

Kama 78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kama 78
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
Hej :-) Z tej strony dobrze, slonko pięknie świeci :-) Samodzielna mamo najgorsze, że mam z moim M ciągły kontakt , to taka trochę skomplikowana sytuacja ( dziwne że jeszcze książki nie napisałam ) Litość to zbrodnia a ja chyba cały czas się litowałam. Dla dziecka to też trudna sytuacja. Koniec tego użalania się nad sobą, czas wziąźć się w garść:-) http://www.youtube.com/watch?v=0CCwyUzpaIE Pierwszy raz przesylam wam piosenkę mam nadzieję że się uda :-) Pozdrowionka
-
Hejka :-) No faktycznie jakoś puściutko nam się zrobiło. Ale my zajrzeliśmy to przecież już pusto nie jest. Samodzielna mamo myslę że to chwilowy przestój ta strona ma swoich miłośnikow. Ja ciężko mialam iść na zabawę karnawałową no ale znowu coś wiatr zawiał z innej strony i rozwial wszystkie moje nadzieje i plany. No cóż czas otworzyć oczy i podjąć ostateczną decyzje co do rozwodu. Może wtedy poprostu zacznę żyć a nie tak jak teraz calkowity zastój. Jakoś nie dobrze ten rok mi się zaczął stres goni stres z każdej strony:-( Czas wziąźć się za to życie bo narazie to ono wzięło się za mnie a to niekoniecznie wychodzi mi na dobre. Pozdrawiam :-)
-
Hej Hej :-) Ale mnie tu długo nie było. Koniecznie muszę nadrobić zaległości i poczytać co u Was. Ale mam nadzieję, że u wszystkich ok. U mnie ciężki okres( szklenia w pracy), wyjazdy i spanie w hotelach co jakoś nie jest dla mnie, no ale coż jak mus to mus. No i ta jazda autem. Ja taki laik zostałam wsadzona w auto i puszczona z Wrocławia do domu ( w stronę Katowic) przejazd przez Wrocław to już była masakra. Jakoś to idzie choć co pobłądze to moje :-( A poza tym moje życie osobiste nadal tkwi w miejscu. Chyba próbuję za wszelką cenę ratować swoje małżeństwo ale jak się mieszka osobno to nie jest takie łatwe. Narazie to takie zawieszenie i to niestety nie jest fajne bo ani w prawo ani w lewo to nie idzie. No i chyba załapałam doła :-( Poczytam sobie Wasze wpisy napewno znajdę coś optymistycznego bo tu dużo takich osób co świetnie sobie radzą i pełno w nich optymizmu. Samodzielna mamo jak tam mijają ferie ? Pozdrowionka dla wszystkich :-)
-
Oj chyba nie potrzebujemy tu tego typu optymistek. Nie ocenia się ludzi nie znając ich osobiście.
-
Cześć :-) Właśnie stłukłam lusterko ale takie małe więc jak nic muszę się przygotować na same szczęśliwe dni :-) Choć przesąd mówi odwrotnie :-( Maxx może trzeba się rozejrzeć dookoła napewno czai się gdzieś jakaś fajna kobietka która czeka tylko na Ciebie. Kiedyś napisałeś że umiesz dawać dobre rady innym a sobie nie potrafisz. Ja też tak mam bo innym jakoś łatwiej się doradza.
-
Różnie to bywa czasami faktycznie małżeństwo rozpada się bo jakoś obie strony tak poprostu wiedzą że musi być. Ale często jest tak że zaczyna się walić i jedna strona walczy i walczy i próbuje sklejać co cały czas się rozpada. Ja aureoli nie mam też zaczęłam sobie tłumaczyć że moje małżeństwo rozpadło się i oboje jesteśmy temu winni. Tyle że to ja byłam okłamywana na każdym kroku we wszystkim w czym tylko się dało. Zaufanie stracone- a ja próbowałam dobre 4 lata ratować związek i cały czas ślepo wierzyłam w to że jednak damy radę. Trzy razy w ciągu dwóch lat miałam możliwość przeczytania smsów które mąż pisał do kobiety i które dostawał od niej ( oczywiście wyznania miłości) a ja wierzyłam w tłumaczenie najpierw że to koleżanka taka dobra potem że w ten sposób próbuje wzbudzić moją zazdrość że to gra a ja naiwnie łykałam te kłamstwa. I choć nie jesteśmy razem ponad rok i nie mam do niego zaufania nadal wierzę że może się uda. Mąż no cóż ciągle mówi że jestem tą jedyną i tylko ja się liczę. No i tak sobie żyję w wielkiej niewiadomej i niejedna osoba powiedziałaby daj spokój dziewczyno nie ma związku bez zaufania i ja to wiem ale rozwód to dla mnie ostateczność i chcę wiedzieć że zrobiłam wszystko. Pewnie mnie nie zrozumiecie bo i ja sama się nie rozumię :-(((
-
Witam :-) Kallipoe chwal się my chętnie to czytamy. I nie ma nic piękniejszego niż takie słowa od dziecka :-) Miłego dzionka Wam życzę.
