Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

darkness77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez darkness77

  1. Ava123123 - podziwiam, ze aż 6 razy podchodziliscie do iui ... ja po 1 miałam dość (ale to pewnie dlatego, że trafiłam na nieuczciwego lekarza) ... Zmiana kliniki jak tu sie często okazywało to była dobra decyzja, zatem niech się Wam uda ... powodzenia :)
  2. Gośćx - walczyłyśmy mniej więcej w tym samym czasie ... jak synek? o Ania1602 - gratuluję córeczki ... niech zdrowo rośnie :) ... jak w szpitalu pediatra rzuciła hasłem "znów spadek wagi...jak sobie nie daje rady z kp, to po butelkę się zgłosić" ... Myślałam, że tą wredną babę pogryzę. Synek dużo spał, ale jak tylko się budził, to przewijanie i do piersi. Zawzięłam się i tak karmiłam 9 miesięcy. Życzę powodzenia :) o Kkiniaa - dziewczyno kibicuję Ci z całych sił. Ja również skorzystałam z wizyty u psychologa, dużo mi to dało. My mieliśmy 4 Blastki ... udany transfer, to ten ostatni ... trzymam kciuki, żeby Tobie udał się już ten który teraz planujesz ... powodzenia :)
  3. Małamii89 - cudowne wieści :D ... oby tak dalej :) o Kkiniaa84 - życzę, aby dofinansowanie nie było Ci potrzebne ... czekam na betę :) ... trzymaj się ... a co do twoich dolegliwości, drżenie oraz podwyższone ciśnienie i puls miałam przez kilka dni po porodzie - lekarz tłumaczył to emocjami które towarzyszyły mi w tamtych dniach ...
  4. Kiciołka - nawet nie wiesz jak się cieszę z informacji o twojej ciąży ... niech Kruszynka rośnie zdrowo ... nie martw się na zapas ... proszę przywołuje tylko dobre myśli ... samych radości dla Was. o Małamii - dbaj o Was ... nudnej ciąży bez nudności życzę :) o Kkiniaa84 - bardzo chciałabym aby teraz transfer się udał ... jesteś bardzo silną kobietą ... trzymam kciuki :) o A moje drugie Szczęście skończyło już roczek ... jeszcze sam nie chodzi, ale z dnia na dzień zdobywa kolejne umiejętności. Jego uśmiech rozświetla mi każdy dzień. Dziękuję Bogu że pozwolił mi drugi raz przeżywać uroki macierzyństwa ... warto walczyć ...
  5. Malamii89 - czekałam na tę informację z zapartym tchem ... cieszę się jakbym sama była w ciąży :) ... byle do 25 ... niech bijące szybko serduszko będzie najpiękniejszą muzyką jaką usłyszysz w swoim życiu :) o Alexvandecol - za serduszko twojego naturalnego cudu też trzymam kciuki :) o Dziewczyny ciągle podczytuje, ale mam mniej czasu niż kiedyś, stąd też rzadsze wpisy ... Kibicuje niezmiennie wszystkim staraczkom (Kkiniaa84 ... żeby się udało) ... ciężarnym życzę miłej ciąży i lekkiego porodu :) o Sama niedawno drżałam o to, czy będzie pęcherzyk, czy usłyszę serduszko, czy badanie genetyczne wypadnie pomyślnie, czy donoszę ciążę, czy urodzę bez problemów ... udało się to wszystko i to przy crio ostatniej Blastki ... a dzisiaj ... mój synek "biega na czworaka", mówi mama, kilka dni temu pierwszy raz sam stanął, a jego uśmiech rozbraja mnie za każdym razem ... za 5 dni skończy rok ... cudowny czas za mną i wierzę, że równie piękny przede mną. Pamiętajcie ... marzenia się nie spełniają ... marzenia trzeba spełniać samemu :)
