zora85

Dziekuje Kala za ciepłe słowa Byle do środy ;)

KALA, suuuuuuuuuuuuuuuuuper!!! Teraz już będzie dobrze. Też bym się poryczała/porycze.

Wanda :D fajnie że pamiętasz o mnie, że z Toba wariuje :) Aż się usmiałam. Ciekawe jak tam KALA???? Asia, znalazłaś nawet mnie?? Długo tu jestem, prawda?? Ach te wspomnienia :P

Staram się mysleć pozytywnie ale tak cholernie mi się dni dłużą że szok!! Też bym chciała miec syna ale obojetne co by nie było bede kochać jak nikogo na świecie :) Ale mnie śpiaczka dziś łapie.

A , dopiero docztytałam instrukcje. :) jak ja Ci zazdroszcze!!!!!!!!!!

Lovekrove, próbuje wyłapac oczami tego siusiaka i jakoś mi to nie idzie :D Możesz troszkę naprowadzić?

Jak ja wam tych dzisiejszych wizyt zazdroszcze!! Też chcę już zobaczyć środeczek i serduszko :( W dodatku się przeziębiłam. Od rana mam mega katar i boli mnie głowa. Co próbuje zasnąć to mnie teściowa waleniem garami budzi :/ Przyznam wam sie, że tak nie mogłam się doczekać tej środowej wizyty a teraz się jej boję! Nie chcę usłyszeć że jest puste jajo czy coś takiego.

Lovekrove gratuluje :) Tak czekałam na Twój wpis i się go wczoraj nie doczekałam. Śniła mi się dzisiaj Vilia!! Nie dosłownie bo jej na oczy nie widziałam ale sniło mi sie że to była ona i nam z sali porodowej pisała że dzidziuś już wychodzi :D Ja to mam sny hahaha. kobieciatko32, na pewno uda się z clo. Ale monitoring też bedziesz miała? KALA, Ty masz dziś tą wizyte czy jutro?? Cześć Oczekujaca-szczesliwa25. Napisz co nieco o sobie i starankach

A po co wymaz z nosa? Może szukali gronkowca?

:D Aśka, Ty to wszystko zapamietałaś czy masz notatki :D Ale dużo tego! O morfologii i moczu akurat doczytałam gdzieś. Ja mam grupe krwi A Rh+ D (dodatni) więc chyba M nie bedzie musiał robic swojej. Na toxo na pewno zrobię bo odkąd pamiętam w domu mielismy koty. Czasami przygarniało się zimą małe, bezdomne więc nigdy nic nie wiadomo.

Apropo badań. Ciężaróweczki, jakie badania robiłyście na początku (i kiedy dokładnie) ciąży? Bo jak na razie to mam tylko grupe krwi. Bety nie robiłam skoro gin potwierdził ciąże na usg a jak będzie ok to na pewno sam mi powie żebym zrobiła. Chodze prywatnie więc i badania beda płatne a trzeba męża psychicznie przygotować ;) hihihi

Tak Lovekrove, trzymamy kciuki. Dziś za Ciebie a jutro za Kale :) A potem która ma wizyte??? Ja poprosze na 24.08 o baaardzo mocne trzymanie kciuków. Wiem, znowu marudze ale ja na prawdę ocipieje przez ten tydzień :P Weekend mi pewnie zleci raz dwa -jak zawsze ale w tygodniu się dłuzy. A co z paulą? Gdzie się podziała?? :( Już nas nie lubi? :( Cały czas myślę o Vilii :) Ale z niej szczęściara!!

mala_gosienka, o to samo chciałam dzis zapytac na forum! Tzn o piersiach. Moje tez mnie bola jak se chcą. Raz mocniej i się uspokoajam że jest ok a raz słabiej lub prawie wcale. Musiałabys zobaczyc ile razy dziennie je macam :D żeby sprawdzic czy nadal bolą. Dziś rano nie bolały (ja oczywiscie w panike) ale teraz juz powoli zaczynają. W sumie to Luteine teraz memlam więc może to przez nią bolą.. Za 7 dni będe wiedziała czy jest ok. Dopiero :(

