darkness77

Nadzieja78 - siostra mojego M... w obu ciążach popierniczała na rowerze i to nie tylko do sklepu ... nawet w 8 miesiącu ciąży. Ja z moim synem jak byłam w ciąży, też jeździłam, ale na początku ciąży, kiedy jeszcze nie wiedziałam o maleńkim szczęściu :D

Malena5 - udanego transferu :) o Magda7814 - powiem szczerze, że lekarz nie poinformował mnie jak trzeba stosować, więc zgodnie z ulotką stosuję doustnie. o Pingwin123 - oszczędzaj się Kochana. Ja nie bardzo się do tego zastosowałam (szczególnie o dźwiganiu mowa) :( może tym zaszkodziłam :( Pisałam ostatnio, że "ciąża to nie choroba" ... ale doszłam do wniosku, że w przypadku in vitro trzeba jednak tak ją traktować. Kibicuję Ci mocno ... niech się uda :D o CzarnaPorzeczka78 - :) ... szczęśliwej podróży i wypocznij porządnie :D o Asia858 - wierzę, iż pogodzisz wszystko z pracą i L4 nie będzie potrzebne. A usłyszeć takie słowa od szefowej ... są jeszcze normalni ludzie na świecie :D o Nadzieja78 - od wczoraj piję czystek ... dobre to to nie jest :( Ale wiadomo, jak ma pomóc niekoniecznie musi być dobre. Poczytałam jakie ma działanie i dzisiaj zakupię dla mojego taty i dostarczę wraz z opisem działania. Zastanawiałam się, czy M... też nie powinien pić, ale bierze teraz leki na serce i chyba trzeba to skonsultować z kardiologiem. o Dzisiaj z rana znów miałam z synem pobiec. Jednak kiedy weszłam do pokoju Młodego usłyszałam ... "mamo głowa mnie boli" :P więc cóż pozostało? Włożyłam adidasy i heja :) ... Sympatycznie, chłodno ... z jednej strony pole, z drugiej las ... tuż przed 2km zobaczyłam , że coś z ziemi się "podrywa" (nie miałam okularów więc nie widziałam dokładnie). "Obiekt" leciał w moją stronę i przeleciał jakieś 2m nade mną. Co się okazało, to był bocian :D a pomyśleć, że nie chciało mi się z domu ruszać. Wzięłam to za dobry omen :D Pozdrawiam i życzę miłego dnia :) Oby pogoda nie była tak dokuczliwa jak wczoraj :P

Zocha82 - pani dr nie mówiła jak liczyć ... ale od czego ma się analityczny umysł matematyka :P ... wykombinowałam na własnym przykładzie ... do dni po transferze dodajesz liczbę dni transferowanego zarodka i do tego jeszcze 14 dni i masz wiek ciąży liczony jakby od dnia ostatniej miesiączki. Bynajmniej u mnie się zgadzało :D

Nadzieja78 - super ... gratuluje :D A ten czystek i ubichinol teraz w ciąży też używasz???

