Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

darkness77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez darkness77

  1. Ania - ogromnie gratuluję ... Niech maleństwo "trzyma się" Ciebie z całych sił, aż do szczęśliwego rozwiązania :) Irka - ja też mocno kciuki zaciskam za Wasz sukces :) SnadraM1980 - czekam na relację z efektów stosowania, ale przede wszystkim z ewentualnych efektów ubocznych (niby zioła ... ale chciałaby, relację w pełni prawdziwą :P ) Ilosia - dziekuję za życzenia :D Wczoraj dostałam od kumpeli z liceum sms, ze została właśnie 2 raz mamą. Zaskoczenie pełne ... nutka zazdrości ... a później :( Rozmawiałam z M... i nie wiem, czy faktycznie ta rozmowa coś dała, bo gdy wrócił z pracy ... zakomunikował, że te pieniądze które zostaną mu po naszym powrocie z wakacji przeznaczy na leczenie. Dodał też, że mam mu kupić dużo słonecznika i jakieś witaminy. Niby możnaby się :D ale boję się, że to tylko chwilowy "wyskok". Nie zgłebiając już dłużej tego tematu postanowiłam delektować sie faktem, iż mam wakacje. W poniedziałek byłam na basenie, jutro z synem na rower, a na przyszły tydzień plan przynajmniej 2 razy na basen się wybrać. Do tego wyciągnęłam z szuflady kawałek kanwy i kończę wyszywać obrazek "śpiącego maluszka" (dodam, że zaczęłam jakieś 2, może 3 lata temu i jakoś skończyć nie mogłam ... śmieję się, że to taki warunek ... nie "zaciążę" póki obrazek nie będzie wisiał na ścianie :P ) ... taka ze mnie "zaboboniara" :P Pozdrawiam Kochane Duuuuuuużo uśmiechów przesyłam :D :) w końcu weekend przed Nami :D
  2. Witajcie Kobietki :) Irka - niech Ci się uda :D Ilosia - oj tym szarym mydłem to będzie boleć hehehe :P Dziewczyny a co to jest ten "Agnus" ??? 26 czerwca obchodzilismy z M... pierwszą rocznicę ślubu ... a że syn wyjeżdżał wieczorem ze swoimojcem w Bieszczady ... oj się działo :P Tydzień w sumie minął tak jakoś miło ... Może poza faktem, że sąsiedzi zalali nam kuchnie i jacyś debile urwali klamkę w samochodzie a druga naderwali. Jeśli zaś chodzi o sprawę dzidziusia ... wczoraj synek Mi przypomniał o ultimatum postawionym jakiś czas temu (że zanim on skończy 13 lat w domu ma być rodzeństwo) ... musiałam Mu wreszcie powiedzieć, że może się tak stać, że dziecka nie będzie, że jestem chora (nie mówiłam nic o M...) i że lekarz powiedział Mi, "to cud że ma pani syna" ... Młody się rozpłakał i tak Mnie tym rozwalił, że sama zaczęłam ryczej i pozbierać się nie mogę ... a on ma tylko 11 lat ... Pozdrawiam i życzę pozytywnych wieści u gina :)
  3. Ilosia - rzecz jasna niech ziółka przyniosą porządane efekty :) zjechałam tylko 5kg (nieco oszukiwania) ale widać zdecydowanie po ubraniach ... No i po zachowaniu mojego M... Dosłownie szatan nie facet :D Od jutra wracam znów do 100% przestrzegania diety SandraM1980 - niech te ziółka zadziałają :) i to jak najszybciej Monika31 - ja też trzymam kciuki :) A u mnie tydzień spokoju ... dosłownie ... syn wyjechał na 8 dni w Bieszczady ... Mąż wraca z pracy ok 17 ... więc od 7:20 mam czas tylko dla siebie. Dziś ... błogie lenistwo ... Plan na jutro: "wycieczka do Łodzi" i później ... błogie lenistwo :P Cudownie ... uwielbiam wakacje Przesyłam duuuuużo pozytywnych wibracji ...
