Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ela83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ela83

  1. hej my dopiero dzisiaj wrocilismy do domu i tak naprawde to świeta są raczej męczące tylko jezdzilismy od jednych do drugich rodzicow. Jak to się mówi najlepiej w domu:) Wiktorek grzeczniutki tylko tyle osob go bawiło że nie wiem jak to bedzie jak bedzie tylko ze mną, ale jest kochany teraz juz spi grzecznie Mąż kupił mu smoczek bo przez zeby to były pobudki co 1 h a tak to spokojniejszy jest wczesniej to nawet nie chciał wziąśc go do ust. A i okazuje sie że nie potrzbuje jest w nocy co 2 godziny bo daje mu smoczka i spi dalej.
  2. oj dzieczyny az mi łzy cisna sie od oczu jak czytam o waszych problemach. Sara własnie to jest najgorsze ze i tak go kochasz i na pewno swieta beda ciezkim czasem ale mysl o sobie i dziecku. a ja jestem u rodzicow i wszystko przygotowujemy WESOŁYCH SWIAT DLA WAS I CAŁYCH RODZINEK:)
  3. Aricia masz rację trzeba doceniać to co się ma. Ja bardzo chciałam mieć dziecko ale mijały miesiace i nic aż w kocu minęło pół roku i dwie kreseczki strasznie byłam szczęśliwa. Dzisiaj spotkałam koleżankę która z mężem starają sie juz 4 lata i niby z badań wychodzi że wszysyko jest ok, strasznie mi jej szkoda także cieszmy sie ze swoich skarbów bo mamy dla kogo żyć. wiadomo że święta będą dla Ciebie trudnym czasem ale szybko miną co do faceta to na pewno zrozumie co traci a ja dzisiaj byłam w pracy zrobiłam sobie badania okresowe i powiem Wam że bardzo miło było usłyszałam słowa ,,czekamy na Ciebie'' trochę mnie to podbudowało. Mały został z tata i świetnie dali sobie radę. Co do chrzcin to mój tata też chciał żeby wszystkich prosić i zrobic dużą imprezę ale ja postawiłam na swoim i byli tylko chrzestni. Bo to nie sztuka zaprosic ale trzeba wszystko przygotować a z małym dzieckiem to wiedomo że jest problem a przeciez to jego święto i on powinien być najwazniejszy.
  4. mi w kadrach powiedzieli że jak dziecko urodziła sie w polowie roku to nalezy sie jeden dzien
  5. i jedziemy jutro do rodziców bo maż dostał jutro wolne w pracy bo nie wiem czy wiecie ale nalezy sie jeden dzień opieki nad dzieckiem i trzeba go wykorzystać do konca roku. Także maż zostanie z małym a ja zaczne sobie robić badania do pracy bo musze mieć aktualne
  6. Oaniao wszyscy faceci uważają że jak dziecko płacze to pewnie jest głodne i nie tylko faceci tak myslą co do kontaktów i rozmów to rzeczywiscie brakuje tematów i wyrozumiałości u innych dlatego fajnie że jest forum, tu przynajmniej się rozumiemy:)
  7. bezu mój mąz tez tak robi jak tylko mały zapłacze to on go wyciaga i pozniej juz nie umie go uspokoić tylko woła mnie wkurza mnie to. Wczoraj poszłam do pracy na 10 min mąż został z małym w samochodzie na parkingu przychodze i co płacz, ale jakos nie przejmuje się tym te świeta chyba tak na mnie działają. Mąż bedzie z nami to na pewno mały sie przyzwyczai bo tak to tata cały czas w pracy. A od 7 lutego ja wracam do pracy, także teraz najważniejsze żeby Wiktorek zaczał pić mleko modyfikowane bo na razie to tylko raz na noc mu daje żeby go do smaku przyzwyczaic
  8. a mnie dzisiaj czeka pakowanie bo juz dzisiaj wyjezdzamy do rodzicow na świeta jutro jeszcze pomogę mamie w przygotowaniach
  9. Madziurka ja tez zwrociłam na to uwagę że Euphorbiun od 2 roku zycia ale ja podawałm jak mały miał katar w końcu lekarka to przepisywała. Tak samo miałam z maścią przepisała mi inna pani doktor i pisało nie stosować u niemowlaków. Co do blizny to jest czerwona i brzuch wisi, zaczęłam ćwiczyć parę dni ale nie mam zapału chociaż nie mogę patrzeć na niego trzeba sie zmusić i zacząć ruszać. Ja miałam szwy rozpuszczalne i powiedzieli że do 6 miesięcy bedzie sie goić. Ale mnie nic nie boli poza tym że mam czerwoną kreskę.
