Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zora85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zora85

  1. A u mnie sypie od wczoraj wieczora. I wietrznie bardzo jest. W ogóle sie nie chce wychodzic na krok z domu. Mały spi od godziny wiec troszke leniuchuje :P ale zaraz trzeba isc obiadek mu zrobic. I juz mysle: zje czy nie? ---Nika, kupiłam płatki ryzowe w dino :) Dobrzez ze napisłas ze w paczce są bo bym je przegapiła. Mysle ze na pierwszy raz zrobi je na wodzie. Powinny mu smakowac. Wczraj zjadł tylko pare łyzek budyniu i chyba to mu starczyło na podwieczorek bo mleko zawolal dopiero przed snem. I tym sposobem (czyt. moją zawziętoscią) mleko mamy na 8 dni i dwie porcje dnia 9. :) Przynajmniej choc raz na czyms oszczedzilam :) Alez jestem z siebie dumna :P hehe. Ale i tak mi sie wydaje ze maly za duzo je, tzn powinno byc chyba 5 posiłkow a nam wychodzi z 6 lub 7. Cos jest nadal nie tak jak powinno.. ---Spójrzcie proszę i doradzcie: ok.7:00 MLEKO (mały więcej jest spragniony niz głodny po nocy) 9:00 KASZKA 12:00 MLEKO 15:00 OBIADEK (warzywa/mięso/zupa) 17:00 PODWIECZOREK (jogurt/ryz na mleku/owoce/budyń - kombinuje i wymyslam jak sie da). 19:00 MLEKO i ok.20:00 śpi. 21:30 MLEKO na śpiącego bo jak mu nie dam to mam pobudke nad ranem a tak to cała nocka przespana.
  2. ---agusiiiii, my wstajemy ok.7:00. Dziś mały tak mi marudził i popłakiwał ze wzięłam go o 2:00 do nas do łóżka. Ale smacznie spał :) Za to ja co chwile się budziłam by sprawdzic czy kołdry nie ma na buzi czy cos. Obiadek dzis zjedzony (nie caly ale większość) - i tak dobrze jak na niego. Równą godzinę nakłaniałam go na zjedzenie. W koncu wymeczyłam go zabawą i jak sie dosiadł do obiadu to az mi ręka scierpła bo nie zadążałam z nakladaniem na lyżke - tak sie niecierpliwił. Na deser dam mu budyn i zobaczymy jakie koopki będą.. ---Monika :) ---mala gosienka, to dużo podreptał! Mój prowadzony przejdzie zaledwie metr czy dwa i siada na pupe zmęczony. Za to stac potrafi bardzo długo bez trzymania :)
  3. Jakas msciwa ta dziewczynka, Powklejała tę ,,rozmowę'' na niemal wszytkich tematach ciażowych.
  4. monia_aa , dzieki. Weronika, a co to za brzydkie wpisy? To chyba nie z naszego forum.
  5. ----Asia, narazie bede odganiac mu łapki od buzi. Ja uzylam kiedys takiego zelu/lakieru? (sama nigdy nie obgryzałam paznokci tylko miałam zwyczaj trzymania paznokcia w ustach i jezdzilam nim po zebach, a przed ciążą swoje paznokcie mialam długosci tipsów) - w każdym razie idzie się przyzwyczaic do tego smaku! :D Nawet moja kumpela po ,,zlizaniu tego'' zaraz zabierała sie za wcinanie paznokci. Mąż prorokuje ze moze dwójki bedą szły i dlatego maly tak robi. No nie wiem.. ---- monia_aa, mam dino!! Yuuupi :) Nie za blisko ale się poświęce ;) A podpowiedz na jakim dziele znajde te płatki? W kartoniku sa czy w paczce?
