anka1976

witam kwietnióweczki-MIGOTKA-marchew ma dużo cukru jeżeli już to surowa i max 2 sztuki,do picia lepszy sok pomarańczowy też z mineralną rozcieńczony,od czssu do czasu możesz chlapnąć sobie odgazowaną coca colę light,lub pepsi max,kawa zbożowa,jeśli lubisz słodką to 1 tabletkę słodziku.nie denerwuj się wysokim cukrem tylko zapamiętuj sobie po czym tak ci "wywala"i unikaj.mi np po płatkach light z chudym mlekiem tak się działo i generalnie z mleka zrezygnowałam.jeśli po posiłku będziesz miała np 122 to też nie ma co tragizować nie jest źle następnym razem po prostu zjedz odrobinkę mniej.wyćwiczysz się i będziesz wiedziała ile czego możesz.

aha od święta pijam colę light odgazowaną.czasem minralna już bokiem wychodzi.na tej diecie nie przytyłam nigdzie prócz brzuszka a mała ma idealną wagę-ani za duża ani za mała.jeśli planujecie większy wysiłek np długi spacer lub rajd po sklepach możecie pozwolić sobie na coś wiecej.generalne ruch zbija cukier.

dla MIGOTKI i innych cukierniczek podaje mój przykładowy jadłospis na cały dzień:8:00 śniadanie-1.5 kromki chleba żytni 100%,1 owoc 10:30 II śniadanie-2 kromki chleba-mały jogurt.13:00-obiad,3 szklanki zupy lub 4 ziemniaki z surówką i miesem,15:30 podwieczorek 3 szt krakersów lub 14 paluszków plus owoc lub szkl soku,18:00 kolacja 2 kromki chleba.o 20:30 posiłek przed snem-1 kromka chleba. i teraz tak-chleb jem ze wszystkim na co mam ochotę z tym że wędliny chude i nie podroby typu pasztet,jogurt naturalne lub jogobella light owocowa,zamiast masła -margaryny typu delma,chleb z jak najuboższym składem,smaczny jest ten dla diabetyków IG,zupy warzywne,z gotowanym miesem chudym zaciągane jogurtem,może być w nich 3 łyżki ryzu lub makaronu.mięso na obiad jem kazde oczywiście nie tłuste bez sosów,surówek ile zmiescze z ograniczeniem groszku i marchewki.na podwieczorej czasem zamiast krakersów 1 szkl budunkiu posłodzonego słodzikiem,do chleba czasem jem dżem bez cukru w sklepach dla diabetyków,jest tam tez czekolada bez cukru ale ostrożnie bo ma dużo kalorii.soki owocowe rozcieńczam z wodą mineralną.

czesc dziewczyny:)pozdrawiam wszystkie walczace z ciazowymi dolegliwosciami i nie tylko.ja nadal zakatarzona ale walczę dzielnie za pomoca cytryny i goracej herbaty i na noc paracetamol.kręgosłup o wiele lepiej i z tej okazji wybrałam się załatwić parę spraw na miescie.odkryłam fajny sklep z ciuszkami niemowlęcymi i oczywiście sie skusiłam na promocję -20%.to firma z bydgoszczy i ma naprawdę ładne rzeczy.za 4 kaftaniki,komplet spiochy i bluzeczka oraz półśpiochy i body zapłaciłam 40 zł.fajne gatunkowo i ładne kolory.firma nazywa sie almar i ma swoją stronkę w necie.www.almar21.co do prania ja piore na bieżąco tzn jak kupie ciuszki piorę,suszę i prasuję na bieżąco.układam w komodzie i tak przybywa pomału.piore w płatkach mydlanych ale to lipa -nie polecam.jak się skończą to poszukam czegoś innego.

wiosenna mamo marudź ile wlezie:)w końcu nam też cierpliwość moze się skończyć.i ja od dziś osmarkana po pach właśnie zaraz zmierzę sobie temperaturę-nochal czerwony jak u pijaka z pod budki echh też marzę o marcu.od 36 tc ciaży będę błagać mojego gina o cc jeśli oczywiscie moja dzidzia będie już gotowa.

MAMULI-cieszę się że ze zdrówkiem lepiej,witam nową kwietniówkę:)

witam dziewczynki:)jesli chodzi o zbolały kręgosłup to u mnie o niebo lepiej-pomogło mi tak-paracetamol do 6 tabletek dziennie,i 1 raz dziennie relanium-to na rozluźnienie przykurczonych mięśni przy kregosłupie.to zalecenie lekarza.dodatkowo za przyzwoleniem gina maść o nazwie kur-a-san.dostępna w zielarskim o następującym składzie:olejki eteryczne z rumianku,rozmarynu,lawendy,wosk pszczeli,kamfora,naturalne tłuszcze nawilzające skórę.co wieczór mój cierpliwie smarował dolną część pleców i pośladek,przyniosło mi to niesamowitą ulgę.z dziąsłami teżmam problem.prócz szczoteczki o miękkim włosiu co wieczór płuczę szałwią-został mi nawyk po tych ceregielach z usunięciem 8-mki.ma działanie odkażajace i ściągające i już nie krwawią mi dziąsła.krwotok z nosa miałam raz.dziś zakupiłam -też na polecenie gina BIOFER FOLIC,żelazo z kwasem foliowym.gin powiedział że hemoglobina i tak będzie spadać ale dzięki temu preparatowi nie tak szybko i mocno.dzielę sie z wami tymi wiadomościami bo mam nadzieję ze i wam troszkę ulży.ja jestem przeszczęśliwa że w domku radzę sobie super i zostały mi tylko problemy z włażeniem do wanny i wsiadniem do auta-ale w porównaniu z tym co było to mały pikuś:)