  6. Malamii89 - bardzo mi przykro ... kibicuje Ci jednak cały czas ... Napisałaś, że masz jeszcze jedną blastkę ... u mnie powiodło się właśnie ostatnie crio... w międzyczasie też miałam biochemiczną. Czy lekarz komentował taki stan rzeczy? Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale może można jakoś pomóc lekami? o Kkiniaa84 - za ciebie też zaciskam kciuki ... niech wszystko będzie tak jak powinno być, żebyś niedługo mogła nam tu napisać radosne wieści. o Mój synek skończył już 10 miesięcy ... nie umie jeszcze raczkować, za to śmiesznie przemieszcza się jeżdżąc na pupie ... zabawnie to wygląda, ale grunt, że potrafi kombinować. o Dziewczyny walczące ... duuuuużo sił dla was :) o A tym którym się udało życzę ciąży bez zbędnych atrakcji :)
  7. Witam dziewczyny ... oj dawno mnie tu nie było ... widzę nowe koleżanki zatem witajcie :) o Kkahha - ja też cię pamiętam ... współczuję tych kilku miesięcy zaraz po porodzie. Dobrze, że miałaś rodzinę przy sobie ... Ja miałam problem z ciśnieniem przez kilka dni po porodzie i 2 tyg opuchnięte stopy, dodatkowo przez kilka dni jak wchodziłam pod prysznic, to mimo gorącej wody trzęsłam się jak galaretka (ale to chyba z przemęczenia było) ... o Milita - :) super, że się odezwałaś :) o Zuzka1212 - piękny wynik ... to już drugi przypadek w krótkim czasie tutaj naturalnej ciąży po IVF :D ... przyznam, że całkiem niedawno miałam stracha, że i u mnie podobnie się zadzieje, ale po 52 dniu cyklu przyszła @ ... i napiszę tym razem ... całe szczęście ... moich dwóch synów w zupełności mi wystarczy :D o Kkiniaa84 - współczuje całej sytuacji, mam nadzieję, że jednak te dwie Śnieżynki wkrótce będą miały piękne serduszka ... Ja miałam 3 crio, ale nigdy nie było mowy o części obumarłej ... Odpoczywaj i myśl pozytywnie :) o Martuskaa1985 - myślałam, że jednak się uda ... trzymaj się Kochana ... u mnie tez beta zaczęła maleć, chociaż nie miałam boleści ... tak jak ktoś napisał wyżej ... najważniejsze, że sama się oczyściłaś o Ja cieszę się moim drugim dzieciątkiem ... synek ma już 7,5 miesiąca ... nawet nie wiem kiedy to minęło ... jest niezwykle pogodny i póki co bardzo ładnie śpi w nocy ... nie uczyliśmy go, jakoś sam tak "zatrybił" :D Przez 7 miesięcy mały był karmiony piersią, po 6 miesiącu zaczęliśmy rozszerzać dietę, a w tej chwili w ciągu dnia 2 razy dostaje jeszcze mm, bo troszkę mojego mleka albo za mało, albo nygus się z niego zrobił i jak wolniej leci, to ciągnąć mu się nie chce :P o Dziewczyny wciąż starające się ... trzymam za was kciuki i mocno kibicuję ... warto walczyć ... ja po ponad 7 latach mogę przytulać moje Drugie Największe Marzenie ... bo marzenia się spełnia :D
  8. Kkiniaa84, Ania1602 - czekam wciąż na dobre wieści :) o GośćMartuskaa1 - ubichinol łykałam ja i na 100% Nadzieja78 o Rzadko tu zaglądam, jednak cały czas kibicuje ... Marzenia się spełniają ... Moje ostatnie spełnione marzenie właśnie śpi obok mnie :) ... synek wczoraj skończył 5 miesięcy :D
  9. Kiciolka - podziwiam :) i trzymam kciuki aby Wasze kolejne marzenie się ziściło :D o Kkiniaa84 - :D czekam na tę "dobra nowinę"??
