zora85

iwett81, a przypomnij mi który cykl bierzesz luteine? Ja miałam takie plamienia przy lutce (lekarz twierdził że to normalne i żeby brać dalej) ale ja to już ją brałam miesiącami więc może już organizm jej nie tolerował?! Bierz tak jak zalcił lekarz i obserwuj się w drugim cyklu bo jeśli to się będzie powtarzać to trzeba by było zastąpić lutkę np. duphastonem. Ja zamienie lutke dopoch. na tą podjęzykową bo cos mnie chyba troszkę podraznia w środku

paula, ale wiesz, z forum też musiałybysmy zrezygnowac bo tu tez czytamy! Ba! Piszemy nawet!

Myslałam że już tyle wynosi ;) Cos tam ostatnio w tv nawijali że ludzie nie czytają nic tylko wolą wersje filmową.

:D Paula, tak czytam i czytam i dopiero zakumałam o co ci chodzi z tym myśleniem. No tak, więc może lepiej przestanę czytać książki to może troszkę się cofnę w rozwoju i się uda ;)

Miałam jeszcze napisać że jak ta matka natura to urządziła że zamiast pomóc ewolucji to zajmuje się tymi u których ewolucja nie występuje

:D Wanda wariatko ;) ,,..macica w przodozapięciu czy przodozagięciu...'' hahaha. Pewnie chodziło o przodozgięcie. Ja mam tyłozgięcie. Obojętnie przodo.. czy tyło.., nie jest to żaden odchył. Wiele kobiet tak ma i żyją, zachodzą i rodzą. Tylko my jakieś chyba zbyt wyjątkowe jestesmy :) A koleżanki wredne niech się gonią, ekspertki. Mogłaś im dowalić że najbardziej płodne to są te z niedorozwojem umysłowym. Naprawdę!! Nawet rozmawiałam ostatnio z moją mamą i obie zauważyłyśmy że nasze znajome (te takie niekształcone, z lekka przygłupie) mnożą się jak króliki i dzieciaki mają dosłownie rok po roku!! A te wykształcone mają jedno lub wcale. Ciążę urojoną leczy się psychiatrycznie ponoć

A jednak tak nie jest. Nie brałam nigdy doopka ale wiem że na jego ulotce jest napisane że nie podnosi temperatury!! Może ma jakiś składnik który niweluje wysokość temperatury? Nie wiem

,,..Duphaston jest syntetycznym hormonem działającym podobnie jak żeński hormon ciałka żółtego - progesteron. Luteina inna nazwa czystego hormonu progesteronu Prościej Luteina naturalny, Duphaston sztuczny..'' No i różnią się ceną. Podobno lutka jest nieco słabsza

Paula, doopek i luteina mają wspólnego ze soba tyle że obydwa leki to progesteron ale różnią się pochodnymi (środkami które wspomagaja ich wchłanianie). Również słyszałam żeby przy tyłozgięciu leżeć na brzuchu bo macica jest ruchoma (czy jakoś tak) i wtedy wszystko wraca na właściwe miejsce

Doris123, sprawdziła twoje wyniki podług norm w fazie folikularnej i wydaje mi się że wyniki masz OK. Bardzo ładne :)

buziaczek, ja się na temp nie znam ale z tego co podczytuje jak dziewczyny piszą to też bym obstawiała tak jak Katiaa że owu mogła być 17 czy 18 bo widzę że ci tempka poszybowała wtedy. A dziewczyny piszą że tempka rośnie po owu i utrzymuje sie wysoka i na krótko przed @ spada. Ale mojego wpisu nie traktuj poważnie bo ja naprawdę jestem zielona jeśli chodzi o mierzenie. No i nie wiadomo jak z tym duphastonem. Luteina na pewno podnosi temp ale duphaston chyba nie

Wanda, ja mam tyłozgięcie :) Jeden gin mówił mi że w tym przypadku najlepsza jest pozycja łokciowo-kolankowa. Drugi gin powiedział że pozycja nie ma zwiększego znaczenia. I też słyszałam o tym leżeniu na brzuchu. Tak samo gdy pytałam gina jak to jest z orgazmami, czy pomagają czy nie. Powiedział że orgazm też nie ma wpływu na zaciążenie bo wiele kobiet zachodzi nawet podczas gwałtu a orgazmu nie mają. Ale czytałam że przy orgazmach, skurcze macicy powodują zassanie żołnierzyków tam gdzie trzeba. Ja osobiście u siebie zauważyłam że je wypychają z pochwy. Sorki że znowu o seksie nawijam!! Ostatnio wszystko mi się z nim kojarzy :P

