Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zora85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zora85

  1. Beti, musisz odciagnać pokarm swój. Ja kieruje się poradnikiem który dostalam poczta i tam jest napisane by DOSYPAĆ do ciepłego posiłku więc już raczej nie gotować tego. Może ktos jeszcze się wypowie.. Love, cień cienia? No, no. A czy beta moze się mylic gdy ciaza jest baaardzo wczesna? Ja bym zawału dostała. M wczoraj zbladł gdy przynioslam wiaderko do pokoju i pochylalam się nad nim (mdlilo mnie niesamowicie)- po prostu się obżarłam spagetti i opiłam sie odgazowanej coli. Ale obyło się bez pawika. Wielki bek załatwil sprawę i bylo ok
  2. Dziękuję dziewczyny :* Własnie niepokoi mnie fakt, że siostra nie okazuje żadnych uczuć, tj.nie płacze, nie smuci się ale tez nie cieszy i nie jest wesoła. Jest taka jakby była pozbawiona uczuć. Nie potrafie tego opisac. Tyle wywnioskowałam z rozmowy przez tel. Byc moze jest jeszcze w szoku i nie dotarło do niej to wszystko. Jutro mama i chlopak siostry pojdą do kostnicy ,,na pożegnanie'' maleństwa. Nie wiem skąd w nich tyle sił na to. Ja na sama mysl wysiadam psychicznie. W ogóle się wykoncze nerwowo. Kala, przepraszam że pytam ale czy Twojego Aniolka wniesli w trumience do kościoła? Byla masza żalobna? Bo nie wiem jak to jest z nieochrzonym malenstwem. Wciaz słysze inne opinie na ten temat.. Na pewno wspominalas o tym (coś kojarze) ale w skutek emocji nie pamiętam jak to u Ciebie było. Jesli to zbyt bolesne to nie pisz w ogole o tym! Na smierc ojca bylismy przygotowani ( o ile mozna tak powiedziec), chorował na raka od ponad roku. Poza tym tata mial trudny charakter (delikatnie mowiąc) więc wielkiej traumy nie ma tylko mieszane uczucia. Ale smierc Oskarka jest wielkim ciosem dla nas :(
  3. katiaa, poryczałam się. Skąd to masz? Pięknie napisane. Boże, jaki los bywa okrutny. Najgorszy bedzie pogrzeb i widok małej trumienki ale musze tam byc i wspierac siostre. Tak mi z tym zle. Ona na to nie zasłuzyla. Nikt nie zasłużył..
  4. Beti, dosypujesz do ciepłego posiłku. Sypiesz. O to Ci chodzilo? agusiiiii, straszna historia przydarzyła się Twoim rodzicom. Z emocji nie odpisalam. Ja bym tą babe zajebala chyba. Mam nadzieję ze poszła siedzieć. Ja nie szczepilam małego dodatkowo. Pediatra powiedziala ze szczepienia nie daja gwarancji ze dziecko i tak nie zachoruje. I tak jakos postanowilismy nie szczepic. Tym bardziej ze Alan zwykle szczepienia zle znosil -chcielismy tez oszczedzic mu stresu z tym zwiazanego.
  5. agusiiiii, ja też własnie sobie uswiadamiam jakie mam szczęście. Człowiek przejmuje się pierdołami a tak naprawde to nieistotne sprawy w porownaniu z taką trauma jaka przezywa moja siostra. Dziekuje za mile słowa. Beti, gluten dodajesz do posiłku, tj.odmierzoną dawkę dodajesz do mleka lub podgrzanego posilku: zupki, przecieru warzywnego, obiadku, deserku, kaszki bezglutenowej - ten niewielki dodatek glutenu nie zmieni smaku danego posilku. Możesz tez podac gotowy posilek z glutenem np. warzywa z kurczakiem i kaszką pszenna (słoiczki z bobovity). Musze leciec bo ide na zakupy
  6. Dzwoniłam jeszcze do siostry. Mówiła że rodziła zaledwie godzinę czasu bo miala już pelne rozwarcie a bóle lekkie jak przy mocniejszej miesiączce. Nie nacinali jej -sama pękła. W poniedziałek będą wyniki sekcji. Kurwa, ciekawe jaka byla przyczyna?! Bo gdyby owinąl się pępowina to by był w nią zawiniety, a nie był. Na razie lekarze mówią ze stres mógł być przyczyną. Poza tym maly wazył chyba 2,5kg tylko. Ostatnio kupilam kartkę zyczeniami z okazji narodzin ich synka i liczyłam dni do narodzin siostrzeńca. Tak mi ich żal :( Szok!
