Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiamt

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiamt

  1. ważka przed białymi pasemkami miewałam czerwone, fryzjer mi pięknie to robił, super a z tymi białymi kiedys zaszaleje, ale muszę pojechac do rodzinnego miasta, bo tam mam fajną i zaufaną fryzjerkę, używa oryginalnych farb i kosmetyków loreala i dzięki niej moje włosy wyszły na prostą czekam tylko na pasemkową mode i walę jak w dym
  2. no ja w sumie ładnie wyglądałam, tak młodo hehe a faceci za mną szaleli buhahahah, ale poważnie
  3. a ja to kiedyś miałam białe pasemka na długich czarnych marzą mi się i teraz, ale moda nie taka
  4. buhahhahaha nooo, chyba tak hehe ale tyś farbowana, więc trochę inteligencji jednak masz
  5. Monia trudno powiedzieć czasem ktoś może sie na to nie zgodzić
  6. jeszcze napisze o sąsiadkach, ja też nie mama takiej zaufanej, tylko na dzień dobry, a przyjaciółki są w innym mieście i lipa mam koleżanki, ale czy zgodziłyby sie na takie cos to niewiem
  7. Monia a ja stoję po stronie tych maluszków jak sie chce to mozna dorwać kobitę w innym czasie, ale to nie moja sprawa policja ma swoje sposoby, ale wykorzystała najgorsze
  8. ważka my to wiemy, ale nie każdy jest aż tak rozgarnięty hehe
  9. no bo wszyscy czepili sie matki winna, nie winna, zapłaciła nie zapłaciła a nikt nie patrzy na dzieci i ich uczucia
  10. ważka ale co z tego, ze do fajnej ja w ich wieku do najfajniejszej bym nie chciała, bo mama to mama wszystko dla nich zostało zachwiane, matka zabrana ta 2 latka nawet nie chcę się wczuwać jak sie czuła, już nie mówiąc o 6 latku kobita moze i głupia albo nieodpowiedzialna, ale zeby tak wyrwać w środku nocy dzieci to już przesada, gruba przesada
  11. było jak było, ale bezduszność osób, które dzieci zaspane z łóżek wyrywają mnie powaliła nic ich nie usprawiedliwia, nawet przekręty czy coś tam matki, ona nie jest ważna, ale te dzieci będa miały uraz do konca życia dajcie spokój, to karygodne
  12. a tak, to tylko kropla w morzu a czy dosiegnie ich sparwiedliwosć? mam nadzieję
  13. wiem kobrietta już mi kiedyś zakazałaś wklejać, ale po prostu nie moge uwierzyć, ze można skatowac noworodka, przecież on jeszcze nawet nie widzi dobrze a ten tatuś to nie jakiś młokos a stary chłop - 34 lata
  14. http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/ojciec-pobil-noworodka-denerwowal-mnie-jego-placz,1,5291488,region-wiadomosc.html miałam już tragizmów nie wklejać ale po prostu ręce opadają, kuuurrrrwwwaaaa
  15. hejka kobitki marcysia sto latek i spełnienia marzeń kochana!!!
  16. no masz rację kobrietta taki sposób jest wogóle niedopuszczalny
  17. Monia do janek to i ja nie dolecę, za daleko mam, a zimno jak cholerka, ale jakbyś te gołebie tak na gdańsk bardziej to podskoczyłabym moze do nich hehe
  18. aj kużwa mam nadzieję, ze to prowo laska leje dziecko bo jej szampon wylało no a ja sie przejmowałam, że czasem krzyknę no kobrietta co do tych leków to ja ci powiem, ze my też młodego trzymalismy,a le nie za wszelka cenę on dawał sie trzymać (ręce mu trzymałam i wkładałam do buzi łyżeczkę) ale on sie nie szarpał bardzo i nie płakał na całe miasto, a na drugi dzień juz sam otworzył buzię, bo wiedział, ze i tak mu damy i tak ktoś wyzej w tamtym temacie zresztą o podobnym sposobie pisał poza tym jak miał jelitówkę, to orsalit też mu wlewałam na poczatku na siłę, ale nie za wszelką cenę, a potem to juz sam po rzyganku mówił: pić daj trzymanie na podłodze czy gdzieś tam aż dziekco zsinieje uważam za niedopuszczalne
  19. ważka dobrze, ze podróż już za wami, czekamy teraz razem na maleństwo
  20. hej laseczki tyla w weekend naskrobałyscie... kobrietta ale miałaś wyczucie, ja pierdykam, normalnie 10 zmysł, coś jednak czasem czuwa nad nami, i bardzo dobrze a u mnie w robocie narazie jakoś jest, wszczęłam 2 postępowania i siedzę na dupie i czekam na kolejną robotę w sobotę miałam gości, przyjechał mój barciszek z dziewczyną, zostali do niedzieli młody zakochany w cioci od dawna, więc ja miałam spokój hehe, wczoraj zamiast na spacer to ganianie po galeriach, a wiecie z jaikm skutkiem? otóż żadnym, nic nie kupiliśmy, dosłownie nic, młody tylko się zmęczył i padł w dordze w samohcodzie i tak już spał do rana a ja musze sobie kupic kurtkę zimową, albo płaszcz, coś eleganckiego, bo sportówkę mam i nic komlpetnie nie było dla mnie, bo se wymarzyłam bóg wie co ale, ale, chciałm coś kupić w Monnari, nie wiem czy znacie ten sklep no i zlikwidowałi mi go w 2 galeriach, musze jechac do nich do salonu w centrum, a takie miałam plany hehe zakupowe ślubny miał w sobote egzamin i wracał z kielc 50 godzin, czekaliśmy na nich pół dnia, gdzieś w białobrzeagch był wypadek i wszystko stało przez ten śnieg, jechali jakoś dookoła i tyle czasu, był na 18, a mógł być na 15
  21. ha mój to wygrzebał ostatnio grzechotki takie jak miał przyczepione do wózka w okresie niemowlęctwa, to dopiero zabawka hehe
×