Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiamt

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiamt

  1. dziewczyny podpowiedzcie mi, z czym podać, albo jak podac młodemu pół tabletki aviomarinu na drogę nie mam pojęcia, moze coś wymyślę od czasu podróży, ale moze macie jakies fajne pomysły tabletka jest podobno gorzka i on jak ją poczuje to wypluje i rzyganka całą drogę
  2. cześć dziewczynki u nas w pracy zawirowania różnego rodzaju walczymy o powiedzmy lepszy byt w piątek mój nerw osignał apogeum, myślałam, ze rozniose pewną osobę w pracy, ale jak sie okazało poszło w miarę gładko, aż sie zdziwiłam, a cały pooprzedni tydzień byłam strasznie podminowana przez tą sytuacje do tego stopnia, ze całą sobotę głowa mnie bolała i pomógł mi dopiero fervex byliśmy na działeczce w sobotę, wszystko pięknie rośnie i dojrzewa, pogoda była w miarę, bez upałów i zimna, tak jak lubię wieczorkiem w sobote oblałam mój sukces niewielki winkiem wczoraj sprzątałam cała chatę, bo w sobotę nie dałam rady mężuś zabrał młodego na plac zabaw do lasu i spędzili tam prawie pół dnia ja muzykę na fulla i do roboty ale się zmachałam jak dzika i to nie zdążyłam zrobić wszystkiego, no cóż zrobi się na tygodniu a w piątek 27 lipca przybywają do nas znajomi z córeczką w wieku młodego chyba na 2,3 dni, zobaczymy, oby tylko na 2 he he będzie fajowo, bo to fajni ludzie, zwłaszcza kolega, szczery i dobroduszny, ale w kasze też sobie nie da dmuchać, potrafi wszystko załatwić, taki obrotny jest z tej sameroboty co mój ślubny, tylko z innego miasta, z Dęblina
  3. e tam, najwyżej z szafą polatacie marcysia u mnie narazie nie wieje, ale mam taką mapkę pogodową z aktywną mapą burzową
  4. niieeee Monia, to nawet człowiek nie był, na miano potwora nie zasługuje też straszne to co piszesz
  5. marcysia ja pierniczę, ale historia co za baba? żeby tak kosztem dziecka, potwór nie matka
  6. ooo, ja mam to samo marcysia, tylko chodzi o spacer, bo ja wolę iśc z młodym niż szorowac wszystko w domu a moja mama na szczęście się nie wtrąca
  7. Arpad jedzenie i spanie najważniejsze dla organizmu kobieto zrób coś z tym, bo się wykończysz, sama widzisz, ze coś nie halo a z rodzicami zrób jak Tobie najwygodniej, bo się zamęczysz
  8. no masz racje marcysia nie czytałam topicu, ale oczywiste jest, ze nie wszyscy są bee my mamy po prostu szczęście i tyle jak masz tu odmienne zdanie od innych to zaraz jesteś nienormalna, ale nie ma się co przejmować, to norma tu he he
  9. nooo, wyglądał na obżartego, zjadł i schował sie u Moni, ale ona go wytropiła, złodziejaszek jeden
  10. jesli ktoś by je ukradł, to widać byłoby pędziki od owoców czy jak to nazwac, jeśli nie sa puste, albo nie ma ich wcale, to poprostu było mało malinek może taki rok? u nas czereśnie słabo obrodziły, a w zeszłym roku nosiłam po siatce codziennie do pracy przez 5 dni, mężuś nosił do swojej pracy i rozdawał kolegom, sąsiedzi sobie zrywali i porobiliśmy nalewki i wysłaliśmy też do mojego taty parę kilo na nalewki a w tym roku, zjadłam może kilka czereśni, resztą zainteresowały sie szpaki oo może ptactow obżarło, u nas też na początku czepiły sie truskawek
  11. a moze w glebie brak jest jakiś składników, pedy nie były przycinane itp.
  12. nooo, to sobie gratuluję he he a z malinami to nie wiem, mają co trzeba, u nas deszcze nie przeszkodziły w kwitnięciu i posiadaniu owoców, co prawda jeszcze zielone, ale już zaczynają sie lekko czerwienić nie jest dużo, bo krzaczki małe, ale są dziwna sprawa a może upały zaszkodziły w wykształceniu się pąków, ja podlewałam swoje codziennie
  13. kobrietta moze te maliny dopiero wypuszczą pąki, albo mją za duzą głuszę? tzn. za mało słońca i brak przewiewu powietrza
  14. Monia robotna kobita ja to tylko korzystam z maminych przetworów
  15. witeczka dziewczynki kobrietta ja mam borówki cały czas od 3 tygodnie, dojrzewają i zjadamy prawie codziennie, i jeszcze na krzakach jest dużo wczoraj właśnie zerwałam do domu i zjedliśmy sporo na miejscu, ja mam 3 duze krzaki owocujące i 2 malutkie dopiero posadzone, bez owoców a maliny zaczynają u mnie dopiero dojrzewać, bo sa też świeżutko posadzone, tzn. w jesieni w tamtym roku no i fajnie, ze młody już sie nie męczy, a zrobił co trzeba hehe arpad no wreszcie już sie martwiłam, a z rodzinką to tak jest, na kilka wieczorów to jeszcze człowiek wytrzyma, ale dłuzej to już gehenna, wiem o co biega, wiem Monia ja tez upałów nie znoszę, a ten deszczyk nas ratuje, bo już spać tydzień temu sie nie dało w nocy, okno otworzone też nie pomagało
  16. normalnie Arpad chiba zaginęła w akcji kobieto co tam u Ciebie???
  17. mó to sie stroi jak baba, gorzej niż ja i awantury potrafi zrobić w domu, bo nie ma siew co ubrać he he a że ja jestem jego głównym projektantem to musi mnie słuchać i nieźle mi to wychodzi
  18. no hejka ja na szybko kobrietta musisz zmienić dziekcu dietę, po prostu musisz jakoś, powoli, nie weim jak, ale coś z tym kurka zrobic trzeba teraz przez kilka dni to i tak moze być podobnie, ale z czasem powinno być lepiej, a jakieś zmiksowane owoce? papki z jabłek itd.? bo się zamęczy
  19. a co do zdjecia Moniki z ptaszkiem to mój mąz twierdzi, ze to jeszcze piskle, upierzenie ma pisklakowe i może być z coś z sokołowatych, albo jakaś pustułka, tylko mała mówi, ze musiało z gniazda wypaść, ale ze zdjęcia tak nie orzekniesz jak na zywo i małe sowy w dzień latają he he, moze być i malutka sowa
  20. ooo my byliśmy w Obzorze w Bułgarii, fajnie było, ciepłe morze jak zupa, pogoda pewna, raz tylko była burza w południe, ale po niej znów słoneczko i wieeelkie fale w morzu, kark mi prawie skręciły he he
  21. hejka ja śpię proszę o pobudkę, i to mocną u mnie 14 stopni i tak ma podobno pozostać, jestem w cienkim golfie, w lipcu, w lecie ufff młody wczorak zrobił sobie sam drzemkę po godz. 17 i spał 2,5 godziny, masakra, szła burza i deszcz i to go chyba tak zmogło, wczesniej zasnąć co prawda nie chciał brykał później do prawie 23, a my dzisiaj na rzęsach jak go wybudzałam z tej drzemki po godzinie to aferę robił na cały blok, więc już dałam mu spokój, ale ja za to dziś ziewam
  22. hmmm mi dech zamarło jak zobaczyłam cenę nikona d700 body, łał
  23. aaa jeśli kawaler, to musi w siebie inwestowac he he to racja
×