Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiamt

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiamt

  1. no i pada cały dzień wytrzymało, a teraz patrze pada, przed samym moim wyjściem jak ja nie cierpię parasoli do jutra kobitki, muszę lecieć
  2. aha no faktycznie widzisz jaka ja kumata, aż boli hehe to udanej imprezki wam życzę, jakbym później zapomniała
  3. kobrietta oświeć mnie co to za święto? czy tak bez okazji?
  4. ooo właśnie tatuś jest najlepszy, zwłaszcza jak na wszystko pozwala w niedzielę tatuś jechał na służbę, a młody w ryk i nie chciał go rano puścić, oj biedaczek malutki, musiał zostać z mamusią
  5. a może i pogody, jakoś tak szaro buro i ponuro ślubny miał zostać w pracy i pouczyć się, ale też dzwonił, ze wraca do domu, bo nie ma siły młody się ucieszy, bo teraz na fali jest tatuś, mamusia ma byc, ale tatuś to 1 liga hehe
  6. a to smacznego my mamy inne jabłka, ale też z sadu z Z., mama przywozi od rodzinki, takze ja prawie nie kupuje jabłek ostatnio tata wpadł do nas samochodem i przywiózł 2 skrzynki różnych cudów natury z zastrzezeniem, ze to dla młodego tylko hehe no, ale jakoś go ubłagałam, zeby dał i nam choć trochę żarty zartami, ale takie jabłka sa najlpesze a wczoraj wykopaliśmu marchewkę i pietruszkę z działeczki, sporo tego wyszło, a ja zadowolona, ze bez żadnych chemicznych środków sie uadała
  7. marcysia zawsze mozesz na piechotke albo biegiem hehe, wtedy zapewniam, ze też spalisz jakieś kalorie ale widzisz mam 5 minut, a tak mi się nie chce, ze hej ja już pójde 1 raz to pójde i drugi raz, ale zmusic się to tragedia najlepiej jakby ktoś ze mną poszedł, a później już nie musi często tak było, ze jakaś koleżnka sie decydowała, ale po tygodniu czy miesiacu już jej się nie chciało, a ja chodziłam np. 2 lata
  8. no tak, wycwanili się, a jak a ja poza zumbą hehe chyba wybiorę się wreszcie na siłownię musze sobie strój zakupić, bo w stary sie nie mieszczę hehe nie, no ale buciki muszę sobie sprawić i spodnie, bo przecież muszę tam błyszczeć, siłkę mam blisko, 5 min nóżkami, z okna mojego widzę jak cwiczą, więc to mnie zachęca, bedę uczęszczał tam w sobote i niedzielę, bo na tygodniu to biegnę do młodego, a po 20 wieczorem to już nie pora na większy ruch, chociaż siłownia jest czynna do 22 czy 23
  9. hejeczka hehe no MAMO wreszcie, już Ci odpisałam na maila, ze czekam na centralnym na Ciebie! zumba? Monia, ja idę z Tobą hehe, a jeszcze z kochankiem, no no a te rowerki co ukradli sąsiadowi, to juz wiem, ukradli rowerek córki i jego, który kupił 3 miesiące temu, super, żony rowerek został, bo to stary rep, a mój stary rep ukradli kiedyś, świnie, o
  10. dobrze, ze na święta zostajemy w domu bałabym się wyjeżdżac i zostawić mieszkanie na pastwę tych... tylko niech no mi ktoś do mieszkania wlezie to zatłukę normalnie pilotem, o
  11. no dokładnie a nam działke to bezdomni okradają najlepsze było to, ze moje 4 krzesła i parasol od stołu zobaczyłam u sąsiada zza płotu u nas został stół i 2 krzesła, a u niego było za kilka dni akurat to co u nas zginęło, ciekaw tłumaczył, ze kupił w Ikei, bo mój mąż nie wytrzymał i poszedł zapytac skad to ma a w Ikei akurat takich modlei nie ma, bo mu kuplismy w Auchan cały zestaw, a ikea ma swoje projekty
  12. no i tak właśnie jest, ze cały rok pilnujesz, a w tym jednym jedynym momencie odpuscisz i bach co za życie
  13. spod okna, dobre hehe a tego dnia jak nam ten wóż ukradli, to taki sam chcieli skubnąć na Pradze, ale coś ich spłoszyło, bo tylko coś tam rozwalili a cholerka musieli ślubnego wyśledzić i nam akurat zapierniczyć ajajaj
  14. no jedź jedź i bardzo dobrze, ze nie doświadczyłaś smaku kradzieży, bo nie już to wkurwia normalnie
  15. aj ważka, nam auto też ukradli, nowiutkie mężus pojechał na egzamin, a wychodzi z niego i niespodzianka rowery dwa nam też ukradli z piwnicy, tylko w innym miejscu wtedy mieszkaliśmy, okradli nam działkę, tydzień temu ukradli mi telefon w autobusie i tak leci kabarecik ma już dość