  6. Agusiii, chyba na razie żaden ząbek jeszcze nie idzie. Choc przypomnialas mi jedną rzecz: mały zawsze uwielbial swój smoczek a od niedawna woli włożyc kciuk do buzi (za górne jedynki) - niepokoi mnie to bo kiedys widziałam w tv jak fatalne skutki dla zgryzu ma takie wypychanie ząbków paluszkiem. W dodatku mały ma przerwe między jedynkami (górnymi). Ja nie mam prostych zebow i pewnie dlatego jestem na tym punkcie wyczulona. Synek nie ssie kciuka tylko doslownie wypycha nim zęby
  7. Nika, ktos juz kiedys pisał o pluciu (chyba Love) ze jak dziecko sie nauczy to juz masakra. Adas cwiczy nową umiejętnośc jaką jest plucie. Może to tez od ząbkowania.. ---Moj synek szaleje. Wszedzie go pełno a od wczoraj wali mi w szybe drzwi od balkonu. I to potężnie. Na przedpokoju pourywał mi prawie wszystkie listwy przypodłogowe swoim chodzikiem. Dzis caly obiadek wylądował na podłodze. Postawilam na moment miseczke z jedzeniem na stoliczku krzesełka do karmienia (niegdy tego nie robie bo maly nie lubi gdy cos na nim stoli), nagle wszedł mąż do pokoju a mały tak się energicznie odwrocił w jego str ze miska poleciała z impetem. Mąz w śmiech, dziecko zdziwione a mnie krew zalewała z wsciekłosci. Ja swojemu malemu kupuje ryż na mleku z malinami lub jabłkiem (to tak w formie deserku).
  8. Jula1004, czy świrujemy? :D Co niektore niemal po ścianach chodzily, kombinowały. Obserwacja i wypatrywanie owulacji, wymyslne pozycje ..co tu się nie działo to głowa mała :D hahaha. Postaraj sie nie nastawiac ze od razu zajdziesz bo wtedy jest wieksze rozczarowanie, dół i blokada. Kochajcie sie bezstresowo - z przyjemnosci (w okolicach dni płodnych ale bez nacisku ze ,,koniecznie dzisiaj''). Pamietaj tez ze jedne zachodza od razu a inne po roku wiec nie wpadaj w panike jakby co ;) Mowisz ze puszysta jestes? Nie powinnas sie tym przejmowac teraz. Choc słyszałam opinie ze kobiety po zrzuceniu zbędnych kg zaraz zachodziły w ciąże. Ale ma to tez zlą str bo jak zaczniesz sie teraz odchudzac to mozesz zaburzyc sobie cykl, rozregulowac hormony a co za tym idzie: utrudnic zajscie w ciaze. Skoro zaczeliscie dopiero starania to nie rób nic. Kochajcie sie dla przyjemnosci a dzidzi pojawi sie szybko ;) Powodzenia :)
  9. ----Kurde, Asia - tak straszysz tymi szczepieniami ze sie zdolowałam :( Pamietam jak po pierwszym szczepieniu mały nie jadł mi ponad dobe i plakal 3 godz bez żadnej przerwy. Myslałam ze umre ze strachu!! ---- a czy to prawda ze trzydniowke przechodzi KAŻDE dziecko? Bo ja to chyba umrę jak termometr pokaze tak wysoką gorączke.
  10. Kuzwa no! A gdzie ja dostanę te płatki ryżowe bo na moim zadupiu nie ma :( Byłam w Biedronce, Polo, Tesco.. Nie ma ich ani na ryżach ani na sucharach/waflach ryzowych. Wrrr.. ---Ja dzis schrzanilam obiadek. Maly nie chcial jesc. Nawet go nie nakłaniałam bo obiad wygladał ja koopa. Kupilam też mini marchewki a mały zamiast jesc i gryzc, rozgniatał w dłoni a potem na nich siedział. Najlepsze jest to ze ani razu nie wlożyl marchweki do ust ale miseczke to mi niemal pogryzł
  11. Oka dzis nie zmruzyłam. Mega katar mnie męczył w nocy - juz sama nie wiem czy alergiczny czy się przeziębiłam. Łeb mi peka z niedospania. W dodatku mam obfity @. Cos czuje ze ten dzien bedzie cięzki i dłuuugi..
  12. ----netta, na pewno bys widziala róznice przy katarku podczas przeziebienia. Mysle ze to nie to. Czysc nosek i bedzie ok. Placze po kapieli? A w czym kąpiesz? Nie używaj mydła - nawet takiego dla niemowląt bo wysusza skórę. Moj tez plakał gdy takie stosowałam. Oliwkuj lub kremuj po każdej kąpieli. Teraz jest chlodno + ogrzewanie i skóra sie robi sucha i swędzi. Letnie mleko nie powinno zaszkodzic. Zawsze sprawdzaj przed podaniem temp na nadgarstku lub kapnij sobie do ust (nie musisz wkładac smoczka do buzi, wystarczy energicznie przechylic w powietrzu). Minąl dopiero miesiąc i dziecko nie ustabilizowało jeszcze godzin snu. U nas tez tak było. Maly byl aktywny w nocy, a w dzien spał pięknie. To minie. Cierpliwosci. Brzuszek masuj okrężnymi ruchami. A jak długo płacze po jedzeniu i wieczorami? Szybko sie uspokaja czy płacze nieprzerwalnie godzinami? ----Monika999, moze doczytasz moj wpis z ciązy: śniła mi się dziewczynka z penisem! Powaznie. :D A mam syna.
