Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ela83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ela83

  1. witajcie ja dzisiaj siedze z Wiktorkiem w domu, wczoraj zwolniłam się wczesniej i byłam z nim u lekarza bo zaczął gorczkować ale osłuchowo wszystko w porządku, padła diagnoza że ząbki też tak myslałam ale z takim maluszkiem to nic nie wiadomo wolałam sprawdzić. Noce nie zaciekawe bydzi sie z płaczem i nie można go uspokoić, strasznie mi go żal. Jeszcze wczoraj zostawiłam go u moich rodziców, mama przerazona że tak płakał ale mało co pomaga podaje mu ibum i smaruje maścią ale mało co pomaga dziasełka wygladają strasznie. Dobrze że teraz śpi bo bardzo wczesnie wstał... oniao ja też czekam aż Wiktorek przemówi, chociaż mama już mu sie parę razy udało ale czekam na więcej:)
  2. witajcie ja dziesiaj odpoczywam ale za to jutro pracuje strasznie mi sie teskni za wiktorkiem jak jestem po za domem dlatego jak tylko wróce to chce mu jak najwiecej czasu poswiecic u nas choroba przeszła oby na dobre chociaz męża juz jakis wirus bierze chociaz tak długo sie trzymał wiktorek jest na etapie wstawania łapie sie wszystkiego juz nic nie moze byc w jego zasiegu bo wszytsko przewraca i sciaga, fajnie jak tak raczkuje po całym domu i poznaje każdy kąt:) z jedzeniem gorzej bo przez te leki podawane łyzeczką teraz nic nie chce jesc po za mlekiem i piciem, mam nadzieje że to chwilowe, nawet mu sie nie dziwie bo lekarstwa nie sa dobre w smaku a u nas padalo w nocy teraz sie przejasnia ale i tak juz nie jest tak ciepło jak wczoraj może jutro będzie lepiej o konczy sie drzemka Wiktorka bo zawsze sie budzi o tej porze Martolina cięzko ze zwolnieniami lekarskimi w pracy wiem cos o tym, teraz jak wiktorek był chory tesciowa nie bardzo chciała z nim zostawac bo mówi ze bardzo marudny i płacze ale ja nie mogłam isc na zwolnienie dlatego jakoś musialismy kombinowac tzn mąż wział urlop i był z nim chociaz i tak tesciowa uwazał ze sobie nie poradzi a ja jestem z niego dumna bo super sie nim zajął:)
  3. oj leseczki ja tez sie nie odzywam bo Wiktorek chory od tygodnia. Ja chodze do pracy tez przeziebiona ale mam nadzieje że nam przejdzie. W prawdzie Wiktorkowi przeszło ale boje się zeby sie nie przeziebił ode mnie, dlatego mąż zajmuje sie nim. Najgorsze co może być to chore dziecko bo nie wiedomo co sie z tego rozwinie.... trzymajcie się dzielnie i uciekajmy od zarazków
  4. witajcie a u mnie piękna pogada takze spacerek zaliczony, Wiktorek ma lekki katarek oby mu szybko przeszedł jak czytam o waszych dzieciaczkach to jakbym mojego opisywała najlepszą zabawką jest pilot laptop i kabelki i oczywiscie zagladanie pod dywan:) Witaj Daga fajnie że do nas dołączysz, szkoda że twoja córeczka tak choruje co do ilosci jedzenia to moj nie ma jeszcze stałych pór karmienia ale mniej wiecej zjada porcje mleka po 150 tak 4 razy dziennie do tego deserek ,danonek i obiadek ostatnio Wiktorek nie chce pic mleka butelka sprawdza czy to mleko czy soczek jak soczek to wypije a jak mleczko to kręci głowa, natomiast łyżeczką zje wszystko najlepiej z naszego talerza. Soczki to mógłby pic bez przerwy.