-
Jakiś wyraz nowy mi powstał ale wszyscy wiedzą że o wyraz zabawa mi chodzi hi hi
-
A faktycznie aż tak daleko ode mnie nie ma :-) Dzisiaj stwierdziłam że koniecznie muszę się odstresować i już zaczęłam organizować ekipę na zabhawę karnawałową już mnie nogi same noszą :-) A z kim pójdę będę się martwić parę dni przed najwyżej wchodząc na salę udam że mi partner po drodze się zgubił :-) :-) :-)
-
Maxx a konkretnie to gdzie? Bardzo chętnie bedę wpadać na kawkę do takich osób jak Wy wszyscy wyjątkowi :-) Już kiedyś miało wypalić jakieś spotkanie może się wkońcu uda coś zorganizować. Ale wiecie żeby jeździć na te kawki to muszę zaprzyjaźnić się z samochodem już schudłam 3 kg. na samą myśl nie wiem co będzie jak mnie posadzą za kółkiem :-( Zniknę chyba. Powiecie że przesadzam ale mnie to naprawdę przeraża. Martyna700 odsypiaj coś mi nie pasuje że Ty możesz być marudna:-)
-
Hejka :-) Samodzielna mamo mam taką nadzieję że się przyzwyczaję i jazda będzie dla mnie czymś naturalnym bo narazie to kosmos. Ja będę jeździć w różne miejsca między innymi do Cieszyna ale będzie i Oświęcim i Bielsko i Chorzów no i jeszcze parę innych. No ale cóż powiedziałam A to muszę powiedzieć i B :-) Karola 78 ten celibat faktycznie męczy ja już ponad rok jestem sama :-( i nie powiem zaczyna mi to doskwierać. No ale jak narazie to mogłam jedynie skorzystać z propozycji tej trzeciej a to mi nie odpowiada więc nadal czekam na swojego księcia z bajki :-)
-
Karola 78 tak trzymaj :-) Ogólnie też wolę do wszystkiego podchodzić optymistycznie ale czasami nie daje rady i pękam. Ale to jest zawsze chwilowe jednak trzeba brać życie jakim jest i nie poddawać się :-) Wkońcu wszystko musi się jakoś ułożyć.
-
Dzień Dobry! Samodzielna mamo z feriami narazie nie wiem nic. Nie mam planów, bo zmieniłam pracę i nie wiem jak mi pójdzie. Będę jeździć też do Cieszyna stąd to pytanie może kiedys uda nam się spotkać? Narazie muszę pokonać lęk przed jazdą samochodem bo praca wiąże się cały czas z jazdą niestety, a że ja tylko mam prawo jazdy to będzie problemik :-( Miłego dzionka wszystkim :-)
-
Witam wieczorkiem :-) Dzięki za wszystkie miłe słowa :-) i te buziaczki samodzielna mamo :-) Wiecie co najgorsze jest to że w ten dzień co się dowiedziałam o tym że mój mąż ma kogoś on mi mówił że tak bardzo się stara dla mnie dla dziecka że ja tego nie widzę tylko dziwne te starania :-( Też uważam że jeżeli coś iskrzy między partnerami to warto dać sobie szansę ale tylko wtedy gdy ma się zaufanie bez tego nie da rady. No cóż i tak wierzę, że wszystko przede mną oczywiście wszystko co najlepsze :-) Samodzielna mamo czy ja dobrze pamiętam że mieszkasz gdzieś w stronę Cieszyna?
