Lovekrove

Wanda nie chciałam nikogo straszyć ani stresować. Jesteś tak zdenerwowana, że mam wrażenie, że wszystko Ciebie teraz potrafi zdenerwować. Wyluzuj bo nerwy nic nie zmienią - a jeżeli to na gorsze !!!!. Nic już nie zmienisz - jesteś w upragnionej ciąży - ciesz się a jeżeli nie potrafisz to przynajmniej nie stresuj się i staraj o tym nie myśleć. Jeżeli jutro mija 48 h to zrób koniecznie betę jutro - robi się ją dokładnie w takim odstępie. Nie myśl co będzie z magisterką bo masz na to 9 miesięcy. Na razie zostaw wszystko na bok i postaraj się zrelaksować, poukładasz całą rzeczywistość w koło bez problemu. Masz rodzinę i M, którzy będą Cię wspierać. Głowa do góry - spełniło się Twoje marzenie !!!!!!

Asia mnie też złapała infekcja po luteinie w poprzedniej ciąży - też ładowałam macmiror. Gin zmianił mi wtedy lutkę na doopka i wtedy zaczęło się najgorsze....... Teraźniejszy gin powiedział, że tylko dopochwowo bo inny progesteron to placebo - co w pewnym sensei tłumaczyłoby poronienie..... Tak więc lecz się i ładuj l;utkę dalej bo z lutką jest tak, że jak zaczniesz to do w pełni wykształconego łożyska musisz brać.

Asia ten ból d-pu? Kurcze mnie po luteinie nie boli :).

Wanda i Kaludusek - trzymam kciuki i wiem, że będzie ok :). Asia - biorę Lutkę dopochwowo, ale laski tutejsze orzekły, że dowcipnie nie powoduje mdłości :). Zauważyłam , że mam je ok. 9,00 do 12,00 - wiec nie są takie poranne. Ależ się dzieje...............czekam na resztę i zarazam !!!!!

Villa - z mdłościami jest tak, że raz są raz ich nie ma. Sama nie wiem o co chodzi :). Nigdy mdłości nie skończyły się nad kibelkiem. Kurcze czasami czuję się tak normalnie, że aż się boję, że coś jest nie tak :(. No nic zostaje mi czekać do 15.06 na USG Iwett - też go brałam i biorę - mi podniósł progesteron z 9ng do 17 ng i obyło się bez doopka i lutki :).

Wanda ja bym dalej brała dupka lub lutkę - nie wiem co tam bierzesz. Kreska to kreska - blada czy ciemna - to ciąża. Gin raczej nic jeszcze nie zobaczy - powie, pewnie, że masz brać progesteron i przepisze badania. Zrób betę - ona teraz powie więcej niż gin i test sikaniec. Ale się cieszę :)))

BeataUK - nie mam pojęcia - nikt chyba nie ma. Nie zastanawiaj się nad tym. Skup się na tym wyniku - z tego cyklu. Wyniki masz świetne i ciesz się z tego. Wiele dziewczyn z tego forum uszczknęłoby parę nk-ów dla siebie. Wanda23 - to zależy jaki masz własny progesteron. Chodź gin mi ostatnio powiedział, że jak decydujemy się na suplementowanie progsteronu to będziemy go brać aż do wytworzenia łożyska, co oznacza, że odstawienie Lutki bądź Dupka powoduje spadek zagrażający ciąży - już to też gdzieś słyszałam. Lepiej zrób test. Klauduska - u mnie dwa razy cień cienia oznaczał ciążę. Trzymam kciukasy

Czekaj, czaekaj.... czy ja dobrze rozumiem, że Ty w poprzednim cyklu miałaś 42 ng i potem dostałaś okres i teraz znowu oddałaś krew i czekasz na wyniki? Jeżeli tak jest to Twój wynik progesteronu jest świetny i oznacza, że owulka poprzednio była i to ogeomniasta. Ja teraz robilam progesteron i w 10dpo miala 24 ng i bylam juz w ciąży :). Jeżeli natomiast jest tak, że ten wynik 42 ng jest z tego cylku to wygląda obiecująco (czytaj :ciążowo) ale nie musi. Progesteron narasta pulsacyjnie co oznacza, że raz jest wyższy raz niższy - zależy teraz kiedy go badałaś. tak czy inaczej wynik 42 ng jest w każdym z tych dwóch wypadkach świetnym wynikiem i świadczy albo o świetnej owulacji albo o ......... Pozdrawiam

Napisz dokładnie jednostki.

Katia, ja też tak mialam kiedy brakowalo mi progesteronu - krótkie @ a po przerwie 1,2 dniowej plamienie. Masz zbadany progesteron?

Dzięki kochane za konsultacje. U mnie tez upały ale ja mam to szczęście, że mieszkam w krainie wielkich jezior i wczoraj spędziłam dzień w cieniu na ławeczce stojącej przy samym jeziorze, a obok mnie mama kaczka z 7 kaczuszkami pluskały się w wodzie :). Cudnie tu u mnie więc przesyłam Wam chłodzik warmińskich lasów i świeży wietrzyk wiejący znad jeziorka.

