zora85

paula ja sobie cztam o clo itd i jest najczęściej dziewczyny biorą od 5dc przez 5 dni więc brałaś dobrze ale szkoda że nie miałaś usg bo nie wiadomo czy u ciebie pęcherzyki pękają. A wtedy trzeba by dołączyć zastrzyk

U mnie nie wystepowały wady genetyczne. Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Masz racje, zrobię tak jak kazał lekarz

Dziewczynki, lekarz oczywiście kazał brać folik i na kartce napisał mi że mam go brać 2xdziennie. Ale na ulotce napisane jest że 1xdziennie się bierze i teraz nie wiem jak brać? A jak wy bierzecie?

No faktycznie, troche mi zajęło rozszyfrowanie tego co napisałaś ;) To by się musiała mooniaaa123 wypowiedziec bo ona jest już po clo itd. Ja będę clo b duphaston brała od przyszłego miesiąca i narazie nie wiem w jakich dniach itd. Ale myślę że podczas monitoringu lekarz mi powie kiedy można działać i to będzie najpewniejszy termin

paula, skoro lekarz nie monitorował ci cyklu przy clo to trzymaj się od tego gina jak najdalej!! Co za konował!! Jak on mógł tak ryzykować?! Szok!!

paula a chcesz na dupę dostać klapsa? ;) Jak dla mnie to odważna jesteś albo szalona. Bo że wtedy było ok nie znaczy że zawsze. A jak przedobrzysz i przestymulujesz jajniki?? Ja bym się bała. Ale zrobisz jak uważasz. A może idz do lekarza i umów się na monotoring

buzieczek, słuchaj się lekarza!! :) Ja też mam zamienić od przyszłego cyklu luteine na duphaston. Podobno to i tak progesteron ale zauważyłam że lutkę dają na plamienia, brak @ a doopka przy starankach. Może jest mocniejszy/lepszy pod tym względem

gfreds, to nie tak że nie akceptujemy nowych osób. Zapraszamy wszystkich :) Ale castagnus w większości z nas przepisał lekarz więc mamy pewność że jest bezpiecznym lekiem. O twoim leku słyszę pierwszy raz w życiu a i ich skład budzi wątpliwości. Ja będąc alergikiem, na pewno nie wzięła bym nieznanego specyfiku bo niewiadomo jak by się to skończyło. To samo radze innym. A co jeśli trafi tu jakaś niedoświadczona dziewczyna, naczyta się o tych ,,cudownych'' lekach i zakupi je wszystkie w ciemno?! Tego chcemy uniknąć!! Na forum jesteś mile widziana ale nie reklamuj nic. pzdr

dziewczyny nie zwracajcie uwagi. I NIGDY nie kupujcie nieznanych leków przez internet!!! Szkoda zdrowia i życia

Dzieki dziewczyny. Tylko zastanawia mnie to że skoro nie mam owu to po co kolejne wizyty w tym miesiącu? No ale widocznie tak musi byc. CHCĘ JUŻ MIEC TO ZA SOBĄ!!

Właśnie wróciłam od lekarza. Mam 12dc i lekarz powiedział że zero szans na owu bo nie ma ani jednego pęcherzyka (oprócz torbieli). W poniedziałek kolejna wizyta. Mówił też że lewy jajnik jest wręcz książkowy jesli chodzi o pcos i że ręczy rękoma i nogami że tak jest. Naliczył na nim wianuszek z 22 torbieli :( O prawym nic nie mówił. W każdym razie powiedział że podejmie się leczenia i będzie ok. Czyli od następnego cyklu obowiązkowa stymulacja. ,,Wysyła'' mnie i M na prawo jazdy :D bo powiedział że wizyty u niego będą częste i być może w innych miastach i moge mieć problem z dojazdem bo poruszam się PKSem. A przy ewentualnej inseminacji wizyty mogą być po 2 razy dziennie. Ja wielką nadzieję pokładam w clo a on już dalej wyjeżdża z leczeniem. Niezbyt mnie to podniosło na duchu.

