Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zora85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zora85

  1. Miało być przeciw GRYPIE hihihi. A tak wyszło że przeciw wam się nie szczepiłam bo w pewnym sensie grupę tworzymy :D
  2. Witam w ten piękny, słoneczny dzień :) Ja nie szczepiłam się p/grupie ale tez tak jak mooniaaa nie pamiętam żebym na nią kiedyś chorowała. Tzn zimą mnie przeczyściło i miałam silne mdłości i goraczkę ale lekarz powiedział że złapałam wirusa i o grypie nic nie mówił. Pójdę jutro lub w piątek po skierowanie do endo i na złość tamtemu pójdę do jego kolegi (podobno go chwalą). Bo ten mój to na pierwszej u niego wizycie nawet nie wytłumaczył mi co to jest niedoczynność, czy się na to umiera itd. Ja nawet nie wiedziałam gdzie jest tarczyca!! Gdyby nie info z netu do dzisiaj bym nie wiedziała nic o tej chorobie!! mooniaaa, w tym roku robiłam przeciwciała. Teraz też zrobić? I co jaki czas? Już sama nie wiem jak często robić badania i jakie. Sasiadka też mi dziś mówiła o tych F coś tam. Myślałam że to tsh jest najwazniejsze.
  3. Ale w tym Szpitalu jest trzech endo i każdy przyjmuje w tym szamym gabinecie i się znają. Jedna babka przyjmuje prywatnie ale teraz musimy z M liczyć sie z kasą a poza tym byłam u niej przed leczeniem niepłodności i jej zdaniem jestem/byłam zdrowa i miałam poczytać o naprotechnologii czy jakoś tak. Spławiła mnie. Pójde na dniach do rodzinnego -starszy, fajny pan, potrafi doradzić. I zapytam co robia ,,jego'' ciężarne z chorą tarczycą. Wiem jedno że gin mnie ochrzani. Dał mi nawet nr tel do jego znajomej endo która bierze mało za wizyty ale ona przyjmuje w Gnieznie a to kawał drogi bo około 60km!!! Oszalał chyba. Jeszcze z tych nerwów cały dzien mnie kłuje w mostku. Jak wysiadałam z autobusu to co chwile musiałam przystawać bo ból był silny. Teraz leżę a serce mi wali jakbym przed chwilą biegła. Przy okazji zrobię sobie ekg - to pewnie na tle nerwowym ale warto sie przebadać. Wandzia, podrzuc mi meliske bo mi się skończyła
  4. Wanda, co do info o clo. Moje jajniki się po nim pomniejszyły! Przedtem były o połowe za duże a potem gin ich znalezc nie mógł na usg :D Także jednym szkodzi, drugim pomaga..
  5. Ale jestem wściekła!!! :/ Endo ,,przyjął '' mnie na korytarzu!! Przy wszystkich musiałam gadać po co przyszłam, czego chce i o ciąży i w ogóle. A na koniec powiedział że mnie nie przyjmnie bo nie widzi potrzeby!!!! Kurwa mać!! Powiedział że mam isc do rodzinnego po skierowanie na tsh i jak badanie wyjdzie zle to wtedy, uwaga: ZADZWONIĆ I UMÓWIĆ SIĘ NA WIZYTĘ!! Mało tego, tsh mam badać co 3 miesiące!! Chyba z chuja spadł. Będę badała co miesiąc. Ale teraz nie bede wiedziała czy moge rodzić normalnie, czy moja tarczyca to wytrzyma i czy mam wystarczającą ilość swoich hormonów by urodzić zdrowe dziecko :( M powiedział że by gnoja zabił gdyby pojechał ze mną
  6. Kurde, żeście tak nabazgrały że nie wiem komu odp najpierw :( KALA, ja się modliłam do Św Rity i gdy byłam z mężem na wycieczce, odwiedziliśmy miejsce ze świętym zródełkiem. Zmoczyłam wtedy dłoń i przetarłam szyję (tarczyca) i brzuch. Lovekrove, bóle głowy to ciążowy urok. Radzą żeby położyć się w ciemnym pokoju na minimum 15min i stosować techniki relaksacyjne codziennie. Milena, ja mam kilkanaście torbieli (pcos) i dlatego szukałam info o tym. Dowiedziałam się że gdy ma się torbiel to należy uważać żeby ta nie pękła a tak poza tym to każda torbiel podtrzymuje ciąże!!! To tak przy okazji.
