Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

darkness77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez darkness77

  1. Irka997 - no niestety ... kiedy chce się zostac mamą ... cierpliwość nie jest naszą mocna stroną :( Ale głowa do góry. Postaraj się nieco mniej myśleć o maleństwie, a zobaczysz, że się uda :D życzę tego z całego serducha :) A u mnie 18dc najprawdopodobniej dzisiaj test owu bedzie ok (chociaż 2 dni temu bolało mnie tak dziwnie w okolicy lewego jajnika ... może to właśnie był ten czas? sama już nie wiem). W każdym razie kiedy zaproponowałam mojemu mężowi "zabawę" skwitował, że cytuję "NIE STAĆ NAS NA DZIECKO" i odwrócił się do mnie plecami. Nawet nie przytulił mnie na dobranoc. Oj Kochane nie opowiem wam jak się wkurzyłam. Stwierdziłam, że skoro ja mam byc gotowa wtedy kiedy on ma ochotę a w drugą strone to nie działa ... ogłaszam strajk ... i teraz będzie się musiał nieźle "napocić" żebym znów dała się przekonać na łóżkowe przytulasy. Zatem nie pozostaje Mi nic innego jak życzyć Wam powodzenia w staraniu ... ja odpuszczam ... bo przecież żeby dziecko miało dobre warunki rozwoju i rosło w miłości, musi być chciane przez oboje rodziców ... To warunek konieczny, którego mój M... nie spełnia ... :( Udanego popołudnia życzę
  2. Monika31 - Po badaniu dwa dni i nie powinno być śladów krwawienia. I Kochana nie "podobno" tylko "NAPEWNO" :D A skoro taka diagnoza to "do roboty :P " U Mnie 14dc ... narazie zero jakichkolwiek śladów ewentualnej owu ... Ale co tam. Może jeszcze jakieś 3 - 4 dni i wszystko się zmieni ... Grunt to pozytywne nastawienie. Napiszcie dziewczyny co i jak u Was. I jeszcze jedno ... ponawiam pytanie o nazwę jakiegoś leku takiego typowego na wzrost liczby pływaków (witaminy, cynk, selen, słonecznik i dynia - to już wiem :D ) Tak jak pisałam wcześniej moja gin kasę za wizytę wzięła ale oddzwonić z nazwą leku czy sms wysłać to niestety juz za dużo. Pozdrawiam ;)
  3. Monika31 - to w takim razie niech będzie wszystko ok z jajnikami i drożnością również ... Żeby in vitro nie było potrzebne :D Irka997 - musi się udać :D ... SandraM1980 - Działajcie ... na maksa :D ... Mój M... ma 3,6mln/ml ... Skoro mówisz, że Twojemu pomogło to ... zaraz biegnę do apteki. Tylko jak Go na ruch namówić? Pływac nie chce, na kurs samoobrony Go wyciągałam ... też mnie zbył. Na moje nieszczęście nie mam argumentów ... bo jest bardzo szczupły (stąd twierdzenie, że w sumie po co się ruszać? :P ) Ale moze jakoś sposobem ... Muszę nieco wysilić szare komórki i fortel jakiś wymyślić :P
  4. Starajaca_sie - Takie "skupienie" czasem moze zdziałać cuda :D Monika31 - laparoskopia ... To cóż będą sprawdzać? Dziewczyny pomóżcie proszę ... Byłam w poniedziałek u gina. Tłumaczyła, że zapomniała jakiegoś notatnika w którym miała zapisane na jakie parametry nasienia jaki lek jest dobry. Wczoraj zadzwoniłam do niej, odparła, że oddzwoni i ... oczywiście Mnie "olała". Szanowne Panie stąd prośba ... może pamiętacie czy któremuś z waszych mężusiów lekarz przepisał jakiś lek (może witaminy tylko) na wzrost liczby pływaków? Bo ja do mojej gin już nie pójdę ... szkoda kasy :( I druga sprawa ... Kobitki czy są jakieś "namacalne" objawy ewentualnej endometriozy?