  10. hej a ja dzisiaj odwiedziłam swoja prace co do ząbków to ja też nic nie wiedziałam tylko dopiero jak mały krzyczał to dostrzegałam i jak zaczęłam mu smarować dziąsełka maścią to czuc już było jak gryzie teraz czekamy na drugiego bo juz sie pomalutku zaczyna przebijać mój Wiktorek chyba usnął bo nie słychać go dzisiaj pierwszy raz przekręcił sie na brzuszek i tak mu sie spodobało że teraz cały czas ćwiczy. Przedtem jak ja go kładłam na brzuszku to nie chciał leżeć a ja sam sie przekreci to lezy długo
  11. Mój mąz ma dzisiaj Wigilię w pracy to pewnie pozniej wroci co do wyjazdów to mały lubi jezdzic w samochodzie gorzej było jak był mniejszy a co do karmienia piersia to mój nie ma jeszcze stałych por karmienia staram sie to zmienic ale czasami ciezko bo wiem ze juz jest głodny to mu daje i z calego planu nici
  12. Niezapominajka jesli dobrze przybiera na wadze to ja bym nie budziła widocznie nie jest głodny. Moj jak jest głodny to zadne godziny karmienia go nie obchodzą musze mu dac jesc i kropka:)
  13. hej a u nas mały dopiero wstał 8.30 normalnie jak nigdy:) a teraz grzecznie sie bawi my wczoraj bylismy na zakupach i nawet dobrze poszło, chociaz u nas zakupy to takie na bierząco bo na święta wyjezdzamy to tylko prezenty zabieramy a reszte to zrobimy z mamą bezu co do pakowania to ja to przezywam co tydzien bo teraz czesto jezdzimy do rodzicow zeby małego przyzwyczaic i zawsze jak pakuje rzeczy to wszystko moze sie przydac wiec bardzo duzo tego jest sam wozek to juz cały bagaznik. Chociaż teraz to przewaznie rzeczy wiktorka są najwazniejsze. oaniao każede dziecko ma swój rytm rozwoju także trzeba cierpliwie czekac a wiadomo że to ciezko sie nie przejmowac zawsze sie mysli o dziecku czy wszystko jest w porzadku tez tak mam
  14. Mysia u mnie w domku sztuczna choinka ale u tesciów jest żywa i ślicznie pachnie taki aromat świat nadaje Mój Wiktorek ucina sobie drzemkę a ja daje spokój ze sprzataniem juz wystarczy nie ma co sie przemęczać:)
  15. Olinek gratulacje bedziecie miały chłopczyków z tego samego roku:) moja siostra ma termin na lipiec to jeszcze długo co do podgrzewaczy to nie pomoge bo nie mam w weekend to zawsze nas mniej na kafe ale dobrze że na tygodniu wszystko wraca do normy bezu co do sałatki to bardzo szybko się ją robi
  16. ja zrobiłam taka sałatka warstwowa z tuńczykiem 5 jaj ugotowanych na twardo, 2 średnie cebulki, 20 dkg żółtego sera, 2 puszki tuńczyka w sosie własnym, 10 dkg zamrożonego masła, majonez, pieprz Przygotować średniej wielkości miseczkę(dla ładnego efektu najlepiej przejrzystą) Białka odzielić od żółtek, zetrzeć białka i włożyć do miseczki jako pierwszą warstwę. Następnie kolejno układać: 2 warstwa-10 dkg startego żółtego sera, 3 warstwa-puszka tuńczyka, 4 warstwa-3 łyżki majonezu, 5 warstwa-drobno pokrojone cebulki, 6 warstwa-10 dkg startego żółtego sera, 6 warstwa-starte na tarce masło, 7 warstwa-puszka tuńczyka, 8 warstwa-3 łyżki majonezu, 9 warstwa-starte na drobnych ostrzach żółtka, na wierzch posypać drobno zmielonym pieprzem. Smacznego;)))
