migotka81

ja wróże z fusów :P, a i czasem ze szklanej kuli :P

Powiem Wam, że jestem spokojna, bo wiem, że nic z tego :D

pewnie że indywidualna :D tylko jak się robi nieco później, to większa pewność że wyjdzie prawidłowy, tylko fakt czasem nie ma sensu czekać :D

monia, ja czekam na bank do niedzieli spokojnie, a dalej nie myślę...bo na razie nie ma poco na zapas ;)

Bablinka, to ja Ci w takim razie radzę zrobić za 2 dni, ja chyba bym tak zrobiła ;). Ale będąc szczera, powiem Ci, że ja też nie miałam ponad 30 dni, a listopadzie miałam 34 dni, niestety to że ma się mega regularne, nie oznacza, że zawsze w każdym cyklu tak bedzie...

No zobaczymy, do tygodnia wszystko będzie jasne :D

bąblinka, teraz to lepiej żebym nie była w ciąży, bo raczej spore zapalenie, choć szanse są bliskie zera, tak myślę...monia powiem Ci, że wolałabym nie odpoczywać, nie czuję się zmęczona staraniami, podobno są bez objawowe infekcje :D

Monia dobrze gada, już spokojnie możesz zrobić test :), no ale jak masz nieco nieregularny, to po prostu chłodno kalkulując lepiej zrobić jeszcze za kilka dni...

bąblinka, no jakoś w marcu, nie wiem dokładnie, bo to zależy kiedy przyjdzie okres, ale jak w ten pt, sb, to pewnie jakoś ok. 7 marca...

bablinka, no właśnie nie czuję nic, wręcz przez ostatnie cykle miałam ładny śluz że tak powiem ;)

Hej monia! :) No właśnie wątpię, czy będą znów starania w przyszłym cyklu, raczej nie wskazane przy takim zapaleniu...

nie mam, czasem trochę zabarwionego na brązowo śluzu...

Szczerze to obstawiam Twoją szansę większą niż moją na ciążę ;)

Bąblinka, spokojnie :)...jak się bardzo stresujesz, to zrób ten test i już, najwyżej za 2, 3 dni powtórzysz.

No ja zawsze jestem za poczekaniem, ale wiesz nie wiem, czy to tak dobrze :D

Hej! :) Bąblinka, ja bym chyba jeszcze poczekała z testem, ale jak bardzo chcesz, to w sumie już możesz zrobić ;), raczej powinien wyjść...no chyba że nie wiesz kiedy miałaś owulkę...z tego co pamiętam evice nie wyszedł na początku, bo miała owulkę sporo później ;). ale chyba w tamtym cyklu też miałaś opóźnienie?

papa :)

no to kup ;) mi się zawsze, jak ktoś mówi o parapetówie sytuacja śmieszna ;)...jak razem z koleżanką innej koleżance na parapetówkę kupiliśmy kwiatek, był w doniczce, ale to był kwiatek, jak się później skapnęłyśmy do posadzenie w ogrodzie, a ona kupiła mieszkanie w bloku :D...jak jej daliśmy, to jakoś dziwnie się mu przyglądała i się skapnęliśmy, że to kwiat do wysadzenia w ogrodzie :D, szybko kupowałyśmy, no i nie specjalnie tak wyszło :D

no ale jak parapetówa, to jednak coś by sie przydało...

ja szczerze mówiąc nie lubię, jak mi ktoś coś do domu kupuje ;), bo mało kto trafia z pomysłem :D

to nie wiem ;)

fajny kwiatek w doniczce ;)

trudne pytanie :). a co lubi? ;)

ano możliwe że się udało :)

pewnie to różnie z tym...a Ty chyba nie miałaś żadnych plamień?