  13. Zapomnialam sie pochwalic ze stawiamy pierwsze kroki ale trzymając mame za ręce/palce. Prowadzony za rączki ładnie chodzi. Sam tez próbuje stawiac pierwsze kroki ale jeszcze traci równowage. Udaje mu sie zrobic jeden krok i gdy podnosi druga nóżkę to buch! na pupe upada. Ale ćwiczy wytrwale :) Dostaje tez od synka buziaczki. Daje je z otwara buzia, a wczoraj to chciał mnie przy takim buziaczku ugryzc w policzek :D
  14. Zapomnialam sie pochwalic ze stawiamy pierwsze kroki ale trzymając mame za ręce/palce. Prowadzony za rączki ładnie chodzi. Sam tez próbuje stawiac pierwsze kroki ale jeszcze traci równowage. Udaje mu sie zrobic jeden krok i gdy podnosi druga nóżkę to buch! na pupe upada. Ale ćwiczy wytrwale :) Dostaje tez od synka buziaczki. Daje je z otwara buzia, a wczoraj to chciał mnie przy takim buziaczku ugryzc w policzek :D
  15. To zalezy od figury Mamy sprzed ciązy. Ja jako szczupła osoba dosc dlugo czekałam na brzuszek. I juz nawet w zaawansowanej ciąży znajome męza które gdzies mnie tam widzialy w sklepie/na ulicy mowiły mu: ,,ale ta Twoja żona ma mały brzuszek''. A ja mam fotki (samego brzuszka) i wydaje mi sie ze wcale taki maly nie był :P Gdy brzuch zaczął mi sie zaokraglac to ja widziałam róznice ale np.moja mama stwierdziła ze wyglądam jakbym miała wzdęcia :D
  16. ---Kala, ale Marysia drowo wygląda. Pamietaj ze ona sie mniejsza urodzila wiec mimo wszystko nie moze wazyc tyle co dzieci w jej wieku. Tak mysle. ---Katiaa, ja sie z Toba zgadzam w 100% ze dziecko powinno jesc samo np. z Tojego talerza itd. Popieram tą metode ale kurna no! - moj tak nie robi :( Przyglada sie gdy jemy a gdy mu sama chce dac choc odrobine to az buzie wykrzywia i mimo ze nie pozoli mi nawet włozyc mu tego do ust to wstrzasa nim jakbym mu dała cos ohydnego i mega gorzkiego. --- Ktos anonimowo napisal bym dala mleko z platkami kukurydzianymi .. dalam ale bez polecanej marmolady. Nie chciał jesc!! :( Nawet mleko krowie podane na lyzeczce wyplul.
  17. Beti, to nizej to nie przepis na rissoto tylko pytałas jak zrobilam obiadek z ryba wiec napisałam :)
  18. ---Wanda, ja wiem że Ty piszesz i narzekasz ale robisz to w tak fajny sposob ze o czym bys nie pisała to czytam Twoje posty z usmiechem na ustach :) I czesto mi Twoje wpisy nie wygladają na narzekanie/żalenie sie tylko na rodzaj reflekscji. Tylko Ty tak na forum potrafisz wszystko analizować. Lubie czytac Twoje posty i już! :P ---Beti, dałam mu okruszeczek chlebka a on pomemlał, zrobił kuleczke z tego okruszka i wypluł! Pisz jak przyrzadzasz jedzonko! Wczoraj zrobiłam rissoto ale mały nie chciał jesc. Kleisty ryz był - on takiej konsystencji nie lubi. Jak u Ciebie to wychodzi? Ugotowałam warzywa (ziemniak, marchewka) i wrzuciłam kawałek rybki do nich, potem pogniotłam to i dałam kapke oleju a maly nie chcial jesc. Mnie smakowalo tylko faktycznie cos nie tak z tym ziemniakiem było. ---Monika999, myslałam o Tobie :) Jakis czas sie nie odzywałaś i pomyslałam ze nawialas nam z forum bo czesto ktos nowy tu wpada, popisze troche i juz sie nie odezwie. Ale Ty dzielnie sie trzymasz nas ;) Super! ---Nika, chyba faktycznie mały szykuje sie do chodzenia bo np.wczoraj zrobił prawie dwa kroczki po czym zaliczył glebe :D (na łózku). ---Katiaa, dolaczam się do przeganiania zimy: A IDZ W CHOLERE MROZIE, SNIEGU - GŁUPIA ZIMO. :)