Nadzieja78 - czekam, czekam, czekam :) ... oczywiście na pozytywne wiadomości :) o PikiDiksi - :) super, że już nie musisz siedzieć w szpitalu. Dużo zdrówka dla Was obojga :) o Malena5 - nie wiem czy lekarz mówił o drobnych pęcherzykach, bo one też mogą podwyższać estradiol. Ja 3 dni przed punkcją miałam ponad 3500 ... pobrali mi 14 komórek z czego 9 było dojrzałych, ale u mnie właśnie wspomniała pani dr, że jest "drobnica" i wystraszyła, że może nie być żadnych dojrzałych. Na szczęście myliła się :P A teraz już się nie stresuj ... przygotuj zrelaksowany i wypoczęty organizm na przyjęcie "malutkiego lokatora". Pamiętaj, że już i tak nie masz na nic teraz wpływu. Trzeba wizualizować tylko pozytywne myśli. Ja przestawiam się właśnie na ten tryb :D Udanego "transferowania" :D o Zosia.D - i niech dalej malutki zdrowo rośnie :D o Griszankaanka - rany jak to szybko minęło ... Udanego rozwiązania zgodnego z Twoim planem :) Bez zbędnych atrakcji i nie zapomnij o nas tutaj w natłoku macierzyńskich obowiązków :) i daj znać co i jak gdy będziesz już w stanie :) o Alexewl - szczerze, to chyba dostałam już tyle po tyłku od życia, że to jedyna i właściwa postawa. M... niby mnie pociesza, ale widziałam w jego oczach, że jest smutny, zatem nie mogłam dokładać własnej rozpaczy. Postaram się teraz bardziej oszczędzać i mimo, iż wyznaję zasadę "Ciąża to nie choroba" tym razem naprawdę zwolnię tempo. o Jestem w szoku ... mój organizm przynajmniej raz mnie posłuchał i nie musiałam czekać nie wiadomo ile na @. Dziś 2 dzień, praktycznie zero bólu, ale faktycznie dużo tego. Wizyta już umówiona. Tym razem dr P. Radwan :) zadam mu kilka pytań odnośnie zatrzymania się rozwoju ciąży, bo ostatnio zbyt dużo emocji i niestety wyleciało mi z głowy (wiem, że mogła być jakaś wada genetyczna, ale zastanawiam się czy np to moje przeziębienie mogło też mieć wpływ). Postanowiłam tym razem bardziej o siebie dbać i rzecz jasna za wszelką cenę nie dopuszczę do infekcji. A tymczasem korzystając z czasu przed criotransferem ... dziś trening z Chodakowską, poziom endorfin 10 na 10 :) ... Prysznic ... za chwilkę kawa i mały kawałek ciasta (zasłużyłam :P ) w tv teledysk A-HA "Take on me" :D ... i znów te nieszczęsne dokumenty do awansu :(

Pati368 - ja mogę polecić Femibion Natal 1 (dla kobiet planujących ciążę i do 12 tygodnia ciąży). Oprócz kwasu foliowego ma również dawkę Metafoliny (to dla pań które mają problem z przyswajaniem tradycyjnego kwasu foliowego), do tego wit. B1, B2, B6, B12, biotynę, niacynę kwas pantotenowy, wit. C oraz wit. E i jod. Opakowanie zawiera 30 tabl. przyjmujesz jedną dziennie najlepiej podczas obiadu popijając niewielka ilością wody. Koszt ok 28zł. Ale z witaminami nie przesadzaj. Jeden preparat + zróżnicowana dieta bogata w owoce, warzywa i białko powinna wystarczyć. Wystrzegaj się białego cukru i tłuszczy trans. I rzecz jasna pij dużo wody :) Niech Maluch zdrowo się rozwija :) o Malena5 - dzięki Tobie przynajmniej wiem jak się nazywa to dłuuuugie coś :P Relaksuj się teraz ... życzę zdrowych, dojrzałych komórek :D

DoReMiDo, Julia83 - w taki razie rozumiem dlaczego jak do dr P Radwana powiedziałam, że wizytę mam u dr Banach powiedział "To dobry lekarz" :D o

Julia83, Ananasowa, Basik30 - dziewczyny ... poszłam do niej na wizytę z pierwszym wynikiem bety (tak miałam w zaleceniach). Byliśmy wtedy z M... może 7 min w gabinecie. Powiedziała tylko, ze cieszymy się umiarkowanie, przepisała receptę i nic nie wyjaśniła, a jak zapytałam to odpowiadał mi "z łaski na uciechę". Kiedy wyszłam pomyślałam, no nic widocznie kobieta ma ciężki dzień. Po 10 dniach znów wizyta u niej. Miałam być przyjęta o 11. Zawsze jesteśmy nieco wcześniej, więc byliśmy 10.45. Pani dr nie było w gabinecie, przyszła o 11.10. Zero wyjaśnienia. Zrobiła mi usg na którym pęcherzyka nie zobaczyła. Czas trwania wizyty ok 5 minut. Kazała zrobić betę i miała do mnie zadzwonić jak będzie wynik. Nie zadzwoniła, musiałam monitować do Gamety i po moim telefonie dopiero za jakieś 30 minut oddzwoniła (nie powiem - przeprosiła, że to tak długo trwało), poinformowała o wyniku bety i kazała kontynuować leki i do kontroli za 4 dni znów z betą. Ot cała historia. Tylko żeby nie wyszło, że was zniechęcam :P Dla mnie okazała kompletny brak empatii - ale może to tylko moje odczucie. Już osobiście wolę dr P Radwana czy dr Banaszczyk.

