Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiamt

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiamt

  1. mój ojciec też palił przy nas mój stryjo ma raka płuc i coś na krtani, całe życie z papierochem w gębie modlę się, zeby mnie jako biernego palacza nic nie dopało, ale to już trochę późno
  2. hoho tylko pilnuj marcysia, żeby cukrzycy nie załapał he he, bo jak poje torbę słodkości to różnie moze być nie no żartuję, ale dobrze, ze nie pali na maila pisałam, nie wiem czy czytałyście
  3. no właśnie wolałabym jechac i opierniczac młodego niż, zeby mi rzyganki odstawiał ale moze az tak źle nie będzie, zobaczymy nooo dziewczynki sie relaksują wypijta tam za nasze zdrowie panienki, bo ja w sobotę wypiłam i łeb mnie napierniczał cały wieczór później
  4. a moje rzyga, lubi samochody i jazde, ale niestety to pakowanie, nerwy, gadanie co zabrać a co nie, ło matko jak ja tego nie cierpię
  5. ja od 9 sierpnia brykam do rodzinki, ale mam stresa już, bo niecierpię podróży zwłaszcza z młodym, bo wiecie jak jest wyjeżdżamy 8 sierpnia, ślubny będzie z nami do niedzieli i wraca kontynuowac naukę
  6. no hejka jestem znowu no to ładnie Cię kochana młody załatwił he he, ale to normalka, git majonez jak to mówi mój młody
  7. eee no to kobriettta wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ale swoją droga nieźle wypadłas przed ślubnym he he
  8. cześć dziewczynki kobrietta i haneczka odpoczywajcie duzo i leńcie się na maksa, udanego urlopu Wam życzę i pięknej pogody, a Tobie kobrietta równiez podróży bez "przygód" rzygankowych Dowi nooo czekamy na opowieści Minia popływajcie tam za mnie, bo bardzo lubię woooodę ciepłą
  9. ja tylko nabrałam brzucha hehe podobno z tyłu nie było mojej ciąży widać wogóle, ale brzuszysko miałam wieeelki
  10. hejka panienki tjulip witaj witaj hoho kupę lat hehe kobrietta z tymi firankami to moze je po prostu włóż do miski i namocz, niech pomokną z pół godzinki, a potem wypłucz delikatnie, tylko to ręcyma he he, a Ty chyba chcesz do pralki a ja w ciąży to jabłka i gruszki, a pierwsze 3 miesiące to prawie nic nie jedłam, od mięsa mnie odrzuciło, od lodówki też, kosmetyki miałam same bezzapachpwe, bo mdłości były straszne, bez rzyganki mężuś robił jedzenie przez ten czas, zero kurczaków, ale to za poradą wuja mojego, chyba, ze swojskie i duuużo owoców i warzyw, słodkiego prawie wcale, a bez ciąży to wpylam ciągle i nic kwaśnego też w zasadzie, poza jabłkami, na śledzie patrzeć nie mogłam, a uwielbiałam je i teraz też wpylam ciągle dziwne te zachowania w ciąży oj dziwne tjulip ja jestem już w trakcie @ i też mam nerwika, ale już powoli przechodzi, a też niestety nieraz zachowuję się jak idiotka huhu
  11. aleśmy dzisiaj zamilkły byłyśmy chiba zajęte bardzo ja sie uporałam z durną sprawą i zaraz uciekam do domu dalej sprzątanie mnie czeka, mycie pozostałych okien itd w piątek mam gości z Dęblina, a na sobote kumple sie wprosili na grilla, oj bedzie wesoło, będzie
  12. kochane nude mam zrobiłam sobie 2 kawę bo przysypiam, chyba pogoda i @ mnie rozwala wysłałam do uzupełnienia papierologię i nie mam nic do roboty matko
  13. no też myślałam o takim małym wyskoku zobaczymy jak z czasem będziemy stać, bo spodziewamy się gości w ten łikend, moze w nastepny, bo już po następnym ewentualny wyjazd
  14. Monia to nie wiek, to typ moja mama też ma jakis tam swój wiek, ale nie wygaduje głupot takim to trzeba sie urodzić
  15. wiem, wiem ale boję sie, ze młodemu sie nie spodoba i w biegu nie wysiądę, co bym z nim wtedy robiła w polu? he he zobaczymy
  16. marcysia czekamy na właściwy obrót sprawy w sprawie tesciówki a mnie zacznie się przewracać jak szczęśliwie dojedziemy i będziemy na miejscu teraz tylko stres
  17. kobrietta wiem o czym piszesz my rok temu jechaliśmy do rodzinki do Z. i przez długi odcinek były roboty, młody rzygał jak kot, masakra, ale moze Twój troszkę łagodniej to przechodzi, bo młody to az do krwi wujo nam powiedział, ze nic nie pomaga tak jak aviomarin, pół tabletki damy jak pojedziemy samochodem dziwne z ta moją wiadomością, wysyłałam do wszystkich hneczka nie słyszałam o tych nowościach
  18. haneczka, ano mam go trochę i jeszcze 15 sierpnia, to o aż dzień dłuzej he he
  19. no tak, tata już zapowiada o swej tęsknocie, ale nie wiem czy młody da radę rozrywek nie będzie brakowało napewno, jest co zwiedzać i gdzie chodzić, ale... haneczka jedziemy do rodziców do Z., na mailu napisałam aaa i dzisiaj mi sie śniło, ze młody zaginął i go poszukiwaliśmy, matko straszny sen, kazałam mamie go podwójnie pilnować mi już na głowe chyba ten wyjazd uderza i wczoraj czytałam o 4 latku zagubionym na Pradze u nas, wszystko dobrze sie skończyło, ponadto ta 2 latka na lotnisku i wszystko mi sie skumulowało chyba musze jaką melisę wypić i jeszcze od wczoraj mam@, wiec same rozumiecie, wahania nastroju straszne
  20. wiem, bo tak pisze jak potłuczona nie będzie go 3 calutkie tygodnie
  21. dziewczyny mam jeszcze jeden dylemat, trochę z dupki wyjęty, ale mam martwię sie jak będziemy na urlopie miesiac bez tatusia to młdy będzie strasznie tęsknił za tatusiem, bo on niby mamusiowy synek, ale tatuś też bardzo ważny jest jak widzę a mężusia nie bedzie z nami, bo będzie się uczył, ma 1 egzamin na początku września i musi mieć spokój do nauki i nie będzie nas odwiedzał jedziemy w środę i będzie z nami do niedzieli, a potem 3 łikędy sami, owszem z resztą rodzinki, ale to pewnie nie to samo
  22. hmmmm smalcuszek? mnia mniam, ogórasy małoslne tysz mom mom jeszcze śliwki i cukierki he he dobre kobrietta mój młody wczoraj jak tatuś pojadł takiej kiełbasy z czosnykiem i podszedł do młodego, zeby go zabrać do mycia wstrząsnął sie i mówi: "tatuś mierdzi (śmierdzi czytaj) bleeeee, brrrrr" i telepnęło go ale sie uśmialiśmy, jakie skubaniec już ma zapachy wyrobione mężuś mówi, ze strach się bać młodego, bo jeszcze przy ludziach coś wykmini i będzie wstyd
  23. ależ napisałam "w razie czego" nic nie jest przesądzone a ja jade dopiero 8 sierpnia
×