  7. Na mnie kurwa jakaś klątwa ciązy. Dopiero co ojca pochowałam tydz temu a dziś dostałam tel że siocha w szpitalu. Urodzila martwe dziecko :( Termin porodu miala za tydzien. Zrobia małemu sekcje zwłok bo niewiadomo co się stało :( Mówiła że brzuch ją pobolewał od dwóch dni więc gdy nie czuła ruchów to pojechała na izbę przyjęc. Tętna dziecka juz nie było :( Tak się cieszyła na to dziecko. Ja pierdole, jakie to życie jest chujowe ;(
  8. agusiiiii, ja próbowałam stopniowo. Najpierw piers z kurczaka, potem miękkie mięsko w sosiku, schabowe i tak poszło wszystko.. Tylko cos kojarze że po surówkach coś się działo. Jadłam nawet hamburgera i pizze (mrożoną) - po tym były brzydkie kupy i nic poza tym
  9. Nika, jedz normalnie!! Oprocz oczywistych wzdymających rzeczy (groch, kapusta itd). Ja mięso jadłam smazone tylko zamiast różnych ostrych przypraw do konkretnego dania, dawałam tylko sól i pieprz. Nie jedz cytrusów, kiwi i nie pij gazowanego. Jedz jak zawsze i się nie stresuj
  10. Love, ja jeszcze nie jestem na tym etapie jedzonka ale widziałam ostatnio w sklepie biszkopty po chyba 5m.ż ,więc tego typu ciacha mozna juz podawac. Poza tym nie napisze nic bo sama nie wiem Pytalska, a skąd Twój kochany wie że jestes w ciazy. Przewaznie objawy pojawiają sie tuż przed terminem miesiaczki (dosłownie na krótko przed nią) lub nawet pozniej. Mnie bolaly piersi - wczesniej nigdy nie bolały na okres. Kawa (prawdziwa) przestała mi smakowac. Piłam ją ale wciąż wydawała mi się bardzo gorzka, jakby z tych najtanszych, niedobrych (pilam prime).
  11. katiaa, mój mały tez dzis spi na raty. Wystarczy zaszeleścic a budzi się z płaczem. Ja rodziłam sn ale pierwsze zbliżenia po połogu tez były nieprzyjemne (nie licząc pierwszego -było bosko po tak długiej przerwie). Własnie tak jak u Ciebie - dyskomfort i lekki ból przy penetracji ale tylko na samym poczatku stosunku. Potem już było ok. Mimo że byłam ,,nawilżona'' to i tak odczuwalam suchośc. I w ogole jakos mi nie pasowało odczucie w środku. Ale to podobno normalne. Zwłaszcza gdy jeszcze karmisz piersia to możesz odczuwac tego typu dolegliwości. I własnie mnie olsnilo; może mnie prezerwatywy uczulają? Jak myślicie czy lepsze są te ze środkiem plemnikobójczym czy bez? Który rodzaj podraznia? Musze poszukac w necie opinii
  12. Katiaa, super Ania podnosi główkę :) Jeszcze jesli moge doradzić, to układaj jej raczki na przód bo sobie je gniecie. Kochana jest :) Beti, my własnie mowimy na Alana - ADHD gdy ma te swoje ataki ruchliwości ;) A na sacerku, gdy lezy w wózku to się czasami ludzie oglądają bo tak nóżkami wierzga. Jakby miala jakis atak :D Love, ja już powinnam dostac druga @ ale jakoś jej nie widac. W sumie normalka. Ale chyba cos mi się przyplatalo i z tąd to opoznienie. Kurcze, nawet nie mam kiedy iśc do jakiegos gina. U nas tez jakaś melancholia - z M sie ,,mijamy'' i stracilismy jakoś zainteresowanie soba. Jakoś tak wolę z malym spędzić czas lub ogladając film niz zajmowac się mężem :P Miedzy nami zgoda i w ogóle jest ok, tylko nie lgniemy do siebie jak dawniej :) U nas nuuuudy. Rano zrobiłam male zakupy dla malego (ubranka) a teraz czekam na wenę by iśc ugotowac pomidorową ale jakos ta kuchnia daleko ;) :D
  13. Beti, mały znowy zaczął pchac lapki do buzi. Zęby prześwituja pod dziąsłami ale nie maja zamiaru się przebić jeszcze. Wczoraj miałam wrazenie że wyczuwam tez lewa, gorna dwójke ale to pewnie moja wyobraznia :P Za to synus zrobil się niegrzeczny. Intensywnie macha nóżkami i raczkami a nawet nimi bije, oczywiscie nieswiadomie. Bardzo żywe dziecko mam..