  5. No Kochane ... prawie tydzień ciszy ... Żadna nie ma dobrych wieści? U Mnie 2dc i @ się rozkręciła na maksa. Całe szczęście, że dzisiaj nie muszę iść do pracy :P Nowy cykl ... wkrótce nowe starania :P ... i mam nadzieję, że tym razem owocne :D Buziaczki i przytulasy w ten chłodny poranek Dajcie znać co u Was :)
  6. Balbinka85 - ja również gratuluję. Niech maleństwo zdrowo rośnie i niech "trzyma się" mamusi do szczęśliwego rozwiązania :D SandraM1980 - Przesadzasz troszkę z tym "traktowaniem" :) Twarda jestem i nie jedno już przeszłam oj... z tym wspieraniem ... zawiózł mnie 1 dnia pobytu i przyjechał kiedy wychodziłam. Szczerze, to troszkę brakowało Mi go na miejscu, ale z drugiej strony ... lepiej, że nie widział tych wszystkich kobiet z workiem na mocz itd itp A poza tym trochę odpoczęłam. Inishimore - ja pewnie na dniach się doczekam. Ale wiesz, już przestaje się tym przejmować. Szkoda zdrowia psychicznego. Na dniach wracam do pracy, bo rok szkolny kolejny za pasem. I teraz będę żyła pracą i zacznę cieszyć się z drobnych rzeczy Wróciłam wczoraj z wakacji ... No dobra to tylko 5 dni nad "arktycznym" Bałtykiem ... Ale i tak pływałam :P W sumie 2 dni pełne słońca ... efekt? Dziś zaczęła zchodzic mi skóra z pleców i ramion :P Ale mój ślubny to w sumie cały "obłazi" ze skóry hehehe a mówiłam żeby przystopował z opalaniem. - oczywiscie słuchać nie chciał. Szkoda tylko, że Młody był z nami w jednym pokoju, zatem o "zabawie" nie mogło być mowy :( Ale może dzisiaj sobie odbiję :P Pozdrawiam serdecznie :D
  7. SandraM1980 - 3 dni ponieważ: 1 dzień - trzy godziny od momentu pojawienia sie na izbie przyjęć (czarno w poczekalni od ludzi) do momentu zjawienia sie na 4 piętrze na oddziale, następnie kolejne oczekiwanie na badanie ginekologiczne i pobranie krwi i ... koniec dnia pierwszego 2 dzień - założenie welfronu ok 9(tu o dziwo mało nie zemdlałam, jak mi pani wstrzyknęła jakiś przezroczysty płyn :( ) później czekanie ... usg i po mniej więcej 2 godzinach antybiotyk dozylnie i coś przeciwbólowego. Zjazd na 1 piętro ... pracownia radiologiczna ... masakra przy zakładaniu całego sprzętu (kiedy lekarz zapytał, czy wiem na czym polega badanie, odpowiedziałam, że czytałam w internecie. Wtedy on z uśmiechem na ustach polecił przywiązac mi nogi pasami... żebym nie zwiała heheh :P). Ból zaje...ty i później wlanie kontrastu to były dosłownie sekundy. Zero bólu, żadnego dziwnego uczucia napięcia czy coś ... jajowody drożne że hej ... zatem cierpienie zbyteczne bo badanie w sumie zbędne. Dalej wiazd na górę i ... koniec dnia drugiego. 