  16. no u nas domofon też jest, ślubny nie wpuszcza ulotkowiczów i innych, ale.. my mamy koło drzwi też rower i hulajnogę, i szafkę rtv (ciężka bardzo, bo szklana i masywna), ale nam nie zabrali, może nie zdążyli najlepiej do nas wejśc garażem podziemnym, w momencie wjazdu wrota sie otwierają i ok 10 sekund wiszą otwarte, ktoś przeskoczy przez ogrodzenie i moz ez powodzeniem wejść w ten sposób przez garaż nigdzie nie moze czuć sie bezpiecznym
  17. wiecie co? dobrze, ze to nie nam, ale ja sie z tymi kradzieżami chyba nigdy nie rozstanę jakieś fatum, czy co tfu tfu tfu ftu tfu
  18. kurwa właśnie dzwoniła mama sąsiadom pod nami ukradli rowerek ich córeczki i inne przedmioty, co prawda stało to na klatce schodowej, ale... jest i ochrona, jest teren zamknięty co jest do diaska sąsiad wezwał policję i ochornę, zaraz będą i przyszedł nas ostrzec a i córcia jest w wieku młodego
  19. no właśnie marcysia ja raczej w sny nie wierzę, ale te sny mojej mamy to... nie wiem co myślec hehe a ten wujo, który śnił się mojej mamie ma już ponad 80 lat i jeszcze żyje w takim razie długo pożyje jeszcze, podobno
  20. oj marcysia zapewne przebadaja i wypuszcza mamę, a wysokie ciśnienie w tym wieku to normalne, trzeba tylko leczyć a mojej mamie dziś przyśnił się wujo mojego ojca że zmarł i miał 50 lat a rano dzwoni mój tato i mówi, że członek zarządu w nowej pracy zmarł, miał 47 lat, chorował na białaczkę strach sie bać tych snów mojej mamy powiedziałm jej, zeby na wszelki wypadek nie sypiała za długo, albo najlepiej wcale hehe bo jak ukradli mi telefon, to tej nocy przyśniła jej się jej mama, a moja babcia świętej pamięci a jak się śnią zmarli rodzice to przed czymś przestrzegają no i w tym snie babcia wychodziła uśmiechnięta z autobusu, a mi w tym autobusie właśnie ukradli telefon, i też wychodziłam uśmiechniętam, bo zaobaczyłam młodego na przystanku dobre co?
  21. dowi wracacie do niemiec moze to i dobra decyzja, wy wiecie najlepiej, a i będziecie miec bliziutko rodzinkę, wiem coś o tym kobrietta problemy z przedszkolem to straszne problemy, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, ja sama nie wiem co będe musiała zrobić, zeby młodego przyjęli, a jak sie nie uda to prywatne, ale za 1500 zł to trochę przesada, kasa na ulicy nie leży Monia i ja musze zakupić młodemu grube spodnie, tylko ja chcę ocieplane narciary, na śnieg i na szelkach a w sobotę kupiłam mu kutrkę zimową narciarską, kolorową i cieplutką, z kieszeniami w środku i na zewnątz, tylko co on tam bedzie nosił? hehe, ale zbajerowana jest, a co czapę tez kupiłam i witamy nowe mamusie, młodziutkie mamusie i zapraszamy
  22. hej panienki a mnie dzisiaj młody wystraszył wstał wcześnie rano, ja już śniadanko wsuwałam i ogłądał bajkę, nagle przybiegł trzymając się za oczy czy czoło, już nie wiem i płakał, myślałam, ze coś do oka wpadło, a moze i tak było już sama nie wiem, potrzymałam chwilę za czoło i uspokoił sie, za pare minut poszedł szukać zabawki i znowu ryk, aż go telepnęło, ja lece i pytam co jest, a on, ze go (pomiędzy oczami) boli, czyli niby czoło niby nos, nie wiem, mówił, ze sie drapnął, ale az tak? zwłaszcza, ze śladu po zadrapaniu nie było, trwało to kilka sekund, a pisku, ze hoho ja już spanikowana i roztaczam wizje guza mógu dobra jestem co? wiem, wiem, ale nic nie poradzę na moja głupotę młody nie dopsał dziś rano i był drazliwy, on tak zawsze ma jak nie dośpi, bo wczoraj późno poszedł spać moze to dlatego, moze się i drapnął, a moze to jakiś nerowból, trwało to chwilunię dosłownie i pocierał po sórze między oczami, nie wiem co to ale mój mąż jak zwykle ze stoickim spokojem mnie zrugał i kazał zajać się robotą hehe
  23. dziewczynki zmykam zaraz do domku życzę wam udanego weekendu, niechorobowego i bardzo ciepłego papa
  24. no tak nasza polska rzeczywistość to jest normalnie żenujące a co do mgły to cieszę sie, ze choć trochę opadła ja myślę, że bedzie wsio ok
×