asiamt

z grilla to chyba nici, moze spacerek ajajaj, zima się w lecie robi, a niech to

ale masz eko frykasy kobrietta, zazdraszczam

cześc dziewczynki ja już po kawie lurze i drożdżówce z czekoladą, niedługo będę szersza niż dłuższa arpad tak, wiem, ze można wiele stracić w związku ze zmianą pracy i biorę to bardzo pod uwagę. Sparwdzę wszytsko jeśli oczywiscie do mnie zadzwonią. ja to traktuję tylko treningowo, beż emocji, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Jesli zechą mnie gdzieś to na moich warunkach, bo noża na gardle nie mam i muszę sie dobrze tam ustawić. Teraz mam naprawdę dobrze, luż itd. Świetny dyrektor, jest za nami w nocy o północy. Mówi, ze takieog zespołu nie da rozwalić i nikt nawet nie próbuje, bo to specjalistyczna działka. Trzeba mieć spore doświadczenie, żeby móc wystartować ot tak. Mam miejsce tu pewne, tylko te nieszczęsne finanse. Nie są złe, to jasne, ale teraz wszytsko idzie do góry, moze 2 dziecko. Co prawda obiecali nam podwyżki, ale za 4 miesiące dopiero. I ciekawe czy dotrzymają słowa, bo z tym to różnie bywa I tak myślę, z e gdybym szefostwo postawiła pod ścianą, ze zespół sie wykruszy to moze coś w sprawie podwyzek by ruszyło. Już raz tak było z mojej strony i dobrze na tym wyszliśmy. 4 lata temu chciałm odejśc to obiecali i spełnili. I cieszę się, ze zostałam. Dowi bardzo dobrze zrobiłaś. Super, oby tylko pewna osoba chciała sie zdecydować to powinno wszytsko dojśc do ładu. Sama miałabym ochote na taki rejs. Pomarzyć. a całe dnie jasno, kurcze dziwne, ale ciekawe zjawisko. marcyisa, przesyłam uściski w zamian za meża, ale wiem, ze go nie zastąpia he he a co do słówek, no to mój młody potrafi już chojeja jasna i głupas to głupas, to wszystko słowa mojej teściówki no i niech go teraz oducza jak nie umie się pohamować he he

to fakt, teściówka wspaniała a wykształcenie? tak wyszło jakoś samo, a teraz byle do przodu nie powiem, wiele mi papiery pomogły, ale i doświadczenie jest bardzo ważne

dzieki, zaraz będę

no trzeba, kobrietta, trzeba wiem o co chodzi, ale mam czasem tego dosyć, a czasem właśnie tego mi potrzeba, jakaś niestabilna emocjonalnie jestem he he a jedzonko? pychotka, uwielbiam łososia, szpinak i fetę zaproś mnie błagam Cię

uhmm, no jak nie zmienie pracy to być moze 2 egzaminy, ale ten drugi to daleeeka droga, bo najpierw musze certyfikat na poziomie B2 zdać z języka i dopiero heja ale nie wiem czy mi sie zechce, mam już dosc tej gonitwy

kobrietta nigdy nie wiadomo co nam sie życiu może przydać zrób sobie, a płacisz Ty czy praca?

uhu no właśnie chodzi o finanse, o nic innego być moze jakoś to źle ujełąm w poście atmosfera w obecnej pracy mej, poza gderającym szefem jest ok, tylko w dzisiejszych czasach szukam cały czas czegoś lepsiejszego, ale i bezpiecznego nie na siłę, bo źle nie jest, ale staram się nie zaniedbac w tej sferze, bo potrzeby coraz większe, zwłaszcza moje he he ale wyłapałam niezłe ogłoszenie, tylko pytanie jak tam zapłacą i czy woogóle zadzwonią na rozmowę, bo chętnych moze być sporo

tylko niechaj częste przerwy robia, bo dolecą takie wymemłane he he

ja też poprosze tego bicianka, ale za mniej więcej rok narazie musimy sie obgonić z kredytem, ewentualną zmianą pracy i buntem dwulatka he he

no i bardzo dobrze

marcysia naciesz sie mężem, naciesz, nie wypuszczaj go przez całą noc z alkowy

Monia oj coś te nasze maluchy katarowe he he mojemu już na szczęście przeszło, jeszcze mam wrażenie, ze mówi przez nos, ale reszta rodziny twierdzi, że przesadzam więc pewnie przesadzam i ja też tak mam, ze na młodego reaguję od razu, pierwsza wyczaję jego chorobę, bo znam go i każdy jego oddech he he

sto lat dla synka Arpad i dla męża Tjulip i całuski w czoło dla obu

marcysia śliczne masz dzieci i córcia w różanecznikach? tez piękne, nie mogłam sie oprzeć, żeby nie pochwalić a Twój kolor, bomba, chyba tez sobie strzelę kiedyś taki, bo już od dawna za mną chodzi tylko się boję

łał, ale marcysia masz wrażliwego syna nic tylko pogratulować, będą z niego ludzie

o zaraz zobaczę pocztę kobrietta nooo, fajnie przekręcają, to pasiola to mi tak sie podoba w jego wykoaniu taki nieporadny śpiewak, a myśli, że w operetce śpiewa he he, taki dumny

ale z Was kuchareczki mniam mniam dzieweczki powiem Wam, ze młody dostał cymbałki na dzień dziecka i śpiewa przy nich: do je mi pa sio la si do tak słodko brzmi to w jego ustach, padam jak słyszę chyba bedzie operowy śpiewak he he

no ja narazie je trzymam razem, ale jak będą większe to rozsadzę

http://wiadomosci.wp.pl/gid,14516688,kat,355,title,O-wlos-od-tragedii-Wlozyli-dziecko-do-pralki,galeria.html ludzie to mają nasrane we łbach naprawdę

aj dzięki kobitki, ale nie sądzę, za duża konkurencja ale może nie wyczają tego ogoszenia, bo jak wyczają to będzie ze 20 osób i marne szanse oby nikt ode mnie z pracy he he, bo u mnie tez świdrują, oczywiscie chodzi o kasę ma czas na złożenie do środy, sładam treningowo, bo raczej też finansowo nie wiem czy coś ugram, gdyby poszło do przodu

ja dziewczynki teraz piszę cv i inne druki będe składać do innej firmy pewnie nic z tego nie wyjdzie, ale spróbowac zawsze można rynek pracy jest teraz w moim fachu przyblokowany i nie sypią tak ofertami jak 5 lat temu, ale żeby z wprawy nie wyjść to złożę te piapery zobaczymy czy na rozmowę mnie zparoszą

Monia dobre jakies przywileje jednak mamy w ciąży he he

aj marcysia dobrze by było gdyby ten Pan podjął leczenie, bo wykończy wszystkich