-
Haj hej :-) Kurczę nie było mnie tu trochę a tu normalnie rozwija nam się strona na całego. Nie zaczął mi się super ten rok. Rok nie mieszkam już z mężem i niby już wiedziałam że to koniec to gdzieś tam cały czas czekałam może też dlatego że cały czas słyszałam że on się dla nas stara. Chciałam w styczniu złożyć wniosek o separację ale dowiedziałam się że mąż ma kogoś. Ja wiem że przez ten rok prowadziliśmy oddzielne życie ale ja nie byłam otwarta na nowe znajomości. Owszem pełna nadzieji że jednak ktoś się pojawi ale zamknięta. Nawet nieraz mówiłam przyjaciółce że bardzo bym chciała żeby sobie kogoś poznał dałby mi spokój wiedziała bym że nie jest sam bo zawsze tak się żalił. A teraz kiedy się dowiedziałam( oczywiście on zaprzecza) jakoś dziwnie się czuję. Nie rozumię czemu tak jest przecież kiedy czasmi przyjechał do syna właściwie był dla mnie obcym człowiekiem i źle się czułam w jego towarzystwie.Nie wiem dlaczego tak jest. No więc tak jak pisałam kiedyś tu że są momenty że jestem zwariowaną optymistką i staram się wszystkich pocieszać ale przyjdzie czas że będę miała doła no i mam :-( Pozdrawiam Was cieplutko nie ma jak się wyżalić.
-
Witam Was w nowym roku :-) Maxx i my tobie życzymy spotkania tej wyśnionej wymarzonej i jedynej :-) Pozdrawiam Was bardzo cieplutko
-
kiwiandkoluś pewnie że w przyszłym roku będziesz się bawić z kimś :-) Grunt to dobre nastawienie
-
ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIM WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ NAJLEPSZEGO NIECH TEN NOWY 2011ROK BĘDZIE WYJĄTKOWY W KAŻDEJ DZIEDZINIE NIECH UŚMIECH NIE ZNIKA Z TWARZY A PROBLEMY NIECH OMIJAJĄ WAS SZEROKIM ŁUKIEM. :-) :-) :-) :-)
-
Witam wszystkich:-) Kurczę jestem pełna podziwu dla Was dziewczyny że sobie tak fajnie radzicie i tak trzymać. Ja jakoś chyba mam łatwiej bo mieszkam z rodzicami i obecnie to jest dla mnie duże odciążenie. No i mój synuś ma już 9 lat więc jest bardzo samodzielny. Jak to mówią co nas nie zabije to nas wzmocni. Mój M też dzisiaj będzie na sylwestra i dla mnie w sumie to też ułatwienie bo ja petardy bym nie puściła:-) A wiadomo dziecko chce mnieć ubaw. Tylko że nie wyobrażam sobie wypić z nim szampana i złożyć życzenia tym bardziej że ja nie widzę już żadnej szansy a on myśli że wszystko wróci do normy. Dobrze koniec biadolenia.
-
Kallipoe ta imprezka Twoja to chyba dziś Wybaw się na całego :-)
-
Dzień Dobry :-) Wiecie to nasze forum jest fajne też dlatego że jak człowiek załapie doła i przeczyta jakąś historię samotnego rodzica to jego problem wydaje się taki mały. I nie o to chodzi że cieszymy się że ktoś ma gorzej nie zrozumcie mnie źle ale o to że przestajemy się zamartwiać bo gorsze w życiu ludzie mają problemy. Mnie jak dopada taki mocny dół to zawsze sobie myślę że i tak najważniejsze że ja i moi bliscy są zdrowi. Trzymajcie się cieplutko :-)
-
Kochana i właśnie na to liczę, kiedy będę Wam tu płakać że znajdzie się ktoś kto mi powie głowa do góry :-)
-
Hejka :-) Tak sobie myślę że możnaby niezłą książkę napisać o naszych przeżyciach. Jak tak czytam to naprawdę każdy z nas swoje przeżył. I mamy prawo do gorszych dni i pesymizmu. Ale co nam to da lepiej wierzyć że los szykuje dla nas specjalną dawkę niespodzianek i wszystkiego co najwspanielsze i najpiękniejsze. Teraz mam taki okres że optymizmu we mnie dużo ale jak u wszystkich różnie to bywa. Fajna ta nasza strona dobrze jest się wygadać przed kimś kto jest w podobnej sytuacji :-) Samodzielna mamo dzięki :-) Miłego dnia wszystkim życzę:-)
-
No Maxx motylki w brzuchu nie pamiętasz napewno je kiedyś miałeś. Coś od Ciebie słychać nutkę pesymizmu :( Pa pa
-
Maxx piękna piosenka ale bardzo smutna :-( Uciekam do pracy to moje ostatnie dni w obecnej pracy trochę żal :-( Trzymajcie się cieplutko :-)
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9