  17. ja tez lubię sałatkę z gyrosa ale kapusta teraz nie dla mnie:( dzisiaj zrobiłam z tuńczyka bo jutro mąż ma Wigilię w pracy i każdy ma coś zrobić ja tez nie sprzątam tak generalnie na święta wyjezdzamy i to pewnie w czwartek, choinke ubralismy dzisiaj jeszcze pojedziemy na zakupy i tyle
  18. hej a za nami ciężka noc Wiktorek budził sie co godzinę to pewnie przez zęby ale wstaliśmy z mężem wykończeni za to Wiktorek w bardzo dobrym humorze Miki ja bede karmić najpozniej do połowy stycznia bo muszę przyzwyczaic małego do butelki ale strasznie mi szkoda bo lubie go karmić i jestsmy wtedy tacy szczesliwi ale coż czasami cos nie zalezy od nas
  19. hej a my dzisiaj zostawilismy wiktorka z tesciami i pojechalismy z meżem na zakupy. Mały był grzeczny tylko nie chce jesc z butelki wiec wypad byl tylko na 2 godziny ale i tak bylo ok.
  20. hej ale tu pusto my nadal walczymy z zabkami Wiktorek marudny ale i tak jest dzielny a tak to zimno pewnie przygotowujecie domki do świąt
  21. mój Wiktorek tez juz spi ale sie budzi bo wyrzyna mu sie drugi ząbek. W dzien nawet było ok ale wieczorem widac bylo że go boli. Mam nadzieje ze usnie mocnej. dobranoc ja tez uciekam
  22. u nas to tez my zawsze jezdzimy za rowno do jednych jak i do drugich ale ja tak wole bo my mieszkamy w bloku w małym mieszkaniu a rodzice na wsi i tam mozemy zostac na dłużej Martolina to tak juz jest jak z rodzicami spoko to z tesciami nie bardzo tak chyba jest u wszystkich tylko to jest przykre jak nie mozna sie dogadac ze swoimi rodzicami tym bardziej z mamą. U mnie to od czasu jak wyszłam za mąż to nasze relacje sie poprawiły teraz to gadamy o wszystkim przedtem bywało roznie
  23. Mamusieńka tez radziłabym isc do innego lekarza bo mi lekarka z mojego zdrowego synka zrobiła chorego i tez cały czas sie zamartwiałam juz nie mowiac ze przewertowałam cały internet i czasami to rozne rzeczy tam sa pisane i jeszcze gorzej sie zamartwiasz
  24. hej ja tez malemu kaszke podaję łyżeczką jestem u rodzicow i tata cały czas zajmuje się małym ja jestem tylko od karmienia fajnie tak na nich popatrzeć, tylko problem z tym piciem mleka modyfikowanego, w nocy to fajnie pochłania ale w dzien to roznie bywa herbatke to woli jabłuszko niz rumianek Martolina od tego jestesmy zeby sie nam wyzalać czasami to pomaga chociaż napewno ciezko Ci bo to twoi rodzice... a co do teściów to ja nie mogę narzekać ale czasami jak tesciowa cos powie to mam dość
×