  10. Czołem VLDK :D Odnalazłam to forum :P szczerze, to zapomniałam o nim. Kochana cieszę się, że jesteś w ciąży :) Mam nadzieję, że wszystko przebiega jak trzeba :D Zdrówka dla Ciebie i maluszka ... a może maluszków??? U mnie wiele się zmieniło ... Nie podchodziliśmy do następnej IUI ... zdecydowałam się zawalczyć o moje szczęście w IVF ... załapaliśmy się na rządowy program ... Procedura, mnóstwo zastrzyków, punkcja 14 komórek, 9 dojrzałych, 6 się zapłodniło ... 4 dotrwały do stadium blastocysty i wszystkie zamrożone, bo miałam za wysoki estradiol ... później crio, podane 2 blastki i ciąża biochemiczna :( ... chwila odpoczynku i następne crio - tym razem beta nawet nie drgnęła ... traciłam nadzieję, bo została mi ostatnia Blastka ... na szczęście do 3 razy sztuka ... i od 20 sierpnia 2016 w moim życiu zagościł kolejny mężczyzna ... ciąża był zagrożona, ale lekarze spisali się na medal i synek urodził się zdrowy, o czasie i daje mi mnóstwo radości :D Pozdrawiam ciepło :D do "sklikania" :D
  11. Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak dawno mnie tu nie było :P o Świeżo upieczone mamuśki ... zdrówka dla pociech, a dla was szybkiego powrotu do formy :) o Ania1602 - wiesz jak bardzo Ci kibicuję i w sumie lekką reprymendę nie tylko ode mnie dostałaś ... musisz uwierzyć ... ja przy ostatnim crio niemal straciłam nadzieję, ale z całych sił błagam Boga, żeby pozwolił na ten cud, skoro już tak długą drogę starań przeszłam ... i wiesz jaki jest efekt ... ma już ponad 4 miesiące i aktualnie śpi, więc mama może skrobnąć kilka zdań :) o Kkiniaa84 - super wiadomości :) Ja podobnie jak Ty miałam mega wysoki estradiol, ale lekarz sam podjął decyzję o odłożeniu transferu. Napiszę jeszcze, że musiałam odczekać 2 cykle, bo w tym bezpośrednio po stymulacji poziom estradiolu nie spadł wystarczająco. Wypocznij ... jesteś już bardzo blisko celu :D Powodzenia :) A co do rady odnośnie wizyty która cię czeka i tego wszystkiego o czym napisałaś ... nie wiem jakie relacje was łączą z tymi ludźmi, ale może jak pisze Nadzieja ... warto porozmawiać od serca??? A jeśli nie ... ja w pewnym momencie "pogniewałam się" ostro na Boga, ciągle pytałam dlaczego właśnie mnie tak doświadcza, nie mogłam patrzeć na inne ciężarne ... ale w końcu zrozumiałam, że nie mogę zazdrościć innym, bo nie znam ich historii starania się o Maluszka ... pogodziłam się z faktem, że mogę nie zostać 2 raz mamą ... stwierdziłam, że podejdę do crio, ale nikomu o tym nie powiedziałam ... modliłam się, w sumie błagałam, żeby maluszek został ... chyba tylko ja wierzyłam w moją Blastkę ... i teraz mam 4 miesięczne Szczęście ... Wyrzuć złość z serca ... zostaw to miejsce na przyjemniejsze uczucia :D o Malamii89 - tobie Kochana też mocno kibicuję ... zmiana lekarza :) i dobrze ... teraz antki, dorzuć dobrą suplementację witaminkami i ... będę zaciskać kciuki, tzn tylko lewego, bo w prawej ręce dostałam jakiegoś zapalenia pochewki mięśni prostowników ... coś tam bla bla bla i generalnie nadgarstek i przedramię muszę mieć unieruchomione :( ... na pocieszenie ... walczyłam o moją Kruszynkę 7 lat ... walcz i się nie poddawaj :D o Vldk - przypomnij proszę na jakim forum pisałyśmy, to się tam odezwę :) o A wszystkim forumowiczkom życzę, aby rok 2017 był zdecydowanie lepszy od tych które za nami ... spełnienia Kochane tych największych marzeń :D
  12. Kkiniaa84 - może nie ma tego złego ... w każdym razie życzę z całego serca naturalnego cudu właśnie teraz :) o A u mnie dziewczyny dzisiaj niezły numer ... tzn kosztowało mnie to sporo zdrowia ... Przyszła do nas pani położna (3wizyta), kazała rozebrać malucha a w tym czasie poszła umyć ręce. Jak wracała zadzwonił tel (Młody leżał rozebrany) ... chwilkę potrwało, zaczęła go oglądać, przewróciła na brzuszek ... i jak skończyła mówi: - Proszę za bardzo się nie przejmować, ale są dwie rzeczy które mi się nie podobają: marmurkowa skóra i powiększone węzły chłonne na karku. Możliwe, że to początek infekcji, a może zapalenie płuc. Proszę podać mi tel to zadzwonię szybko do przychodni i umówię od razu wizytę. Ja rzecz jasna "posrana ze strachu" ... wizja kilku dni w szpitalu ... masakra. Nakarmiłam Młodego, wsiedliśmy w samochód i kierunek przychodnia. Musieliśmy chwile poczekać, przyjęci jako pierwsi (bo noworodek) i ... pani dr wytłumaczyliśmy o co chodzi. Zaczęła go oglądać, osłuchiwać na wszystkie strony i stwierdziła, że po prostu musiał chyba leżeć nieco dłużej rozebrany i stąd marmurkowa skóra a tak jak dla niej to maluch jest okazem zdrowia. Na wszelki wypadek poprosiła innego pediatrę o konsultację ze słowami "Madzia (położna) narobiła rabanu o zabarwienie skóry i jakiś "wędrujący węzeł" (orzekły, że to pewnie pozostałość po infekcji wewnątrzmacicznej - fakt wody były zielone) ... zobacz sama i ta sama diagnoza - dziecko ok. Wróciliśmy więc z Szymkiem do domu. Kobiety kilka słów położnej i ciśnienie mega mi skoczyło a nerwy ... i pomyśleć, że to dopiero początek. Jedyny pozytyw dzisiejszej wyprawy, to zważenie Bąbla ... wyświetlacz pokazał 4000g ... a to oznacza, że przez 10 dni przybył 400g ... a ja się martwiłam, że czasem krótko ssie :P
  13. Nadzieja78 - te kosmetyki to gdzie można kupić? o Ja kupiłam 2 kosmetyki chicco: balsam do ciała oraz płyn do kąpieli z szamponem. Młodemu pod pasowało.