witam dziewczyny,tez czytałam ten topik o materacyku kokosowo-gryczanym.ja taki już mam-dostałam go w prezencie razem z łóżeczkiem i pościelą itd.jest w doskonałym stanie nie ma pleśni mimo iż nie był używany 2 lata ale był dobrze zapakowany i przechowywany.myśle że nie ma co się sugerować jedną opinią skoro tyle mam jest z niego zadowolona.jeśli ktos ma wilgotne mieszkanie lub trzyma takie rzeczy w piwnicy to wszystko może spleśnieć.

mamuli-mi nie powiedział na kiedy dokładnie wyznaczy mi termin cc ,powiedział że teraz wizyta 14 lutego i potem będziemy się widzieć częściej.jak mała będzie gotowa jade do szpitala.niech ten czas zleci szybko.

karolina mam termin na 27 marca jeszcze troszkę..

kasieńka ja na pamięć te tabelki już umiem.mi diabetolog ułatwiła sprawę-3 szklanki zupy,lub 4 ziemniaki z mięsem i surówką.te jogurty i dżem są bez cukru.kupuj chleb ig-dla diabetyków ma niski indeks glikemiczny.do zagęszczenia zup nadaje się jogurt grecki,taki gęsty jak śmietana a z sosów to chyba lepiej zrezygnować -mozna np pomodorowy na jogurcie.

kasienka -ja jestem na diecie cukrzycowej od 6tc.polecam ci jogurty jogobella light-są bez cukru,w marketach dostaniesz dżem dla diabetyków też bez cukru.jak najdzie cię ochota na słodkie to możesz ugotować sobie budyń lub kisiel i posłodzić słodzikiem.unikaj winogron i płatków z mlekiem,ryż też podbija cukier więc uważaj.po jedzeniu troche sie ruszaj-spacerek wskazany bo zbija cukier.nie jest tak źle.ja jużtyle wytrzymałam to ty tez dasz radę.

hej ja już po wizycie.i jestem bardzo zadowolona-moja mała dziś sie pięknie pokazała i na 100% bedzie Weronika.waga idealna-1580 gram,moja plus 9 kg:(wyniki tez więc co tam bolące plecki jak wszystko gra-umówiłam się że jak będzie blizej terminu umówię się z moim ginem na dzień i godzinę i on mi będzie robił mi cc.zawsze to lepiej niż liczyć że się trafi na kogoś dobrego.więc się bardzo cieszę.i tak miło było zobaczyć buźkę niuni-odwróciła główkę i było widać twarzyczkę aż gin powiedział że taką śliczną buzię to tylko dziewczynka może mieć.

basik kochana ja już sama nie wiem bo mam już 3 terminy-pierwszy miałam tak jak w tabelce na 7 kwietnia,zmieniłam lekarza i wyznaczył mi na 31 marca wedug om,a według usg mam na 27 marca-mam nadzieję że do połowy marca się uwinę:):)mam taką nadzieję bo brzuch mam przeogromny i jak jeszcze będzie rósł to chyba go nie dzwignę:)

A_B dzięki za odpowiedz tez już powoli myślę o dokupieniu reszty rzeczy dla dziecka i właśnie dla siebie i tu miałam problem,a mi zaczyna się 30 tc więc czas najwyższy.

hej dziewczyny:)ból zelżał na tyle ze sama pomalutku chodzę po mieszkaniu,na tyle że sama zrobię herbatę i samodzielnie korzystam z toalety a to dużo jak dla mnie:) ja mam pytanie do doswiadconych mam-chodzi mi o to że jak mam planowane cc to czy będzie mi potrzebne w szpitalu to samo co do porodu sn?i jeszcze jedno z gatunku głupich-sorki-zastanawia mnie jak wyglada ciało tuż po porodzie-tzn czy na wyjście ze szpitala wziąść ubrania zprzed ciąży czy ciążowe?przepraszam ale nie wiem,nie widziałam kobiety zaraz po tym jak wróciła ze szpitala.

