Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasiulaaaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie, dawno tu nie zaglądam, ale mam do was pytanie Staram się o dziecko od dwóch lat, niestety nic, mam podwyższoną prolaktynę i cały czas biorę dostinex. Zdecydowałam się na inseminację, niestety wynki badań, cytomegali IGG -dodatni(113) a IGM wątpliwy(0,79), uniemożliwiły mi podejście Jeżeli któraś z was, może mi pomóc w interpretacji tych wyników z tego co się dowiedziałam, to, że lepiej nie zachodzić w ciąze bo dziecko może mieć wady?? to prawda?? Nie wiem co mam robić?? Pozdrawiam Kasia
  2. bromowa dzięki za słowa otuchy, troszkę lepiej:) kafarek- dużo miałam badań, jedno co wyszło to tylko miałam prolaktynę podwyższoną, a mój mąż ma słabe nasienie:( więc tutaj też tkwi problem..brał tabletki trochę się polepszyły , ale niestety dalej nic:( Kasia
  3. Witajcie Dawno tu mnie nie było, ale cały czas śledzę ten wątek. Powoli tracę nadzieję, mam 30 lat i staram się już 1,5 roku i dalej nic:(, wydaje mi się, że to nigdy nie nastąpi, co robić??? Staram się nie myśleć o tym , ale za każdym razem jak przychodzi @ regularnie jak w zegarku co 29 dni, to mnie chce trafić!! Ja już nie wiem co mi jest, Jest jakieś badanie typowo na niepłodność??? Może jakbym wiedziała, że nie mogę mieć dzieci to bym się tak nie nakręcała każdego miesiąca.:( Pozdrawiam was wszystkie Gratuluje tym co się udało i trzymam kciuki za takie jak ja:)
  4. Witajcie kochane, tylko się nie śmiać:) Mam nietypowy problem, od jakichś 2 lat,od czasu do czasu swędzi mnie lewy sutek(brodawka) i to tak straszliwie , że się nie da czasem wytrzymać..:) Teraz dostałam @(czyli nadal nie ma dzidziusia:( ) i od wczoraj tak mnie strasznie swędzi, czy ktoś miewa podobne dolegliwości?? czy to jest groźne?? Pozdrawiam Kasia
  5. zdesperowana i bromowa, dziękuję za odpowiedzi:)) Boję się, że jak odstawię dotinex to prolaktyna mi wzrośnie, a na bromergon reakcja była okropna, nie dało się funkcjonować. Monitoring cyklu miałam tylko raz i wykazało owulację, ale mój gin stwierdził, że raz jest słabszą raz mocniejsza. Dodatkowo biorę luteinę, czy ona ma jakiś negatywny wpływ na ciążę?? Bromowa, chyba muszę przestać się nakręcać, tak ty to zrobiłaś, może wtedy zaowocuje:) Pozdrawiam Kochane i życzę wam wesołych i spokojnych świąt oraz udanego sylwestra, ja staram się dalej, jak będę miała jakieś nowinki napiszę:) Kasia
  6. Witajcie kochane!!! Cały czas oczywiście śledzę ten wątek, czytam , cieszę się jeżeli , któraś zaszła w upragnioną ciąże i smucę, że mi nadal się nie udało a to już 1,5 roku:(.. Tracę już nadzieję, cop jeszcze mogę zrobić, żeby się dowiedzieć czemu nie mogę zajść w ciąże.. Może macie jakieś rady, które mogłabym wykorzystać??dot. np współżycia, jak wyliczyć kiedy mam tą owulację?? czy ona w ogóle jest... Mam wszystko jak w zegarku, o ponad roku nic nie robię tylko obserwuję swój organizm.. Mam cykl co 29 dni, płodny śluz występuje u mnie tylko góra dwa dni ito w 11 dniu cyklu, a potem zaraz s taj e sie mętny no a potem gęsty i biały.. zastanawiam się czy to też nie będzie wina tego śluzu?? co wy o tym sądzicie.? wiem, że już wymyślam, ale sama nie wiem co mi jest:(( Nawet już zrobiłam sobie tsh- 1,451 i ft4 13,81, czyli wszystko ok. nie przytulamy się z mężem co dwa dni, gdyż ona ma słabe wyniki:) i. Było płukanie jajowodów, prolaktyna z 46 na 9 spadła... Biorę cały czas dostinex i clostibergyt ryczeć mi się chce:(