Kkiniaa84 - :) o Toosiaa - ja miałam tylko estrofem. o Ananasowa - jeśli idzie o dr Banach - to właśnie z niej zrezygnowałam i wiem, że już więcej do niej nie wrócę. Po Mrozaczki wracamy od razu jak tylko będzie można. Pani dr powiedziała, że od 3dc znów estrofem 3x1 i między 11-14dc mam się zgłosić na wizytę. Modliłam się o to, żeby jak najszybciej @ przyszła i zauważyłam dzisiaj plamienie, więc może jutro się rozkręci??? Oby tylko wszystko było ok :) Awans na dyplomowanego ... zwlekałam z tym już zbyt długo. Mogę Ci tylko poradzić (o ile będziesz chciała kiedyś też dyplomowanie robić), zbieraj jak najwięcej zaświadczeń, postaraj się o bycie czynnym egzaminatorem, bądź opiekunem praktykującego studenta czy opiekunem stażu dla kogoś, współpracuj z instytucjami, organizuj konkursy i w ogóle zapisuj sobie wszystko na bieżąco i zbieraj w jednym miejscu. Ja tak nie zrobiłam i teraz jest niezły sajgon :P o Hexe89 - ja zawsze robię ze szpinaku mrożonego 1kg szpinaku rozmrozić, odcisnąć z nadmiaru wody (ale nie tak na wiór). Na patelni rozpuścić troszkę masła, wrzucić szpinak dodać pieprz i sól. Troszkę smażyć tak, aby zrobiło się nieco suche, ale nie przypiekło. Pod koniec smażenia dodać 4 ząbki czosnku - użyć wyciskacza :P, dobrze wymieszać i jeszcze chwilkę smażyć. Zdjąć z ognia i ostudzić. Białka z czterech jajek ubić na sztywno. Do wystudzonego szpinaku dodać żółtka i wymieszać. Posypać 2 łyżkami mąki (ja używam zwykłej pszennej, ale może być też tortowa) przez sitko - wymieszać. Dodać ubite na sztywno białka i znów delikatnie wszystko wymieszać. Wyjąć blachę z piekarnika, wyłożyć papierem do pieczenia i rozsmarować masę. Piekarnik nagrzać do 180 -190 st. Piec około 15 minut (nie dłużej) wyjąć i wystudzić. Zdjąć z papieru na folię spożywczą (góra ma zostać na górze :) ) Posmarować to 2 serkami (ja używam almette z czosnkiem niedźwiedzim) zostawiając z jednego, dłuższego brzegu ok 1,5cm bez serka. Na serku układamy kawałki wędzonego łososia (zawsze daję 25dag). Zwijamy roladę (pojadę matematycznie ... u mnie za wysokość otrzymanego walca robi dłuższy bok :P ). Owinąć folią spożywczą i do lodówki. Smacznego :D o Malena5 - zaciskam mocno kciuki za jutrzejszy sukces :D Idziesz jak burza :)

