Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

darkness77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez darkness77

  1. Agnez78 - Z ta dobrą nowiną ... u Mnie niestety. Czekam cierpliwie na tydzień między Świętami a Nowym Rokiem - mój M... ma przebadać Swoje "Robaczki". Z jednej strony boje się tego, bo gdy okaże się, ze on nie może ... to po 1 stracę motywację do jakiejkolwiek walki, a 2 - nie wiem jak on zareaguje(dla niektórych to tak jakby usłyszeli "NIE JESTEŚ PRAWDZIWYM MĘŻCZYZNĄ" :( Starajaca_sie - nie myślę wcale o Świętach...choinka w piwnicy, zero przygotowań, nawet okien nie chce Mi sie myć, że o praniu firanek nie wspomnę. :( Najbardziej boję się życzeń ... pisałam zresztą o tym... wszyscy będą mówić "No to skoro juz po ślubie, to teraz córeczki lub synka" :) i te uśmiechy ... kurde nigdy nie wiadomo czy szczere :( Święta za p-asem ... czas radości ... rodzinny czas ... a Ja się wcale nie raduję :(
  2. Monika31 - szkoda, ale mam nadzieję, że nastepnym razem sie uda:) Trzymam kciuki:) Ilosia - pozazdrościć. Mi też marzyła się taka romantyczna aranżacja ... a tymczasem życie w dość "brutalny" sposób to zweryfikowało hehehe Z drugiej jednak strony, nieważne jakie zaręczyny, ... ważne żeby wspólne życie było tym na co czekałyśmy. Ja po 1 małżeństwie nie miałam zbyt dużo miłych wspomnień ... Bałam się zaczynać 2 raz. Jednak zdecydowałam się i wierzę, że to była dobra decyzja:) Justiii1980 - Czekamy w napięciu na pozytywne wieści:)
  3. Monika31 - oby się udało!!! A jutro 2 kreseczek życzę ... taki spóźniony...mikołajkowy prezent:) Dostałam od M...komplet biżuteri (kolczyki i wisiorek z łańcuszkiem) - chyba jeszcze trochę Mnie kocha hehehe:P Agnez - marzenia to podstawa naszej egzystencji...Nie przestawaj marzyć. Ja już nie słucham gadań, że jak będę duzo myśleć to nie zajdę w ciążę. Przestawiam się na myslenie "JA JUŻ JESTEM W CIĄŻY" ... i mam nadzieję, że wkrótce faktycznie tak będzie... I tego właśnie ... JAK NAJSZYBSZEGO "ZAFASOLKOWANIA" Wam i Sobie życzę...:)
  4. 6 grudnia - o dziwo Mnie Mikołaj nie ominął. Nie, nie to że byłam grzeczna...M... podarował Mi kolczyki i wisiorek, zatem dzisiaj choć senna to z uśmiechem na twarzy:) Ilosia - Ja też wiele, wiele...razy myślałam nad imieniem. Podobnie jak Tobie i Starajacej_sie Mi też marzy się malutka córeczka. Kiedyś wspominałam M... o adopcji...Krzyczał wtedy, że co ja za głupoty wygaduję, że nie ma takiej opcji ... itd...itp A tymczasem w piątek, zadzwonił z pracy, że pod tuż przed świętami, z zakładu w którym pracuje, jedzie delegacja do domu dziecka, on m.in też... i rzucił hasło "Rozejrzę się może jakieś adoptuję?" Oj nie opowiem jak Mnie to rozłościło...Nie dość, że kiedy ja poddałam ten pomysł zostałam wyśmiana, to jeszcze "...może jakieś adoptuję" NIE adoptujemy:( Tak mnie wkurzył, że