczymy, teraz liczę wreszcie na dobre wieści :)
  19. A ja powoli zaczynam dygać przed tym co mi gin powie, niby wizyta za 1,5 tygodnia, ale już coraz bliżej, no ale musi być dobrze :)
  20. dorcia, ja się absolutnie nie martwię, więc że dasz sobie radę, Ty super mama :)...nie wiem jak z tym zajściem przy karmieniu, ale tego że 5 miesięcy po porodzenia można zajść, to jestem pewna, tak miała moja bratowa ;)
  21. nata, kiedy Twój mąż wyjeżdża? dorcia, kuruj się naturalnie! a gdzie się tam urządziłaś? edzia, a co Ci konkretnie dolega? może zrób ten test co? skoro i tak pewnie ciągle o tym myślisz...
  22. nata, no to ruszaj ;)...ja dziś też mam sporo roboty, więc pewnie odezwę się ok. 14. Czuję się dobrze, nic mnie nie boli :)
×