Syllkaa, Iza82, Kkiniaa 84, GośćSzmacioszka, Biedrona1979, Malena5 - :) o Pati368 - jeśli chcesz zobaczyć coś na USG, to nie będzie nic widać. Pęcherzyk jest widoczny dopiero przy beta powyżej 1000 (bynajmniej tak mnie poinformowano). Zrób sobie betę za 2 dni, sprawdź czy się niemal podwoi i poczekaj do następnego tygodnia. Rzecz jasna to tylko moja propozycja :) o Natalia - nie wiem ile masz lat, ale mój lekarz zalecił mi podanie 2 zarodków (mam 37 lat). Po wzrostach bety wyszło, że zagnieździł się jeden i niestety na początku 7 tygodnia przestał się rozwijać. Wiadomo 2 zarodki = ryzyko ciąży bliźniaczej. Musisz rozważyć wszystkie za i przeciw i wspólnie z partnerem podjąć waszą decyzję. Powodzenia :) o Julia83 - muszę być silna. Widzę, że mój M... mocno to przeżywa (chociaż świetnie próbuje to ukryć) więc nie mogę mu dokładać. Dzisiaj wrócił do pracy po ponad miesiącu zwolnienia. Mam nadzieję, że ten fakt odwróci nieco uwagę od ostatnich wydarzeń. Wczoraj zażartowałam do M... iż sierpień jest zdecydowanie lepszym miesiącem na zachodzenie w zdrową ciążę (syn właśnie w sierpniu został poczęty :P ). Śmialiśmy się oboje :) Dodatkowo przed synem też rozkleić się nie mogę. o Wczoraj nie pobiegłam ... pod wieczór czułam się kompletnie "wypompowana" psychicznie :( Za to dziś o 6.30 razem z synem ruszyliśmy na poranny rozruch. O dziwo organizm mimo półtoramiesięcznej przerwy nawet za bardzo się nie z męczył :) Teraz śniadanie - rolada szpinakowa z łososiem (sama robiłam :P ) i pomidor malinowy ... mniam mniam mniam :) Umówiłam się z koleżanką na kawę - chwila relaksu, a później wracam do domu i biorę się za następną część dokumentacji awansu zawodowego. Nawet nie wiedziałam, że tyle z tym pracy :( ale nie można teraz zrobić z siebie pajaca przed dyrekcją. o Pozdrawia serdecznie, u mnie rześki poranek ... włączamy kobiety pozytywne myślenie i w ogóle nie oglądamy się za siebie :D

Nadzieja78 - generalnie to mam w nosie osłabiony czy nie osłabiony. Mam w sobie tyle emocji, że muszę je "wypuścić", bo chyba oszaleję. Postanowiłam, że biegnę około 19. Biegając spala się najwięcej kalorii, a jak sił mi nie wystarczy, to część trasy zwyczajnie przemaszeruję. A dzisiaj jak czekałam na wizytę, zamiast tradycyjnego czytania książki - wyszywałam. Miałam centralnie gdzieś co sobie o mnie pomyśleli :P ... (Malena5 - jeśli miałaś dzisiaj wizytę i widziałaś babkę z igłą i nitką w ręce, to byłam ja :) ) o Nie chce mi się obiadu gotować, na szczęście mama zadzwoniła z odsieczą i jedziemy do niej na kluski parowe z młodą kapustką na słodko :) pycha ... A po drodze może wiedziemy do sklepu z zabawkami ... mam w zamiarze kupno chodzika smileplay dla mojej chrześnicy :)

Pingwin123 - mam nadzieje, że 23 lipca okaże się dla Ciebie właśnie tym odpowiednim dniem :) o Nadzieja78 - czekam teraz na dobre wieści od Ciebie :) o DoReMiDo, PikiDiksi, Małamii89, Biedrona1979, Julia83, Czarna Porzeczka78, Nadzieja78, Gość Hexe, Gość Szmacioszka, Ananasowa - dzięki dziewczyny za zainteresowanie i całą resztę :), a jeśli kogoś pominęłam to przepraszam. Dzisiejsza betaHCG 441,46mIU/ml z piątku 441,3mIU/ml, zatem praktycznie się zatrzymała. Pani dr jak zobaczyła betę mówi "Super wynik" na co ja, że nie bo w czwartek był praktycznie taki sam. Chyba się głupio kobiecie zrobiło. Stwierdziła, że to ciąża biochemiczna i kazała odstawić wszystkie leki. Zatem tak właśnie zrobię i pozostanie czekać na @. Mam nadzieję, że obędzie się bez leczenia szpitalnego. Popołudniu uderzam na rower, albo zobaczę czy uda mi się przebiec chociaż 5km. M... mnie pociesza, że widocznie tak miało być, że Bóg ma taki plan i nic nie zmienimy, że w sumie to dobrze nam się żyje i czy na siłę musimy mieć lepiej? Żeby poprawić mi nastrój (bo przecież był na bieżąco z tym wszystkim co się działo) kupił mi wczoraj lustrzankę Nikon a dziś ciągnie mnie żeby kupić playstation4 :P o Nie załamuję się ... mamy jeszcze dwa Mrozaczki. Tym razem nikomu nie powiem o transferze, mam zamiar zabrać oba. Myślę, że embrioglue nie będzie wchodził w grę skoro doszło do zagnieżdżenia. Zobaczymy co lekarz powie na wizycie. Proszę kobietki nie piszcie, że Wam przykro ... (TA UWAGA SZCZEGÓLNIE DO MOJEGO "ULUBIONEGO GOŚCIA" :P ), zero rozczulania się nade mną :P Muszę sama ogarnąć ten temat. A przyznam, że z takim nastawieniem mojego M... jest mi o wiele łatwiej. Przytulaski dla Was i przesyłam dużo uśmiechów.