  4. Ilosia - na Twoje życzenie: 10 łyżek mleka granulowanego w proszku (odtłuszczone rzecz jasna) 1,5 - 3 łyzki kakao (odtłuszczone - nie mogłam znaleźć to dałam normalne a co tam :D ) 3 - 5 łyżek słodzika w proszku 5 - 8 łyżek mleka 0% (ja dałam Łaciate - bo najłatwiej znaleźć) 200g białego serka homogenizowanego light (znalazłam Mlekovity) ciut aromatu (orzechowy, czy waniliowy - wedle smaku ... ja nie dodałam i tż wyszła smaczna) Wszystkie składniki mieszamy (uzyłam milksera) do uzyskania jednolitej masy (konsystencja bardzo gęstej śmietany). Jeśli masa jest za rzadka dodać nieco mleka w proszku - na słodko lub kakao - na gorzko, a gdy zbyt gęsta ciut mleka w płynie. I najważniejsze schłodzić dobrze w lodówce. SMACZNEGO :P "Trafi w jajo" - gdyby to było takie proste ... Pamietam jak kiedyś mój M... rzucił hasło, że "ślepakami strzela" ... wtedy się z tego uśmialismy, ale po 2 latach bez zabezpieczeń juz Mi do śmiechu zdecydowanie nie jest :( Sandra1980 - Ilosia dobrze mówi ... odpocznij ... dużo pij ... bo pogoda ostatnio płata nam niezłe figle i o zasłabnięcia wcale nie jest trudno. A co do ziół ... to ok ... masz rację ... mój tato miał problem z gruczołem krokowym ... wyniki niemal jak przy nowotworze ... dostał zioła, drogie ... ale w tej chwili z tamtego schorzenia nie zostało nic. Ja mam nadzieję, że te 2 miesiace wakacji które są przede mną ... dadzą Mi nieco wytchnienia, odstresuję się ... rower, basen, spacery, jakieś spotkania ze znajomymi ... Moze to jakaś "recepta?" Dobra, dobra już nie przynudzam :P Miłej niedzieli i wszystkiego naj... na następny tydzień :)
  5. Oceny wystawione ... spokój ... w szkole więcej nauczycieli nie uczniów :D Aktualnie 29dc ... dziwne ostatnio nie miałam ochoty na "fikanie" co zdecydowanie barrrrrrrdzo zdziwiło mojego M... heheh :P Znając moje szczęście ... znów nici ze starań ... zresztą M... przyznał się, że tak naprawdę to nie chce dziecka (bo głód i zamieszki zaraz będą .... ludzie będą zjadać sie nawzajem, więc on nie da rady chronic nas wszystkich... i takie tam bla bla bla :( ) Ilosia - Dzień diety 15 ... spadek wagi prawie 4kg ... może żadna rewelacja, ale nie ćwiczę specjalnie ... stąd wniosek, że chyba nieźle. Staram się nie oszukiwać ... jeśli jakieś słodycze to według przepisów z diety protal (zrobiłam sobie nutelle z mleka w proszku odtłuszczonego, słodzika kakao i serka homogenizowanego - pychotka) ... i można przeżyć :) Sandra1980 - podziwiam ... ja chyba nie próbowałabym żadnych ziółek ... Jakoś nie za bardzo wierze w taki rodzaj medycyny ... Kiedyś byłam u bioenergoterapeuty ... Złe doświadczenie - zatem NIGDY wiecej ... Udanego weekendu życzę Buziaki Ps. Jutro zespół mojego M... gra koncert na dniach Zduńskiej Woli ... Śmialiśmy się, że maja niezły Support - przed nimi gra Stachursky hehehe
  6. Dziewczyny dzięki za rady - do tego babsztyla więcej już nie pójdę SandraM1980 - nowe miejsce, nowa praca ... krótko mówiąc "CZAS NA NOWE ŻYCIE" i tego życzę z całego serca :) Ilosia - jak dietka? U mnie narazie 3 dzień protal ... ale narazie słabo ze spadkiem wagi. Duuuuuuuuuuużo piję i to chyba też dlatego :P Woda nie nadąrza wypływać :P Ostatnio w ferworze walki z poprawami "matematycznych entelegentów" zapomniałam o wszystkim. Nie wiem nawet który to dc ... Nie było żadnych testów owulacyjnych itd itp Wiecie, że to nawet spoko ... tak nie myśleć o dzieciaczkach ciągle :D Dzisiaj dowiedziałam się, że moja kumpela (jeszcze z liceum) jest z drugim dzieckiem w ciąży (3/4 miesiąc) ... Muszę umówić się na ploty ... może mnie "zarazi" hehehe :P Duzo energii na cały tydzień Kobitki :)