w odwecie rzuciłam, żeby rozejrzał się za jakąś 17-latką...będzie w sam raz dodałam z ironią. Powiem Wam Kochane, że chociaż bardzo kocham Mojego M... to czasami brakuje dosłownie sił na znoszenie jego fanaberii i głupich komentarzy. Ale dosyć narzekań! I znów poniedziałek...AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA...Panie Boże spraw proszę żeby Mi sie tak chciało, jak Mi się nie chce :P Mimo wszystko Miłego Poniedziałku i rzecz jasna Mikołaja z workiem prezentów w ten Mikołajkowy dzionek:)
  5. Witam! Starajaca_sie - dzięks za wsparcie i wyrozumiałość. Ilosia ... Przyszła ... przyszła :( tak jak pisałam wczorajszy dzień to masakra! Do tego jestem przeziębiona i przez ból gardła prawie mówic nie mogę. Jutro do pracy ... a że jestem nauczycielem, to muszę duzo mówić i już Mnie to przeraża. Szkoda, że się znów nie udało. Teraz czekam na koniec grudnia - mój M... ma iść przebadać Swoje "robaczki" i wtedy będę miała pełny obraz naszej sytuacji. W sumie moze sie okazać, że w ogóle nie mamy szans na wspólnego potomka(ale to zabrzmiało hehehe) A tymczasem udanej niedzieli Wam życzę ... U Mnie piękna pogoda za oknem, nic tylko na spacerek...gdyby nie gorączka:( Buziaki...Przytulam Was wszystkie cieplutko:)
  6. No i dup... :( Nie będzie prezentowej fasolki ... Znów nici ... Wczoraj bóle i plamienie, dzisiaj przez ból nie pojechałam do teściów (dodatkowo jakby było mało gorączka i zarąbisty ból gardła) a jutro? ... Mówiąc kolokwialnie "krew zapewne mnie zaleje" Ja już nie mam sił kobitki :(:(:(
  7. A jednak dwa razy :( PRZEPRASZAM!!! (ale ten drugi przynajmniej bez "literówek":)
  8. Ilosia - dzięki za te kciuki :) 1 Grudnia ... 41 dc i co? Wczoraj znów mnie brzuszek pobolewał, ale wystarczyło pomyśleć o czymś miłym i jakoś przechodziło. Wciąż nie mam spuchniętych rąk, ani nóg ... Przyrost masy ciała też jakoś Mnie omija ... Dziewczyny to zaczyna zakrawać o jakąś paranoję! Obiecywałam Sobie, że żadnych nadziei ... itd ... itp ... I znów "włączyłam" Myślenie "A MOŻE...?" :( Starajaca_sie - badanie chromatyny jąder robią też w klinice SALVE w Łodzi (tzn. bynajmniej to badanie figuruje w ich "ofercie" ... no nie są to tanie badania niestety:( ). I jeszcze druga sprawa ... musisz odrzucić myślenie typu "...nie powinnam mieć dzieci..." Tak nie można (chociaż wiem, że Mi samej do głowy też takie myśli przychodzą). Popatrz ... można spotkać patologie i tam pełno dzieciaków ... Myślisz, że oni bardziej "zasługują" na maleństwa niż Ty? Nie sądzę ... Monika1981 - Z tą "przerwą" to dobry pomysł. Sama przestałam wciąż mówić o dziecku (widziałam, że mojego M... to bardzo zaczęło już drażnić). A jak przestałam ... on nabrał większego apetytu na sex. Aż Mnie to zaczęło dziwić (nie, żebym nie była z tego powodu zadowolona :P). Moje święta, też nie będą "różowe" :( Siostrzeniec i jednocześnie chrześniak mojego M... też ma trzy latka, niedługo urodziny, a spotkać się trzeba. W pracy 2 koleżanki na zwolnieniu bo "końcówka" ciąży ... na ulicy mimo śniegu ... cztery kółka często widuję ... Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :( Wczoraj pomagałam synowi robic kartke bożonarodzeniową na plastykę (koleś wymyślił sobie, ze muszą być dwa różne projekty, kartka nie może mieć wypukłych elementów i takie tam ... bla bla bla) i kiedy rysowałam prezenty pod choinką ... jakoś tak bezwiednie pomyślałam, że fajnie byłoby w jednym takim pudełku znaleźć maluszka ... Ładnie już mi "bije w dekielek" co? Trzymajcie się Kochane! Buziaki przesyłam oraz mocno i cieplutko przytulam! Pora zmierzyć się ze światem :( Do pracy czas iść ... (Sorry, jesli pojawi sie podwójnie, ale nie widzę żebym zamieściła:()
  9. Ilosia - dzięki za te kciuki :) 1 Grudnia ... 41 dc i co? Wczoraj znów mnie brzuszek pobolewał, ale wystarczyło pomysleć o czyms miłym i jakoś przechodziło. Wciąż nie mam spuchniętych rąk, ani nóg ... Przyrost masy ciała też jakoś Mnie omija ... Dziewczyny to zaczyna zakrawać o jakąś paranoję! Obiecywałam Sobie, że żadnych nadziei ... itd ... itp ... I znów "włączyłam" Myślenie "A MOŻE...?" :( Starajaca_sie - badanie chromatyny jąder robią też w klinice SALVE w Łodzi (tzn. bynajmniej to badanie figuruje w ich "ofercie" ... no nie są to tanie badania niestety:( ). I jeszcze druga sprawa ... musisz odrzucić myślenie typu "...nie powinnam mieć dzieci..." Tak nie można (chociaż wiem, że Mi samej do głowy też takie myśli przychodzą). Popatrz ... można spotkać patologie i tam pełno dzieciaków ... Myslisz, że oni bardziej "zasługują" na maleństwa niż Ty? Nie sądzę ... Monika1981 - Z tą "przerwą" to dobry pomysł. Sama przestałam wciąż mówic o dziecku (widziałam, że mojego M... to bardzo zaczęło juz drażnić). A jak przestałam ... on nabrał większego apetytu na se... Aż Mnie to zaczęło dziwić (nie, żebym nie była z tego powodu zadowolona:P). Mojke święta, też nie będą "różowe" :( Siostrzeniec i jednoczesnie chrześniak mojego M... też ma trzy latka, niedługo urodziny, a spotkac się trzeba. W pracy 2 koleżanki na zwolnieniu bo "końcówka" ciąży ... na ulicy mimo śniegu ... cztery kółka często widuję ... Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :( Wczoraj pomagałam synowi robic kartke bożonarodzeniową na plastykę (koleś wymyslił sobie, ze muszą byc dwa różne projekty, kartka nie może mieć wypukłych elementów i takie tam ... bla bla bla) i kiedy rysowałam prezenty pod choinką ... jakoś tak bezwiednie pomyslałam, że fajnie byłoby w jednym takim pudełku znaleźć maluszka ... Ładnie juz mi "bije w dekielek" co? Trzymajcie sie Kochane! Buziaki przesyłam oraz mocno i cieplutko przytulam! Poraz zmierzyć się ze światem :( Do pracy czas iść ...