Kkiniaa84 - przeanalizuj co się działo z M od ostatniego badania, tzn.stresy, gorączka, alkohol, przegrzewanie, sauna. Każdy z tych elementów może mieć jakiś wpływ, a szczególnie gorączka potrafi nieźle narozrabiać. Tak jak pisze Nadzieja, 2 orzechy brazylijskie na dobę (najtaniej w Lidlu :) ), my piliśmy jakiś czas prenatal probaby - opakowanie zawiera po 15 saszetek dla niego i dla niej, a później M androvit brał. Mam nadzieję, że po wizycie i suplementacji będzie znacząca poprawa. A androlog to świetny pomysł. Kibicuje Ci mocno :)

GośćHexe - dzięki :) A sałatka dość prosta, ale zawsze nam smakuje - konserwowe : ogórki, papryka, pieczarki i z firmy rolnik (mieszanka - malutkie ogórki, mała kukurydza i cebulki), do tego kabanosy, ser żółty...oczywiście pokrojone wszystko dość drobno. Można dodać jeszcze ugotowane jajko, ale ja dziś z tym odpuszcza i na koniec majonez ... to tak żeby nie było za bardzo kaloryczne :P A druga to będzie: ananas z puszki, kukurydza, ryż, pierś kurczaka ugotowana i pokrojona, majonez i przyprawy: zawsze pieprz a reszta według własnego smaku. Jak się rozpędzę to i 3 zrobię: pokruszony makaron z 2 zup ogórkowych amino, przyprawa z 1 z nich, 2 pęczki koperku, 2 pęczki szczypiorku, 4 jajka na twardo(pokrojone w kostkę) i 60dag ogórków kiszonych (pokrojone w kostkę), a pozostała zielenina posiekana ... wymieszać z majonezem i już. Moim zdaniem dość szybko a smacznie :D o Rano była u mnie burza i miałam nadzieję, że będzie chłodniej i popada dłużej ... a tymczasem lipa i jest już niesamowicie gorąco :( Męczy mnie taka pogoda i to bardzo. o I z zupelnie innej beczki. Dziewczyny, czy któraś z Was jeździ może samochodem Kia Ceed bądź Kia Rio? Możecie zdradzić jak sprawują się te dwa modele? Koszty utrzymania, awaryjność itd ... nie chodzi o nowe auto, tylko takie roczników o 2008-2010. Będę wdzięczna za porady :)

Julia83 - super, że przeniesienie w ekspresowym tempie. Udanej stymulacji i żeby zabieg przed nią nie przyniósł niemiłych niespodzianek. o Ania1602, Justyna, Zoch82 - :) o Nadzieja78 - stan ogólny dobry. Nie mogę przespać całej nocy, budzę się po kilka razy (ale tak już było od kilkunastu dni), czasem mnie coś zakłuje w okolicach jajnika lewego, piersi nadal powiększone i pobolewają. Poczytałam trochę (może niepotrzebnie) o ciąży pozamacicznej i obserwuję, co dzieje sie z moim organizmem. Cały czas z tyłu głowy cała sytuacja "siedzi" ale staram się ogarnąć i jak najmniej o tym myśleć. Od rana wzięłam się za przygotowywanie imprezy. Sałatka jedna już zrobiona :) Myślę, że cokolwiek się stanie ... dam radę, przecież zwyczajnie muszę dać. Najgorsze, że M... bardzo się cieszył, a teraz nic nie mówi i nie do końca wiem co myśli. Jak wracaliśmy w czwartek z kliniki pocieszał mnie i powiedział bardzo mądrze "...Nie martw się. Wszystko będzie dobrze. Widocznie Bóg ma dla nas taki plan i chce przetestować ile jesteśmy w stanie wytrzymać..." A w myśl zasad ... "Twardym trza być, a nie miętkim" ... "Co nas nie zabije, to nas wzmocni" ... "Nie dostajemy w swoim życiu nic poza tym co jesteśmy w stanie znieść" ... "Nie przejmować się tym na co wpływu nie mamy" ... czekam do poniedziałku. Mam nadzieję, że dostanę konkretne informacje, bo jak tak dalej pójdzie, to mi 1 pensji zabraknie na wizyty...