  14. Beti, mały znowy zaczął pchac lapki do buzi. Zęby prześwituja pod dziąsłami ale nie maja zamiaru się przebić jeszcze. Wczoraj miałam wrazenie że wyczuwam tez lewa, gorna dwójke ale to pewnie moja wyobraznia :P Za to synus zrobil się niegrzeczny. Intensywnie macha nóżkami i raczkami a nawet nimi bije, oczywiscie nieswiadomie. Bardzo żywe dziecko mam..
  15. Oj netta, a masz na dupe klapasa!! Okna niech zarosną brudem! Ty masz odpoczywać. Niech ja tylko uslyszę że cos robilas, to zobaczysz.. ;)
  16. Love, dokładnie -jak wskazowki zegara :) Dzis własnie dopiero tak to skojarzyłam. A dlaczego odradzono Ci chodzik? Szkodzi dziecku? Zaciekawiłas mnie. Wanda, witaj kochana. Tesknilysmy:*
  17. Love, to mnie uspokoiłas bo myślałam już że przez ,,ta lewą str'' Alan obraca sie wokól wlasnej osi a to tak ma byc :) Uff.. Czasami ćwicze z nim siedzienie z podparciem (leży na moich nogach, podnosze go do pozycji siedzacej a plecki podpieram swoimi ugietymi nogami). Mały to uwielbia ale zamiast siedziec to zaraz by chciał klasc sie na brzuch. Ma przy tym niesamowity ubaw. A najlepsze ze nikt mi nic nie mowi; ani pediatra ani nikt inny - wszystko wyczytuje w poradnikach :/ dlatego wciąz mam tyle wątpliwości co do rozwoju dziecka. Nie wiem co jest normą a co patologią
  18. katiaa, dopiero doczytałam o zwiniętej pieluszcze .. nie wiem jak to przeoczyłam. Mój synus gdy był kladziony na brzuszek to ja przechylałam mu główkę na bok (on najczesciej preferował lewy) -dopiero lekarka mnie uswiadomila zebym tego nie robila bo główka musi byc prosto. Więc i Ty nie przechylaj jej główki. Super ze są jakies efekty u was :) Początki sa trudne ale pozniej, gdy Ania bedzie już przekrecała sie na brzuszek to nie bedziesz mogla ułożyc jej inaczej bo tak bedzie to lubiła. Moj na okrąglo lezy na brzuszku i zaczyna pelzac ale tak jakosc w kółko sie obraca ;) staraczka, a czemu to paskudztwo przyszło Ci do głowy? Masz pewnie zwykła infekcje. A co do pieczenia: jedni sądza że to skutek uboczny leku (podrazninie) a inni (np.moja dawna pediatra) że jak piecze to działa lek. A poza tym to nie bol glowy na który bierzesz tabl i mija. Trzeba czasu. Do konca kuracji mozesz odczuwac objawy. Badz cierpliwa :)
  19. agusiiiii, zgłupiałam ja przeczytalam Twój wpis. Myslę sobie: jakie jezioro? A to o fotkę ktorą Ci wysłalam chodzi :D Nawet nie wiem co to za jezioro. Jechaliśmy wtedy z M motorem na całodniową wycieczkę i w tamtym miejscu zatrzymaliśmy się by rozprostowac kości. Poza tym, pamietam że cycki mnie tak strasznie bolaly na motorze i każda dziura w jezdni i wyboje były dla mnie tortura wtedy :) W ogole czulam się wtedy strasznie zmęczona. A dwa dni pozniej mialam 38' goraczki bo mnie przewiało :P
  20. Katiaa, Ania ma za miękko!! Kładz ją na materacyku. Na poscieli jest za miekko i nierowno. Biedna Aniulka :( Musi się meczyc ale jak trzeba to trzeba. Love, a kiedy Miki przeturlal sie z brzucha na plecy pierwszy raz? Bo Alan turla się tylko z pleców na brzuszek i ewentualnie z plecow na boczek a na odwrot nie chce. Dopiero dzis kupilam mu lezaczek-bujaczek. Wiem, rychlo w czas. Lezaczek mamy do 9kg a mały ma juz 7kg teraz.