3 dzień - rano obchód, powiadomienie, ze idę do domu i od 13 wypis. Robiłam to w CZMP, nic mnie to nie kosztowało, a obstawiam, iż żeby szpital miał refundację musiałam być tam fizycznie przez 3 dni. Trochę mnie brzuch pobolewa i są momenty, że mam ochotę zemdleć (ale to wina jedzenia szpitalnego... nawiasem mówiąc nie wiem jak można na takiej diecie wracać do zdrowia :( ) Lekarka powiedział tylko, że moje hormony są ok (ostanio w październiku tak nie było) ale nic więcej nie powiedziała, tylko żebym wzięła wyniki i pojawiła sie u niej w gabinecie (normalka kolejne 70zł jej wpadnie). W nocy z środy na czwartek umarła kobitka na oddziale w sali na przeciwko, a wczoraj jakaś dziewczyna ze wsi (w rozmowie słychac było, że tak prosta, poczciwa) poroniła bliźnięta i to jeszcze jedno sie zakleszczyło w kanale rodnym, że personel zciągali z całego szpitala. Dzisiaj wychodziła do domu i razem z mężem tak płakali. lekarze nie pozwolili jej zobaczyc tych dziewczynek (chyba 5 miesiąc). Nie chę już tam wracać ... Sorry za to rozpisanie się ... heheh ... :P Pozdrawiam :) A afirmacje ... chyba też zacznę :D
  8. Ale tu ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiisza ... Dodzwoniłam się wreszcie i w środę na 9 mam się stawić w szpitalu. Hsg w czwartek(boję się trochę) a do domu dopiero w piątek :( Mój M... i syn tylko we 2 przez 3 dni ... Aż się boje myśleć co się będzie działo przez ten czas :P Postanowiłam jednak odpocząć sobie. Wezmę książkę, sudoku, i "moją wyszywankę" to chyba jakoś zajmie mi czas. A co u Was dziewczyny? Pozdrawiam :D
  9. Ja żyłam jeszcze dwa dni nadzieją ... @ nie chciała się rozkręcić ... Wczoraj jednak dowiedziałam się, że moja babcia jest w szpitalu (nie wygląda to dobrze), do tego wieczorem kiedy byłam u rodziców i dosłownie wykrzyczałam mamie wszystko co przez te lata "zalegało Mi na wątrobie" (m. in. że brakowało mi jej przytulenia i słów "Kocham Cię córeczko") ... ryczałysmy obie, tato w sumie też (dziś spóchnięcie powiek 11 w 10-stopniowej skali) ... ale wreszcie zrzuciłam to z siebie ... i w efekcie rozstałyśmy się nawet w dobrych nastrojach ... Jednak emocje dały o sobie znać i dzisiaj @ ... pływam niemalże do tego potworny ból brzucha ... jest zaje... :( Spróbuję dzisiaj znowu dodzwonic sie do CZMP - ciekawe z jakim skutkiem ... A i wiecie dziewczyny ... takie motto sobie wymyśliłam ..." Nie będę myśleć o dziecku którego nie ma ... zajmę się tym które ze mną jest" :D Udanej środy ( :( u mnie leje za oknem)
  10. Ilosia - łączę się z Tobą ... 4 dni temu leciutkie plamienie ... później nadzieja ... a dzisiaj już :( ... żeby nie myśleć zajęłam się sprzątaniem. Dodzwonić się do CZMP nadal nie mogę. Za oknem zimno i pochmurno ... nie ma to jak wakacje :( Dziewczyny "wyć" mi się chce. I znów załamka, znów sił nie mam. W sobotę byliśmy na chrzcinach ... Dzieciaczek rewelka. A w sercu :( Aaaaaaaaaaaaaaa Chyba się dzisiaj upiję ... wiem, że to żadne wyjście z sytuacji ... ale ... Pozdrawiam :)
  11. Ale jaja ... nie ma to jak literówka w nicku :P hehehe (to co wyżej to ja nasmarowałam) :D a co tam ... czytać :D