  19. Ale tu dzis tłoczno ;) ---agusiiiii28, moj synek kaszki je: bananowa, jabłkową, waniliowa i gruszkowa (to jego ulubione), je kaszke zbożową i owsianke. U nas jest lub byl problem z obiadkami. Nie chcial mi ruszyc warzyw w ogole. Wczoraj dalam ziemniaka z ryba - nie ruszyl, ale moze to wina pyry bo nawet gdy nakladałam nam obiad to mi z łychy nie chciały zejsc, takie jakies kleiste i chu***e ziemniaki kupilam. Dzis zjadł pomidorowke z makaronem ale mniej niz oczekiwałam. ---Jeszcze tak duzo mialam napisac ale jestem taka padnieta ze nie dam rady. Jutro was pozanudzam. ;) Milej nocy. papa
  20. Nika, gratuluje ząbalka. Ja nie ruszałam dopoki nie wyszedł porządnie i dziąsło już nie bolalo. Najpierw myłam gazikiem nasączonym rumiankiem lub po prostu wodą. Potem kupiłam szczoteczke na palec ale cosik ostatnio zapominam o higienie jamy ustnej małego. Tak sie skupiam na tym zeby jadl ze zawsze cos ,,pominę''.
  21. Moj synek woła da da da, dan - czasami mu nawet DAŁN wychodzi i gdy to słysze mówie do niego: ,,tata jest w pracy'' :D Wiem, wredna kobieta ze mnie :P ---Katiaa, fakt - poczułam sie urazona. Żartowałaś, wiem. Ale niemal co post pisałas o kawiorach, książecym podniebieniu itd. Zrobiło mi się przykro. Każda z was pisze ze dziecko robi/potrafi to czy tamto. To dobrze i ciesze się razem z wami ale po prostu tak rzadko piszecie o negatywnych aspektach bycia matką, o jakis porazkach itp że uznałam iz tylko ja mam jakies ,,problemy'' z dzieckiem. Ze sobię nie radze moze nawet. Załapałam doła. I moze dlatego jakis zart czy uwage biorę bardziej do siebie. ---Poza tym ostatnio jakoś częściej mnie doły dopadają. Chudne coraz bardziej mimo ze wyniki badan mam w normie :( Kupiłam ostatnio magnez do picia bo mi powieka zaczeła drgac. Mąz zapytał czy mozliwe jest bym tak chudła po tabl anty? Nie potrafiłam mu odpowiedziec. Z tego co wiem to czesciej sie po nich tyje, prawda? Cos wam wiadomo na ten temat??? Czuje sie po nich ok tylko im blizej @ tym gorsze samopoczucie psychiczne (większy pms). Po @ wszystko mija.
  22. Nika, bardzo Ci dziekuję za miłe słowa! :) Jesteś kochana :* Każde dziecko jest inne i do kazdego nalezy pochodzić indywidualnie. Napisałam po to by zasięgnąc porady i uzyskac pomoc a spotkałam się z porównywaniem mojego dziecka do innego. A niech sobie ma ,,ksiązece podniebienie'' itp - nie znam dziecka które jadło by wszystko albo nie marudziło. Takich dzieci nie ma :P Mój Książe z Bajki widocznie ma czas. Najwazniejsze że w ogóle je i wcale nie choruje :) a to mnie bardzo cieszy zważywszy na jego wczesniejsza ,,ubogą'' diete. Dzis ryba z ziemniakami - ciekawe czy zje, bo sama ją przyrządze :P Zmieniłam koncentrat pomidorowy na ten z ziołami z Biedronki - maly pomidorówke wcina z większym apetytem niz wtedy gdy kupowałam koncentrat np.z pudliszek. Wahałam sie bo nie napisali na słoiczku jakie zioła są w składzie ale nie zaszkodziło mu więc jest ok. Makaron kupuję: zacierkę bo gwiazdeczek nie moge jakos dostac nigdzie. Jakos sie wzbraniam jeszcze przez nitkami
×