asiamt

Monia a co tam u Ciebie, jak sie czujesz i jak sprawy lepiej trochę?

pensje to i u nas zamrożone, do kiedy? nikt tego nie wie

a o straży słyszałam ale to inny resort niż mojego ślubnego

jakie 300 zł? oświeć mnie? mój mąż dostał, o to Ci chodzi? bo jak jest coś jeszcze to zaraz ide na belweder

podobno macierzyński ma być 80% płatny, ale przez rok ma być ma być ciekawe co im z tego wyjdzie ja wiem, ze to złudne nadzieje, ale może...?

dziewczyny expose premiera czytałyście? urlop macierzyński chce przedłużyć do roku czasu jakby to wyszło to byłoby pięknie, cudownie ale pewnie nici z tego

tak myślałam, ze to ten dzień hehe mój teścio był nauczycielem, muszę mu złożyć życzenia w niedzielę w takim razie

nieważne - miało być

oj kobrietta to milion całusków w takim razie dla "maluszka" hehe wysciskaj go od wirtualnej ciotki a Monia o 6 rano kawuche postawiła a tjulipki i haneczki jakie mają dziś święto? a zresztą nie ważne dla Was kobitki tez wszystkiego naj naj naj i spełnienia marzeń dzieweczki

no hejka kobietki ja się szkoliłam przez ten czas co mnie nie było, a potem miałam urwanie łba w robocie i tak wyszło, ze was tylk opodczytałam i nic nie napisałam kobrietta to cię maluszek załatwił hehe biednas ty, oj biednaś, ale ale, jak tam maluszek sie czuje? mój maluszek zdrowiutki odpukać, katar przeszdł już dawno, problemy z pupą też hehe tfu tfu, ale niestety kupki robi w pieluchę, nie chce go do niczego zmuszać, ani stresować po tych przypałach, zeby się dziecko nie zblokowało całkiem poza tym jest taki gadatliwy, śpiewa piosenki, włącza sobie sam radio i słucha, albo z tatusiowej płyty leci maleńczuk..."wódki, koniaku".. a on to uwielbia, tylko jak mi na placu zabaw zaśpiewa to będzie wstyd hehe, a nie da sobie tej płyty zmienić na coś innego wczoraj zakupiłam agrowłókninę dla roślinek na działce i ze 40 tulipanów zamówiłam w necie, do tego krokusy i pustynnika himalajskieg (bardzo ładny, polecam pozostałym ogordniczkom)

cześć dziewczynki ja już mam telefonik, tatuś mi zakupił i po wizycie cały weekend mieliśmy zabiegany, bo to tu to tam, pół soboty spędziliśmy na działeczce było tak cieplutko i słonecznie, pod wieczór zaczęło wiać ja grabiłam liście, później mi w przegubach ręce odpadały bom do grabienia nie przyzwyczajona, ale przeżylam młody wizytą dziadka zachwycony, dostaliśmy sporo prezientów itd.

i chłop ze mną hehe, bo też czasem łatwo ze mna nie ma, ale on mnie bije na głowę w jego dziwactwach tjulipku alez ty sie wymęczysz, nie wyobrazam sobie czegoś takiego na rędkach, matko no i widzisz, ty się pytasz, angażuijesz, a nauczycilki u córki marcysi nie tak myślałam, ze może Cie to dotknąć, to, ze tak gadamy na nauczycieli, ale sa oczywiscoe wyjątki, któymi m.in. jestes Ty

ja to szczególnie kobriecie życzę takiego prezentu, bo ja to moze poczekam jeszcze z rok, zobaczymy ale gdyby było to bym się nie obraziła hehe

no widzisz marcysia a jednak mozna zajarzyć, a tym babom po prostu się nie chce trzymam w takim razie kciuki za córcię, zeby udało jej się wyzwolić z sideł nieśmiałości marcysia 20 lat ło matko, ale wieki, ale my z moim T. już jesteśmy ze sobą lat 17, czas leci

i Tobie kobrietta też wszystkiego najlepszego, bo nie pamiętam czy się chwaliłaś czy nie

a dzięki hehe feta? powiadasz może strzelimy se po dzidziusiu na dziesiatkę? tylko, zeby to takie łatwe było

i pochwalę się, ze wczoraj obchodziliśmy 9 rocznicę ślubu kupiliśmy winko, czekoladki i nic z tego nie wyszło, bo nie mieliśmy czasu na świętowanie zakupy, sprzątanie, gotowanie hehe

i jeszcez ja marcysiu dobrze, ze pojechałas teraz, a nie czekałaś na szanowne okienko szanownej olewającej paniusi trzymam kciuki, żeby sie udało i tylko przełamując córunię możecie ją ośmielić do różnych działań, a nie trzymając na uboczu czy te baby w szkole tego nie wiedzą?

kobrietta dobre ciem? kapciem buhahahha witajcie marcysia bo to wina nauczycieli, nikogo innego z tą matematyką to jest tak samo wszędzie ja tez miałam z nią zawsze problemy, miałam taką nauczycielkę, ze w życiu nic nie potrafiła wytłumaczyć, miała to po prostu w dupie przed egzaminami do szkoły średniej miałam jakiś czas korki, i wiecie co? normalnie pojęłam o co go, a z tą pseudo nauczycielką nie wiedziałam ile to jest 2x2 (żartuję) potem w szkole średniej miałam nauczycielkę, która też niczego nas nie nauczyła, a dopiero nauka przed maturą z gościem, który wygrywał olimpiady matematyczne pozwoliła zdać mi maturę na 5 wyobrażacie sobie? na 5, moja mama stała długo z otworzonymi ustami jak sie dowiedziała, ze nikt mnie zagiąć nie mógł - zadziwiające do czego byłam zdolna jak mi się choć odrobine chciało i miałam dobrego nauczyciela

hehehehe ok, lecę, bo z apół godziny zaczynam do juterka kobrietta trzym sie, powodzenia

aj tam, od razu knebel i niech sobie wiłają co ja tu wypisuję, wstyd asia, wstyd!

nawet nie chodzi o jajniki hehe, ale o wasze dobro, dziecko musi mieć ojca, jak patrzę na mojego młodego, to widze ile znaczy dla niego ojciec i kontakt z nim, zabawę, rozmowę, wygłupy itd.

buhahaha Monia pamiętasz ten temat no właśnie ślubny na działce już klatkę dziś szykuje nie puscimy dziadków oj nie hehehehe

aaa kobrietta to zmienia postać rzeczy q domu ma byc chłop,a nie jego cień, jestem po twojej stronie praca nie dosć, ze go w końcu wykończy to wykończy jeszcze jego rodzinę nie moze tak być, to się moze zdarzyć raz na jakiś zcas, ale nie codziennie w pełni cię popieram

ja jestem nieustępliwa właśnie ale zazwyczaj to nie moja wina, więc czemu mam ustępować? hehehe wiem, wiem, dla dobra ogółu, ale nie ze mną te numery bruner zaraz śmigam na anglika, spać mi sie chce, a nie uczyć a później na zakupy, musze odebrać z empiku puzle dla młodego i spodnie, bo zamówiłam w enternecie a później do tesio na grubsze spożywcze, bo jutro przyjeżdżają do nas moi rodzice, mama na swoją zmianę, a mój tata z nią, odwiedzić wnuka i na konferencję wiec mam gości na kilka dni