  12. Ilosia - A pewnie, że byśmy gdzieś wyskoczyły ... odstresowanie by się przydało :D Mamy z M... zaproszenie na 3 września na wesele ... wzbraniał się, że nigdzie nie idziemy, bo kasę na dom trzeba zbierać, a tymczasem we wtorek tak "wolno" jechał na szkolenie, że załapał 6 pkt i 200zł mandatu (w strefie zabudowanej popierniczał 85km/h zamiast 50) ... Pójdzie ze mną na to wesele i będzie tyle tańczył, że mu w pięty wejdzie ... taka moja malutka zemsta :P Dzisiaj 26dc ... piersi,a w zasadzie brodawki od 2 dni niemal nie dają się dotknąć :( Rany jak ja bym chciała, żeby na te 9 miechów paskudna @ się urwała ... A jak przyjdzie, to biegne do apteki po ten Castagnus i Conceive ... A nóz ... widelec :P Dietę odstawiłam ... poprostu mało teraz jadam. Kilka posiłków, takich delikatnych i duuuuużo wody mineralnej. Narazie działa i nie tyję. We wtorek basen, wczoraj kino i basen ... dobrze, że mam syna to i powód do takich wyjść się znajduje ... samemu to tak bez sensu. Miłego piątku (nareszcie mam chłodno w mieszkaniu ... lało przez noc ... burza za burzą) i samych pozytywnych zdarzeń przez cały weekend :)
  13. Ilosia - mam nadzieję, że tym razem sie uda :) Trzymam mocno kciuki :D Nowe miejsce ... nowy początek ... nowe życie ... taka dobra wróżba :) Smerfeta1985 - Niech się tak stanie ... niech to będzie pierwszy i ostatni cykl z clo ... Dawno tutaj "2 kreseczek" nie było ... Irka997 - pytasz dlaczego się nie udaje ... odpowiedź jest prosta ... za bardzo chcesz ... wiem wiem ... łatwo pisać ... ale chyba coś w tym jest ... sama mam ten problem ... od czerwca 2009 ... zero zabezpieczeń i :( A jesli idzie o żel ... na allegro ok 69zł Inishimore - może prześlesz telepatycznie nieco tej wiary? :) Podziwiam Was dziewczyny ... ja już naprawdę nie mam sił. Mam skierowanie na HSG i jak taka malutka dziewczynka ... zarąbiście boję się iść do szpitala. W mężu za bardzo wsparcia nie mam ... Aktualnie świetnie bawi się na szkoleniu ... wczoraj do 3:30 na jakimś ognisku z potańcówką ... kuźwa a ze mną ciężko wybrać się nawet do kawiarni. Ale mam zarąbistego doła ... Jak to ktoś kiedyś ładnie powiedział "PSYCHA MI SIADA" :(
  14. Ania - ogromnie gratuluję ... Niech maleństwo "trzyma się" Ciebie z całych sił, aż do szczęśliwego rozwiązania :) Irka - ja też mocno kciuki zaciskam za Wasz sukces :) SnadraM1980 - czekam na relację z efektów stosowania, ale przede wszystkim z ewentualnych efektów ubocznych (niby zioła ... ale chciałaby, relację w pełni prawdziwą :P ) Ilosia - dziekuję za życzenia :D Wczoraj dostałam od kumpeli z liceum sms, ze została właśnie 2 raz mamą. Zaskoczenie pełne ... nutka zazdrości ... a później :( Rozmawiałam z M... i nie wiem, czy faktycznie ta rozmowa coś dała, bo gdy wrócił z pracy ... zakomunikował, że te pieniądze które zostaną mu po naszym powrocie z wakacji przeznaczy na leczenie. Dodał też, że mam mu kupić dużo słonecznika i jakieś witaminy. Niby możnaby się :D ale boję się, że to tylko chwilowy "wyskok". Nie zgłebiając już dłużej tego tematu postanowiłam delektować sie faktem, iż mam wakacje. W poniedziałek byłam na basenie, jutro z synem na rower, a na przyszły tydzień plan przynajmniej 2 razy na basen się wybrać. Do tego wyciągnęłam z szuflady kawałek kanwy i kończę wyszywać obrazek "śpiącego maluszka" (dodam, że zaczęłam jakieś 2, może 3 lata temu i jakoś skończyć nie mogłam ... śmieję się, że to taki warunek ... nie "zaciążę" póki obrazek nie będzie wisiał na ścianie :P ) ... taka ze mnie "zaboboniara" :P Pozdrawiam Kochane Duuuuuuużo uśmiechów przesyłam :D :) w końcu weekend przed Nami :D