Zosia.D, Biedrona1979 - :) o Nel31 - super ... niezmiernie się cieszę ... dodam tylko, że ten maleńki mieszkaniec Twojego brzuszka bardzo ładnie opowiada :) Rośnijcie zdrowo :D

Zosia.D - wczoraj był 21dpt. Beta wyszła 438,71 mIU/ml. Najgorsze w tym wszystkim jest to czekanie. Nie wytrzymałam i poszłam dzisiaj do innego laboratorium, bo przecież zawsze może być jakaś pomyłka. Wynik z dziś (po 19 godzinach od ostatniego) - 441,3 mIU/ml. Z tego całego stresu zaczęło mnie boleć w okolicach splotu słonecznego ... jeszcze mi tylko nerwicy brakowało :(

Iza82 - super, że już działacie. Udanej stymulacji :) o Kkiniaa84 - przykro mi, ale nie bardzo umiem pomóc. A stosował jakąś suplementacje? Może spróbujecie jakieś preparaty ... 3 miesiące i powinna być poprawa, chociaż ja lekarzem nie jestem :) o Dziewczynki dziękuję za zainteresowanie. Malena5 - nie, mam zdecydowanie proste włosy :) Zuzka1212 - serduszka nie było. GośćHexe - nie było żadnego maleństwa ... Pani dr nie widziała żadnego pęcherzyka ... a ponieważ beta wzrosła, chociaż za mało według norm, więc leki biorę nadal i w poniedziałek znów wizyta. Podczas wczorajszej wizyty zasugerowała, że może być to "ciąża umiejscowiona nie tam gdzie trzeba" ... forma przekazu i dlugość wizyty (4 minuty za które zapłaciłam 150zł - sama chciałabym mieć taką stawkę) powaliła mnie na tyle, że w poniedziałek idę do innego lekarza. Proszę tylko nie piszcie, że wam przykro itd itp ... absolutnie mi to nie pomoże ... do tego jutro mam imieniny i zero chęci na jakiekolwiek spotkania. Wiem, że nie mam już na nic żadnego wpływu, więc czekam do poniedziałku. Wizyta przed południem ...

Basik30 - ja też hsg miałam w CZMP ... bez znieczulenia ... na NFZ ... zatem nie pomogę. Zadzwoń jutro do kliniki żeby się dowiedzieć. o Malena5 - :D

Malena5 - to ja też pobawię się w detektywa :P albo lepiej ... będę chodziła od dziewczyny do dziewczyny i pytała "Malena to ty?" Hehehehe :) ciekawe ile kobiet wzięłoby mnie za psychiczną :P

Syllkaa - żebyś ty wiedziała ile razy byłaś tu wywoływana :) super, że synuś zdrowo rośnie i rzecz jasna do goni dzieciaki bez problemu. Ma opiekuńczą mamę, która dba o rehabilitację, zatem wszystko musi się skończyć dobrze :) pozdrawiam serdecznie i życzę Wam dużo zdrowia :) o Dziewczyny ratujcie bo oszaleję. Pamiętacie jak miesiąc temu pisałam o udarze męża ... ten dostaje dosłownie głupawki. Nie ma dnia żebym nie usłyszała, że on się już kończy, że wzywa go druga strona i takie tam ... do tego dzisiaj kombinował żeby znów zmienić coś w mieszkaniu i wymyślił półkę własnej konstrukcji. A jak coś przy niej robił stojąc na kanapie, to mu się w głowie zakręciło i mało nie upadł. I jak ja mam być spokojna? Nie wytrzymałam już i mu powiedziałam, że jak dalej będzie mnie tak drażnił, to dziecko się urodzi nerwowe i nic tylko będzie się darło. Generalnie wiem, że nie ma nic gorszego niż facet na chorobowym, ale może macie jakieś pomysły na moją spokojną egzystencję?

