Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

migotka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez migotka81

  1. femme, szkoda ale od czego jest następny cykl :) monia, nie przesadzaj ;), ciesz się, że młoda w przedszkolu, to masz czas tylko dla małego i siebie ;)
  2. karolina, to faktycznie mieliście farta, bo przy cyklach 28 dni, to 9 dc, to często jeszcze koniec niepłodnych dni...
  3. takie objawy, to może być zarówno wczesna ciąża, jak też psychika...
  4. No kobity czekajcie cierpliwie, a będzie wam dane ;)
  5. kika, szczerze to wszystko jest możliwe, ale musisz poczekać do terminu okresu, nie ma sensu wcześniej robić testu, to tylko 3 dni :), powodzenia :)
  6. nata, spokojnie czekaj :)...choć ja zmieniłam zdanie i teraz uważam, że po teście pozytywnym trzeba iść w miarę szybko do gina, no ale Ty już byłaś u lekarza więc ok :)
  7. nata, spokojnie, mąż też człowiek ;). a jak się czujesz?
  8. tylko już trochę wkurza mnie to krwawienie od ponad tygodnia, czasem jak okres, czasem minimalne, podobno to norma, ale mam nadzieje, że w końcu przejdzie...
  9. No i git Czarownico :D, tak powinno być, bez spinania, żywioł i tyle, kocham żywioł :D
  10. dorcia, ja w dzień nie śpię, czasem trochę się zdrzemnę ;)
  11. Czuję się dokładnie tak jak napisałaś, normalnie dziś czytasz mi w myślach . Mimo wszystko czuję się lepiej psychicznie, że wiem że mogę mieć dzieci i że mogą już dość szybko zacząć się starać...Uważam że w moim przypadku stres związany z tym, że się nie udawało z miesiąca na miesiąc rósł, starałam sobie jakoś z tym radzić, ale wcale nie było różowo...
  12. no jak ktoś ma dużo nie tak i wyszło przy tej laparoskopii, to może i trzeba pół roku poczekać, nie wiem, ale u mnie rokowania są dobre, całe szczęście...no ale zobaczymy, jak będzie trzeba to już nieco dłużej poczekam...
  13. oj dorcia, to mam nadzieje, że tylko chwilowo gorzej się czujesz, bo jeszcze kupa czasu do rozwiązania :)
  14. No właśnie dorcia, niektórzy mówią że pół roku trzeba poczekać, ale w moim przypadku to chyba przesada...
  15. Hej dziewczyny! dorcia, myślę dokładnie tak, jak napisałaś wyżej :). fajnie że myślisz tak samo, bo ważne są dla mnie opinie ludzi, którzy mają jakiś dystans do tego, bo wiadomo że ja sama mogę mieć z tym problem. No właśnie też chcemy w miarę szybko zacząć, lekarz ciągle powtarzał żebyśmy odczekali 2, 3 miesiące i do dzieła, wręcz kazał ;), kwas foliowy mam brać i niczym się nie przejmować. Jakoś w październiku wybiorę się na kontrolne USG, zobaczę co jeszcze powie i jak da nam zielone światło, to do listopada można zaczynać, oby tylko cykle były w miarę w normie.
  16. monia, ja szczerze mówiąc uważam, że z Twoim dystansem nie jest źle, bo też jesteś przecież po przejściach z pierwszym dzieckiem...poza tym ja jestem od Ciebie starsza, więc powinnam być dojrzalsza ;), choć Ci dojrzałości nie brakuje :) A jak synio dużo płacze? ;) Ja na całe szczęście dostałam silne wsparcie psychiczne od męża, rodziny, nawet od obcych ludzi w szpitalu i oczywiście później od Was :), to jest bardzo ważne, nie tylko to zasługa mojego optymizmu :). No i jak pisałam wcale nie nacierpiałam się fizycznie, oczywiście gorszy jest ból psychiczny, ale wspomnienie silnego bólu fizycznego też pogłębia traumę...jak sobie pomyślę, że mogło dojść do krwotoku i liczył by się czas żeby mnie uratować, to ciarki mi po plecach przechodzą...No i fakt jest taki, że wiem że mogę zajść w ciążę, że możemy mieć...Tak sobie teraz pomyślałam, co jest gorsze, ale to pewnie zależy od osoby...czy gorszy jest mega stres związany z ciążą pozamaciczną, ale jednak trwający dość krótko, przy odpowiednim podejściu, to zostawia piętno, ale jednak to już było. Czy też gorsze jest staranie się wiele lat o dziecko i bez efektów, długotrwały mniejszy, czy większy stres z tym związany, ale rzadko mega stres, choć to też zależy...Hmmm to chyba dylemat bez rozwiązania...
  17. femme, ale mi przykomplemenciłaś, zaczerwieniłam się ;), dzięki :)
  18. No coraz poważnie szczególnie ja nad tym myślę, mąż ma mniej na to czasu ;). No z tego co wiem dopiero po 5 latach trwania małżeństwa można się starać. Ewentualnie rodzina zastępcza...No jest masa formalności, ale da się przejść...
×