  15. Witajcie Kobietki :) Irka - niech Ci się uda :D Ilosia - oj tym szarym mydłem to będzie boleć hehehe :P Dziewczyny a co to jest ten "Agnus" ??? 26 czerwca obchodzilismy z M... pierwszą rocznicę ślubu ... a że syn wyjeżdżał wieczorem ze swoimojcem w Bieszczady ... oj się działo :P Tydzień w sumie minął tak jakoś miło ... Może poza faktem, że sąsiedzi zalali nam kuchnie i jacyś debile urwali klamkę w samochodzie a druga naderwali. Jeśli zaś chodzi o sprawę dzidziusia ... wczoraj synek Mi przypomniał o ultimatum postawionym jakiś czas temu (że zanim on skończy 13 lat w domu ma być rodzeństwo) ... musiałam Mu wreszcie powiedzieć, że może się tak stać, że dziecka nie będzie, że jestem chora (nie mówiłam nic o M...) i że lekarz powiedział Mi, "to cud że ma pani syna" ... Młody się rozpłakał i tak Mnie tym rozwalił, że sama zaczęłam ryczej i pozbierać się nie mogę ... a on ma tylko 11 lat ... Pozdrawiam i życzę pozytywnych wieści u gina :)
  16. Ilosia - rzecz jasna niech ziółka przyniosą porządane efekty :) zjechałam tylko 5kg (nieco oszukiwania) ale widać zdecydowanie po ubraniach ... No i po zachowaniu mojego M... Dosłownie szatan nie facet :D Od jutra wracam znów do 100% przestrzegania diety SandraM1980 - niech te ziółka zadziałają :) i to jak najszybciej Monika31 - ja też trzymam kciuki :) A u mnie tydzień spokoju ... dosłownie ... syn wyjechał na 8 dni w Bieszczady ... Mąż wraca z pracy ok 17 ... więc od 7:20 mam czas tylko dla siebie. Dziś ... błogie lenistwo ... Plan na jutro: "wycieczka do Łodzi" i później ... błogie lenistwo :P Cudownie ... uwielbiam wakacje Przesyłam duuuuużo pozytywnych wibracji ...
  17. Ilosia - na Twoje życzenie: 10 łyżek mleka granulowanego w proszku (odtłuszczone rzecz jasna) 1,5 - 3 łyzki kakao (odtłuszczone - nie mogłam znaleźć to dałam normalne a co tam :D ) 3 - 5 łyżek słodzika w proszku 5 - 8 łyżek mleka 0% (ja dałam Łaciate - bo najłatwiej znaleźć) 200g białego serka homogenizowanego light (znalazłam Mlekovity) ciut aromatu (orzechowy, czy waniliowy - wedle smaku ... ja nie dodałam i tż wyszła smaczna) Wszystkie składniki mieszamy (uzyłam milksera) do uzyskania jednolitej masy (konsystencja bardzo gęstej śmietany). Jeśli masa jest za rzadka dodać nieco mleka w proszku - na słodko lub kakao - na gorzko, a gdy zbyt gęsta ciut mleka w płynie. I najważniejsze schłodzić dobrze w lodówce. SMACZNEGO :P "Trafi w jajo" - gdyby to było takie proste ... Pamietam jak kiedyś mój M... rzucił hasło, że "ślepakami strzela" ... wtedy się z tego uśmialismy, ale po 2 latach bez zabezpieczeń juz Mi do śmiechu zdecydowanie nie