  14. Witam szanowne koleżanki :) Lucy zaciskam kciuki za Twoją Kruszynkę ... dużo spokoju dla Ciebie a dla Malucha kg zdrowia o Kkiniaa84 - nie złościmy się, bo nic to nie pomoże ... poczekaj cierpliwie na rozwój wydarzeń ... Kibicuję nieustannie :) o Relacja z porodu :P Pamiętacie jak pisałam o przepowiadających, które dopadły mnie w nocy z 18/19 sierpnia. rano już spokój. 20 sierpnia umówiliśmy się z bratową na spacer tak po 18 ... Przed wyjściem zabolał mnie na chwile brzuch, zaliczyłam kibelek, podmycie i troszkę krwi ze śluzem ... Ale poszliśmy ... Poprosiłam o zrobienie nam zdjęć kiedy mój M... trzyma mnie za brzuch ... później poszliśmy do parku i złapał mnie skurcz ... za jakieś 10 min powtórka z rozrywki, następny za jakieś 8 i znów po 7 ... kiedy kolejny pojawił się znów po 7 rzuciłam do M... że wracamy do domu i jedziemy do szpitala. Dotarliśmy tam przed 20 ... na izbie przyjęć mnóstwo pytań, przyszedł dr .. badanie i ... 6cm rozwarcia skurcze już co 5 min. Mąż wrócił do domu (bo chciałam rodzić sama, on również nie chciał być przy porodzie) ... Pojechałam na porodówkę, nie chciałam żeby pęcherz mi przebili (i może to był błąd) ... skurcze coraz częstsze, położna instruowała jak oddychać ... później lekarz zdecydował o przebiciu pęcherza i wody były zielone (nie widziałam, tylko powiedzieli) ... wtedy włączyła mi się czerwona lampka i wiedziałam, że muszę jak najszybciej Młodego wypchnąć ... 4 skurcze parte i Mój Skarb był już ze mną :D (22:48) Dostał 10 w skali Apgar ... nie miał problemów z oddychaniem ... I powiedzcie, że to nie był expres :P W 2 dobie pojawiła się żółtaczka ... naświetlany był. Na szczęście miałam pojedynczy pokój i syn cały czas był ze mną. Opieka w szpitalu na wysokim poziomie, nie musiałam mieć żadnych podkładów, wkładek, nawet pampersy dla Bączka dawali i maść alantan podarowali. Żeby poziom bilirubiny szybciej spadł, wybudzałam go często do karmienia i w 5 dobie mogliśmy wrócić do domu. Mnie się trochę rozregulowało ciśnienie (dostałam dopegyt w razie czego) i miałam dreszcze ... ale to ze zmęczenia. Dziś już nie jest źle ... Od porodu mija 9 doba, mam lekko spuchnięte stopy i ręce troszkę czasem drętwieją ... ale mam nadzieję, że niedługo to wszystko minie. Wczoraj Młodemu odpadł pępek, a dzisiaj była u nas 1 raz pani położna i generalnie wszystko in plus ... W piątek wizyta patronażowa w przychodni i miejmy nadzieję, że Młody przybiera na wadze prawidłowo. Jest kochany ... i w nocy na karmienie budzi się 2 razy, więc nawet mogę się wyspać. Pozdrawiam i życzę duuuuużo dobrego dla wszystkich :D
