Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

migotka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez migotka81

  1. Tylko nie możemy robić ze starań jedynego celu swojego aktualnego życia, mi np. intensywne myślenie o czymś z reguły nie służy...
  2. Bąblinka, no to jeszcze nie wiadomo, jak u Ciebie :). Ja mam dziś 26 dc, ale wiesz to plamienie, nieciekawie...ale wczoraj wyczaiłam sobie dobrą ginkę, więc i tak się cieszę :)
  3. Szczerze Bąblinka, to owszem widać że się stresujesz, ale nie wygadujesz jakiś totalnych głupot, uważam że to normalne, że stres jest, wiem jak to jest, ja się się na codzień dużo śmieję, nie widać tego po mnie, bo przecież nie będę robić afery że mi się kilka cyklów nie udaje...ale momentami emocje są dość silne, ale to chyba nieuniknione...
  4. Bąblinka, ale przecież nie masz 40 lat :). No i napiszę Ci, co na mnie zawsze dobrze działa, bo jest bardzo prawdziwe...z ciążą tak, jak z innymi ważnymi aspektami życia...nie każdy od razu znajduje partnera swego życia, musi dłużej poszukać, nie każdy od razu ma prace marzeń, itp...no i podobnie z ciążą, są kobietki zachodzące od tak np. Monia ;) i są te które muszę postarać się dłużej ok. roku...ale trzeba być cierpliwą :)
  5. ano, bo trochę jak na moje oko wiedli takie życie, ale nie do końca poważne...tylko jedno mnie niepokoi, bo oni byli chyba z 7 lat razem i jakoś ze 2 lata temu rok nie byli razem, później znów się zeszli właśnie jakoś około marca i niedługo potem okazało się, że ciąża...a chodzi mi o to, że nie raz brat męża mówił, jak się na jakiś rok rozstali, że przyzwyczajenie, to za mało żeby z nią być...tzn. nie chodzi mi to, ze się rozstali i z powrotem zeszli, bo tak często bywa, tylko że on tak z przekonaniem mówił i szczerze powiem nie widziałam żeby to rozstanie wtedy go dotknęło, no ok jest skryty, ale żeby aż tak...nie wiem gdybam tylko i życzę im jak najlepiej :)
  6. No właśnie dobrze że zmiany na lepsze, bo jednak mi się zdaje, ze im właśnie zmian było potrzeba...
  7. No monia, przecież jeszcze trochę i będziesz miała drugi trymestr :)
  8. Tacy ryzykanci się w tym roku zrobili, bo do tej pory żyli na luzie, nie myśleli o ślubie, własnym lokum, itp ;). A w tym roku: dziecko, nowe mieszkanie w maju, brat męża zmienił pracę, no same zmiany, ale tak niektórzy mają, że jak zmiany to zmiany :D
  9. monia, wiem ;), przecież nic na siłę, no właśnie dlatego dzwoniliśmy się pytać, kiedy można...a wiesz to jest jednak bliska rodzina...
  10. Ano :). W maju wprowadzają się do swojego mieszkania :).
  11. No na weekend powinni być w domu, to ich odwiedzimy :)
  12. Mały ważył 3020, więc tak dość nie dużo, teraz sporo dzieci prawie 4 kg się rodzi, ale 3 kg, to też norma, no i najważniejsze, że jest zdrowy ;)
  13. Wiem, że już są razem w jednej sali :), jest dobrze, super :)...no ale odwiedzimy ich dopiero, jak wyjdą ze szpitala...
  14. a ciebie w końcu przeziębienie nie wzięło?
  15. Niestety nikomu nie można w pełni ufać, każdy to wie, ale są że tak powiem grupy zawodowe, których naturalnie obdarzamy często za dużym zaufaniem ;)
  16. monia, jestem przekonana, że ona będzie wiedzieć, co i jak ;)
  17. Ja spotkałam się z dużymi oczami zdziwienia w prywatnej przychodni, jak chciałam 1,5 roku temu profilaktycznie badanie krwi zrobić, masakra...i to jest stolica i tyle mówi się p profilaktyce :D
  18. właśnie monia prywatnie też nie zlecają często, jak się nie upomnisz :D
  19. Mi się nie spieszy, tylko bardziej mam obawy, bo jakieś infekcję i przede wszystkim brak konkretnych konsultacji...
  20. może nie ma czasu...tylko wiesz teraz są te dni u niej kiedy się okazuje, jak z ciążą...
  21. Dopiero się okaże czy jest super ;). Ale jest spora szansa, ze tak będzie i to pewne, że jest zagłębiona w temat starań i rozumie ;), bo niestety ale nadal można się spotkać z lekarzami, którzy mówią, ze do 2 lat, to tylko starania bez badań, wspomagaczy i że się uda, bo nap. ludzie są młodzi :D
×