  10. SandraM1980 - Trzymaj się Kochana ... Musisz być silna ... A to, ze czasem sie rozkleisz - masz do tego prawo, tym bardziej w takiej sytuacji jaką opisałaś. I druga sprawa ... spoko, ze trafiłaś do innego lekarza. Warto było. Ja dziś rozmawiałam z moją koleżanka z pracy i poleciła Mi nazwisko dr Wojciech Gontarek(Łódź). Specjalista, który kilka razy w miesiącu ma dyzury w klinice w Austrii. Podobno wizyty nie sa tanie, ale lekarz rzeczowy i mówi wszytsko prosto z mostu, nie zwodzi. Apropo ... czy któraś z Was miała z tym panem doczynienia? Proszę o info jeśli tak :) Ilosia - 39dc mija ... niestety trochę mnie brzuch pobolewał ... aczkolwiek nic więcej się nie dzieje ... Siusiu ciągle biegam - zapewne naciągam fakty ... Ale jak pisałam wcześniej ... nie zamierzam sie łudzić (choć tak naprawdę to każdy cykl to jedno wielkie czekanie "A NÓŻ, WIDELEC SIĘ UDAŁO") ... ale testu tym razem nie zrobię. Podejrzewam, że @ dostanę jakos pod koniec tygodnia - bo wybieramy sie do Moich teściów ...(a @ lubi Mi płatać takie figle:( ) Starajaca_sie - jesli tak jak pisałaś regularne i reszta objawów też ... musisz nic tylko przytulać się ;P i przutylać się i przytulać się :P I jeszcze jedno ... dziękuję dziewczyny, że jesteście ... Wasze wsparcie duzo Mi daje ... odkąd tu trafiłam ... jakoś lżej :)
  11. Ilosia - wielkie dzięki :) Dzisiaj już 36dc i nic się nie dzieje ... lipa! Postanowilismy z M... sie odstresowac i jutro jedziemy do kina na "Harry Potter i Insygnia śmierci". Nie wiem jak Wy, ale ja lubie "magię" :) Ostatni przebrnęłam przez Trylogie czanego maga Trudy Canavan ... ostatni tom 715 str. ale warto było :) Monika1981 - straszne to co piszesz o lekarzach w UK. Dosłownie o pomste do nieba to woła :( Nie wiem czy słyszałyście ... kilka dni temu w programie "Uwaga", czy "Interwencja" ... podawali, że jakas kobieta (matka chyba 15 dzieci)...spaliła w piecu noworodka. KOSZMAR!!! Tymczasem trzymajcie sie cieplutko :)
  12. Ilosia - ... ja już nie myślę "żadne hmmm...." ostatnio były 42dc, kiedyś nawet 45.:( Czytałam gdzieś, że podobno poród w którym kobieta straciła dużo krwi, może totalnie rozlegulować hormony, ciekawe, bo kiedy Mnie wreszcie pozszywali po nim (Młody rozerwał mi szyjkę ... zabrakło nici - biegali po szpitalu i szukali) lekarz powiedział ze straciłam dużo krwi, byłam bardzo blada, słaba, i 2 razy zemdlałam. A wyniki ... pamiętam tylko, ze hemogoblina z 14,8 w ciżży po porodzie spadła na 9,4. (chociaż nie wiem czy to cos znaczy) Kochane zastanawia Mnie jeszcze jedna kwestia ... skoro mam podwyższony poziom prolaktyny (przy badaniu z ta dziwna tabletką) ... dlaczego moja p. gin w ogóle tą sprawą sie nie przejęła i tym, że cały czas mam wydzielinę z piersi (nie dużo, ale jest). Może powinnam iść na usg? Z drugiej strony znów boję się, że znajdą Mi jakąś chorobę. Głupie to myślenie co? :( Uciekam do pracy ... Za oknem biało ... Najwyższy czas przeprosić sie z kozakami :) Buziaki ... miłego dnia :)