  15. Czołem Kobiety :) Dziś zaliczyłam pierwszą tego typu przygodę. Po wczorajszym spacerze, brzuchatej sesji w plenerze i wieczornym przytulaniu ... obudził mnie o 23:57 ból brzucha trochę mocniejszy niż przy @. Wstałam na siusiu, ale okazało się, że ... no dobra bez takich szczegółów :P Położyłam się i za kilkanaście minut znów ból i twarda macica. Później przeczyściło mnie dokładnie i te skurcze z bólami do 3:40 więc "pospane" ... Miałam już budzić męża, jednak skurcze nie były regularne oraz ból się nie zwiększał, a finalnie oko mi się przymknęło i obudziłam się jak M... wstawał do pracy o 5:35 i po skurczach ani śladu. O 12:30 ktg i zero zarejestrowanych skurczy. Zatem miałam przedsmak tego co mnie czeka w postaci pięknych (wkurw....ych) skurczy przepowiadających :P Do tego dołączyła wydzielina podbarwiona na brunatno (przepraszam za szczegóły) ... więc chyba szykujemy się do wyjścia. Czekam na rozwój wydarzeń ... pozdrawiam ciepło :D
  16. Zocha82 - łatwo powiedzieć, niestety trudniej zrobić :P o A_gusia88 - :) o Sesja dość długa, ale przynajmniej teraz wiem, że zdjęcia będą fajne. Generalnie łąka poza miastem, ale niedaleko taki mały "szlak" rowerowy i byłyśmy dla niektórych atrakcją świecąc gołymi brzuchami i biustonoszami :P Pełen profesjonalizm ... nawet statyw w użyciu :D o Dziewczyny rada dla ciężarówek ... starajcie się, o ile nie ma przeciwwskazań np. codziennie chodzić, lub uprawiać jakąkolwiek formę ruchu ... Jestem w 40tc ... do przewidywanego terminu porodu zostały 4 dni i stwierdzam, że jestem dość ruchliwa i giętka. Jak przyglądałam się dziewczynom w szkole rodzenia o 10 lat młodsze lub więcej i do tego w mniej zaawansowanej ciąży ... to ja poruszałam się jak "rusałka" a niektóre jak dosłownie słonice kiwające się na boki. Ciekawe tylko, czy ta moja "sprawność" pozytywnie wpłynie na poród :P
  17. Kkiniaa84 - dziękuję :) póki co nic nie wskazuje, żeby coś miało się zacząć. Termin na poniedziałek. Jutro znów zapis ktg. A dzisiaj mały spacerek ... 5km ... i to dość szybkim tempem. Zastanawiam się nad myciem okien :P A za chwilkę idziemy z bratową na łąkę i tym razem zrobimy sobie nawzajem sesje brzuszkowe :D o MiśkaD - wytrwałości, szybkiego dotarcia w kwestii karmienia i dobrego pediatry :D
  18. Dzisiaj już po zapisie ktg ... Mały współpracował pięknie, ruszał się jak trzeba ... nic poza tym więcej się nie działo, zatem wczorajszy dzień to takie malutkie straszenie :P Starszy syn urodził się 19 kwietnia, więc teraz czekam cierpliwie właśnie na 19 dzień sierpnia i kolejne ktg. o Pozdrawiam serdecznie :D
  19. Kkiniaa84 - czasami powodem odroczenia transferu jest również kiepskie endometrium. o A my jeszcze w dwupaku ... do terminu porodu zostało 7 dni :) Dzisiaj pasemka krwi w śluzie i dość często napięta macica. Może powolutku coś się rozkręci ...
  20. Golf - do pro - familii trzeba jechać jak już się rozpocznie akcja porodowa (to jest warunek, aby nie płacić za poród) ... nie interesowałam się tą placówką. o Dzisiaj 38tc + 5d ... znów byłam na ktg ... tym razem nie musiałam długo czekać, a Maluch cudnie współpracował - ruszał się idealnie :D Zapis poszedł szybciutko, wszystko w jak najlepszym porządku, więc wróciłam do domu. Następny zapis 16.08 no chyba, że wcześniej urodzę. Czasem nie mogę uwierzyć w to, że jestem na finiszu :) Dzisiaj przyszła niania elektroniczna z monitorem oddechu. Wybrałam model Angel Care 410 ... zobaczymy jak się sprawdzi.
