asiamt

a przejazdem byłaś, ale może źle coś czytam?

a czemu nie jeszcze z nikim "wirtualnym" się nie spotykałam, ale moze być to 1 raz he he a skąd jesteś tzn. gdzie mieszkasz, bo rozumiem, ze w Warszawce też?

no i sie napracowałam konczę o 16.15 wiec już powoli sie zbieram, pakuję i do jutra super roczniczki albo do pojutrza, zależy jak z czasem

tak, rozpiętorze sie i jeszcze z mężem przez telefon rozmawiam 2 godziny miałam zebranie i szlag mnie już trafił, bo wszystko leży ale na kafe mam czas he he

to fajnie chciałam zdawac kiedyś na architekrturę, ale jakoś tak wyszło, ze jednak nie he he

mój młody ma 2 lata i prawie 2 miesiące ja w tej chwili koresponduję z koleżanką z innej siedziby, wysyłam faks i pisze opinię mam nadzieję, ze sie nie pomyle he he i pisze z wami - to choroba chyba

no ja niestety przerzucam przez 8 godzin te papierki, ale w sumie jak na tą robote to nie jest nudna

a dzięki bardzo to fakt, niedwano, stara dupcia ze mnie ale Tobie też 100 latek, bo też w sumie niedawno miałaś tą przyjemność skończenia 18 lat

ja artystycznie jestem uzdolniona (podobno), nawet plastyk skończyłam, ale poszłam na studia w innym zupełnie kierunku i w sumie dobrze

ja 03.03.1975 też śmieszna data

o ja też rocznik 75 grabka autorko

i tak, mówił i mówi ze zrozumieniem

ja wiem autorko, ja pisze do drugiej mamy 17 miesiecznego synka, ze jeszcze nie wszystko stracone

mój syn w tym wieku mówił tylko kółko, mama i tata i czasem baba, pa pa i tyla miesiąc temu rozgadał sie jak najęty aż sama jestem zdziwiona, a i kiedyś tez mylił części ciała 2,3 miesiące u dzieci i jest szalona różnica

no jasne, ja myślę, ze zabezpieczenia sa jak najbardziej ok przy dzieciach trzeba mieć głowe nawet w kiblu, ale niestety nie zawsze sie da nie wiem co masz za zabezpieczenie moze kup inny rodzaj, bo ja kupowałam różne i pasują wszędzie

i dziecka pilnuję, ale zaufanie mam tylko do siebie he he

ja kupowałam takie zwykłe w tesco albo w castoramie i pasują wszędzie

anemia tak łatwo nie powstaje, nie masz się narazie czym martwić

mój prawie nie jadł przez ok 10 dni bylismy u rodziców na święta i się rozchorował jak tylko choróbsko mineło i wrócilismy do domu, apetyt wrócił aż dziw bierze, bo tam nawet pić nie chciał musiałam w nocy na śpiocha wmuszac, bo inaczej 2,3 łyki na dzień czegokolwiek teraz je ładnie, ale nie tak ja przed chorobą, ale już jestem zadowolona, bo mi dzieciątko schudło troszeczkę na "wakacjach"

uhu, lżej? chyba jednak nie, bo syn kolegi wylądował w szpitali na kilka dni

mogę jedynie powiedzieć, ze zaszczepione również chorują w pracy kolegi dziecko właśnie było zaszczepione i zachorowało niestety

ja też tak myślę nie uspokajajmy dzieci na siłę, jeżeli masz obawy i jest chore to do lekarza

nie pakuj w dziecko viburcolu bez wizyty u lekarza, skoro jest na receptę, to o czymś to świadczy po prostu masz żywiołowe dziecko, z czasem mu przejdzie, są jeszcze takie herbatki z hippa z melisą - mozesz spróbować, ale czypodziała? wiem, ze nie wyrabiasz i masz dość, ale takie są uroki jak to mi kiedyś pediatra powiedział, ze lepiej jak sie rusza za wiele niz za mało

dzieki dziewczyny dzisiaj już jest ok ostatnio po 2 nocach wstał z podrapanymi i śladami krwi nic nie widzę na tych ustach poza dwiema kreskami czerwonymi (zadrapanymi) smaruję mu maścią witaminową i nawilżam powietrze, synuś ma suche usta, i jest już dobrze ma też długie pazurki, bo za nic nie daje sobie ich obciąć, krzyczy i macha rączkami, a na spaniu nie obetnę, bo zaraz pobudka i takie mam problemiki, wczoraj na siłę niestety obcięłam i dziś nie ma śladu na ustach

cześć dziewczyny chciałam zapytać Was o jedną rzecz. czy miałyście problem odnośnie drapania ust przez maluchy. Mój mały ma 10 miesięcy i kilka razy w nocy podrapał usta aż do krwi. Nie wiem czym to jest spowodowane. W dzień też próbuje drapać, tylko nie pozwalamy mu na to.