  7. Ilosia - wciąż się zastanawiam ... Wszystko zależy jak będę się czuła ... zaczynam od jutra ... czyli w dzień dziecka :D Stwierdziłam, że skoro z dziecka narazie nici, to wezmę się za siebie. Może jeśli schudnę to moje samopoczucie sie polepszy? (Plan 12-13kg jak pisałam, ale jesli zrzucę 10 to będę szczęśliwa - zmieszczę się wtedy w ciuchy, które wciąż jeszcze leżą w szafie) Wczoraj znów byłam na treningu samoobrony - bogatsza jestem o kolejne sińce :P. Dzisiaj z rana przejechałam rowerem ok 35km. Teraz po prysznicu ... chwilka relaksu :D Wczoraj odwiedziłam gina ... i jestem wściekła ... Pani była rozczarowana, że się nie udało po 3 cyklach z clo. Kiedy powiedziałam o wydzielinie z brodawek, skwitowała, że tak czasami bywa ... kurcze tyle to sama wiem. Chciała mojemu M... "Proxeed" (koszt miesięcznej kuracji 400zł, a przynajmniej 3 miechy trzeba pić" - narazie nie stać mnie na zafundowanie tego preparatu mojemu ślubnemu, a on sam nie chce płacić bo - "NIE MA GWARANCJI, ŻE SIĘ UDA". Jedyna "korzyść" z tej wizyty, to fakt iż mam w ręku skierowanie na HSG ... tylko po tym co się naczytałam na temat tego badania ... nie wiem, czy się na nie zdecyduję. Ogólnie gin nie powiedziała nic, czego sama nie wyczytałabym w necie. Wniosek: i bez studiów ginekologicznych mogłabym stawiać diagnozy :P tylko nie brałabym za to aż 70zł (a wiecie, że nie zbadała mnie ... pieniądze wywalone w błoto) Ale co tam ... Żyje się dalej :) Miłego dnia wszystkim życzę :)
  8. jeszczeniemama - ogromne gratulacje ... niech synek rosnie zdrowo i cieszy Cię na każdym kroku :) ... ale z tym "wrzuceniem na luz' to tak łatwo się nie da ... biorąc pod uwagę fakt, iż każdej z nas zegar biologiczny nieubłaganie "pędzi" ... a nic a nic sie cofnąć nie chce :( SandraM1980 - do lekarza wybieram się jutro ... rzecz jasna pod warunkiem, że czasu wystarczy hehehe ... ostatnio zdecydowanie cierpię na ooooooooooooooogromny brak czasu :( Ilosia - tez czytałam, że kobiety miały nawet do 6 miesiąca ciąży krwawienia ... już sama nie wiem co tym wszystkim mysleć. ... czasami to mam wrażenie, że jestem w ciąży ale "urojonej" :( Postanowiłam, że od 1 czerwca ... zaczynam protal ... ale tym razem doprowadzę diete do końca. Pożądany spadek wagi ... 12-13kg (w sumie to wystarczy 10... ale zawsze lepiej mieć co nieco w zapasie :P )... wierzę, iż wystarczy zapału. Szkoda tylko, że trzeba zrezygnować z pieczywa, makaronu, ryżu słodyczy i ... owoców. Na szczęście można warzywka zjadać. pozdrawiam cieplutko i niezmiennie 2 kreseczek na teście ciążowym życzę :D
  9. Monika31 - taki krótki cykl byłby? Ilosia - o plamieniach "około owulacyjnych" można troszkę przeczytać ... zatem może to akurat to? ... Amaszynka "zaspała" :P Dziewczynki powiedzcie czy to normalne, czy lepiej lekarza odwiedzić ... W 34dc - "zabawa z M..." i w trakcie - czerwono ... później przez dwa dni cisza ... zero plamienia ... 37 dc (to już liczy się jako 1 nowego :P )"krew leje się strumieniami" ... następny dzień już mniej obfity w to czego ogólnie nie lubimy :d i kolejne pięć w sumie to ciężko nawet plamieniem nazwać ... Dodam, że nigdy moje @ tak nie wyglądały ... Do tego od mniej więcej jak zauważyłam 8 miesięcy ... po naciśnięciu brodawki pojawia się kropla wydzieliny (czasem w kolorze zielonym :( - wiem wiem ... usg czas zrobić :( A może któraś z Was miała podobnie, albo zna kobietę która borykała się z podobnym "wydzielinowym" problemem? Kurcze która następna 2 krechy zobaczy?? Czekamy myślę wszystkie z niecierpliwością :) POZDRÓWKI :)