  21. Azzurro - serdecznie gratuluję :) Naturalny cud i to jak piszesz przy tak wariujących wynikach badań ... ciesz się Kochana ... wierzę, że wszystko będzie dobrze :D Według szacowań z ubiegłego czwartku moja Kruszynka ważyła już ok 3100g ... jeśli dotrwamy do 40tc, to jest szansa, że będzie nieco cięższy niż mój 1 syn (3660g). o A u mnie istne wariactwo. Syn zapragnął remontu pokoju ... Dzisiaj walczymy z rozkręcaniem a'la segmentu (dziadek projektował i robił specjalnie pod wymiar jakieś 10 lat temu) ... Już niemal rozebrany na części ... chłopaki dwoją się i troją ... we wtorek w planach malowanie pokoju ... A ja dzisiaj kończę 38tc :P ... skurcze przepowiadające pojawiają się dość często, ale poza tym nic się nie dzieje. W nocy budzę się czasem nawet 3 razy ... jak leżę na boku czuję czasem ucisk na żebrach tuż pod biustem (przy pełnym pęcherzu) ... Dzisiaj przy okazji wynoszenia czegoś tam do piwnicy odnalazłam 2 torby - zawartość: w jednej śpiworek cienki i śpiwór na zimne dni do wózka, zaś w drugiej kołderka, osłonki na szczebelki, płaska podusia ... wszystko po starszym - przeleżało coś koło 15 lat ... wyprane i się suszy ... zaoszczędzone ponad 200zł :P ... no i wyszła ze mnie materialistka :P W poniedziałek jadę znów na ktg ... oby nic się ze względu na remont nie rozkręciło, bo byłaby lipa. U mnie cudne 23st i chłodny wiaterek ... tak pogoda obecnie dla mnie jak wybawienie :D Pozdrawiam serdecznie :D
  22. Basik30 - właśnie przeczytałam ... cudowne wieści ... spokojnej ciąży i zero stresów ... cieszcie się z mężem z całych sił :) o MiśkaD - gratuluję :D Dużo zdrówka dla Was i jak najszybciej uciekajcie do domu :D o Kiciołka - myślę o Was nieustannie ... o Ja już się nie mogę doczekać ... do tp zostało 17 dni, ciekawa jestem jaki scenariusz szykuje dla mnie życie ... nie obraziłabym się gdyby syn zechciał przywitać się z nami nieco wcześniej - z każdym dniem temperatura mnie wykańcza (wczoraj 32st na zewnątrz, w mieszkaniu 26 :( ) Miłego piątku a później spokojnego weekendu :D
  23. MiśkaD - wydaje mi się, że chodziło o ruchy ... babeczka liczyła je później na tym całym wydruku ... chyba 10 musiało być. Mój syn generalnie mało się rusza w ciągu dnia. Ja się nie znam na "polityce" monitorowania tętna ... kazali to robiłam :) o Nela40 - bo ci net odetnę ... nie czytaj ... tam za dużo rzeczy i coś sobie jeszcze wkręcisz - jak chociażby z tym kształtem pęcherzyka. pierwsze słyszę, że musi być idealnie kulisty ... Jesteś w ciąży :D czekamy teraz na serduszko :) Powodzenia o Syllkaa - boje się trochę, ale z drugiej strony doczekać się już nie mogę. Dokucza mi coraz bardziej drętwienie i ból prawej dłoni oraz lekka opuchlizna lewej stopy - jak leżę z nogą w górze wygląda to całkiem nieźle, ale wystarczy nieco pochodzić i masakra. Pierwszego syna urodziłam 5 dni po terminie, mam nadzieję, iż tym razem będzie inaczej.
  24. Ja po ktg ... wyszło ok, tylko trzeba było dość mocno szturchać mojego synka, bo spał w najlepsze. Obsuwa była i musiałam czekać ponad 45 min na zapis. Zastanawiam się, po co umawiają na konkretną godzinę jak i tak trzeba czekać? Później ciśnienie i tradycyjnie jak to przy "białym kitlu" 159/95 p95 ... wyjaśniłam, że już tak mam, pielęgniarka wzięła drugi aparat i dosłownie po minucie 129/82 p78 ... i powstaje pytanie: zepsuty aparat??? Reasumując wróciłam z walizką i torbą dla Malucha do domu ... dodam, że od wczoraj mój brzuch dość często "twardnieje" ... skurcze przepowiadające dają czadu :P
×