:D Wanda ty wampirzyco ;) Tak własnie, szyjka ma kulisty czubek a na nim wyczujesz dziureczkę. Jak będziesz się badać to w końcu poznasz kiedy jest otwarta a kiedy zamknięta. Badaj o tej samej porze. U mnie niewiadomo jak długo mam pcos. Skoro na lewym mam 22 torbiele a na prawym kilka to muszę mieć to sporo czasu :( Jak ja już chcę brać to clo!!!!!!!!!!! I niech się dzieje co chce. Chcę mieć to za sobą, a tu jeszcze niecałe 2 tygodnie do @. Dłuży mi się.Wkurza mnie też to dojeżdzanie do lekarza i czekanie w kolejce żeby wejść dosłownie na 5 minut, Inne kobiety siedzą po 10, 15 minut a mnie ,,załatwia'' raz dwa. mooniaaa123 ty oczywiście nadal będziesz brała clo? A lekarz ci nie wspominał przez ile cykli będziesz brała? Mój nie mówił nic

Wanda, spokojnie :) Ja badam szyjkę kucając w lekkim rozkroku(możesz też oprzec jedną nogę np. o wanne). Może najpierw spróbuj włożyć palec do pochwy żebyś się przekonała że tam naprawdę jest sporo miejsca. Może ty za bardzo się spinasz i przez to zaciskasz wejście do pochwy. Spróbuj włożyc palec ,,od dołu''. Jak już ci się to uda wtedy możesz poszukać szyjki. Tak jak pisała lovekrove jest to coś co zwisa z góry. Na dole i po bokach są ścianki pochwy a u góry (nie wiem jak to opisać) jest to cos takie wydłużone i wypukłe w porównaniu do ścian pochwy, na końcu (od str wejścia do pochwy) ma dziurkę -to jest właśnie szyjka. Dziewczyny ratujecie, bo nie wiem czy zrozumiale tłumacze koleżance. Jak ktoś już potrafi badać szyjkę to jest to proste, ale tłumaczenie tego do łatwych nie należy. Wanda a nie używałas nigdy tamponów albo nie aplikowałaś sobie globułek dopochwowych?? Wtedy też miałaś ,,problemy''?

Wanda, a może mu chodzi o twój wiek? Mysli że masz jeszcze czas na leczenie -może ma racje. Jestem tak zła że prędzej u mnie lekarze nie wykryli pcos że być może dlatego naciskam żebyś się wzieła za siebie. Wybacz. Mnie zawsze spławiano!! I nie zlecano mi żadnych badań. I pewnie dla tego się z lekka ciebie uczepiłam. Zgadzam się że clo może porobić więcej torbieli ale szanse są pół na pół!! Co z tego czy zrobi torbiele czy nie, skoro i tak w każdym cyklu dochodzi nowa torbiel bo przy pcos nie ma owulacji więc na jedno wychodzi!! Teraz czekasz i nie możesz nic zrobić a z miesiąca na miesiąc jajniki wyglądają coraz gorzej. Ja jestem w stanie zaryzykować dopóki mój prawy jajnik jest jako taki

lovekrove, jeśli bedziesz miała nadal te dolegliwości (wykluczając ciąże, zapalenie itp) lekarz koniecznie musi ci przepisać inne tabletki bo być może źle ci je dobrał i przez to powodują skutki uboczne

ira 1, chodzi ci o to na jakiej zasadzie działa taki kalendarzyk?? Kalendarzyk przypuszczalnie wyznacza dni płodne i przybliżoną datę owulacji. Ale powinny z niego korzystać kobiety które mają regularne cykle, jak w zegarku. Czasami przecież zdarzy sie jakiś stresik czy przeziębienie i owu może się przesunąć. Jesli masz na myśli kalendarze w necie to wpisujesz w nich datę ostatniej @ i długość cyklu a on ci wskazuje dni które są najbardziej prawdopodobne na zaciążenie. Ale kalendarz działa tylko w jedną str: wyznacza dni płodne ale nie nadaje się jako ,,środek'' antykoncepcyjny (bo owu może się zawsze przesunąć w czasie lub zołnierzyki partnera mogą się w tobie zasiedzieć'' a tego kalendarzyk ci nie wskaże)