  13. SandraM1980 - Ja juz przestałam robic testy, szkoda pieniędzy i po co znów sie rozczarowywac widokiem 1 kreski ... zwyczajnie czekam ... dziś 34dc ... zero objawów ... mam tylko nadzieje, że Mnie w pracy @ nie zaskoczy ... z lekka siara byłaby Powiem szczerze, że nie masz łatwo z leczeniem w UK ... Agnez78 - "Co Nas nie zabije, to Nas wzmocni" ... JASNE ... Tylko ile jeszcze razy mamy sie tak "wzmacniać"? Ja juz jestem tak silna, ze mogłabym teraz doświadczyć nieco "lżejszego" życia, a nie tylko ciągle stresy itp ... Jeśli zaś idzie o to co sie zdarzyło ... kolejna próba ... Podziwiam Cie za wytrwałość i upór ... 10 lat starań Ale Ty dziewczyno masz zdrowie i wewnętrzną siłę ... PODZIWIAM !!! Odnośnie tego pytania co zadałam w kwestii związku między dieta Dukana a ciążą ... poczytałam troche i chyba sama sobie krzywdę zrobiłam stosująć ją rok temu. Owszem rezultaty były 9kg w 5 miesięcy ... ale nie utrwaliłam wagi i 7 znów wróciło ... A dieta jedyne co zrobiła to rozlegulowała hormony ... DZIEWCZYNY JESLI CHCECIE ZAJŚĆ W CIĄŻĘ ZOSTAWCIE WSZYSTKIE PRODUKTY "LIGHT" I RZECZ JASNA ODTŁUSZCZONE MLEKO!!! I na koniec: Tak zaczęłam analizować Moje podejście do kwestii zajścia w ciążę w ciągu ostatnich dni ... i niestety dochodzę do wniosku (głównie po wizycie u znajomych, gdy nie mogłam wziąć ich miesięcznej córeczki na ręcę z obawy przed wybuchem płaczu - Moim rzecz jasna) ... że nie mam już sił. Wiem ... szybka kapitulacja ... Ale może tak ma być? Może jestem złą mamą dla mojego 10,5 letniego syna i dlatego 2 cud nie chce sie wydarzyć? ... ZAŁAMKA :( Chyba mam doła ... A może to tylko ten śnieg padający za oknem ... Sama nie wiem :(
  14. Monika31 - patrząc na informacje pojawiające się wraz z każdą Twoją wypowiedzią o 2 Aniołkach ... podziwiam Cię. Musisz być bardzo silna psychicznie. Szacun ogromny :) A co do mojego M ... Lubi wygłupiać się ze swoim chrześniakiem, ale kiedy wcześniej wspominałam o dziecku, to w rozmowach ze mną twierdził, że "nie powinniśmy powoływać nowego życia, bo przeludnienie na ziemi, bo niedługo koniec świata, bo mamy małe mieszkanie ... A tymczasem wśród innych twierdzi, że dziecko i owszem, że chciałby ... A ostatnio dowalił jeszcze (chociaż wie, ze mam cykle bez owu) "A CO JEŚLI TO TWOJA WINA A NIE MOJA, ŻE NIE MAMY DZIECKA, BO ZE MNĄ WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU?" Można się wkurzyć co? Teraz czekam do grudnia, M... bierze kilka dni urlopu i ma jechać na badania "robaczków". Wtedy juz będzie pełny obraz naszej sytuacji. Pocieszam się, że ponoć kobietę leczy się łatwiej niz mężczyznę. Dobra dość tego marudzenia:) idę obiad dokończyć ... w tajemnicy napiszę, że wcale Mi się nie chce hehehehe :P
  15. Monika31 - dzisiaj mam więcej info, ta dziewczynka nie spłonęła żywcem, tylko się zaczadziła. Lekarze reanimowali ją godzinę ... Tragedia jednak tak czy siak. Starsze dzieci 11 lat i 8 wybiegły same z domu, 1,5 rocznego chłopca rodzice wynieśli, a dziewczynka była na górze i spała ... Rodzice u sąsiadów pili na potęgę. Inny sąsiad się wypowiadał, że tam poprostu była jedna, wielka melina i niekończące sie libacje. Coś bez nazwy:( Sandra1980 - Ja też trzymam kciuki ... Mam nadzieję, że fasolka już się dobrze zagnieździła :) Jeśli tak faktycznie, to niech sie trzymam mamusi z całej siły !!! :) A jeśli chodzi o tą kuzynke o której piszesz ... czesto taki właśnie