asiamt

arpad wszystkiego najmilszego Ty dzielna kobieto, żeby wszystkie troski Cie opuściły i zawitało piękne słoneczko gorące uściski od zacherlanej a... dowi powodzenia kochana walnę za Ciebie kielonka znieczulającego

witeczka młody już ok, 2 dni gorączki, a teraz nic nie ma, dziwny ten wirus za to ja od wczoraj kaszel, katar i łamanie po kościach dzisiaj już lepiej, dziwny ten wirus, naprawdę 2 dniówka jaka czy co dobrze, ze mam to L4 to przynajmniej siebie podleczę

hejka u nas wirus w pełni młody prawie 40 stopni, lekarz o 2 w nocy, rzyganko 2 razy po bufeniku, w rezultacie czopki, po czopku wciśniętym na siłę uszkodziłam chyba dupcię, bo w kupce troszkę krwi było, ból brzucha, ale to chyba podczas gorączki, bo jak spada to nie boli, ja L4 do soboty kupy luźne, pewnie też po czopkach,o i gardło czyste, skrzela też, jest katar lekki i powiększone migdałki fajowo, ja spałam może 2 godziny jadę na kawie, przed chwilą też gorączka 39 i jak do jutra będzie tak samo to na kontrolę czy aby gardło nie doszło, bo w nocy ok

no właśnie tego się obawiam zobaczymy jak będzie dalej

a u nas na wesoło młody gorączka powyżej 39 i brzydki zapach z buzi, narazie na bufeniku i lipomalu jedzie, ale jak jutro będzie tak samo to do lekarza idziemy także nocka z głowy, na wesoło

dowi ale apap też robi wrzody hehe spokojnie, jak weźmiesz 1,2 tabletki to nic nie spustoszy każdy lek jest szkodliwy, tylko trzeba miec umiar

o sprawdzałam czy wogóle coś tu sie pojawi, bo pisze i nie widzę jak wysyłam a chyba mnie wysłuchali

test

kobrietta moze weź ten ketonal, to trza leczyć, a on jest przeciwzapalny, trza coś po prosru przeciwzapalnego, albo do znachora, wybieraj hehe

no żesz w mordę nie mam czasu, ale napiszę przedstaw sie pomarańczko kochana, na pomarańcze to każdy moze walić ale jej dałam co hehe Dowi nie przejmuj sie głupotami

marcysia to cieszę się, ze bal sie udał a najlepszy sposób na niejadka to czas i cierpliwośc kochana niestety po tych lekach to nikomu by się jeśc nie chciało niech je to co lubi i powoli moze wróci apetyt, nie zmuszaj, chwilowe "niejedzenie" jeszcze nikogo nie zabiło moze jakies soczki z marchewki i jabłka (buraczka) na wzmocnienie mu rób, jesli wypije oczywiście

arpad, z moimi cycami też lekko nie będzie, ale lepiej w sumie na siłce ćwiczyć niż podksakiwać na aerobiku hehe kuruj się kochana w tym pięknym i ciepłym miejscu, aż ci zazdraszczam w tej chwili

aj kobrietta najlepiej ta ręke schowaj do kieszeni, żeby nic więcej pzrykrego sie nie wydarzyło

tjulipku kochany jak sie trzymacie? lepiej choć troszkę?

mnie też głowa niapiżdża, ale zaczyna mi się też @, więc to dlatego, chiba śnieg rano padał, a teraz słonko wychodzi Monia jak tam tata?

i gdzie mój post? coś ta kafe szwankuje od kilku dni

witajcie kochane haneczka, ja na maila pisałam wczoraj, żyję, ale zła nadal, może mi z czasem przejdzie słuchajcie zakupiłam strój na siłkę w sobotę, a wczoraj złożyłam w pracy zgłoszenie i dostanę kartę na zajecia sportowo rekreacyjne zapłace 84 zł za miesiac i mogę chodzic i robić co mi się schce i gdzie chce, jest wykaz obiektów, które obsługuje ta firma z ta kartą i znalazłam wśród tych obiektów moją siłkę, tam gdzie chciałam chodzić, zdrofit - tak się zwie za karnet musiałabym zapłacić 109 zł + wpisowe płatne jednorazowo 100 zł, a tak ide bez wpisowego za 84 zł i mam full wypas ten karnet za 109 zł obowiązywałby mnie w weekendy i codziennie do godz. 15, ja siłą rzeczy nie dałabym rady chodzić do 15, bo niby jak?, jedynie w urlop jakiś, ale to sporadycznie,a tak mogę na tą kartę iść w nocy o pólnocy i kiedy chce, na aeorbik nawet jak nie ma już miejsc mogę sie zapisac do grupy jako dodatkowa pani i nie moga mi odmówić, dzwoniłam i pani ze zdrofitu mi tak tłumaczyła, tylko jeśli chce skorzystać z aerobiku, to musze dzień wcześniej to zgłosić do nich i oni mnie wpiszą takze postanowiłam chodzić 2 razy w tygodniu na aerobik, już sobie wybrałam grupę TMT i w weekend na siłkę, na aerobik bedę chodzić jak młody pójdzie spać, bo tam jest czynne do 23 i mam grupę o 20.30, a ze mna pójdzie mój małżonek, bo on tam już pół roku ćwiczy i chętnie poćwiczy w tym czasie jak ja będę zdychać na aerobiku, bo na początku to pewnie będe nieźle zdychać, ale wtedy wiem, że żyję troche zaoszczędzę i mogę na ta moją kartę robić co sie chce, łącznie z sauną ale zaczynam od lutego, bo u mnie w pracy zgłoszenia przyjmują do 15 każdego miesiąca i po 20 wysyłają do firmy, pod koniec miesiąca firma przysyła te karty i rozdają nam, takze rad nie rad, karta obowiązuje od ppoczatku każdego miesiąca co wy nato? klamka zapadła, już złożyłam zgłoszenie i ni da rady wycofać, cieszę sie zajebiście

już miałam napisać, ze se sama do siebie piszę dobra dziewczynki, jakby co to zamykam kompa i życzę Wam miłego weekendu, bez trosk i już papa

zaraz spadowywam na chałupę do mojego prawie 3 latka jutro na zakupy, a w niedzielę na imieniy do 10 miesięcznego solenizanta Kacperka, ochlejem się straszliwie, ale chłopy pewnie za kołnierz nie wyleją, zeby tradycji stało sie zadość

nie no, przy takie groźbie i ja bym wymiękła, dobre

a może być i w Wielkanoc, my tu sami to towarzystwo się przyda

a ja tam cycki moje zostawiam w spokoju, niechta se siedzą, a co hehe

no arpad, prawie rozdane, przyjeżdżaj będziem dzielić między dziołchy

mój to prawie zaraz hehe jak my te urodzinki wyprawimy? rodzinka daleko, ale może się skuszą i przyjadą na zaproszenie

dla mnie chociaż kółko wyślij z tej maszyny hehe