paula 26, ja też wyłam ze wzruszenia!! Nie morduj mnie ;)

mooniaaa123, to trzymamy kciuki :) Relacje zdam na pewno (choć narazie nie ma z czego), bo i tak nie mam się komu wyżalić i z kim pogadać. Moi przyjaciele i rodzina mieszkają w innym mieście więc nie pozostaje mi nic innego jak trucie wam dupek ;) :P

Ale mnie dziś głowa boli. Głupia pogoda :/ Dziś czuję też napięcie w jajniku i leciutki jakby ból. Ciekawe co pokaże jutrzejsze usg?! tak byłam przejęta pierwszą wizyta że nawet nie zapytałam jakie mam w ogóle szanse na ciąże itd. Już bym chciała mieć tą stymulacje za sobą, a tu jeszcze tyyyyle trzeba czekać.

paula, ,,.. elektrodą wykonuje się kilka lub kilkanaście nakłuć torebki jajnika, zabieg powinien być wykonany metodą laparoskopową..'' Czyli to laparoskopia, nakłuwają torbiele żeby zrobić miejsce na nowe jajeczka. Metoda ta działa tylko jakiś czas i wtedy trzeba się brać do roboty ;)

o witaj mooniaaa123. Gdzie byłaś jak cię nie było? ;) Chodzisz na monitoring?? Jajeczka ok? Opwiadaj!!!

tu jest taka stronka z szczęśliwie zaciążonymi PCOS-ówkami. Mnie bardzo podniosło to na duchu http://www.rodzinko.pl/pcos/367-pokona-y-my-pcos-wam-te-sie-uda.html

A mi się dziś sniło że M powiedział że idziemy kupić wózek dziecięcy :( Beti2905nja od przyszłego cyklu zaczynam przygode z clo. Współczuję ci ogromnie utraty ciąży ale z drygiej str pocieszające jest dla mnie to że udało ci się już za pierwszym razem zajść. Czy nadal masz stymulowaną owu??

:D hahaha.

Dziekuję dziewczyny :* Ja tak mam że im mniej wiem, tym bardziej się denerwuje. Gin nawet po udzie mnie pogłaskał żeby sprawdzić czy mam nadmierne owłosienie :D ale byłam tak przejeta pierwszą u niego wizytą że dopiero w domu zdałam sobie sprawę z tego :P Samo pco nie przeraża mnie tak bardzo jak myśl że nigdy nie zajdę w ciąże. Nigdy o niczym tak nie marzyłam jak o dziecku z ukochanym mężczyzną. Mój M mnie pociesza ale nie specjalnie mu to wychodzi. Tak więc póki nie odbiorę wyników będę się pewnie zadręczać myślami -to silniejsze ode mnie

paula ja wiem ale czy to znaczy ze mając np.samo pco szanse na ciąże są większe??

Już troche o tym poczytałam. I z tego co zrozumiałam (a ostatnio rozumiem coraz mniej ;) ) pco jest tą formą łagodniejszą

Wanda, dobrze że o tym wspomniałaś. Jaka jest różnica między pco które potwierdzaja wyniki hormonów, a jajniki z obrazem pco?? A co do namnozenia torbieli to myślę że skoro dostanę zastrzyk na oderwanie jajeczek to obraz jajników się aż tak drastycznie nie pogorszy, co? moonia a jak tam u ciebie?

Wanda, mój gin waha się nad clo nie dlatego że jest pco ale dlatego że kiedyś po luteinie miałam napady lęku a skoro ona tak na mnie zadziałała to niewiadomo co będzie po clo. Dopóki mam prawy jajnik w miare dobry (w porównaniu z lewym) to myślę że trzeba jak najszybciej działać zanim i ten zamieni się w ,,skorupę''

paula raz w miesiącu na usg przy clo?? Dobrze zrozumiałam? To absurd! Trzeba minimum co 3 dni chodzić. Byłam na badaniach hormonów, płaciłam 110zł. Ale i tak wyniki będą w przyszłym tygodniu. Tylko że nie pamiętam czy w poniedziałek czy w środę :P