  5. hej LocoRoco super ze wróciłas:) a u nas zimno a co do diety to ja uwielbiam słodycze i probuje z tym walczyc ale jest ciezko na razie - 2 kg ale to i tak mało na tyle wyrzeczeń i brzuch nadal odstaje:( kiedys pisałam ze wiktorek tylko mleczko by jadł a teraz juz toleruje wszystko a jabłko uwielbia gryzc ale boje sie ze za duzy kawałek ugryzie i sie zakrztusi
  6. hej ja też ostatnio myślę że za dużo mnie omija z życia Wiktorka i smutno mi:( miałam wczoraj napisać o brzuchu i jego wyglądzie a tu proszę Cukrówka mnie ubiegła chyba jakaś telepatia:) ja nie mogę patrzec na swój brzuch i w ogole to musze zgubić parę kilo bo wiosna idze tylko strasznie opornie to idzie pomimo starań jakos wczesnie było łatwiej ...az mam doła u nas zimno wiatr okropny jak z pracy wracałam to strasznie mnie wywiało Cukrówka u mnie mleko samo zanikło i w ogole nie odciagałam
  7. hej a u nas pogoda juz się trochę popsuła ale nie jest źle oj Martolina ja też przechodziłam grypę jelitową normalnie strasznie tylko u mnie to trwało krótko.... na szczęście co do karmienia piersią to ja juz przestałam bo Wiktorek sam nie chciał juz cyca i rzeczywscie teraz śpi lepiej karmie go na spiocha o 22 a pozniej on budzi sie o 3 i spi do 6.30 a nawet wczesniej cukrówka czas tak szybko leci a nasze dzieciaczki tak szybko rosną że aż przykro że nas to wszytko omija Wiktorek uwielbia stać na nożkach na spacerki jezdzimy juz spacerówka wiktorek zachwycony, że wszystko widzi i taki zainteresowany światem
  8. witajcie a u nas piekna pogoda także po pracy od razu na spacerek z Wiktorkiem niech się dotlenia:) piszecie o zmęczeniu ja wczoraj wieczorem tak padłam że mąż zajmował się Wiktorkiem a ja spałam A teraz marudzi, często ma tak wieczorem chyba za duzo wrażeń
  9. witajcie kochane szkoda ze mam tak mało czasu:( w pracy bardzo szybko czas leci, wracam do domu to obowiązki i tak mija dzien za dniem a nasze pociechy rosną jak na drożdzach wiktorek jak na razie zdrowiutki, troche jest z tesciowa troche z moją mamą a my bez przerwy gdzies mało co jestesmy w swoim mieszkaniu Uwielbia stac na nóżkach ale za siedzeniem nie przepada i jeszcze nie siedzi samodzielnie. W nocy pobudki róznie przewaznie budzi sie na jedzenia o 22 i 3 a tak to smoka mu daje albo przewracam na boczek. Chodzi spac o 19-20 ale od 18 to juz marudzi chyba jest zmeczony. Nauczył sie wstawac o 6 jak ja wstaje do pracy gorzej jak mamy wolne bo tez budzi sie tak wczesnie...mały cwaniak Postaram sie pisac częsciej bo ostatnio to zaniedbałam Was:(
  10. witajcie u nas troche brak czasu ale oczywiscie czytam na biezaco dzisiaj mam wolne wiec pranie prasowanie i tak dalej Wiktorek nauczyl sie budzic o 6 jak ja wstaje do pracy takze dzisiaj tez pospac nie dał teraz był u moich rodziców bo tesciowa miała grypę jelitową, chociaz u nas w domu to wszyscy to przechodzili, ale juz jest ok w niedziele przyjezdza moja siostra z Anglii strasznie sie cieszę bo dawno sie nie widziałyśmy Niezapominajka mój Wiktorek też uwielbia danonki a najchetniej jadłby wszystko z naszego talerza u nas spacery krótkie bo wieje i mrozno....gdzie ta wiosna jejku chciałabym sie pozbyć brzucha do lata bo patrzeć na niego nie mogę....także ćwiczę i mam nadzieje że efekty będą chociaż z chęciami i motywacją cięzko
  11. oaniao ja dodaję pierś z kurczaka takie małe kawałeczki gotuję, pozniej dodaje do warzyw i miksuje wszystko
  12. witajcie Ewusia ja polecam bepanthen mam prosbe możecie mi pomóc wybrać fotelik samochodowy, macie może już sprawdzone, bo ja jestem na razie na etapie rozglądania ale juz muszę podjąć decyzję bo Wiktorek się nie mieści w nosidełku. Chciałabym taki do 25 kg.
