Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiamt

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiamt

  1. lęk wysokości trochę jest, chociaż w góry chodze, ale pękawka i paraliż mnie ogarnia wysoko lokomocyjna nigdy, młody ma po mężu błędnik? być moze, jak raz byłam u ogólnego to miałam za niskie ciśnienie, także przyczyn moze być dużo, ale ja zaraz myślę o tętniakach, guzach i SMach - chociaż do tej pory jak by mi coś było to chyba by wylazło, bo pierwsze zawroty miałam w wieku 24 lat ale sa okropne, nie można sie z boku na bok przewrócić i taki brak stabilnosci, okropność - miałam je 4 razy, ale nie chce więcej
  2. mamo ja jestem z tych, co raczej w oczy nie powiedzą, a po prostu sie odsunął, nie mam ochoty się kłócić i zniżac do takiego poziomu, czy też tłumaczyć o co mi chodzi jak człowiek jest zły to takim pozostanie i basta, żadne tłumaczenia czy rozmowy nie pomogą
  3. marcysia mój mąż też nie był na urlopie 7 lat w sumie (poza tygodniowymi nartami, ale to się nie liczy, mam na myśli miesiac laby), ja tak, ale jak narazie tylko u rodziców, ale i tak jest fajnie
  4. o właśnie ten brat kolegi na taki program sie załapał, pomimo, ze jest w miarę kasowy, rodzice mają dobrze prosperującą firme, chyba, ze się tylko chwalą oj ja też mam czasem straszne bóle głowy, od paru lat zawroty, raczej parunastu lat, takie pozycyjne, jak wstaję lub przechylam głowę, ale to trwa albo dzień, albo miesiąc, miałam takie ataki 4 razy, raz w ciąży na 2 tygodnie, ale bardziej to chyba łączę z kręgami poprzestawianymi i stresem bo mi go w życiu nie brak a kregi z nauki, bo ciągle z pochyloną głową, a zawroty zaczynają sie jak szybko wstanę z pozycji leżącej, to już wtedy mam z głowy tydzień lub miesiąc
  5. u mnie jest tak, ze czasem dobijam do dna, ale jak sie odbijam to z wielką pompą ogólnie jestem dobrą duszą dla znajomych i koleżanek, staram sie pomagać, dzwonić, doradzać, pytać, dawać itd. ale wiem, ze to i tak nic nie da, jak masz zachorować to zachorujesz, tylko tyle, ze może znajdzie się ktoś kto Ci pomoże z tej gromadki, której Ty pomogłaś nie mam czasu za bardzo na znajomych i spotkania, ale włażą drzwiami i oknami, bo my z mężem jestesmy otwarci i wylewni do ludzi, ale tylko nie złośliwych, nie cierpię fałszu, dla mnie wtedy taka osoba jest skreślona i mam ją w przysłowiowej du... co by sie nie działo i ile by ona nie znaczyła - olewka
  6. mama bardzo Ci współczuję, bardzo ale widzę, ze się nie poddajesz i sa tego efekty w pracy mam kolegę, którego brat w wieku 22 lat zachorował na SM, u niego bardzo szybko choroba postępuje, bardzo szybko, ma rocznego synka, ale najczęściej leży w łóżku lub na wózku, to straszne, naprawdę tak mi go zal, bo taki młodziutki chłopak i malutkie dziecko, poczete już po diagnozie a u Ciebie jak się zaczęło, bo ja miewałam zawroty głowy i czasem myślę, ze mam SM, a przynajmniej sie tego boję
  7. oj Dowi ja z wiekiem tylko żartowałam i wiem, mam 37 lat, ze czasem już zdrowie nie to buhahaha, ale cóż pogodziłam sie ale ale, ja chcę mieć jeszcze jedno dziecko tylko boję się wkłucia w kręgi, brrrrrrr
  8. o jezu laski kazda z nas coś chyba ma, takie wiek he he ale na poważnie Dowi te leukocyty pewnie mają zwiazek z jajnikiem, moze jakiś torbiel, moze coś, moze to zupełnie coś innego niż jajnik
  9. zadzwoń po wyniki, będziesz miała to za sobą, ja nigdy nie czekam, bo bym zawału dostała zwłaszcza jeśli chodzi o moje dziecko
  10. a płytki krwi? jesli tylko białe są nie halo, to możesz mieć zwykły stan zapalny, nawet od zęba, cokolwiek
  11. zaraz sprawdzę, bo niedawno jeszcze nic nie miałam, tylko od mamy..75
  12. młody też kolteciki uwielbia, ale dla niego kotlecikiem jest też placek ziemniaczany, aby był smażony dowi ja to ogólnie wolę chyba hondy, mamy już drugą w domu, bo pierwszą nam ukradli - wóz miał niespełna rok i tyle się nim pocieszyliśmy
  13. no na swojej kiszoneczce to super, ja mam od rodziców kiszoną, ale swojej nie posiadam a młody to czasem jest jadkiem, czaem nie, nie wiem od czego to zależy
  14. haneczka kwaśnice kiedyś robiłam po wizycie w górach, nawet mi nieźle wyszła, mężuś był zachwycony, bo on takie cóś uwielbia
  15. akapit takie owoce już były na tej działce, a nam o tym powiedzieli poprzedni właściciele
  16. krzewy ozdobne też planuję dosadzić, am narazie tylko drzewka i sosny małe
  17. kobrietta ja też j ateż mam sporo owocó i ta b. amerykańską też, 5 krzaczków, 3 stare 2 młodziutkie o, agrestu nie mam mam maliny, czarne maliny, porzeczkę, czereśnie wielką i słodką, orzech, pigwę, papierówkę, ślwiki 2 rodzaje, truskawiki będa dopiero w tym roku i poziomki i mirabelkę, którą w czwartek mąż wytnie, bo jest wielka i nie jemy tych mirabelek
  18. he he, te pasemka to miałam kilka lat temu na całych włosach, na całej długości, taka była moda, eale ja sie w nich lubiłam a 15 lat to tak, to ja,
  19. no co z kafe dzisiaj? jak już jesteśmy razem to nic dodać się nie da, nooooo
  20. ja bez cudów, taka prowizorka pod gołym niebem, ale dla młodego będzie na zupę i dla nas do przegryzienia
  21. no wyslałam 2 pisma do podpisu, ale dalej mi się nie chce nic marcysia ja też będe siała 1 raz warzywka zupkowe i kwiaty na działce, zobaczymy co z tego wyjdzie
  22. faktycznie, rozszalałyście sie dziewczynki dzisiaj, ze ho ho
×