scenariusz pisze życie. Mój M ... na wszelkie tego typu historie ma wytłumaczenia. Jest "wyznawcą" teorii spirytyzmu :) Potrafi doskonale wytłumaczyć dlaczego nie mamy dziecka ... Kiedyś rzuciła hasło, że kiedy duchy zdają sobie sprawę, że on ma być ich ojcem, to rezygnują :p hehehe Oj ciekawie mam z tym M... czasami jednak sił brakuje na te jego "głupoty". Dusza artystyczna od siedmiu boleści bujająca w obłokach ... No i na koniec krótko o Mnie. 33 dc ... - piersi nie bolą i nie są nabrzmiałe, - poziom zdenerwowania i agresii nie wykraczający poza codzienną normę, - gwałtowne bicie serca - brak, (hmmmmmmmmm a w ogóle to ono bije? hehe :) - opuchnięte nogi i dłonie - brak, - zmęczenie, ospałość, senność - hmmm spójrzmy na pogodę za oknem :( itd objawów @ jakichkolwiek brak. Oczywiscie nie nastanawiam się na żadne "zafasolkowanie" (chociaż mój M... ostatnimi czasy w sypialni nie przestaje mnie zadziwiać...bo to ja zawsze miałam "wieksze potrzeby" a ostatnio nie daję rady:P ). Znów pewnie poczekam do czterdziestego któregoś dnia. wrrrrrrrrrrrr straszne, gdy nie wiesz kiedy się zacznie. Clo nie zacznę brać, bo 13 stycznia do dentysty (znów będzie rtg) i kolejne 2 miechy bliżej 34. Coraz mniej czasu. Obiecałam sobie, że po 35 roku życia nie zdecyduje się na dziecko ... za duże ryzyko. Więc ... został mi rok i 11 miesięcy na ewentualne "zaskoczenie" ... ZEGAR TYKA ........
  16. SandraM1980 - "Święta..." powiadasz ... cuuuuuudownie :( Piekny czas, prezenty, rodzinna sielanka i "magiczne wigilijne życzenia". W ubiegłą Wigilię rodzice życzyli Nam: - po 1 - zalegalizowania związku - po 2 - córeczki ... W tym roku co? Zostaną już tylko życzenia "córeczki". I dwa pytania ... 1 - Jak delikatnie powiedzieć, że nie chcę takich życzeń słuchać, bo sprawiają Mi ból? 2 - Jak się przy nich nie rozpłakać? Do tej pory tego typu problemy jakoś udało Mi się omijać, póki nie dowiedziałam się, że nie będzie łatwo zajść w ciążę. A teściowie, kiedy tylko maja okazję to wciąż pytają czy maluch już w drodze? MASAKRA!!! A w ogóle to powiem Wam dziewczyny, że jak byłam na badaniach w CZMP jeden lekarz podczas usg (na wieść o tym, że mam 10 letniego syna) rzuciła hasło "I TAK SAMA PANI ZASZŁA W CIĄŻĘ?" Myślałam, że mu oczy wydłubię ... zabrzmiało to dosłownie jak wyrok, ze przecież to niemożliwe ... Tym bardziej więc po tym tekście, mojego syna odbieram jako CUD!!! Tylko proszę nie złoście się na Mnie, że tyle "smaruję" tutaj słów ... Ryczę też trochę przy tym, ale w sumie dzięki temu jakoś lżej na serduchu. I jeszcze jedno ... kilka dni temu, w moim mieście spaliła się w drewnianym domu 3 letnia dziewczynka. Rodzice wynieśli 3 dzieci, ale za późno zorientowali się, że brakuje 4 ... Łzy cisną się do oczu ... Tylko jedno małe ale ... matka miała ponad 2 promile alkoholu we krwi, a ojciec prawie 2. I gdzie tu "Boska sprawiedliwość"??? Człowiek ma mieszkanie, pracę, dobre relacje z innymi i lipa - maleństwa jak nie było tak nie ma ... A patologia i dzieciaki "rok po roku", a rodzice pieniądze z opieki zamiast na jedzenie i ubranka to na wódę przeznaczają. A dzieciaki? "samopas" biegają brudne i głodne. Scyzoryk się w kieszeni otwiera ...