:D ,,..du*ą sie tańczy...'' hahahaha. A to dobre :D Ja zawsze miałam zaparcia ale odkąd jestem w ciąży to mi przeszły!! Dzieki KALA. Fajnie masz -2 DNI. Ja mam ich aż 8 :( Tez tak myślałam o tych pęcherzykach bo poprzedni był maluśki i około 6 tyg miał zaledwie 0.30 a ten juz dzień przed terminem @ miał już 0.49 wielkości :) Więc jest ok. Tylko żeby w srodeczku też ładnie rosło! Aż tak się nie zamartwiam już ale mem mega treme i chcę już 24 sierpnia!!! Najlepszego z Okazji Urodzin

Co do imienia dla dziecka to my z M dla chłopca już dawno wybraliśmy imię (jeszcze zanim podjęłam leczenie) a dla dziewczynki wpadło nam przypadkiem ostatnio. Ale narazie ich nie zdradzę. Mój M stwierdził że nie chce znać płci a ja chcę i ciekawe czy się przy nim nie wygadam gdy już będę wiedziała :P :D Narazie mówimy o nim OKRUSZEK :)

Vilia, jestem duzo spokojniejsza niż wczoraj. A poza tym to wiekszego stracha/stresa miałam w poprzedniej ciąży. Pocieszam sie też tym że gdyby cos było nie tak na usg to gin by mi kazał przychodzić co 2, 3 dni tak jak wtedy a nie za 2 tyg :) Wanda, po poronieniu mój mąż przyznał mi się że płakał. Żal mu było tamtej ciąży ale przyznał że najbardziej to bał się o mnie. Więc widać faceci tak mają. Ale poczekaj aż urodzisz i dziecko podrośnie to Twój facet zapomni że w ogóle ma żonę - taki będzie zaaferowany dzieckiem!!!!!!!!

Wczoraj wróciłam skonana z wycieczki. Ledwo na oczy patrzyłam. Przez wiekszość dnia w ogóle zapomniałam że w ciąży jestem :D Ale mimo to nadal odliczam dni do wizyty. Jeszcze 9 dni hehe. Pamietam że jako dziecko odliczałam tak dni na koloniach, czym doprowadzałam koleżanki do białej gorączki :D Wanda, masz rację i bardzo trafnie napisałaś o tym strachu (utrzymanie ciąży, zdrowie dzidzi, porod..). Ja pewnie tak samo przejde te wszystkie etapy, tzn w strachu. Mówię sobie że jak zobaczę serduszko to będe już spokojna ale potem też na pewno znajdę powód do zmartwień. Narazie żyje tym 24 sierpnia i niestety o niczym innym teraz nie myślę jak o tej wizycie. moonia, fajnie że jesteś :)

Dziękuję dziewczyny :* Może ta Luteina działa depresyjnie a juz na pewno jestem po niej nerwowa. Nawet bebke na ulicy zjechałam bo mnie szturła a pod Biedronką facetowi fucka pokazałam bo na mnie palant trąbił -to co ja mam biec bo debil chce zaparkować?! Takie mam własnie jazdy i zachowuje sie jakbym na głowę dostała. Nawet M mi uwage zwraca! Nad ranem spac ne mogłam bo miałam agrechę taką że sobie troche w poduszkę pochlipałam i wtedy mi przeszło i zasnęłam jak dziecko. Głupio to zabrzmi ale byłabym spokojniejsza gdybym miała jakieś jeszcze objawy a nawet gdybym pawikowała a tak to se wkręcam że te piersi to mnie od Luteiny moga bolę i coś jest nie tak. DOSYĆ!! Biorę się w garść!! Obiecałam sobie spokój i słowa dotrzymam. Po prostu gdzies tam w środeczku drżę o moją kruszynkę :( Tak bardzo pragne ją mieć. Asiu, ciasto to ja wczoraj piekłam. Dwie blachy. Dziś z M jedziemy na przejażdzkę więc może sie odstresuję i zmęczę więc nie będzie czasu na smuteczki :P Zaparzę sobie meliske teraz