  7. wandzia, kochanie -po meliske marsz ;) Nie byłas taka nerwowa więc to na pewno ciążowe hormony szaleją w Tobie lub razem z Tobą :P Przytulam Cię, tylko mnie nie bij!! Asia, firanke mężuś kupił? No no :) Mój nie jest tak pomyslowy ani chetny na takie zakupy. Takie rzeczy to niestety tylko ja kupuje. Ale sie pochwale że mój M dzis się z Okruszkiem przywitał i ucałował mnie w brzusia :) Wczesniej tego nie robił. A majlepsze jest to że od wczoraj musze mu wciąż cycki pokazywać bo jest wielce zdziwiony że tak urosły. Niby się zaokragliły ale stary stanik nadal na mnie pasuje więc nie wiem o co kaman :P Na pewno mam mega duże brodawki więc moze one daja optycznie wiekszy rozmiar. |Szkoda że po porodzie wróca do normy ..
  8. Lovekrove, no wiesz?! Toć ja dzis już pisałam. Przegapilaś? \Oj Ty roztargniona kobieto ;) Milena, wiesiek 3xdziennie może być. Też go tak kiedys bralam. Wanda, wiem wiem ale taki bajzel mi sie zrobił przez ten tydzień że sama w szoku byłam. Myślałam dzisaij o Tobie i w ogóle ostatbio ale zawsze zapominałam napisać; dziwilaś sie kiedys tym że kobiety z programu ,,ciąża z zaskoczenia'' nie wiedziały lub nie czuły objawów ciązy. Otóż ja gdyby nie test i zatrzymanie miesiączki tez bym sie nie kapnęła!! Tak, tak. Bo nie mam żadnych objawów. Z poczatku piersi pobolewały ale tez róznie z tym było. Czasami mnie zemdliło ale przed ciąża tez się przeciez zdarza że coś zaszkodzi lub źle coś pogryziesz.. Także ja wierze że kobieta może nie wiedziec o ciąży. Fakt że to dziwne że nie czuły ruchów dziecka (moje jeszcze nie kopie ;) ) ale tak poza tym to wszystko wydaje sie być wiarygodne
  9. Wanda, czasami wykrzyknik przy wynikach oznacza że należy obserwować i zwrócić na daną rzecz baczniejszą uwagę. Ja za bardzo się dziś wzięłam za porządki i plecy mnie napierdzielają i to mocno. Leże sobie ale juz sama nie wiem czy lepiej siedzieć czy może stać, bo tak czy siak mi niewygodnie i ten ból doskwiera. I ta gorycz w ustach po Luteinie -masakra!! :( Nawet pasta do zębów tego nie zlikwiduje, wrrr. justysia, prosimy o uporządkowanie tabeli bo się lekki bajzelek zrobił :) KALA, najgorsze masz za sobą. Teraz daj sobie czas na ochłonięcie :*
  10. Dziewczyny, nie kłóćcie się. Milena miała odwagę napisać to co mysli i podpisała to swoim imieniem/nickiem. Myślę że nie zamierzała obrażać tu nikogo tylko niechcący uderzyła w czyjś czuły punk. Ma prawo tak to odbierać - jeśli nikt nie znalazł sie w takiej sytuacji to nie do końca to rozumie. Wandzia, ona nie napisała tego do Ciebie tylko ogólnie do nas wszystkich. Nie użyła wulgaryzmów ani moim zdaniem nie była w żadnym stopniu agresywna. Wyraziła tylko swoją opinię i za to jej się dostało. Jestem przekonana że dużo kobiet na tym forum podziela jej zdanie tylko że to ONA postanowiła stawić temu/nam czoło. A u mnie nic nowego. We wtorek jadę do endo, mam nadzieję że mnie przyjmnie w tym samym dniu. I najważniejsze że na NFZ a nie prywatnie. Gin nie kazał robić żadnych badań teraz, tylko przypomnieć mu na wizycie o zrobieniu cytologii -nie lubie jak mi ktoś tam gmera :P ale jak trzeba to trzaba.