  13. czesc kochane a mój wiktorek marudny i wszystko mu nie pasuje, chyba wychodzi mu kolejny zabek a ja po pracy wracam padnieta a tu jeszcze tyle obowiazków, jeszcze siedze sama z małym bo M w delegacji wkurza mnie to bo bez przerwy sie mijamy ale cóz zrobić inaczej sie nie da:( Ewusia to twój chłopczyk rzeczywiscie małe porcje je. U nas wiktorek mleko i kaszkę to wcina ale z obiadkami to róznie bywa. Oaniao dobrze że napisałaś schemat wprowadzania żółtka, musze z niego skorzystać bo jeszcze mu nie podawałam.
  14. Martolina to super z tym angielskim:) a my po szczepieniu, Wiktorek wazy 8600 i był bardzo dzielny, zapłakał tylko przy wyjmowaniu igły, a tak to zabierał pani doktor słuchawki i slicznie się usmiechał dobrze że w porę zmieniłam przychodnie bo tak to wieczny stres był, a tu miło i sympatycznie, fakt daleko bo przez całe miasto musze jechać ale warto ja u mnie przez ta grype jelitową ubyło 2 kg ale to bardziej odwodnienie a u nas nadal zimno...
  15. hej to ja dzisiaj nadrobie zaległości w pisaniu i czytaniu bo mam wolne w pracy, popołudniu mamy szczepienie znowu bede przeżywać w pracy jakos leci, szybko mija czas, tylko dopadł mnie jakis wirus żoładkowy bałam się żeby Wiktorka nie zarazić ale na razie nie widać u niego zadnych niepokojacych objawów Pata straszne przezycie, mojemu męzowi też sie zsunął Wiktorek ale już jakiś czas temu...dobrze że się nic nie stało ja podaję herbatę tak z 2 razy dziennie i raz soczek, chociaz mój Wiktorek to bardzo duzo pije Sortima ja gotuję raz na 2 dni, ale u nas z obiadkami to tak pół słoiczka zjada na raz a więcej jak nie chce to nie wmuszam i tak jest grubiutki Martolina początki zawsze są trudne, moja mama też bardzo się obawiała jak to bedzie już nie wspominając o mnie a teraz nawet jak ja wróce to nie chce mi dziecka oddać bo twierdzi że on taki fajniutki jest:)
  16. witajcie kochane dobrze ze już piątek i jutro mamy z mężem wolne co do usypiania to Wiktorek usypia sam w łóżeczku i spi sam tylko jak pojedziemy do rodziców to z nami bo jeszcze nie mamy zawiezionego łóżeczka turystycznego ale juz musimy to zrobic wczoraj był taki padnięty że przed 19 musilismy go wykapać zjadł i spał 6 godzin bez najmniejszej pobudki pozniej tylko cycus raz i spał do rana, trochę to do niego nie podobne bo zawsze w nocy jadł ze 3 razy i miedzy czasie małe pobudki, ale oby tak Martolina ja tez bardzo sie stresowałam za nim poszłam do pracy a teraz jakos leci z dnia na dzien, takze trzeba myslec pozytywnie, tylko obowiązków duzo ale zawsze lubiłam mieć więcej zajęć wiekszośc pisze że nie ma ochoty na sex a u nas jest odwrotnie, strasznie nas do siebie ciagnie i nawet zmeczenie nie przeszkadza:) witam nowe mamusie fajnie ze do nas dołaczyłyscie:)
  17. mój Wiktorek już spi, a ja czekam na M ale ma wrócić bardzo pozno wiec nie wiem czy sie nie położę bo jutro musze wstac do pracy Co do spraw łóżkowych to u nas teraz jest bardzo dobrze, nawet zmęczenia po całym dniu się nie liczy:) ja tez gotuje wiktorkowi obiadki ale buraczka jeszcze nie porobowłam także najwyzszy czas. Na pewno skorzystam z przepisu.