  10. Hej dziewczynki ;) Ale nam się czekających tu narobiło :) ... A żeby nie przyszły te wredne @ ... SandraM1980 - co do tej dziewczyny z pracy... oj zeby się nie zdziwiła jak jej się tym razem nie uda. Bądź co bądź ... usunąć ... nawet nie chcę o tym myśleć ... Przecież to bym malutki człowiek. Dlaczego takim się udaje??? Monika31 - ja mam 33 lata i 7 miesięcy. Od prawie 2 lat zero zabezpieczeń, ale tylko jak brałam clo to "wariowałam" na punkcie owulki ... i jak widać zero rezultatów. Mam syna który skończył 11 lat ... W ciążę zaszłam w wieku 22 lat i wtedy jakoś to nie trwało zbyt długo ... a teraz ... Szczerze to straciłam nadzieję i ostatnio doszłam do wniosku, ze już wiem dlaczego "szefo" nie chce pozwolić na kolejne maleństwo w moim życiu ... On poprostu wie, że zwyczajnie nie dałabym rady ogarnąć tego wszystkiego (dom, praca, dziecko, zakupy itd itp ) i do tego jeszcze jedno maleństwo ... nie wystarczyłoby mi sił ... i wiecie kochane jakoś teraz łatwiej Mi sie ze wszystkim pogodzić ... :( Buziaczki "STARACZKI" ... niech Wam się wreszcie uda :P
  11. Ilosia - zgadzam sie co do Irki hehehe :p Zakończyłam 1 cykl bez clo ... starałam się i lipa ... Wczoraj dopadł mnie dół ... zaczęłam plamić :( ... Dzisiaj @ rozkręciła się na dobre. Ale żeby udowodnić sobie, że nawet jak dosłownie "krew mnie zalewa" potrafię przezwyciężyć słabości ... z rana przejechałam 15km na rowerze i teraz też niedługo zamierzam znów wsiąść na 2 kółka. Laski ... ja już nie mam sił ... M... ostatnio nic tylko gra na gitarze, ewentualnie snuje jakies ponure wizje o końcu swiata i o tym, że ludzie zaczną siebie zjadac na wzajem ... Cały dom na mojej głowie ... OSZALEJĘ dosłownie. Do tego jeszcze kolejny raaz nici ze starania. :( Kochane błagam ... podajcie rady jak wyluzować ... Pozdrawiam "desperatka" :p
  12. Ilosia - zobaczysz, ze w końcu pokonasz @ ... bynajmniej ja zyczę tego z całego serducha :D Monika31 - oby jajo urosło ;) a może nawet dwa :p hehehe Dzisiaj dowiedziałam się, że kolejna koleżanka z pracy (nauczyciel wf) jest w ciąży. Pogratulowałam ... chociaż przyznam, że lekko mnie zcisnęło w gardle ... :( Dziewczyny ... ja zaczynam wariować. pamietam jak mówiłam kiedyś koleżance "przestań o tym mysleć a zobaczysz, że nawet nie bedziesz wiedziała kiedy zajdzieszw ciążę" i no faktycznie ... jak to sie łatwo mówi ... ALe jak to wykonać??? Jestem styrana ...Byłam w pracy od 8:15 do 13:20 ... dalej dosłownie przebiegłam do inej szkoły (musiałam się stawić 30 min przed rozpoczęciem matury do pracy w komisji) i od 14:00 do 17:40 egzamin. W domu byłam o 18. Czy to sprawiedliwe? Żeby było zabawniej ... jutro zaczynam pracę o 7:25 ... AAAAAA Chyba sie położę Pozdrawiam :)
  13. Dzieki dziewczyny serdeczne za rady. Jutro nie dam rady, ale w środę chyba wybiore się do gina. Irka997 - wierzę, moja cera po clo to była z lekka masakra :( Ale jajo rosło :P Ilosia - Nie Ci się wreszcie uda :D A co do symboli :p to : a później literka p ... natomiast ;) to średnik a później nawias zwykły ... teraz sama się zastanawiam, czy faktycznie dobrze to podałam :P SandraM1980 - życzę Ci żeby udało się naturalnie :D Ostatnio mój M... nawet zaczął "starać się" o to żebyśmy "zaskoczyli" (nie musiałam Go namawiac na figle :P ). Teraz sobie czekam. Kolejny raz mówię, że juz sie nie nastawiam i takie bla bla bla ... ale same doskonale wiecie jak to jest naprawdę :( Znów dzisiaj widziałam 2 "ciężarówki" ... i kilka par z maluszkami w wózkach. Idzie lato ... wakacje niemal za pasem ... znów bedzie mi "walić w dekielek" bo nie będę miała co zrobic z czasem wolnym. A jak byłoby malutkie dzieciątko ... oj wtedy to roboty jest że ho ho ... :P Udanej niedzieli ... dużo słońca i :)