Malena5 - my się na 100% zobaczymy ... ja wizytę mam też w okolicach 11, lekarz tylko inny :) o Nadzieja78 - serdecznie gratuluję :) O ile dobrze policzyłam, w czwartek to będzie 21dpt. Chcę zobaczyć kropeczkę, bo wiem, że na serduszko za wcześnie, tym bardziej, że beta nie była tak wysoka jak u Ciebie czy innych z nas. Jednak nie przejmuję się tymi wartościami ... szukałam info odnośnie tych wskaźników i na innym forum dziewczyna pisała, że w 11 czy 12dpt miała niecałe 24mIU/ml a została mamą bliźniaków, zatem nie ma reguły :) o Dziewczyny zaczęłam lekko panikować, gdy zauważyłam jakieś drobne "żyłki" śluzu podbarwione na brązowo, ale wytłumaczyłam to sobie podrażnieniem od luteiny. Musiałam zwolnić tempo ... nie mogę za dużo robić i długo stać, bo brzuch zaczyna pobolewać. Do tego jestem bardzo senna, a dziś na raty (2 razy się budziłam w nocy) przespałam łącznie ok 9,5 godziny a w moim przypadku to normalne nie jest :P Pogoda za oknem mnie dobija, na obiad nie chciało mi się nic wyszukanego robić, więc musimy zadowolić się pomidorową. A jedyny sukces w dniu dzisiejszym to 12 słoików soku z czarnej porzeczki ... rzecz jasna sama robiłam :D o Pozdrawia ciepło mimo tej szarugi za oknem :)

DoReMiDo - też czytałam, że rutinoscorbin można, tymczasem jak przeczytałam ulotkę znalazłam zapis, że nie przeprowadzono badań czy jest bezpieczny w ciąży, więc sobie odpuściłam. W aptece pani poleciła mi tabletki na gardło typowe dla kobiet w ciąży "Prenalen Gardło" z malina i propolisem. Są bez cukru. Do tego miałam w domu sok malinowy własnej roboty, więc piłam rozcieńczony wodą dosłownie hektolitrami :P i woda z cytryną i miodem (herbatę też słodziłam miodem) tylko musisz pamiętać, żeby temperatura płynu nie była większa niż 50°C, bo wtedy miód traci swoje właściwości. Kochana wlewaj w siebie ogromne ilości płynów, pod kocyk, wypocić i będzie dobrze :) o A ja czuję się dobrze :) piersi bolą, ale to nie taki ból z którym nie da się wytrzymać:) Czekam cierpliwie na wizytę, zostały 3 dni 1 godzina i 39 minut do wyznaczonego terminu. Chciałabym zobaczyć pęcherzyk ... Takie malutkie marzenie :D W ciągu ostatnich 3 dni przeczytałam 2 książki, skończyłam wyszywać główny deseń obrazka i zostało mi tylko tło. Robota dosłownie pali mi się w rękach, a ponieważ weekend spędziłam u teściów to czasu wolnego było dużo :) Teściowa ciągnęła mnie na rower, ale póki co nie chciałam ryzykować. Na szczęście nie drążyła tematu. M... zadecydował, że jego rodzice i siostra dowiedzą się dopiero gdy już będzie coś widać, ewentualnie jeśli wcześniej się domyśla.