Ja tabletki anty brałam dawno temu ale nigdy nie miałam takich dolegliwośći!! W ogóle nic mi nie było (a brałam już różne tabletki) i nic poza zaokrągoną buzią mi się po nich nie działo. Naprawdę dziwne to u ciebie

Wanda, mi się wydaje że twój gin ci nie chce przepisać clo bo nie ma specjalizacji w niepłodnośći. Mój gin nawet nie chciał mi dać skierowania na badania ani żadnych leków tylko od razu kierował do SPECJALISTY. Prosto z mostu powiedział że on się tym nie zajmuje i jest zwykłym ginekologiem. Może twój nie mówi z obawy przed utratą autorytetu?! Przeglądałam fora itp i wszędzie jest napisane że clo to lek pierwszego rzutu przy pcos (jeśli starasz się o ciąże) i w ogóle przy niepłodności. Jeśli nie pomoże daje się jakiś jego odpowiednik a potem to już leki duuużoo droższe (gonadotropiny). Na końcu to inseminacja i invitro. Ale mnie już na to nie stać :( I oczywiście trzeba sprawdzić jajowody. Ja na twoim miejscu bym zasięgnęła porady innego lekarza. Może spróbuj poszukać w google czy w twojej okolicy nie ma lekarza który leczy niepłodnośc, bo jak na mój rozumek to ty ,,stoisz w miejscu'' a niestety czas ucieka

Wanda, zainspirowałaś mnie z tym czytaniem zaległych wpisów i znalazłam swój pierwszy. Jezu!!! Jestem tu już PÓŁ ROKU!!!!!! Ale to zleciało.

I w ogóle ten gin chętnie przepisał mi clo ale miał jakąś taką minę i wciąż powtarzał że niewiadomo jak zareaguje na clo. Stracha mi narobił, bo nie wiem czy chodziło mu o to że nie będzie jajeczek/owulacji czy że będę miała skutki uboczne z ulotki. Przez to mam z lekka stracha

mooniaaa123, gin mówił że będę miała zastrzyk ale jak zapytałam czemu już nie da recepty (bo słyszałam że trudno go dostać i trzeba zamawiać) to powiedział że jeszcze nie teraz bo niewiadomo jak clo na mnie zadziała. Może chce to sprawdzić żebym w razie co nie wydawała kasy albo chce poobserwować pierwszy cykl z clo bez zastrzyku?! Sama nie wiem. Pożyjemy zobaczymy. Wanda23, żadnej gafy nie popełniłaś. Przecież i tak od ,,tego'' cię tu mamy ;) Żarcik :P Nie przejmuj się, napiszę ci o swojej ostatniej gafie na forum: Zadna z was nie kapnęła się co wpisałam ciut prędzej w tabelkę :D Wpisałam że @ dostanę 31 lutego!! hahaha. A od kiedy luty jest tak długi?! Ten akurat ma 28 dni. Szybciutko poprawiłam i chyba nikt nic nie zauważył, co? ;) Ale się mąż ze mnie śmiał!! Nie dość że ostatnio się motałam na forum i byłam zakręcona to jeszcze taka wpadka. Wanda, nie jesteś z tym sama :)

paula, nie wiem czy już o tym pisałaś ale skoro nie miałaś monitoringu to skąd wiedziałaś kiedy się przytulać z M?? Celowaliście w trakcie brania clo czy póżniej??

no właśnie paula, ty nie miałaś monitoringu. A dostawałaś zastrzyk na oderwanie jajeczek?? BO może u ciebie clo dobrze działało ale jajeczka nie pękały?!

mooniaaa123, przykro mi. Ale się nie poddawaj!! Na clo niektóre zachodzą za pierwszym razem, inne za czwartym a jeszcze inne kiedy robią przerwę z clo (podobno działa jeszcze po odstawieniu). Ja najpierw się bałam tego clo a teraz nie mogę się doczekać gdy wezme. Niech się dzieje co chce, przynajmniej będę wiedziała że próbowałam. Potem mam w planach hsg lub laparoskopie. Bo nie stać mnie na inne metody leczenia :( I to wszystko. Resztę zostawiam w rękach Boga..