  14. Ilosia - oj wyczerpujące to raczej nie są. Ale jeśli się przydały to się cieszę. Co do ruszenia się wagi ... to ręczę za to ... sama będziesz w szoku :) Monika31 - ja przez 3 cykle brałam 2-6, monitoringu mi nie zaleciła, więc na własną rękę w 2 cyklu poszłam w 12dc na usg, żeby sprawdzić, czy w ogóle clo uruchomiło cokolwiek. Był pęcherzyk ale do ewentualnej owu według lekarza brakowało kilku dni. Ciekawa jestem jak to będzie u Ciebie (sorry za tę ciekawość :) ) Małe pytanko ... a w zasadzie to pomóżcie dziewczyny podjąć Mi decyzję. Skończyłam 3 cykle z clo, aktualnie pierwszy "bez wspomagaczy". Miałam po tych 3 cyklach jeśli nie zajdę w ciążę zgłosić się do pani doktor. I tu mam problem ... Czy iść do niej? (nie zleciła monitoringu, sama w gabinecie prywatnym -70zł za wizytę -nie ma usg) Czy zmienić lekarza? Sama nie wiem ... jeśli zmienię ... znów wszystko zaczynać będę od początku... :(
  15. Monika31 - możesz napisać który to cykl z clo? Ilosia - w ciągu 5 miesięcy - 9kg (najwiekszy spadek wagi w pierwyszch dwóch) ... chyba ... dawno to było :P Przestrzegałam ... zamiast cukru słodzik (swoja drogą słodziki też są niezdrowe), jogurt naturalny 0%, mleko 0%, twarożek najlepiej też 0%, wędlina odtłuszczona (najczęściej w plasterkach - zatem zarąbiście droga), wędzony łosoś - u mnie aktualnie cena 65zł/kg tuńczyk w sosie własnym no i cudowne i niemal niezastąpione piersi z kurczaka. Dobra przyznam się, nie miałam ochoty (po tym jak stałam przy garach gotując mężowi i synowi) sobie też coś wymyślać ... Ponoć im wiecej sie je tym wiecej się chudnie, ale uwierz, że po pewnym czasie nawet na ulubiony twarożek i pieczone (tylko w przyprawach, bez tłuszczu) piersi z kurczaka nie mogłam patrzeć :( Najlepsza opcja to po tej fazie uderzeniowej ... 1 dzień tylko proteiny a na drugi proteiny z warzywami (5 dni protein - jak mi wted brakowało choćby sałaty :) ) I najważniejsze ... barrrrrrrrrrdzo dużo pić trzeba ... zachęcali, że cola light jest ok ... teraz też już nie mogę na nią patrzeć :( ale może to i dobrze ... wystarczy przeczytać skład. - A na koniec dobra rada ... Ilosia jeśli nie będziesz w stanie wytrzymać dokładnie w tej diecie do samego końca (czyli tak na dobrą sprawę do końca życia) nie radzę zaczynać ... kilogramy w szybkim tempie wracają. A poza tym ... zajście w ciążę ... raczej się nie uda ... Pamiętaj o ćwiczeniach (chociaż przy tej diecie raczej sił do tego nie ma) :( niestety Ja mogę tak "zareklamować" wspominaną dietę ... Sprawdziłam ... po przeanalizowaniu wszystkich "za" i "przeciw" ZDECYDOWANIE NIE POLECAM !!! Szkoda zdrowia ... Ale wybór należy do WAS :) Dziś 22dc ... Niestety chyba sie przeziębiłam ... dzisiaj w nocy 2 razy wstawałam do łazienki (normalnie nawet 1 raz nie wstaję). Dziś matura z matematyki, zatem jako nauczyciel matematyki mam wolne :) Teraz pora na jakiś mały relaksik ... Czytać narazie nie będę, haftowania też narazie nie "tykam" ... Zagram sobie na kompie w Heroes :P Pozdrawiam Kochane :)