Aloooooo - mój też miał problemy z pocieszaniem i wspieraniem mnie po poronieniu - nie wiedział jak ma się za to zabrać..........oni pochodzą od innej małpy (@). Mam do Was pytanie: czy po Luteinie dopochwowej można mieć mdłości? Dopoadły mnie w momencie kiedy kazał mi gin je brać. Pytanie do ciężarówek: przestały mnie boleć piersi - tzn ostatnio bolały mnie tylko sutki a teraz mam wrażeniem, że i one przestają boleć. Piersi nadal są powiększone a sutki żylasto - fioletowe. Czy Wy nadal macie bolące piersi lub sutki? Dzięki za odpowiedzi.

Wiem, wiem, że muszę jeszcze poczekać. Od wczoraj biorę Luteinę dowcipnie - nie ma wskazań w tej ciąży ale utrata poprzedniej jest wskazaniem. No i dzisiaj zmagam się z mdłościami - pewnie poniekąd przez lutkę :)))). Jak dobrze, że dzisiaj piąteczek - dziewczynki już weeeekkkkkendddd !!!

Jak zobaczę serce to się wpiszę. Dzisiaj jestem 5w0d i serduszka jeszcze nie widać. Idę za 2 tygle do gina więc może się wpiszę.

Asia, fajnie, że wszystko dobrze się skończyło. Dziewczynki dzisiaj idę do gina proszę o kciuki bo robię w pory. Do dobaczyska po 16,00.

Cześć dziewczyny, co tak umilkłyście, u mnie nic nowego - jestem przeziębiona i staram się kurować.... oczywiście za dużo zaszaleć z medykamentami nie mogę - a własciwie to tylko wszystko co naturalne. Nie wiem co się dzieje z Tym moim M. Ciągle - mam wrażenie - robi mi na złość - ciągle się kłócimy - jeszcze dziecka nie ma a on już chyba jest zazdrosny o mnie. Częściej gada o piłce nożnej niż dziecku - boje się, że nie dorósł do ojcostwa. :(((((((. Dzisiaj odebrałam wyniki - są super ale przez tego deb...... nie umiem się cieszyć.

W takich samych jednostkach. Progestron trzeba badać koniecznie 7dpo - wtedy ten wynik jest miarodajny.

Asia to kiedy idziemy na L4 ? Ja jeszcze muszę jeszcze parę projektów skończyć - zajmie mi to ok 2-3 tygodnie.

Asiu - pewnie ta @ w czerwonym nie przyjdzie :)). Jestem zapisana do gina na następny czwartek. To najlepszy gin w mieście więc jestem bezpieczna. Powiedział, że jak mam takie wyniki to nie ma zagrożenia i nie muszę się do niego śpieszyć. Oczywiście będę Was w środę prosiła o kciuki bo strasznie boje się tej wizyty, że coś będzie nie tak. Asiu postarzałaś się o jakieś 100 lat :))

Ela, ja w poprzedniej ciąży nie miałam bóli piersi - ile kobiet tyle objawów, ba nawet każda z nas każdą ciążę inaczej przechodzi. Nie sugeruj się tym co Tobie piszę. Zacznij samoobserwację - na 28dni znajdziesz podstawy jak to robić. Dowiesz się czy masz owulację i kiedy masz się starać - a to podstawa by osiągnąć sukces.

Ela może jeszcze nie zregenerowałaś się po poprzedniej ciąży? Może potrzebujesz więcej czasu by wrócić do płodności. Zacznij mierzyć temperaturę to może czegoś dowiesz się więcej.

Jajniki ciągnął, kują i czujesz jakby lekkie wzdęcie i napięcie w podbrzuszu - generalnie czuć, że się tam ktoś wprowadza. Chodzę też częściej do wc i chyba piję więcej (nie wspominając o jedzeniu ) Jakbym miała napsać co jest najjaśniejszym objawem to piersi - większe, twarde (jakbym sylikony miała) i ciemne powiększone sutki, które zaczyną boleć dopiero teraz - czyli dzień po planowanej @.

NIeeeeeeee????????? to sory - pogubiłam się już. Czyli jest dwóch agresorów na forum???? To dobrze - natura lubi równowagę. WITAM WOJOWNICZKI CASTAGNUSA !!!!

Asia - oczywiście biało :)) Wskfnsnsndp;andc - chodź nazwałaś mnie nierobem odpiszę Tobie - u mnie jest różnie - raz się pojawia za dnia a za chwilę jest sucho, raz po nocy się pojawia. Generalnie wydaje mi się, że jak więcej chodzę to jest go więcej.

Witam Widzę, że znowu sie dzieje - nawet najłagodniejsza Asia nie da radę. Mam nadzieję, że każda zignoruje pana.