  21. staraczka, niech M smaruje tez tym kremem. Najlepiej jakby mial swój. Ale znając życie Tobie trzeba bedzie pewnie globułek/tabletek dopochwowych. Taki nasz los. Facet raz dwa się wyleczy a kobieta się męczy z dzidostwem. Moj gin mowil zawsze że faceta się nie leczy jesli nie ma objawow. Dopiero gdy partnerka ma ciągłe nawroty choroby wtedy i partnerowi daje się lek. Ale niech tez się smaruje na wszelki wypadek, w koncu to krem bez recepty. Ty leć do gina bo im dłużej ma sie infekcje tym dlużej się ją leczy.
  22. Dzieki Love. Ale lekarka zabroniła nosic go ,,na leząco''. Kazała nosić go tak jak kiedys pisałaś: przodem do świata i jedną reka podtrzymywac wtedy główke na wprost. Wygląda to tak jakbym dziecko dusiła. Strasznie niewygodne to jest bo caly cięzar małego (7kg) spoczywa mi na jednej ręce. Musi też leżec na brzuchu i mam mu wtedy poruszac dupka na boki (nie mam pojecia czemu to sluzy). No i kazala ukladac na boki. O zabawkach tez mówiła ale to nie daje efektu bo cokolwiek bym nie położyła to on i tak patrzy i wygina się w tę glupia lewą str. :( A to że bardzo odgina główke w tył wyginając się w mostek to normalne czy tez cos nie tak, bo zapomniałam zapytac lekarke o to. W ogóle jaka jest tego przyczyna (ta asymetria)? Przyzwyczajenie? Albo pewnie zaniedbanie z mojej str :( Potem poczytam o tym wszystkim bo teraz obiad robie
  23. Nika, gratuluje. Ja na szczęście nie mialam popękanych piersi ale i tak bolaly jak diabli więc wspólczuję. Czytałam by piersi myć tylko wtedy gdy jest to konieczne, tj.rano i wieczorem a nie na okrągło bo to sprzyja pekaniu. Wiem że oklady np. z mokrych pieluch, ręników itd przynosza ulgę w bólu ale i szkodzą bo wspomagaja pekanie. Niewiele pomoge oprócz tego że poradzę Ci żebys jak najczęściej wietrzyła piersi i przystawiaj dzidzi zanim porządnie zglodnieje wtedy nie bedzie tak ssalo lapczywie powodujac większy ból. Love, bylismy u lekarza. Głowka w porządku ale jest inny problem :( Mały wygina ciałko w lewa str :( Leżąc na brzuszku widac to bardzo dokładnie; uklada cialko w lekki nawias. Pani dr pokazala mi jak z nim ćwiczyć i mówila by ukladac go na okrągło raz na prawym a raz na lewym boku. Dzien czy w nocy, żeby lezal taka samą ilośc czasu na obydwoch boczkach. Przymuszam go ale on i tak z wsiekloscia sie przekreca po swojemu. Oczywiscie nie odpuszcze ale czasami jestem taka bezradna bo uparty człowieczek z mojego synka. Dr mówiła że nie jest zle ale teraz trzeba bardzo uwazac by go odzwyczaic od tego zeby mu sie nie poglębilo. I dopiero mnie olsniło że to przechylanie się na lewo gdy ,,siedzi'' to własnie przez ten jego nawiasik
×