zora85

Miałam na mysli ze robi sobie większe przerwy między karminiami. A jedzeniem mi pluje, nawet mlekiem. Bierze łyk i wypluwa

Dzieki Asiu :* Wiem, że przeżywam jak świnia okres :D Ale maly jęczy mi przez sen, wydłuzyły sie pory jedzenia i psychicznie mnie wykańcza - az taki marudny jest i drazliwy. Czasami go nie poznaje. Maly diabełek się z niego zrobił od 3 dni

Wlasnie wyczytałam ze dziecko może mieć spuchniete dziasła a zabek wychodzi po 2-3 miesiącach od opuchnięcia. Az tak długo to trwa? Przypomnijcie jak to było u was. Wiem że kiedys pisałyście ale nie pamiętam :P Gapa ze mnie

Do pomarańczowej ,,do lovekrove'' - ja również nie widzę nic złego w tym co Love napisała. Może przeoczyłaś fakt że Wanda, owszem starała się długo o ciąże ale w końcu w nią zaszła i ma dziecko, a teraz test wyszedł jej pozytywny i to mogło wywołać szok dlatego bo Wanda się tego nie spodziewała i pewnie nie planowała kolejnego dziecka teraz. Wyluzuj.. Wandę tu każdy uwielbia. To nasza kochana panikara i nerwusek ;) a Love ma bardzo dużą wiedzę i doświadczenie - zawsze służy dobra radą :) ---------------------------------------------------------------------------------------- A u nas znowu obserwacja dziąseł. Górne są spuchnięte i mały za Chiny nie pozwala ich dotykać. Zobaczymy co dalej. Może w końcu ujrzę upragnionego kiełka w jego słodkim pysiu :)

Wanda, no ja nie mogę. Ale jaja! Zdawaj relacje na bierząco. Katiaa, to się chyba liczy dzieci w wieku okolo przedszkolnym. Teraz Aniulka by myslała ze braciszek/siostrzyczka zawsze byli ;) Mnie sie marzy córeczka ale nie teraz; jedna pensja, troje osób no i nie wiem czy bym dala sobie radę z dwojką maluchów. Kto jak kto ale ja otwarcie przyznaję się do tego, ze dziecko to wielka odpowiedzialnośc a początki macierzynstwa byly tragiczne. Teraz juz ok :) ale nie poradziłabym sobie z dwójką. Kurcze, Wanda - zaraz się osikam z wrazenia :P Lec na bete!!

Dziewczyny, my za miesiąc przechodzimy z Bebilon1 na Bebilon2. Na opakowaniu jest napisane by stopniowo dodawac do bebilonu1 Bebilon2. Ale w jakich proporcjach? Np. jedną miarke bebilon2 a reszte bebilon1, czy tak? Jak długo stosować obydwa mleka by mozna było przejsc zupełnie na bebilon2 ? Love, ja juz Ci miałam dawno napisac (skleroza) zebys nie wprowadzała mnie w błąd. Chodzi o to że doradzałas do karmienia: rozłożyć pieluszke itd. Natomiast nie napisałaś żeby ubrac siebie i dziecko np. w płaszcze przeciwdeszczowe i zafoliowac wszystko wokół :D Odkąd mój mały nauczył się układac języczek w rurke lubi robić buzią prrryyy.. Zwłaszcza podczas jedzenia kaszki i papek. A czy masz jakies rady na nielubiany sliniaczek? Alan go nie cierpi (mamy i wiązany i na rzepy), wscieka sie gdy go zakładam ..

Kala, nie masz @ - martwia Cie hormony czy ewentualna ciąża?

gosienko, wszystkiego Naj Ty stara dupo ;) Beti, Ty juz tyle wiosen masz za sobą? Jakos tak sobie ubzdurałam ze w moim wieku jestes. Nie wiem dlaczego. staraczka, dobry objaw to ciągniecie jajnika. Pytanie tylko czy owu czy cosik innego. Kala, kochana moja. Mam nadzieje ze moje wpisy nie sprawiaja Ci bolu. Ale pewnie tak jest :( W moich oczach jestes bardzo silną kobietą pod wzgledem psychicznym. Uczucie empatii nie jest Ci obce. Za to Cię podziwiam i szanuje. Ogromne buziaki dla Ciebie