  17. monika31 - podziwiam, chociaż mnie z rodzicami małej też łączą dobre relacje, nie czułam się na siłach ... wiem, ze gdybym wzięłam ja na ręce to łzy popłynęłyby dosłownie rzeką ... i tak kilka razy oczy miałam pełne łez... Jednak jakoś przetrwałam ... Ale nie było łatwo. Ale słodziachna, tylko taka maaaaaaalutka :) i cichutka ... Wróciłam wyciszona, nawet mój M... to zauważył i powiedział, żebym się nie przejmowałą...ciekawe tylko jak mam to zrobić, skoro sam u nich powiedział, że wolałby mieć dziecko niż być muzykiem (nadmienię, że gra na gitarze w zespole rockowym) :( I jak tu nie zwariować??? Kochane czasami brakuje Mi sił żeby to wszystko ogarnąć :( Dorzućcie do tego wszystkiego fakt, że jestem nauczycielem matematyki i ... doradzcie ... może wiecie jak sie nie stresować w takiej sytuacji ???
  18. Cześć dziewczyny! Ilosia - doskonale rozumiem Twoją reakcję. Tak w ogóle to wydaje Mi się, że jest się silnym jakiś czas, aż w końcu przychodzi taki dzień, "że nie możesz już wdmuchać nawet najmniejszego żalu, czy złości związanej z brakiem małych rączek i wtedy na dobrą sprawę nie potrzeba alkoholu a Ty "Pękasz jak balonik" ". Dzisiaj czeka Mnie "wielka próba" - idziemy z mężem odwiedzić znajomych, którzy miesiąc temu zostali rodzicami dziewczynki (trochę zazdroszczę - choć wiem, że to nieładnie, ale należało im się za 4 lata starań:) ). Będę musiała się uśmiechać i broń Boże nie dać po Sobie znać jak bardzo jest mi przykro, że to nie moje maleństwo. :( Przetrząsnęłam wszystkie zakamarki w celu znalezienia ewentualnie małych ciuszków które kupowałam po okazyjnych cenach sądząc, ze we Mnie rozwija się fasolka ... Później rzecz jasna przychodziło rozczarowanie, a ubranka trafiały na półkę. Więc wczoraj wszystko spakowałam w wielką torbę i dzisiaj dostanie je malutka Alicja. A co tam ... Ja i tak tego nie wykorzystam :( Pocieszenie to fakt, że 1 dziecko już mam ... hmmmmmmmm wiem, że od wielu osób takie zdanie właśnie bym usłyszała. Jedno małe ale ... syn ma już 10 lat i 7 miesięcy, chodzi do 4 klasy podstawówki, z każdym dniem widzę, ze jestem już coraz mniej mu potrzebna :( To smutne ... bardzoooooooooooo :( Coraz bardziej z wyglądu przypomina (mojego byłego m...) i nic na to poradzić nie mogę :( Ten fakt chyba dołuje Mnie najbardziej ... wrrrrrrrrrrrrr... Nic tylko dom, praca, zakupy, ... a tak bardzo tęsknie za zapachem oliwki, pudru, chusteczek ... śmiechem malucha i tymi ufnie wyciąganymi rączkami ... Ku...a ... ale się rozkleiłam ... sorry Trzymajcie za Mnie kciuki ... czeka Mnie dzisiaj "niezła wewnętrzna batalia" Mam tylko nadzieję, że nie pęknę i wrócę z tarczą ... Buziaki
  19. Agnez ... Głowa do góry ... kto jak nie My - kobiety jest tak silny psychicznie? Zobaczysz, że w końcu Twoja cierpliwość i wytrwałość zostanie wynagrodzona ... Trzymam kciuki ... Ja tymczasem wrzucam na luz ... 