jest :( Sandra1980 - Ilosia dobrze mówi ... odpocznij ... dużo pij ... bo pogoda ostatnio płata nam niezłe figle i o zasłabnięcia wcale nie jest trudno. A co do ziół ... to ok ... masz rację ... mój tato miał problem z gruczołem krokowym ... wyniki niemal jak przy nowotworze ... dostał zioła, drogie ... ale w tej chwili z tamtego schorzenia nie zostało nic. Ja mam nadzieję, że te 2 miesiace wakacji które są przede mną ... dadzą Mi nieco wytchnienia, odstresuję się ... rower, basen, spacery, jakieś spotkania ze znajomymi ... Moze to jakaś "recepta?" Dobra, dobra już nie przynudzam :P Miłej niedzieli i wszystkiego naj... na następny tydzień :)
  18. Oceny wystawione ... spokój ... w szkole więcej nauczycieli nie uczniów :D Aktualnie 29dc ... dziwne ostatnio nie miałam ochoty na "fikanie" co zdecydowanie barrrrrrrdzo zdziwiło mojego M... heheh :P Znając moje szczęście ... znów nici ze starań ... zresztą M... przyznał się, że tak naprawdę to nie chce dziecka (bo głód i zamieszki zaraz będą .... ludzie będą zjadać sie nawzajem, więc on nie da rady chronic nas wszystkich... i takie tam bla bla bla :( ) Ilosia - Dzień diety 15 ... spadek wagi prawie 4kg ... może żadna rewelacja, ale nie ćwiczę specjalnie ... stąd wniosek, że chyba nieźle. Staram się nie oszukiwać ... jeśli jakieś słodycze to według przepisów z diety protal (zrobiłam sobie nutelle z mleka w proszku odtłuszczonego, słodzika kakao i serka homogenizowanego - pychotka) ... i można przeżyć :) Sandra1980 - podziwiam ... ja chyba nie próbowałabym żadnych ziółek ... Jakoś nie za bardzo wierze w taki rodzaj medycyny ... Kiedyś byłam u bioenergoterapeuty ... Złe doświadczenie - zatem NIGDY wiecej ... Udanego weekendu życzę Buziaki Ps. Jutro zespół mojego M... gra koncert na dniach Zduńskiej Woli ... Śmialiśmy się, że maja niezły Support - przed nimi gra Stachursky hehehe
  19. Dziewczyny dzięki za rady - do tego babsztyla więcej już nie pójdę SandraM1980 - nowe miejsce, nowa praca ... krótko mówiąc "CZAS NA NOWE ŻYCIE" i tego życzę z całego serca :) Ilosia - jak dietka? U mnie narazie 3 dzień protal ... ale narazie słabo ze spadkiem wagi. Duuuuuuuuuuużo piję i to chyba też dlatego :P Woda nie nadąrza wypływać :P Ostatnio w ferworze walki z poprawami "matematycznych entelegentów" zapomniałam o wszystkim. Nie wiem nawet który to dc ... Nie było żadnych testów owulacyjnych itd itp Wiecie, że to nawet spoko ... tak nie myśleć o dzieciaczkach ciągle :D Dzisiaj dowiedziałam się, że moja kumpela (jeszcze z liceum) jest z drugim dzieckiem w ciąży (3/4 miesiąc) ... Muszę umówić się na ploty ... może mnie "zarazi" hehehe :P Duzo energii na cały tydzień Kobitki :)