Kurwa, no nie wiem czemu mi tekstu nie dzieli po enterze :/ Ale pierodloną cenzure to robi, wrrr

staraczka, przypominam Ci że testy nie pokazują owu tylko poziom hormonu który przy owu wystepuje. Bywa ze owu moze nie byc a test wykryje jakies tam ilosci hormonu LH. Pogrzeb był piękny. Dużo ludzi, mnóstwo kwiatów. Piękna, srebrna (brokatowa) trumienka i morze łez. Nie spodziewałam się, że wszyscy bedą tak płakać. Caly czas padało. Nie wchodziłam z małym do kaplicy. Zostawiłam go pod opieką znajomej i weszłam sama. Dotknęłam trumienki i zastygłam. Nie mogłam ,,oderwać'' od niej ręki, jakby mnie zamurowało. Podeszłam do siostry i pocałowałam ją w głowę. Boże, jaki ból i cierpienie od nich (rodziców) biło. Po powrocie mąż stwierdził ze nie powinnam byla jechac z dzieckiem bo ludzie w jego pracy się dziwili ze zabieram małego. Chrzanie ich. Siostrze zależało na naszym przyjezdzie i wcale im się zle nie kojarzylo. Przeciwnie. Maly rozbawiał towarzystwo w domu po pogrzebie i nawet mi podziękowali że choć na chwilę mogli nie mysleć o swojej tragedii.

Beti, ja tez z początku dawalam swojemu przespac cała noc ale potem to pupa robila się czerwona i pielucha była dosłownie odcisnieta na niej. Dlatego tez gdy sie przebudzi to go przewijam bez wzgledu na to ile jest w pieluszce. Choc przyznaje ze czasami tak mi sie nie chce :P ale wiem że musze. Tylko wtedy nie przecieram wilgotna chusteczką tylko papierowym ręcznikiem bo by mi się całkiem rozbudził. A z rana robimy toaletke :)

Beti, a przewijasz Bartusia w nocy? Może jego budzi poprostu mokra pieluszka? Mój synus jest z tych dzieci które nie ,,informują'' o pelniej pieluszce! Sama musze sprawdzac. Fakt, że w nocy się przebudza, troche pomruczy i zasypia od razu.Wystarczy wtedy przewinąc go a śpi do rana spokojnie. staraczka, ja obstawiam ten 23dc jako piękny test. Więc dni płodne jak najbardziej były/są. Czekamy na wyniki zadarcia sukienki. BYła może zielona? Bo ten kolor przynosi tu szczeście ;)

agusiiiii, siostra była po wypis wczoraj i tam napisane jest tylko ze śmierc wewnatrzmaciczna. Wyniki sekcji teraz przeniesli na czw-pia bo maja jeszcze łozysko zbadac. Ja tak podejrzewam zawal łożyska bo siostra jak była kiedys u mnie to uskarżała się na plamy przed oczami i niewyrazne widzenie a krótko po tym miała białko w moczu i była opuchnięta ale jej gin nic z tym nie zrobił. A przeciez groził jej stan przedrzucawkowy ( z tego co pisza w necie). Gin mówił ze jest wszystko ok. Ona miała wizyty tylko raz w miesiącu - nawet w ostatnich tygodniach ciązy :/ Siostra znosi to lepiej od jej chłopaka. Ten ponoc ma ostra depresje. Istnieje tez podejrzenie ze to wada genetyczna bo w jego rodzinie było mnostwo poronien i śmierci niemowląt (słabe serduszka). Nawet jego mama straciła 3-dniowe dziecko. Nie wiem już sama. Lekarzem nie jestem. Tak tylko gdybamy wszyscy. Okaże się po odebraniu wyników z sekcji. Jutro po raz pierwszy zobacze się z siostra od czasu jej straty. Bardzo nalegała bym po pogrzebie nie jechala od razu do domu tylko z nią posiedziała. Oczywiście tak zrobię. Widac potrzebuje pogadac z kimś..

cos mi ostatnio przerw nie robi miedzy wpisami. a wciskam enter przecież. O, następna rzecz jakiej nie potrafię

Teraz to będę słynęła na forum jako ta, która nie potrafi zageszczac śmietana. Nikt nie jest idealny :P Opowiadałam siostrze o waszej reakcji i wyraach współczucia na forum i myslę ze ją to podniosło na duchu. Ogolnie to powiedzialam jej że ma wyrazy współczucia od dziewczyn z całej Polski. Jutro tzw.nakropek, pogrzeb a potem msza w intencji rodzicow.. staraczka, bierz go skubanego ;) i nie puszczaj

lezaczek-bujaczek 4baby ,,jungle''. Tylko taki był w sklepie (pomaranczowo-niebiesko-zielony) i był jeszcze różowo fioletowy ale dla chłopaca nie pasuje :)