Biedrona1979 - pisali, że wyższa temperatura utrzymująca się przez 3 dni jest już niebezpieczna dla malucha. Kuruję się jak mogę ... wczoraj wlałam w siebie hektolitry różnego rodzaju płynów. Udanego urlopowania :) o Kiciołka - ja zaciskam kciuki, a ty masz natychmiast zacząć myśleć pozytywnie ... proszę :) o A_gusia88 - :) o Asia858 - ja miałam punkcje w sobotę. Dobrze, że na drugi dzień nie musiałam iść do pracy. Nie bolało mnie może aż tak bardzo, ale byłam dziwnie senna i nie miałam na nic sił. U mnie obyło się bez środków przeciwbólowych :) o Julia83 - DoReMiDo dobrze podpowiada, że u dr P nie ma problemu z wypisaniem zwolnienia nawet na 1 dzień. o A ja kobietki spać nie mogę. Wstaje ok 5.30, bo leżenie mnie męczy. Wiem ... wstaję tak cały rok szkolny, ale teraz w wakacje chciałam nieco dłużej po spać, to lipa :( Ciężaróweczki napiszcie proszę, kiedy zakładana jest książeczka ciąży? Czy to podczas wizyty serduszkowej? Brałyście jakieś zaświadczenie od lekarza do becikowego? Pozdrawiam ciepło ... u mnie znów zapowiada się gorący, słoneczny dzień, chociaż aktualnie powiewa przyjemne, chłodne powietrze. Leżę pod kocem i słucham jaskółek z gniazdka na balkonie :)

Kkahha, Kikusia84, Ananasowa - :) o Julia83 - ja umówiłam się na 1 wizytę do dr P. Radwana i tak jak pisałam, odpowiadał na wszystkie pytania, dopytywał się czy zrozumiałam wszystkie zalecenia, jednak musiałam sama go pilnować, bo raz nie dał mi recepty i pani z rejestracji musiała po nią biegać. Innym razem za mało leków mi wypisał (na szczęście sprawdziłam w samochodzie zanim odjechaliśmy) i znów pani z rejestracji była zaangażowana w poprawki :) Absolutnie nie podważam jego kompetencji...po prostu wydaje mi się, że czasem był zwyczajnie zmęczony. Co do dr M. Radwana, to napiszę tylko, że robił mi punkcie. Wszedł na salę zabiegów uśmiechnięty i starał się rozluźnić atmosferę (pisałam wtedy, że bałam się, iż się nie wybudzę). Natomiast u dr Banach byliśmy w poniedziałek z wynikiem betaHCG. Ponieważ byliśmy u tej dr pierwszy raz, podała mnie i M... rękę przedstawiając się. Była rzeczowa. Na pytanie, czy mogę po cichu się cieszyć, powiedziała, że umiarkowanie, że za dwa dni powtórzyć betę i jak nie będzie ok 70, to skontaktować się z nimi. Najwidoczniej nauczona doświadczeniem nie chce rozbudzać nadzieje na 100%, żeby w razie niepowodzenia kobieta nie cierpiała bardziej. Na 16.07 też umówiłam się do niej, ma być widoczny pęcherzyk. Zastanawiam się czy to jednak nie za wcześnie... jak czytałam na stronach różnych klinik, to zalecali na oglądanie pęcherzyka 25dpt (u mnie to będzie 21) a 10 dni później zalecali "wizytę serduszkową". Zaufałam jej jednak i cierpliwie czekam do 16-go. o Rzecz jasna nie może być kolorowo. Kurcze nie pamiętam jak to było w poprzedniej ciąży, czy chorowałam? Mam dziś ogromne wyrzuty sumienia, bo leżę. No dobra wiem, że to brzmi głupio, ale nie przywykłam do bezczynności i to mnie męczy. Znalazłam w zapasach sok malinowy swojej roboty, więc piję. Syn kupił mi cytryny, więc też dołączyłam do menu. A miód to serwuję sobie od kilku dni (wyczytałam, że ciężarnym nie zaleca się cukru białego, tylko brązowy nierafinowany lub właśnie miód). ... uwielbiam gryczany mimo, iż ma dość specyficzny smak i zapach. Czuję się ewidentnie podziębiona i osłabiona. Świruję z mierzeniem temperatury. Jak zobaczyłam 37,2°C ... panika ... internet ... napisali, że póki nie ma więcej niż 37,6°C nie panikować. Wiec lekko wyluzowałam. Teraz 37,13°C, woda z cytryną i miodem i koc oraz rzecz jasna ciągłe tlumaczenie samej sobie, że muszę leżeć (że gadam sama do siebie ... według niektórych to ostatnie stadium :P ale ja czasem lubię porozmawiać z kimś inteligentnym :P ) Pozdrawiam serdecznie :)