Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiamt

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiamt

  1. Kamilko gratulacje, bardzo się cieszę, że jesteście całe i zdrowe, to prawdziwy cud, wspaniałe wiadomości!
  2. Kamilo czekam na dobre wieści cały czas, trzymam kciuki za was, czytałam o obrzękach i często dzieciaczki wychodzą z tego cało trzymajcie się dzielnie
  3. taaaaaaa, widziała tak naprawdę, zeby tak pisac, to trzeba by było sie poznać w realu, no, ale tak widocznie też można hehe
  4. no chce zwiać od małego hehe sorki Monia, taki zart, ja wiem, ze Ty oddana i b. kochająca mama jesteś ale tak to fajnie się ułożyło, ze tylko taka odpwiedź mi pasowała
  5. ja szukam już powoli, bez pośpiechu, ale jak sie trafi coś lepszego to nie będe sie zastanawiać
  6. Monia nie powiem nie pogardziłabym i zachodem słońca z butelka w dłoni hehe też lubię takie widoki i wieczory, jednakże stoki troszeczkę je przebijają na swoja korzyść kiedyś podeslę Wam parę zdjęć tych widoków, robionych w locie, bądź gdzieś wysoko, coś niesamowitego
  7. babacia już trorta robi,z młodym to będzie dosyć trudne, ale dziś tylko biszkopty piecze, a jutro cała reszta Dowi tak mi sie też wydaje, ze noga musi się pzryzwyczaić, a moze takie bóle czasami będą, trudno powiedzieć, był uraz i noga musi dojśc do siebie
  8. to będziemy Dowi razem świętować, bo my imprezę robimy w sobotę, właśnie 26 a mój młody urodził sie w dniu urodzin swojej chrzestnej, a siostry ślubnego, tylko z goła 100 lat starszej hehe a to ci dopiero zbieg okoliczności
  9. Monia a widzisz, ja to bez butli i nawet zjeżdżam z góry na dechach hehe po prostu dla mnie takie widoki i taki wypoczynek nierówna sie z niczym
  10. matko kobrietta profil nicków, tzn. nasz mieli oceniać, Ty chyba masz nawrót gorączki hehe
  11. no ja właśnie marzę, narazie też nie nadajemy sie na taki wyjazd, ja ledwo żyję, chociaż może tak źel nie wyglądam, ale nic mi się nie chce po tej chorobie ale tak mi się marzy wyjazd, ze aż po nocach mi sie śni chociaż ostatnie 2 noce śnię o plaży, pisaku, słoneczku, ze ide z recznikiem opalać się, no jaja normalnie
  12. mam piękny widok z okna w pracy same drzewka oprószone śniegiem i ten śnieg gruby padający wolniutko, przypominają mi się narty i karczma na stoku, a my bandą siedzimy w środku, zmachani, czerwoni i popijamy piwko z sokiem albo gorąca czekoladę, czekając na obiadek, śmichy, chichy, dowcipy, przecudna atmosfera, zawsze byłam wniebowzięta w takich chwilach, za oknem wspaniała zima, śnieg, piękne góry, patrzyłam na to wszystko i kodowałam i ładowałam akumulatory, napwałam sie tym widokiem w razie jakbym dłużej nie odwiedziła gór, wszyscy sie bawili, a ja często oko w okno i kodowanie, pełen relaks aj sie rozmarzyłam czy jeszcze kiedyś pojadę na te wyśnione narty?
  13. witeczka Monia deszcz??? ło matko, będzie beznadziejnie znowu sypie, a miała nie sypać, pada taki gruby spokojny śnieżek, coś nowego a ja dalej zapyziała, normalnie zapyziała, głowa mnie rano bolała, teraz niby nie, katar dalej, czoło boli, moze zatoki zaraz mnie chyba szlag jasny trafi a dziś ostateczny termin na sprzątanie, jutro gości witam, mam nadzieję, że wszystko wypali
  14. no i slubny dojechał, mam smsa, ale jeszcze powrót po południu moze nie zasypie dróg
  15. hejka u nas tysz zima w pełni, prawie jak u Moni hehe ślubny jest w drodze do kielc i mówi, ze nie najlepiej za radomiem oby szczęśliwie dojechali do celu arpdad kuruj się, ale przynajmniej poczułas, ze byłu urodzinki kobrietta jak tam zdrówko szanowne? kaszelek mniejszy ili niet? Monia, ja chcem dużo kluchów bo bardzo lubię z truskawkami, siedze i piszę cos tam w robocie, ale tak mi się nie chce no i powoli niesmiało szykujemy się do urodzinek młodego ma być dziadek, bo babcia już jest i chrzestny z narzyczoną, bo tak to sie to teraz nazywa, przyjadą z krakowa w piątek, miejmy nadzieję, bo juz słyszałam, ze moze dziadek z Z. nie dac rady dojechać, ale wczoraj juz zbierał do wozu wszystko, takze codziennie jest inaczej, a ja narazie nie mówię nic młodemu, bo jak nie przyjada to sie dziecko zapłacze
  16. dowi to super, już po wszystkim na szczęście ważka na basen? fajnie, że tak "młodo" przyzwyczajacie maleńkiego
  17. a co z tjuilipkiem? wiecie cos, bo ja przez te choróbska trochę was zaniedbałam przypomniałam sobie też, ze miałam wam dać nr telefonu, normalnie zachorowana jestem, ze szok zara dam, ale na maila hehe
  18. boże dopiero zobaczyłam posty nizej po moim wpisie co za cholera z tym kafe kobrietta, ano ja chętnie wykaszlę i dla arpad 100 lat hehehe haneczka do srody już niedaleko, jak tragedii nie ma to i ja ci jej nie wywróżę kochana hehe spokojna głowa
  19. aj kobrietta widzę, ze i Ty nadal zdechlaczek przybijmy pione hehe a marcysia naprawdę? o kurka
×