  7. izula08- ja biorę Dostinex i wypije czasem piwko czy drinka, mi lekarz nic nie mówił, że nie wolno i żadnych skutków ubocznych. busqueda- wyobraź sobie, żeby byłam dzisiaj u gin i oznajmił, że do tego mam mało pęcherzyków, załamka :( Kaja prolaktynowa- gratulacje!!!!!!!!!!!!!:)-zapaliłaś kolejną iskierkę nadziei
  8. Witajcie da6mara-ja biorę dostinex i jest rewelacyjny, żadnych skutków ubocznych prolaktyna od razu spadła i jest w normie. Ale niestety nadal nie mogę zajść w ciążę:( dziewczyny, od jakiegoś czasu zaczęłam się obserwować i zauważyłam, że śluz tzw płodny mam tylko góra dwa dni?? Mam @ co 29-30 dni(bardzo regularny) i w 16 dniu cyklu, już mam biały gęsty, pobolewające piersi(sutki) no i smutek bo to oznaka , że miesiączka będzie. Mam tak w każdym miesiącu?? co może być ze mną nie tak, może dlatego mnie się nie udaje?? Czy któraś z was ma tak samo?? Pozdrawiam
  9. zdesperowana83 i Dorka 84, dziękuję wam baaardzo:)) Kolejny cykl przede mną zobaczymy...:)) Trzymam za wszystkie kciuki!
  10. Witajcie Dzięki za pomoc zdesperowana: średnie tzn. w normie ale na granicy:((( Testosteron i prolaktynę ma w porządku. co to jest inseminacja? Dorka: niestety mój M pali i ogranicza się do granic możliwości, ale z rzuceniem całkowitym to będzie problem, no ale resztę twoich rad wdrożymy:) Pozdrawiam
  11. Hej dziewczyny U mnie nadal nic:)) Gratulacje dla tych, którym się udało!!! Mój mąż ma średnie wyniki badania nasienia i u mnie też chyba tu tkwi problem:(( Prolaktyna się ustatkowała, drożność była minął rok i nic:(.... Czy orientujecie się, może są jakieś metody na zwiększenie ilości żołnierzyków:) lub pozycja dzięki, której lepiej zajść w ciążę?? Pozdrawiam Kasia
  12. Witajcie Dawno nie pisałam, ale również na bieżąco obserwuję ten wątek Bromowa-masz rację, z dzieckiem to jak w szóstkę w lotka (przynajmniej dla mnie), tylko w okół mnie wszystkie znajome w ciąży albo waśnie urodziły, praktycznie każda zachodzi za pierwszym razem!! A u mnie prolaktyna( z 46 na 9) już spadłą, biorę cały czas dostinex i clo , inne badania dobre, miałam drożność jajowodów i wielkie nic:((( Jestem już załamana, staram się ponad rok.. Cykle mam regularne co 30 dni. Co jeszcze można zrobić, żeby znaleźć przyczynę, dodam jeszcze, że mój maż ma wyniki średnie (badanie nasienia). Pozdrawiam was wszystkie
  13. chciałam napisać, że nie jestem sama (poprawka):)
  14. Witajcie, miło poczytać wasze wpisy i na sercu od razu lżej jak wiem, że jestem sama..:) z tym problemem.. zaczynam od nowa: badanie nie jest takie straszne zależy od warunków jakie masz w szpitalu hjhje, bo ja się przeraziłam tylko wyglądu tej sali gdzie mnie badano.. czułam się jak w horrorze, stół z blachy, ściany obdrapane a pod nogi mi dali dwa krzesełka hahahah(myślałam, że to będzie na krześle ginekologicznym), ale przeżyłam. Zakładają ci tam coś wpuszczają kontrast (ból jak przy miesiączce, lekko rwie w podbrzuszu), całe badanie trwa około 5 minut. Także do przeżycia.:) prolaktynowa ania: podziwiam ciebie i mam nadzieje, że tym razem się uda:). Przeczytałam twoją wypowiedź i aż mi łezka się w oku zakręciła, jesteś naprawdę silna!!!!Chciałbym mieć tyle wiary i nadziei co ty:) Pozdrawiam:)
×