17 miesięcy starania i ... lipa. Postanowiłam zatem zanim zacznę łykać clo ... odwiedzić stomatologa i ... co się okazało, w jednym z kanałów 2 poprzednia "dentystka od siedmiu boleści" zostawiła mi dość pokaźne 17 mm wiertełko ... Fajnie co? ... Na szczęście udało się to usunąć, teraz walczę żeby nie stracić ząbka. W styczniu zdjęcie rtg, zatem lepiej nie ryzykować (jeśli w ogóle clo w moim przypadku by zadziałało). Szczerze dziewczyny - "staraczki" ... nie wiem jak Wy, ale ja wszędzie widzę albo "ciężarówki" albo "pchające 4 kółka" ... normalnie coś Mnie trafia wrrrrrrrrrrrr... Całe szczęście, ze praca jeszcze jest. Pozdrawiam ciepło i zmykam ... Mój Mąż dzisiaj gra koncert ze Swoją kapelą ... Trzeba się zrobić na bóstwo :P
  20. SandraM1980 - nie ukrywajmy, że na ciąży, to jednak potencjalnej mamie zależy najbardziej. A kiedy się nie udaje, zaczynamy "wpadać powoli w panikę" i nieporozumienia w relacjach My-mąż gotowe. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, ale wszystkie niemal tematy sprowadzają się do dziecka itp i wtedy "chłop" zwyczajnie ma dość (wiem, przerobiłam to i teraz staram sie w ogóle nie poruszać tego tematu). Mąż miał się poddać badaniom - ale przecież praca najważniejsza i mogę na to liczyć dopiero w 2 połowie grudnia. I tak się zastanawiam, czy jest sens brać clo, bo gdyby u niego było coś nie tak, to nawet jak clo zadziała i tak lipa z tego wyjdzie:( Ale powtarzam: "PRACA JEST WAŻNIEJSZA I NIE MOŻNA WYJŚĆ 0,5h WCZEŚNIEJ ŻEBY ZROBIĆ BADANIE:(" - i tu ewidentnie widać - facetom niestety mniej zależy i mniej się przejmują - chyba taka ich natura. A może wygoda? Nie ma dziecka, jest mniej kłopotów, mniejsza odpowiedzialność i takie tam... I dziwić się, że dziewczyny "zostają same" ze swoimi problemami ... bo ... koleżanki ... lepiej nie mówić, jaką czasami dziką radość widać w ich oczach, kiedy same przytulaja maleństwo, albo lada momen będą to robić a u Ciebie co? NIC? ojej jaka szkoda i :) ... żenada Szczerze, to dzięki dziewczyny, że tu jesteście ... przynajmniej mogę się nieco poużalać nad sobą :) i nie zobaczę uśmieszków pomieszanych z politowaniem czy Bóg wie z czym jeszcze ... Oj sorry ale się rozpisałam ... :)
  21. Ilosia - dzieki za pozdrówki i z wzajemnością :) 1978Staraczka - Tak dokładnie to nie Łódź, tylko Pabianice. Niestety jak się okazuje fachowców jak na lekarstwo :( więc szukam namiarów na dobrych gin. w Łodzi. Koleżanka walczyła 4 lata, pod koniec leczyła się w klinice na Szparagowej (dr Sobkiewicz) i od 3 tyg. przytula maleńką kruszynkę ... więc może tam? Tylko małe ale, ... a zasadzie duże ... koszty :( Normalnie masakra jak poczytałam. Słyszałam też, że dobry specjalista to dr Hincz. Dziewczyny może znacie dobrych lekarzy? Każda opinia sie przyda. :) Wiem, ze wystarczy poczytać rankingi, ale chodzi Mi o jakieś "namacalne" historie powodzenia w leczeniu :)
  22. 1978Staraczka: Dziękuję za informacje:) Coś Mi sie wydaje, że znów trzeba szukać innego lekarza :/ Ale ile można? A może któraś z Was ma namiary na dobrego gin. z Łodzi i okolic? (Mam nadzieję, że to nie będzie jakieś naruszenie regulaminu jęśli podzieliłybyście się ze Mną takimi informacjami:) ) I jeszcze jedna sprawa: Dziewczyny możecie podać przybliżony dzień ewentualnej owulacji po zażyciu clo? Tylko proszę nie złoście się, że próbuje naraz tyle info uzyskać ... poprostu powoli zaczynam już desperować...
×