  18. hej A ja wrociłam z pracy,Wiktorek jak tylko weszłam piszczał i tak się cieszył że az smutno mi sie zrobiło że tak bardzo teskni za mną a ja go zostawiam. Ale coż zrobić pracowac trzeba a babcia robi co może żeby było mu dobrze i nie smucił się Teraz trochę poszedł spać bo cały dzień bawił sie, już wędruje po całym dywanie. Dzisiaj był u koleżanki w szpitalu wczoraj miała cesarkę ale ma piękne maleństwo, aż dziwne że mój Wiktorek tak sie zmienił w ciągu pół roku. Co do diet to myslałam ze jak wroce do pracy to schudne ale poki co to cały dzien nie jem a po powrocie do domu nadrabiam Zmęczona dzisiaj jestem i musze wziąśc jakies wzmacniacze bo coś mnie łapie obym sie tylko nie rozchorowała
  19. Martolina to chyba taki wiek mój wiktorek w niedziele na widok dziadka tez sie krzywił chociaz zawsze najchetniej u niego siedział, cwaniaczek się zrobił
  20. Miki mój wczoraj skończył pół roczku ale juz od dawna ma smoczek 6m jakoś z kubeczka mu nie idzie pewnie musi sie nauczyc tak jak na początku było z butelka w ogole nie chciał pić MamaWojtusia 6 ząbów gratulacje oj te szczepienia i jego skutki Cukrówka też musze sie rozejrzeć za jakimiś butkami, alez te dzieciaczki rosną....
  21. a mi jakoś smutno bo maż jednak nie wraca z delegacji, strasznie nie lubie tych jego wyjazdów ale cóz trzeba jakoś prztrwać co do drugiego dzieciaczka to ja bym bardzo chciała ale musimy poczekać tak minimum 2, 3 lata jak Wiktorek podrosnie bo tak to trzeba by z pracy zrezygnowac a z jednej pensji to krucho by było ja tez juz chce wiosnę ale chyba się nie zapowiada:(
  22. witajcie kochane a ja mam dzisiaj wolne to nadrabiam nieobecność u nas od początku miał być Wiktorek chociaż mi sie jeszcze podobał Dominik ale u męża to imię nie wchodziło w grę. Susi gratulacje super wiadomość Dzisiaj mąz z samego rana pojechał w delegację a ja sama z małym przez 2 dni zostałam dobrze że jutro teściowa przyjedzie do nas bo męczace jest to wożenie Wiktorka do rodziców. uciekam pozniej jeszcze napisze na razie musze mieszkanie ogarnąc dopóki Wiktorek śpi
  23. witajcie a ja dzisiaj zaliczyłam dyżur w pracy. Mąż był w domu z Wiktorkiem także spoko nawet dali radę:) Miki ja już nie wiem co lepsze czy codziennie czy na dyżury, jakby Wiktorek spał w nocy to mogłabym jeszcze wziąść dyzury nocne ale na razie odpada bo budzi sie dosyć często. Na pewno marzec to jeszcze będe chodzić codziennie a pozniej to sie zobaczy. A u mnie zima wróciła :(
  24. hej a ja juz po pracy i trochę zmeczona ale jak zobaczyłąm usmiech Wiktorka to lepiej mi sie zrobiło. Pobawilismy sie razem i poszedł na drzemkę, a mama sie musi troche zregenerowac. Flipsy czekoladowe... ja uwielbiałam takie orzechowe pycha:) witaj łucja Miki ja sie wlasnie zastanawiam nad praca co drugi dzien bo mam taką możliwość ale na razie pracuję codziennie. widzę temat wakacji, mój mąż chce wyjechać na morze ale szczerze jeszcze sie nad tym nie zastanawiałam o moje maleństwo juz słychać lece do niego
  25. Niezapominajka ja wczoraj dałam mojemu chrupka i bardzo mu smakowało ale jak sie przy tym ubrudził:) Dzisiaj Wiktorek taki padnięty że juz śpi jakies pół godziny, w ciągu dnia miał 3 drzemki po 30 minut i nie mógł sie juz doczekać kapieli tylko marudził i nie byłoo wyjscia trzaba było go już połozyć. Wczoraj mielismy problem bo Wiktorek nie chciał jesc mleczka ode mnie ale w nocy juz się przeprosił z cycusiem...i dobrze bo mleczka zebrało się bardzo dużo i mamusia cierpiała
×