  20. Ilosia - wciąż się zastanawiam ... Wszystko zależy jak będę się czuła ... zaczynam od jutra ... czyli w dzień dziecka :D Stwierdziłam, że skoro z dziecka narazie nici, to wezmę się za siebie. Może jeśli schudnę to moje samopoczucie sie polepszy? (Plan 12-13kg jak pisałam, ale jesli zrzucę 10 to będę szczęśliwa - zmieszczę się wtedy w ciuchy, które wciąż jeszcze leżą w szafie) Wczoraj znów byłam na treningu samoobrony - bogatsza jestem o kolejne sińce :P. Dzisiaj z rana przejechałam rowerem ok 35km. Teraz po prysznicu ... chwilka relaksu :D Wczoraj odwiedziłam gina ... i jestem wściekła ... Pani była rozczarowana, że się nie udało po 3 cyklach z clo. Kiedy powiedziałam o wydzielinie z brodawek, skwitowała, że tak czasami bywa ... kurcze tyle to sama wiem. Chciała mojemu M... "Proxeed" (koszt miesięcznej kuracji 400zł, a przynajmniej 3 miechy trzeba pić" - narazie nie stać mnie na zafundowanie tego preparatu mojemu ślubnemu, a on sam nie chce płacić bo - "NIE MA GWARANCJI, ŻE SIĘ UDA". Jedyna "korzyść" z tej wizyty, to fakt iż mam w ręku skierowanie na HSG ... tylko po tym co się naczytałam na temat tego badania ... nie wiem, czy się na nie zdecyduję. Ogólnie gin nie powiedziała nic, czego sama nie wyczytałabym w necie. Wniosek: i bez studiów ginekologicznych mogłabym stawiać diagnozy :P tylko nie brałabym za to aż 70zł (a wiecie, że nie zbadała mnie ... pieniądze wywalone w błoto) Ale co tam ... Żyje się dalej :) Miłego dnia wszystkim życzę :)
  21. jeszczeniemama - ogromne gratulacje ... niech synek rosnie zdrowo i cieszy Cię na każdym kroku :) ... ale z tym "wrzuceniem na luz' to tak łatwo się nie da ... biorąc pod uwagę fakt, iż każdej z nas zegar biologiczny nieubłaganie "pędzi" ... a nic a nic sie cofnąć nie chce :( SandraM1980 - do lekarza wybieram się jutro ... rzecz jasna pod warunkiem, że czasu wystarczy hehehe ... ostatnio zdecydowanie cierpię na ooooooooooooooogromny brak czasu :( Ilosia - tez czytałam, że kobiety miały nawet do 6 miesiąca ciąży krwawienia ... już sama nie wiem co tym wszystkim mysleć. ... czasami to mam wrażenie, że jestem w ciąży ale "urojonej" :( Postanowiłam, że od 1 czerwca ... zaczynam protal ... ale tym razem doprowadzę diete do końca. Pożądany spadek wagi ... 12-13kg (w sumie to wystarczy 10... ale zawsze lepiej mieć co nieco w zapasie :P )... wierzę, iż wystarczy zapału. Szkoda tylko, że trzeba zrezygnować z pieczywa, makaronu, ryżu słodyczy i ... owoców. Na szczęście można warzywka zjadać. pozdrawiam cieplutko i niezmiennie 2 kreseczek na teście ciążowym życzę :D
  22. Monika31 - taki krótki cykl byłby? Ilosia - o plamieniach "około owulacyjnych" można troszkę przeczytać ... zatem może to akurat to? ... Amaszynka "zaspała" :P Dziewczynki powiedzcie czy to normalne, czy lepiej lekarza odwiedzić ... W 34dc - "zabawa z M..." i w trakcie - czerwono ... później przez dwa dni cisza ... zero plamienia ... 37 dc (to już liczy się jako 1 nowego :P )"krew leje się strumieniami" ... następny dzień już mniej obfity w to czego ogólnie nie lubimy :d i kolejne pięć w sumie to ciężko nawet plamieniem nazwać ... Dodam, że nigdy moje @ tak nie wyglądały ... Do tego od mniej więcej jak zauważyłam 8 miesięcy ... po naciśnięciu brodawki pojawia się kropla wydzieliny (czasem w kolorze zielonym :( - wiem wiem ... usg czas zrobić :( A może któraś z Was miała podobnie, albo zna kobietę która borykała się z podobnym "wydzielinowym" problemem? Kurcze która następna 2 krechy zobaczy?? Czekamy myślę wszystkie z niecierpliwością :) POZDRÓWKI :)