  16. Joanna2806 - gratulacje i niech maleństwo zdrowo się rozwija :) Ilosia - wyobraź sobie, ze wcale nie mam super sylwetki. Owszem może i wcięcie w talii jest (w przeciwnym razie mąż szykowałby już papiery rozwodowe) ale mam do zrzucenia jakieś 10kg. A co do diety Dukana ... sama ja stosowałam, efekty faktycznie dość piorunujące kiedy sie jej dokładnie przestrzega, ale czytałaś może jakie spustoszenie robi w organiźmie? Nic tylko białko w siebie ładujesz ... a to nie pomaga w zajściu w ciążę. Mnie po tej diecie kompletnie się cykle poprzestawiały i boję się, że tylko zaogniłam sprawę z PCO :( Ostatnio zaczęłam ograniczać słodycze i jej mniej niz zwykle, do tego dużo piję (ok. 2 l dziennie przynajmniej i zero gazowanego) Basen plus trening samoobrony (niestety tylko raz w tyg.) a już w domu to jakoś ćwiczyć mi się nie chce :( Wczoraj stałam w kolejce po kiełbaske na grilla (robilismy u teścia) i w ciągu dosłownie 3 min "przewinęły" się koło mnie 3 "brzuchate" kobitki ... na ulicy znów brzuchy albo wózki widzę ... AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA chyba lekko mi odpala :( DObra dość wywodów ... "tylko podwójnie kreseczkowego" maja życzę :)
  17. Witajcie :) Nauczona doświadczeniami w tym roku pilnowałam się ostro przy stole, co zaowocowało brakiem nudnosci, bólu brzucha itp itd ... jednym zdaniem: "czuje się świetnie i nie przytyłam" :) Wczoraj razem z bratem o 6 rano pojechaliśmy na basen. Zrobiłam 113 długości =2825m i jestem dumna z tego osiągnięcia. Niestety wczoraj również zadałam mojemu M... pytanie czy chce mieć dziecko? Odpowiedział "NIE WIEM" po czym dodał "Jak będzie to dobrze, ale jak nie będzie to też będzie dobrze" ... Wniosek: PRZESTAJĘ MYŚLEĆ O CIĄŻY ... Ja mam syna, którego bardzo kocham, jakby co to kiedyś mój M... będzie żałował ... Mimo wszystko jakoś tak żal ... smutne zakończenie okresu świątecznego :( Pozdrawiam serdecznie i dużo radości na ten nareszcie w pełni wiosenny czas :)
  18. Irka997 - rzecz jasna niech 2 kreseczki sie pojawią u Ciebie :) Ilosia - masz rację z tym, że nieco łatwiej kiedy wiesz, że nie jesteś sama w cierpieniu ( bo dla Mnie to istna męka ostatnio ... moze dlatego, iz zegar biologiczny nieubłaganie tyka...). Dzisiaj znów widziałam małżeństwo alkoholików...kobieta znów w ciąży...chyba już 4 lub 5 dziecko. A Ja nie piję, nie palę, nie biorę żadnych używek, mam pracę i dach nad głową i przede wszystkim duuuuuuuużo miłości i ... LIPA :( 3 cykle z clo za mną ... szczerze to nawet nie chce Mi sie iść do gina. Żeby tego było mało ostatnio mam wrażenie jakby w lewej piersi pojawiło się małe zgrubienie, które boli lekko kiedy sie je dotyka. Mam cykora ... wiem wiem ... powinnam iść na usg, ale zarąbiście się boję :( Mój M... jak pisałam wcześniej stwierdził, że może zawieść mnie na ewentualną wizytę do kliniki leczenia niepłodności, ale sam nie odczuwa potrzeba żeby ze mną tam wejść ... zatem ... sama tez odpuszczam. Jutro 11 urodziny mojego synka. Właśnie wyjęłam z pieca babkę, a teraz piecze sie biszkopt na tort. Rzecz jasna sama tort robić będę :) Zawsze sprawia to duzo radości. Szkoda tylko, że taką mozliwość mam 1 raz w roku :( Pozdrawiam Kochane
  19. 29 dc - wczoraj robiłam sobie test ciążowy ... zabawnie skomentuję "niestety pytania były zbyt trudne" :( Ilosia - przeczytałam o tym tarocie ... i sama dzisiaj to zrobiłam ... też była mowa o dziecku oraz o zmianie zamieszkania, generalnie o ogromnych zmianach w życiu. generalnie wiele pozytywu ... I teraz się zastanawiam, ze może cały czas takie same rozkłady są? Chyba poszukam swoich kart i się z nimi "przeproszę" :) Jestem już tym wszystkim zmęczona ... Zaczęłam mysleć o innych sprawach niż ciążą ... chodzę na treningi samoobrony ... dzisiaj znów byłam na basenie. Chyba czas przyznać, że 1 dziecko "musi" mi wystarczyć. ... smutne to, ale jednak ... trzeba umieć przegrywać ... powodzenia Kochane :) dużo uśmiechów