A_B dzięki,wiem że po porodzie stanę na nogi-nie pierwszy raz to mam ale po raz pierwszy w takim natęzeniu że stałam się niemal rośliną.liczę że za kilka dni choć trochę puści i będę mogła jakoś funkcjonować choćby w domu.pozdrawiam was wszystkie:)

A_B nie wyobrazam sobie siebie w tej chwili rodzić sn kiedy najlżejszy ruch powoduje przeszywający ból,a kiedy muszę skorzystać z toalety płaczę ze srachu.wstyd mi bo nie znoszę się użalać,być zależną od kogolowiek,a tym bardziej ryczeć z bólu.

cześć dziewczyny:)nie było mnie kilka dni a takie zaległości już mam.wpadłam na chwilkę -pozdrawiam nowe kwietniówki,trzymam kciuki za calvadoss,ja unieruchomiona-wczoraj znowy byłam w szpitalu,rwa kulszowa zaatakowała z podwójną siła,wczoraj wyłam z bólu,dziś tylko leże,chodzę tylko do toalety,trwa to tak długo że zasypiam ze zmęczenia.drętwieją mi ręce.jestem zdana na pomoc innych-nie jestem w stanie założyć sobie majtek,jest to upokarzające dla mnie i jak będe w takim stanie do porodu to nie wiem jak to zniosę.pozdrawiam

wiatm kwietnióweczki:)KAMUSIA-tak mi wyrwali 8-mke ale ja byłam z nią po raz trzeci,próbowałam wyleczyć ale lipa z tego wyszła a że mnie bolał to usunęli.z 8-mkami jest róznie ale myśle ze stomatolog stchórzył po prostu.ja mimo że było fatalnie - zniosłam to ok,z dzidzią w porządku brzuch mnie nie bolał ,żadnych skurczy.wybrałabym się do innego. a i do dziewczyn żyjących w tzw wolnym związku. słyszałam że uznanie dziecka przed porodem to o wiele mniej formalności i już w szpitalu dzidza dostaje nazwisko taty,szybciej też dostanie pesel a będzie potrzebny w przychodni np. przy szczepieniu.no i lepiej iśc teraz niż zaraz po porodzie zbolała wałęsać się po urzędach.byliśmy więc dzisiaj a tu niespodzianka,ponieważ jestem rozwiedziona potrzebny mi akt małżeństwa z wpisem o rozwodzie a ślub brałam w mieście 40km od obecnego miejsca zamieszkania i musze się tam tarabanić a chce mi się jak nie wiem co:(ale wolę zaatwić to teraz.

witam dziewczynki.bardzo się cieszę ze nie mam goraczki,boli dużo mniej jutro pewnie bedzie wszystko ok.:)siniaki na policzku dużo bledsze jutro będę jak nowa:)jeśi chodzi o spanie dzidziusia to łóżeczko będzie stało u nas w sypialni ,ale chciałabym żeby mała od początku spała w swoim łózeczku.boję się brać maleństwo ,bo nie sypiam tak grzecznie leżąc plackiem,poza tym nie chce stracić łóżka na kilka - taka sytuacja jest u moich znajomych .mała ma 3 lata i ani myśli o wyprowadzce z łóżka rodziców.mało tego tatusiowi kazała się wyprowadzić z sypialni bo on ma spać ze swoją mamusią a ta mamusia jest jej:)hi hi.

ditta dzięki wypróbujęjeśli chodzi o wyprawkę to..zacznam mieć stracha że okaże się chłopcem a ja wszystko ..no prawie w różach i dla dziewczynki.to dopiero by było hi hi.tak naprawdę to sporo w tej wyprawce jest pozycji,to też moje pierwsze i dużo rzeczy jeszcze nie wiem.np zastanawiam się co do wózka?poduszka?kocyk?czy jakieś kołderki czy co?a pościel do łóżeczka to też w proszku dla dzieci?czy nie trzeba?i w czym takie małe dziecko śpi?głupie pytania zadaję ale nie mam kogo zapytać.mamy nie mam ,siostra dzieci to ma w planach i z najbliższej rodziny też nie ma małych dzieci.

no właśnie dolna.próbowałam ją leczyć ale była taka niedorobiona jakaś-nie wyrosła do końca,zaraz zaczeła się psuc już nie było c ratować.jakaś przyrośnięta do żuchwy nie szło ani podważyc ani złapać.stomatolog zmieniała się z drugą bo już nie miała siły.bardzo bym chciała uniknąć antybiotyku.tylko boję się ze jak będzie zapalenie to jeszcze gorzej.z dnia na dzień jest lepiej i ból jest znośny.poczekam.jak zapalenie to chyba bardzo boli?

witam dziewczyny-Ditta ja też biorę aspargin ale na kurcze nóg i mi pomógł,o wiele lepiej śpie.ja w piątek byłam u stomatologa-musiałam usunąć 8-mke i to była rzeźnia:(50 min na fotelu.efekt taki że mam do dziś spuchnięty policzek z kolorowymi siniakami i kącik ust pękniety.boli mnie szczęka i dziura po zebie jeszcze pulsuje.mam dylemat bo dostałam recetę na antybiotyk i miałam go wykupić jakby mnie mocno bolało bo to będzie znaczyć że źle się goi.i że mam odróżnić ból spowodowanymi uszkodzeniami mechanicznymi od zapalenia i złego gojenia.i nie wiem co mam zrobić.nie chcę brać anybiotyku,płuczę szałwią ale czy to wystarczy??

dzięki już wiem z czym to się je.u nas odpada zamontowanie tej bazy na stałe.