  23. Hej dziewczynki ;) Ale nam się czekających tu narobiło :) ... A żeby nie przyszły te wredne @ ... SandraM1980 - co do tej dziewczyny z pracy... oj zeby się nie zdziwiła jak jej się tym razem nie uda. Bądź co bądź ... usunąć ... nawet nie chcę o tym myśleć ... Przecież to bym malutki człowiek. Dlaczego takim się udaje??? Monika31 - ja mam 33 lata i 7 miesięcy. Od prawie 2 lat zero zabezpieczeń, ale tylko jak brałam clo to "wariowałam" na punkcie owulki ... i jak widać zero rezultatów. Mam syna który skończył 11 lat ... W ciążę zaszłam w wieku 22 lat i wtedy jakoś to nie trwało zbyt długo ... a teraz ... Szczerze to straciłam nadzieję i ostatnio doszłam do wniosku, ze już wiem dlaczego "szefo" nie chce pozwolić na kolejne maleństwo w moim życiu ... On poprostu wie, że zwyczajnie nie dałabym rady ogarnąć tego wszystkiego (dom, praca, dziecko, zakupy itd itp ) i do tego jeszcze jedno maleństwo ... nie wystarczyłoby mi sił ... i wiecie kochane jakoś teraz łatwiej Mi sie ze wszystkim pogodzić ... :( Buziaczki "STARACZKI" ... niech Wam się wreszcie uda :P
  24. Ilosia - zgadzam sie co do Irki hehehe :p Zakończyłam 1 cykl bez clo ... starałam się i lipa ... Wczoraj dopadł mnie dół ... zaczęłam plamić :( ... Dzisiaj @ rozkręciła się na dobre. Ale żeby udowodnić sobie, że nawet jak dosłownie "krew mnie zalewa" potrafię przezwyciężyć słabości ... z rana przejechałam 15km na rowerze i teraz też niedługo zamierzam znów wsiąść na 2 kółka. Laski ... ja już nie mam sił ... M... ostatnio nic tylko gra na gitarze, ewentualnie snuje jakies ponure wizje o końcu swiata i o tym, że ludzie zaczną siebie zjadac na wzajem ... Cały dom na mojej głowie ... OSZALEJĘ dosłownie. Do tego jeszcze kolejny raaz nici ze starania. :( Kochane błagam ... podajcie rady jak wyluzować ... Pozdrawiam "desperatka" :p
  25. Ilosia - zobaczysz, ze w końcu pokonasz @ ... bynajmniej ja zyczę tego z całego serducha :D Monika31 - oby jajo urosło ;) a może nawet dwa :p hehehe Dzisiaj dowiedziałam się, że kolejna koleżanka z pracy (nauczyciel wf) jest w ciąży. Pogratulowałam ... chociaż przyznam, że lekko mnie zcisnęło w gardle ... :( Dziewczyny ... ja zaczynam wariować. pamietam jak mówiłam kiedyś koleżance "przestań o tym mysleć a zobaczysz, że nawet nie bedziesz wiedziała kiedy zajdzieszw ciążę" i no faktycznie ... jak to sie łatwo mówi ... ALe jak to wykonać??? Jestem styrana ...Byłam w pracy od 8:15 do 13:20 ... dalej dosłownie przebiegłam do inej szkoły (musiałam się stawić 30 min przed rozpoczęciem matury do pracy w komisji) i od 14:00 do 17:40 egzamin. W domu byłam o 18. Czy to sprawiedliwe? Żeby było zabawniej ... jutro zaczynam pracę o 7:25 ... AAAAAA Chyba sie położę Pozdrawiam :)
×