  20. Sandra1980 - miało być "niech Ci się uda" :P
  21. Balbinka85 - mi również jest przykro ... ale skoro teraz zaczniecie "przejmować" się tylko przygotowaniami do ślubu ... to kto wie :) może sie okazać, że szybciej niż myśl będziecie w ciąż :) Tego życzę z całego serca :) Snadra1980 - nie Ci się wreszcie uda :) Monika31 - przecież wiesz, ze znów znajdziesz siłe :) Taki już nasz los ... Oby w tym cyklu Ci się powiodło :) Marc30 - głowa do góry Kochana :) Całe szczęście, że masz takiego męża. Ilosia - nie pozostaje zatem nic innego, jak życzyć "niezwykle udanych starań" :P A u Mnie 24dc niestety p. gin przepisała Mi za mało tabletek luteiny i 3 ostatnich bez recepty nie chcieli mi sprzedać w aptece. Zobaczymy co dalej. w sumie to zaczynam się powoli godzić z takim obrotem sprawy. Mój M... stwierdził, ze nie będzie wydawał kasy na badania, a skoro zarabia jeszcze raz tyle co ja ... hmmmm ... to wydaje Mi się, że nie powinnam sama być tylko sponsorem tych badań. Moim zdaniem pokazuje, że mu nie zależy ... chociaż podaje jako powód, że trzeba zbierać kasę na budowę domu ... dla Mnie to tylko głupie tłumaczenie. Ale co tam ... Mam synka, który jest moim słońcem. A fakt, że jest bardzo dobrym uczniem napawa mnie ogromną dumą :) Pozdrawiam Kochane "Wysypu ciąż" życzę :)
  22. Sandra1980 - kondolencje dla męża ... Trzeba przyznać, że teściową masz super. Kto wie, czy właśnie "Szefo" przypadkiem nie miał dla Was takiego planu... Ilosia - a żeby nie przyszła ... Działać codziennie, oboję z M... bysmy nie wytrzymali :P Leżenie z pupą w górze ... rany masakryczna bzdura ... podobnie z reszta jak to, iż pozycja "od tyłu" ma gwarantować niemal zajście w ciążę ... mam nadzieję, że nie muszę wyjaśniac dlaczego :P Balbinka85 - tak mi przykro ... ale trzeba wierzyć, że w końcu się uda. Chociaż Mi też brakuje sił ... właśnie dziś się dowiedziałam, że jedna dziewczyna u mnie w pracy jest w ciąży ... do tego dwie przytulają takie małe bobasy po kilka miesięcy mają ... ciężko :( U mnie 16dc ... tym razem nie robiłam testu owulacyjnego ... stwierdziłam zwyczajnie, iz nie ma sensu. Jak się uda to ok, a jak nie ... zaczynamy poważnie myśleć z moim M... o budowie domu. Jutro idziemy dogadać sprawę działki. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, to spróbujemy sami nakreslić plany...a dalej to juz sie jakoś potoczy. Proszę trzymajcie kciuki w moich obu sprawach :) Pozdrawiam życząc miłego dnia I uciekam znów do pracy ... zebranie z rodzicami muszę zorganizować, bo moja klasa technikum uczyć się nie chce a tu już kwiecień za pasem :(
  23. Monika1981 - gratulacje :) Z tego co napisałaś ... wiele za Tobą i cieszę się niezmiernie, że Ci się udało :) Teraz przez następne ok28 tygodni dbaj o siebie i malucha, ale też nie "przeginaj" ... bo się okaże, że nic Ci nie wolno. :P Ja kiedy byłam w ciąży ... w 2 miesiącu mało Mlodego nie straciłam ... 3 tyg. oszczędzania a później ... ciążę wspominam jako cudowny czas ... tak dobrze ją znosiłam, że w przewidywanym dniu porodu biegłam do autobusu :P A młodemu i tak się nie spieszyło (chociaż od 7 miesiąca miałam rozwarcie na 3 palce :P )... 