..i mój synek, który buja się w leżaczku-bujaczku ;)

Nie bierz oeparolu!! On powoduje skurcze macicy i może utrudnić zagniezdżenie. Oeparol bierz np.od miesiaczki do ,,przed owu''. Ja brałam go tak chyba do 11, 12dc tylko

staraczka, w takim razie kto kazał Ci brać luteine? Jesli mialaś w miare regularne cykle to mozna zrobic tak jak lekarka doradziła. Odstawić i obserwowac dlugosc cyklu. Luteina to progesteron - jego niewystarczajaca ilosc skutkuje: zaburzeniami cyklu, słaba faza lutaalną co utrudnia zagniezdzenie sie zarodka, podtrzymaniem ciązy gdy własnego progesteronu masz z mało... Twoja kreska jest słaba ale chyba najmocniejsza ze wszystkich poprzednich a poza tym to juz 23dc. Bierz luteine albo odstaw całkowicie. Ale starania juz były/są ?

Staraczka, bierz już luteine :) Kala, ja Ci dam ,,zamęczasz''! Pisz jesli czujesz taka potrzebe. Pamietam jak na lekcji religii, katechetka mowiła ze matka wiedząc ze jej dziecko umiera moze zwykła woda je ochrzcić. Ale nic nie mowiła o niezyjacym dziecku. Moja mama byla u księdza, i tak jak u was - bedzie poświęcenie w kaplicy. Ksiądz powiedział ze dziecko rodzi się bez grzechu więc Masza nie jest konieczna. Bedzie najbliższa rodzina: rodzice, dziadkowie i rodzenstwo. Pytalam siostrę czy nie sprawi jej bólu widok Alanka (nie mam go z kim wtedy zostawic) ale odpowiedziala ze żaden problem i moge z nim przyjechać. Dzis beda wyniki sekcji wiec patrze wciaz na telefon i czekam az zadzwoni. Wanda, bardzo ladnie napisane :) Buziole. Alan tez ma katar duzy. Dobrze ze miałam dzis kłopoty ze snem bo zachłysnąl mi się, nie wiem czy ślina czy katarkiem. Zerwałam się jak oparzona! Pod noskiem miał katar a usteczka cale w slinie. Zaraz osiwiałam w sekunde. Podnioslam go, wyciągnęlam ślinę z buzi paluchem (dla pewnosci), wyczyscilam nosek i bylo ok. W takich chwilach się ciesze że mam lekki sen i każdy szelest mnie obudzi. A ja nie pamiętam kiedy ostatnio tak zle spalam. Chyba pod koniec ciąży. Rwą mnie plecy -czuje w nich napięcie takie że az boli. Włosy wypadają garściami, pod oczami mam since i wciąz chudnę :( Pewnie to wynik stresu albo tez mysle że może anemia z ciązy zostala (nie badałam się potem). Teraz myslę czy kupic sobie sam magnez czy jakis zestaw witamin.

:D Dzieki dziewczyny. Kiedys się odważe sprobowac znowu ;) Asia, tak tez próbowałam :P Love, no widac że Miki ma szybka przemianę materii. Ale może to przejściowe? A przyjrzyj sie jego diecie - moze za duzo jabłuszek czy coś? Alan robi jedną, mega kupe na dzień lub 3 male albo wcale (za to jak już zacznie po takiej przerwie to potrzebna kąpiel, pranie i wietrzenie pokoju :)

Nika, nie mam pojęcia. Zabielanie śmietana to jedyna rzecz jakiej nie potrafię. Zawsze mi sie zwarza! Zabielam maką :P Co do dzidzi, nie każdej szkodzi to samo. Chyba kapka smietany nie powinna zaszkodzić. staraczka, próbuj. Ale testuj dalej by miec pewnosc

oj, napisałaś o dziecku. Jestes mama :) Zwierz sie, proszę

mało mówi się - co się dzieje? Chcesz o tym pogadać? Czasami to pomaga. Ja dużo razy wylewalam wszelkie zale na forum i czulam się po tym lepiej. Możesz przyblizyc swoją sytuacje? Jestes staraczką czy mamusią?

O Love tez ma swoje sposoby. Piszcie. piszcie bo za tydz i my zaczynamy podawac gluten