  11. Ale Wanda pojechałaś, łooo! To ja też dorzucę swoje 3gr. Nie będe pisała tylko do Mileny ale ogólnie do wszystkich. Większośc się dziwi że zamiast się cieszyć to wciąż się zamartwiamy. Nie aktualizowałam swojej pozycji w tabeli ale ogólnie rzecz biorąc starałam się ponad 4 lata!!! Wiecie że pierwszą ciąże poroniłam. Więc to chyba normalne że boje się o tą. Tyle starań, lekarzy, hormonów itd. Traciłam już nadzieję i nie radziłam sobie z tym psychicznie. Niemoc posiadania dziecka była dla mnie najgorszą rzeczą! Tak to jest że najpierw boisz się bezpłodności, potem poronienia, a nastepnie drżysz o zdrowie dziecka i wyczekujesz momentu rozwiązania. To nie jest tak że my narzekamy z nudów czy coś, to forum jest dla nas odskocznią. Czymś w rodzaju pamiętnika, terapii.. Jeśli w danym momencie łapiemy doła to pierwsze co przychodzi na myśl to wyżalenie się na forum. Nie chodzi nawet o to żeby ktoś nas pocieszał czy w najgorszym przypadku osądzał -tu chodzi o samą możliwość wyrzucenia tego wszystkiego z siebie i zwyczajnego wygadania. Ja się na nikogo tu nie gniewam (no chyba że na chamskie anonimy) a tak poza tym wiecie że to forum stało się cząstka mojego życia i smutno mi na myśl że w końcu wszystkie zaciążą i każda z tąd odejdzie :(
  12. KALA, może idz na pogrzeb ale nie wchodz do kaplicy. Nie wiem jak jest u Ciebie, czy pożegnanie ze zmarłym macie w kaplicy czy przy różancu.. W każdym razie odradzam Ci to. Idz na samą msze i na pogrzeb -jeśli tylko będziesz na siłach. Mnie nie pozwolono podchodzić do otwartej trumny ale i tak dokładnie widziałam. Dobrze że w kaplicy mieliśmy ławki to sobie usiadłam bo miałam zawroty głowy. Trzymaj się dzielnie i przyjmnij wyrazy współczucia. CZas do pogrzebu jest najgorszy. Potem będzie lepiej. My robiliśmy sekcję zwłok więc prawie tydzień czekaliśmy za pogrzebem
  13. RIOLEK, pamiętam Cię bo Twój nick kojarzy mi się z dropsami owocowymi. Nie wiem dlaczego?! Ja juz dziewczyny pisały; zaszłam w pierwszym cyklu z clo. Potem poronienie. Teraz miałam przerwe w clo bo gin był na urlopie ale i tak się udało bo clo działa jeszcze kilka cykli po odstawieniu. Również nie miałam owulacji!! W ogóle! I jeśli tylko z tym masz problem to jest to pikuś. Bardzo dobrze że masz monitoring -wtedy wiesz dokładnie kiedy ,,przycelować''. Pozdrawiam i życzę powodzenia
  14. Masz rację Lovekrove. Ale zobacz, człowiek próbuje zapomnieć a tu taka podła tak pisze. Trzeba mieć tupet żeby drwić z cudzego nieszczęścia. Poniosło mnie, przyznaję. Ale każda by tak zareagowała
  15. Nic nie ściemniam!! Codziennie chodzę w żałobie a tobie chuj do tego kto jak sobie radzi z bólem. To forum duzo dla mnie znaczy i jest moją odskocznią od wszystkiego!! Zajmij się swoją pizdą a nie moją żałobą suko
  16. Naprawiłam już, napisałam po ludzku; Wanda, wredne dziecko??? Oj Ty niedobra mamusia jesteś Ciekawe czy Ty byś tak chętnie pokazywała co masz między nogami obcemu facetowi hihihi. Masz skromne, porządne dziecko .