KALA, gdzie jesteś? Pociesz mnie bo zaczynam wątpić :( że będzie ok. Nie wiem dlaczego. Jakis taki mam nastrój i w ogóle się ciążowo nie czuję :( Tylko te piersi pobolewają. Na łeb dostanę do tego 24 sierpnia. Tak bardzo bym chciała wiedzieć że jest ok i że mój pecherzyk jest ,,z wkładką''. Odganiam złe mysli jak najdalej ale one zawsze znajdą drogę powrotną. We wtorek wchodzę w 6 tydzień. Nie wiem co sie stało -do wczoraj się dzielnie trzymałam

Ale mi neta muli :/ Asiu, niestety mam Luteinę pod język. Rano i wieczorem wpycham po 2szt na raz (w środku dnia 1szt) a potem to nawet mycie zębów nie pomaga i wciąż czuje gorycz w ustach. Ogólnie przy staraniech zawsze miałam duphaston a w przerwach Luteine więc gdy zaszłam to muszę ją brać. Po dopochwowej mam straszne zaparcia więc mam ta podjezykową.

,,...Krwawienia z nosa w ciąży są zdecydowanie częstsze niż poza nią i dotyczą około 10% ciężarnych. Przyczyną jest rozszerzenie naczyń krwionośnych śluzówki nosa w ciąży a także osłabienie ściany naczyń. Jest to wynikiem zmian hormonalnych, jakie zachodzą w organizmie podczas ciąży.Kobiety ciężarne, które mają tendencję do nawracających krwawień z nosa, powinny wzbogacić swą dietę o produkty zawierające duże ilości witaminy C. Wzmacnia ona ściany naczyń i zmniejsza ich przepuszczalność zapobiegając krwawieniom. Do takich produktów należą: owoce cytrusowe, pomidory, jagody, maliny, truskawki, kapusta, kalarepa, szpinak, cebula...'' info z Forum Ginekologicznego

aguska 1, ja miałam pierwsze usg żeby potwierdzic ciąże bo muszę kontynuować Luteine. A poza tym ja mam wizyty prywatnie. Zaskoczylo mnie to że juz było widać ładny pęcherzyk ciążowy dzień przed terminem @ !! A w pierwszej ciąży widać było dopiero (albo już ;) ) 4 dni po terminie@ i był baaardzo maluski tamten pęcherzyk a ten jest większy niż tamten był w prawie 7tyg :) To chyba dobrze, nie? Piersi mnie bolą ale nie narzekam tylko sie cieszę że chcociaż taki objaw mam bo te niby mdłości/ssanie przeszło nawet nie wiem kiedy. Tylko zgaga mnie męczy ale to pewnie od końskiej dawki Luteiny (5tabl dziennie).

Asiu, jak mam stanik na sobie to bolą mniej. Czasami się zastanawiam czy w nim nie spać. Ale aż tak bardzo nie narzekam bo dzieki temu wiem że jest ok. Czytałam że im więcej hormonów, tym więcej dolegliwości a im więcej dolegliwości ciążowych to tym lepsze rokowania :) Także się proszę cieszyć nawet z pawika ;)

Asia, ja miałam koszmary tej nocy. Aż mnie zgaga męczy z tego stresu więc piję herbatkę mietową. A jak sie obudziłam to aż oddechu złapać nie mogłam. Lovekrove, bardzo ładnie napisałaś do Vilii :) Idealnie dobrałaś słowa. Zabrzmiało mi to nawet jak list :) A ja odliczam dni do wizyty -jeszcze tylko 11 ich zostało. Czasami lekko panikuje bo nie czuje wrazliwych piersi ale juz po kilku chwilach kule się z bólu :P Nie wiem czy sie przyzwyczaiłam do tego bólu czy może bolą jak se chcą ;) M nie dotyka nawet mojego brzucha. Myslę że się boi powtórki z tamtej ciąży. A ja myślę optymistycznie. Przynajmniej się bardzo staram..

Ala, masz całkowita rację. Ale debil by mógł pomyślec że skoro jestem po poronieniu to powinnam teraz bardziej dbać o siebie a on mnie znowu jak inkubator traktuje. A ja po prostu chcę żeby mnie przytulił i porozmawiał. A może tez przesadzam z lekka. Biore 5 tabl Luteiny dziennie a ona zawsze działała na mnie depresyjnie