asiamt

a jak, im wiecej nas tym lepiej będziem sławne w całej łełropie

łoj kochana, przez tyle dni zbierania to 2 wille postawimy he he

no to musimy coś pomyśleć, co 2 głowy to nie 1

dowi trzymaj sie, miejmy nadzieję, ze tylko potwierdzi sie poprzednia diagnoza i więcej tyłka nie zawróci Wam lekarz tjulip musze do Ciebie na korepetycje przybyć he he, bo chcę zdawać certyfikat, przynajmniej B2, w pracy narazie nie ma lekcji angielskiego i kurczę muszę coś z tym zrobić

hej laseczki aleście wesołe z rana samego haneczka a może jakiś puder brązujący, co prawda na chwilę jest, ale można trochę maznąc nogi, bo tak nagle nie opalisz sie ja najczęściej mam samoopalacz z avonu, od lat go stosuję i nauczyłam sie dobrze rozprowadzać dekolt i ręce mam już opalone na działce i nogi tez mi pozostają jeszcze, ja w sumie rzadko wkładam kiecki, jak już to takie ledwo dupcie zakrywające, ale musze mieć cieniutkie rajstopki wtedy, bo wszystkie buty mnie obcierają, mam takie bez pasa na pupie i na stopach bez szwów, lekko opalone i nie mam wtedy problemu z bielą mych nóg he he oj dziewczynki, nie zbijajcie sie z mojego stroju na łełro, musze jakoś dumnie reprezentować na naród, nie? a młody katar ma, ale nic poza tym, odpukać, dziś jeszcze zostaną w domu, niech sie podkuruje, ale widze też, ze ta ostatnia piątka już wyłazi, więc chyba jak zwykle miałam racje, ze to na zęba na szczęście to ostatni ząb narazie, wiec więcej katarów nie przewiduję jak my z mężem byliśmy chorzy to sie nie zaraził, więc taki słaby to on nie jest, chiba arpad ale masz marzenia, fajne, ja też tak chcę, marzyć czasem marzę o swoim domku, ale to narazie nieosiągalne

miłych zakupów i bardzo udanych pa pa

no dobra dziewuszki zwijam majdan i lecę do skarba małego do juterka i miłego popołudnia Wam życzę i nocki oczywiście

a marcysia sorry zapomniałam sie na chwilę ale dobrze, ze czuwasz białe też chcę, tylko nie rurki, a proste, ale nima

no kolory walą po oczkach jak nic ale nuie muszą to być zaraz rurki, proste nogawki też sa w takowych kolorach takze laski na łowy!!!

no trochę odlot, pomarańcz też fajny, tylko nie mam dodatków, z e tak powiem do niego, a ja chcę jeszcze zółty, ale jak będe wyglądać to dopiero się moze jutro przekonam jak dobrze pójdzie

ja w domu kibiców na szczęście nie mam, ale i tak mężuś planuje coś tam obejrzeć, jak to mówi, żeby wiedzieć o co chodzi

aaaa haneczko, to 100 lat dla "maluszka" lody ze starymi? zwariowałaś he he

aż cholera musze sie zestroić na to łełro, bo jak cudzoziemcy przyjadą, to musimy lśnić w tej Warszawie czyż nie?

ło matko cieszę się, ze nie mam takich dylematów jak w topicu zakochałam się w innym, albo kocham innego, a z mężem mam 3 dzieci jak tu żyć? jak sie męża nie kocha?

ano moze sie skuszę, jak zdążę do apteki, bo na zakupy pędzę do tesco i potem szybciorem do domu i z moich kreacji, tj. zakupów ciuchowych nici dziś, buuuu

no mam wodę morską, nasivin, cebion, lipomal na noc mu dałam i soczek malinowy własnej robotki dzisiaj siedzi w domu, żeby odpocząć i żeby babcia odpoczeła, bo gonitwa za nim jest cały czas he he ale to być moze na tego zęba, który jest w natarciu

kurna raz, cicho sza, sie wyda i będzie po mnie ja jeżdże E2 i 2 dni temu na bankowym tramwaj wjechał w dupkę autobusowi tam właśnie, chwilę przede mną, ale nie w E2 a do roboty spóźniłam sie 40 minut, strasznie żałowałam he he same wypadki i wex tu się nie bój burze powiadasz? moja mama chce dziś pojechać podalć nam roślinki na działkę, z mężem oczywiście moim, ale jak popada to nie ma potrzeby ja zostanę z młodym, bo on i tęskni za mną i chorawy, ale podobno ma sie dobrze, zobaczymy wieczorem

ale fajny ten Twój chudik Monia, zupełnie jak mój, żebra na wierzchu he he małe rozrabiaki

oj Monika, dopiero u mnie nad pracą popadało, ale tylko kilka kropel mają byc dzisiaj u nas deszcze? bo nie oglądałam wczoraj nic

tjulip pracuj, pracuj, my nie przeszkadzamy powodzenia

ano, ale myślę, ze nie zjadłabyś tych skórek, są gorzkie

wcinasz kochana te pestki właśnie he he

nooo kobrietta, gratulacje u nas wszystko w toku, ale postepów co do kibelka nie widać

a i wczoraj zjadł pół pomarańcza i kilka truskawek, tylko z tymi truskawakmi to chyba trzeba ostrożnie, bo nie wiadomo co to jest mamy na działce, ale jeszcze są zielone, więc 2 tygodnie trzeba chyba poczekać kobrietta, no też sie zdziwiłam, bo do niedawna tylko spojrzał na pomidora i wiał, ale teraz wpyla codziennie, tylko te malinowe, mają super smak

i winogrona uwielbia i banany i w sumie wszystko, ale zalezy kiedy