  17. Wanda, wredne dziecko??? Oj Ty niedobra mamusia jesteś ;) Ciekawe czy Ty by tak chetnie pokayzwaa co masy midyz nogami obcemu facetowi hihihi. Masy skromne, poryadne dziecko . Kurde, znowu mi sie klawiatura poprzestawiala .wrrrrr
  18. Ale jestem ciemna. Katii, dopiero doczytałam!! Gratuluję!!! Kobieciatko, nie poddawaj się. To przedmuchanie to dobry pomysł. Dziewczyny tu kiedyś to chwaliły. Płacz jeśli masz ochotę, nie wolno dusić w sobie. Katiaa, mój brał Salfazin ale ostatnim czasem odpuszczał to branie. Nie wiem czy to coś dało ale zabroniłam mu codziennego picia Coca-Coli i jedzenia chipsów. Za kawe też go ganiałam a w weekendy przymusowo kazałam mu odsypiać cały tydzień pracy (pracuje po 12h). Kupiliśmy motor -obsesja męża. Jezdzilismy na wycieczki wiec relaksu tez było sporo. I bardzo dużo owoców kupowałam aż M mnie ochrzaniał że wydajemy na nie więcej niż na jedzenie :P
  19. aguska, ja miałam bukiet z kremowych róż. Takie piekne, duże pąki i złote ozdóbki pod kolor sukni. Wesele było skromne na 30 osób ale było super. I mimo postu ubawiłam się tak że zakwasy miałam :D Troszkę mi się obsługa nie podobała bo babka podała szampana gdy goście weszli i kurtek jeszcze nie ściągli. Byłam zła!! A potem widzi idiotka że zbieramy się do fotografa a ta lody stawia na stoły. Jeszcze miała tupet bo po kawałek tortu przyszła dla sibie i kucharki. No jak tak można?! Ukroiłam ale przesłałam jej takie spojrzenie że aż goście się za nią oglądali
  20. Asia, ślubowałam w lutym. Katiaa, w tym cyklu nie czułam jajników w ogóle! Ale za to wciąż miałam mokro i to skłoniło mnie do sprawdzenia szyjki macicy -była cała pokryta sluzem. Dosłownie cała!! Jeszcze tak nie miałam. No i cycek mnie bolał -zaraz mi się przypomniało że gin sie prędzej dziwił że mnie piersi na owu nie bolą. Więc zaraz męża niemal siłą do wyra :P Jeszcze się biedak opierał że po co skoro leków nie brałam i że może za 2 dni bo zmęczony jest. Dobrze że uparte ze mnie stworzenie bo dzieki temu się udało
  21. Nas rodzice nie błogosławili bo nie chcieliśmy ryczeć przy wszystkich. U mnie to juz prawie 2 lata po ślubie.
  22. No własnie, Lovekrove pisałaś jak tam po wizycie? Bo chyba mi umknęło :P Wanda, Ciebie też czeka sprawozdanie ;) Aguska, pal licho plotki. To juz nie te czasy! Ja jestem zdania że jak kobieta slubuje w ciąży to nie ma to żadnego znaczenia ale gdy widze że po roku czy dwóch się rozwodzą to wtedy stwierdzam że tylko ciąża ich trzymała, bo miłośc tak szybko nie mija. To takie moje zdanie a Tobie życzę wszystkiego Najlepszego na Nowej Drodze Zycia :) I jak najmniej stresów związanych z przygotowaniami do ślubu. Ale kogo ja chce oszukać -będziesz miała tremę jak cholera, hihihi :)
  23. Dzięki mooniaaa. Przeczytam pózniej bo musze leciec po zakupy itd. Do endo wybiore sie w poniedziałek bo predzej nie dam rady. Watpie w to żeby mnie przyjął na nfz więc pewnie znowu prywatnie będę chodziła
  24. Zapomniałam; gin mnie ochrzanił że jeszce nie byłam u endo bo musze byc pod stałą jego opieką. A skąd ja miałam wiedzieć?! Myslałam że sama mam kontrolować poziom tsh i w razie czego lecieć do endo a okazuje się że muszę latać non stop i prawdopodobnie na wszelki wypadek zwiększą mi dawkę leku na tarczyce. mooniaaa, Ty chyba masz niedoczynność??? Jak to było w Twoim przypadku?
  25. KALUNIA, cieszę się że wszystko jest ok. Na pewno przeraziły Cię te bóle. Lovekrove, obie dedukowałyśmy o tej toxo w dobrą stronę. Gin powiedział że nie muszę już się bać bo toxo przechodziłam. I zdziwiony był że nie robiłam tego badania w tamtej ciąży bo kto wie kiedy chorowałam na to. Ogólnie to wizyta przebiegła pomyślnie. Okruszek ma 26mm i się ruszał (nadpobudliwy za mamą ;) ) Ja oczywiście tych ruchów jeszcze nie czuje ale widziałam je na usg. Pytałam gina czy skoro dzidzia ma wykształcony błędnik to czy również słyszy, powiedział że jeszcze nie - w sumie to i tak nie gadam z brzuszkiem. Jakoś nie odczuwam takiej potrzeby. Wizytę mam za 3 tygodnie. Załozył mi w końcu karte ciąży :) Myślałam że to bedzie taka książeczka, coś na wzór legitymacji ubezpieczeniowej a tu tylko kawałek tekturki..
×