Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiamt

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiamt

  1. powiem Ci kobrietta, ze ona właśnie chce sie wyrwać do nas, tutaj ma sporo rozrwyek poza opieką hehe ma co opowiadać, o czym opowiadać, a jeszcze jej siostra nie moze doczekac się wnuków, a ma 2 dzieci w naszym wieku i zadzrosci jej takiej rodzinki, smiechu i krzyku dzieci mówi, że ona dniami i nocami siedziałaby z maluchami, bo tak lubi dzieci, jej syn i synowa byli w ciąży, ale poroniła dziewczyna rok temu i do tej pory nic to też napewno nakręca jeszcze tesciową, bo tamta siostra ma też bardzo słaby kontakt ze swoimi dziećmi, pomimo, ze jest b.dobrą matką, ale oni nie mają dla niej za bardzo czasu, a gdyby były wnuki to scaliłoby to jakoś rodzinę mimo wszystko
  2. ślubny jest zdania ze nie, szkoda mu młodego, a skoro babcie takie zafascynowane to skorzystamy z ich uprzejmości ale poważnie juz rozważaliśmy tą kwestię styczniową takze przy dobrych wiatrach w marcu normalnie zaczniemy przygotowania i jak przystało na 3 latka we wrześniu moze się uda
  3. odbiegając od tematu wyżej moja teściówka wczoraj powiedziała, zebyśmy w żadnym wypadku nie oddawali mlodego do przedszkola w styczniu czy lutym, bo to jeszcze taki maluszek żebyśmy się nawet nie przymierzali do starań o przedszkole, we wrześniu to już może i tak, ale ona sobie nie wyobraża, ze on będzie już w przedszkolu kiedyś był tu taki temat, ze męczę swoje mamy tymi przyjazdami, a ona wczoraj do mnie z takim tekstem, a ślubnemu powiedziała, ze jej się te przyjazdy bardzo podobają dziwne co? i nie piszę, zeby coś komuś tłumaczyć, ale piszę wam, że ma takie chęci i wczoraj tak patrzyła na młodego i mówiła, że ona sobie nie wyobraża takiego maluszka w przedszkolu, ze on taki maleńki i bezbronny i że sie obrazi jak rozpoczniemy te starania, bo on w styczniu 3 lata skończy i myśleliśmy, zeby babcie odciążyć i dać go do przedszkola o ona wczoraj z takim tektesm, sama, bez tematu, byłam zaskoczona
  4. oj dobre Monia, dobre mój niby regularnie odświeża buhahahha
  5. a jak ja mogę np. na temat badań krwi coś powiedzieć buhahahaha
  6. a ja prawie nie spałam, moze dlatego no tak, schorowane i stare hehe
  7. kobrietta obserwujcie maluszka z tym jedzeniem mój jak pisałam miał taką reakcje na winogron i to nasz z działki, nie pryskany, nie nawożony coś jednak ma w składzie marcysia no bic się bić hehe ja młodego szkole i tatuś też jak ma reagowaać na bicie przez jednago z "kolegów"
  8. a naleweczkę wziąć? mam pyszna wiśnióweczkę tatusiową
  9. leć kobrietta daj znać co tam znachor orzekł oby nas to ominęło a marcysia? no fakt, super, 4 kilo to już coś
  10. fajne te butki ja teraz młodemu kupiłam 2 pary w smyku, miałam rabat 25% to i kupiłam co z tego jak siedzi w chałupie, no dobra juz nie użalam sie, ajajajaj
  11. Monia a u nas zimno, strasznie w pracy teraz nam puścili grzanie, ale w domu masakra młodemu kupuję antypoślizgi, musze tez spróbować kapciuchy, ale pewnie je zaraz pogubi, bo wolno to on nie chodzi
  12. lec leć haneczka, miłego dnia również a kobrietta i inne Panie gdzie się podziały? kobrietta skrobnij co tam się stało u Cię
  13. ooo marcysia ja też mam komunię tyle, ze jako chrzestna szykuje nam sie wydatek hehe
  14. no właśnie, kurka wodna, my nie cherlamy, ale dzieciaki tak, a młody im towarzyszył cały czas to i załapał, fajnie z tym ciepełkiem masz, bo my musimy farelką sie ratować, a chłopom coś wymyśl bo jak chłop znudzony to marudny
  15. i te moje, nasze, słoneczniki też do samego nieba, a miały byc pół metra ja mam takie pełne żółte w środku
  16. wiesz co na wrzosach sie nie znam, ale są chyba wytrzymałe moze spróbuj, ale potem żeby na mnie nie było hehe
  17. fryzura to taka na "jak zwykle", zazwyczaj panna młoda ma koka jakiegos tam a u na kurczaki chmury, gdzieś tam przebija się b=niebo, moze później będzie troche jaśniej a my musimy siedziec w domu, w czwartek ma być 25 stopni, mam nadzieję, ze do tego czasu młody się podkuruje a w pracy mam lodówę, w domu też, nie grzeją a w nocy było 5 stopni, i weź tu nie bądź przeziębiony na placu zabaw wszystkie bez wyjątku dzieci były z katarem, miałam nadzieję, ze chociaż młody nie załapie, a jednak
  18. w sumie moze być, góra ok, ale dół nie bardzo mi się widzi, jakaś taka sztywna i strasznie gniotący materiał, sama młoda wygłada trochę dziwnie głowa duża, a ciałko chudziutkie, troche ją ta suknia przygniata, ale te "koraliki" sa fajnym dodatkiem, bez tego byłaby zwyczajna
  19. a dzięki haneczka mam nadzieję tylko, ze na cebionie sie zakończy leczenie, gorączki narazie brak i siedzenie w domu, przynjamniej dzisiaj
  20. i my jeździmy na biegowym, dobrze młodemu idzie jazda kobrietta moze 3 dniówka hehe, ale moze też coś bakteryjnego, albo z jedzenia u nas młody dostał wysypki właśnie na klacie po winogronach aż u lekarza wyladowaliśmy, bo go to cholernie swedziało i drapał aż do krwi
  21. aha poczekam, moze sie zdecyduje małolat jeden no dam w razie czego z rana, bo byłoby ciekawie
×