5 dni po terminie na siłę Mi go wypychali (wczesniej przebili mi pęcherz - a to nie było fajne :( )... coś lekarz źle wyznaczył termin (bo brzuszek w ogóle nie opuścił Mi się) ... Mimo wszystko i tak chciałąbym przeżyć to jeszcze raz :) Monika31 - piszesz że "plan podejścia do in-vitro to jakaś metoda" ... szczerze to w sumie zazdroszczę Wam ... dlaczego? Bo mój M... zapowiedział, że nie ma takiej opcji żeby wydawać ok11tyś i nie mieć pewności, że się uda ... zatem ja o tej metodzie mogę zapomnieć ... :( 13dc ... staram się wyluzować ... nie przejmuje się za bardzo niczym ... chociaż M... próbuje Mnie wyprowadzić z równowagi wytykając, że nie chcę się nauczyć angielskiego tak perfekcyjnie... wrrrrrrr... mówi, że mam siedzieć ze słownikiem i uczyć się słówek ... momentami trafia mnie ... ale chyba dla świętego spokoju ... faktycznie usiądę z tą "książką". Miłego dnia wszystkim :) Cieszmy się z tej jak narazie słonecznej niedzieli (wczoraj u Mnie śnieg padał ... brrrrrrrrr)
  24. Ilosia - Piszesz o "wradzaniu się w rodziców..." A powiedza sama jaka mamy gwarancję, że nasza własna pociecha nie wyrośnie na jakiegoś "bandziora"?? Żadnej prawda? Przecież zdarzają się sytuacje .. normalna rodzina ... dziecko nie jest zaniedbywane ... a tu nagle coś mu odwala i ... No nie wiem czy byłabym w stanie swojemu synowi wszystko wybaczyć ... Myślałam kiedyś o tym i gdyby np-. podniósł kiedyś na mnie rękę ... chociaż serce by bolało nie miałby prawa przebywać w tym samym domu co ja. (wiem, że to może drastyczny przykład, ale widziałam mamę - jestem wychowawcą klasy do której chodzi jej syn-która była bita przez tego ... sama nie wiem jak kogoś takiego nazwać. Bił ją, do szkoły nie chodził miesiącami, a ona przychodziła do dyr. i dosłownie błagała o jeszcze jedną szansę dla syna. Dyr. się zgodził, chłopak był w szkole 4 dni i znów to samo. Teraz już prokurator tym się zajął...szkoda Mi bardzo tej kobiety) Napisałam, że zaczynam myśleć o adopcji. Nie jest to spowodowane tym, że zakładam iż na 100% nie uda się nam zajść w ciążę. Narazie się nie udaje ... ale ... nigdy nic nie wiadomo (syna przecież mam) Z drugiej strony ... przecież tyle dzieci cierpi ( w moim mieście w ciągu ostatnich 3 miesięcy w szpitalu zostawiono troje dzieci :( ) Może "szef" taki właśnie scenariusz dla Mnie wymyślił??? Oczywiście narazie daleko do realizacji takich planów, jednak mój M... też kiedyś o tym wspomniał. :) Poczekamy ... zobaczymy Sisunia - ta przeprowadzka to chyba nie prędzej jak za jakieś 2 lata ... a biorąc pod uwagę mój wiek ... to za duzo czasu na tzw "bezpieczna w miare ciążę" nie zostało ... Oj ale się rozpisałam ... Kochane dużo dobrego ... Biegnę teraz do lodówki po lody :) Pozdrawiam :)
  25. Sisunia - (data faktycznie "wyczesana" :P ) dzięki za to co napisałaś ... Pewnie, ze chciałabym być następna ... chociaż w sumie czytając wpisy na tym forum ... to innym chyba bardziej się to "należy" ... w końcu ja jestem już mamą dla takiego 11-letniego wkrótce Łobuza :) Marc30 - solidnego "przebudzenia" jajników życzę ... :) Wiecie Kochane, zaczęłam się tak ostatnio zastanawiać ... mam pracę, mój M... też ... odkładamy na jakieś wieksze lokum ... Chyba przestane tak chcieć tego maleństwa na maksa ... Może tak ma właśnie być? Może faktycznie najpierw trzeba zmienić miejsce zamieszkania ... A później ... hmmmm ... Może namówię M... na skompletowanie papierów do adopcji? ... To poważna sprawa ... Tak myślę Sobie ... że dać dom i rodzinę dziecku którego rodzice nie chcieli ... to musi być cudowne uczucie ...O rany ... 1000 myśli na minutę :) Zobaczymy co się wydarzy :) Tymczasem spokojnej nocy i fantastycznego czwartku :)
×