Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justys83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Bardzo dziękujemy za życzenia.:) Trzymam kciuki za następne "ciężarówki" do rozpakowania :)
  2. Witam. Pragnę poinformować że 01.07.2011 ogodz. 6.50 przyszła na świat siłami natury nasza wyczekana kruszynka KASIA :) :) :). Maluszek waży 2720 i mierzy 50 cm. Od niedzieli jesteśmy już w domku. :) Pozdrawiamy wszysstkich cieplutko :)
  3. mamazett Moje gratulacje. Widzę, że nasze grono stale się powiększa :)
  4. ailona Najszczersze gratulacje dla szczęśliwej mamy :). Niech się kruszynka dobrze chowa.
  5. Nadzieja 26 Ja jestem w 32 i 3 tc i cały czas biorę fraxiparynę. Od dłuższegu już czasu lekarz stwierdził, że mogę ją podawać sobie sama w uda lub poprosić męża aby podawał ją w okolicę łopatki. Wybrałam opcję ud. Jakieś ok 6 tygodni temu chciał mi ją odstawić ale bolały mnie bardzo łydki i stwierdził, że chyba trzeba będzie brać ją do końca. :(
  6. gonia89 Witam i już na wstępie trzymam kciuki, że wszystko będzie ok. Co do krwawienia to normalne (wkońcu dziurawią nam jajniki :)) i powinno przejść. Opuchlizna brzuszka u mnie trzymała się długo aż wkońcu już sama nie wiedziałam czy to brzuszek powiększony przez jajniki czy przez dzidziusia :) Daj znać jak będziesz po i w razie pytań po prostu pisz. Jesteśmy z Tobą. :)
  7. Majka 0909 Ja luteinę biorę do tej pory tyle tylko, że po jednej tabletce na noc. Na początku przez około miesiąc brałam po 10 szt ale po badaniu wyszedł mi bardzo wysoki progesteron i lekarz stwierdził, że trzeba zmniejszyć dawkę i profilaktycznie mam przyjmować szt.
  8. furbo Widzę, że między nami jest miesiąc różnicy :) Trzymam kciuki :)
  9. Furbo Mnie pierwsza siara pojawiła się w 15 tc i cały czas do tej pory się pojawia. Są dni, że jest jej sporo a są i takie, gdzie nie pojawia się wogóle. Najprawdopodobniej będzie tak już do końca także bez wkładek laktacyjnych się nie obędzie :)
  10. Nie. Każda kobieta jest inna. Jedna wymiotuje, druga ma zgagę a trzecią bolą piersi. Mnie bolały tylko troszkę na początku teraz nie odczuwam nic takiego.
  11. devius Trzymaj się i nie poddawaj. Najważniejsze to myśleć pozytywnie i nie przejmować się. Wiem że łatwo się mówi bo mnie też tak pocieszali i też myślałam sobie, że łatwo im mówić, ale to bardzo ważne. Pamiętaj, że nie jesteś sama. My jesteśmy z Tobą:). Jak masz problem po prostu pisz to pomaga. :) Ból brzucha to normalne. Mnie za drugim razem pobrali 20 i wiem co to duży i bolący brzuch. Dzień po punkcji zwijałam się z bólu. mnie kazali brać no-spę trzy razy dziennie dopóki bóle nie znikną i brałam prawie 1,5 m-ca a w 12dpt ból się nasilił i myślałam, że nic z tego nie będzie a jednak stał się cud. Na dodatek 13 dpt dostałam plamień a jednak. Dzidziuś się nie poddał :). Także głowa do góry i jak możesz zajmij się czymś przyjemnym np. książką :) Co do informowania rodziny to musisz się sama zdecydować czy chcesz aby wiedzieli o in vitro. My zdecydowaliśmy się powiedzieć znajomym i rodzicom i wiem, że reakcje są różne. Nie zawsze takie jak oczekiwaliśmy. Jeszcze raz trzymaj się i głowa do góry :)
  12. Merry777 Jeśli mogę zapytać to który tydzień u Ciebie? :)
  13. Merry 777 Mnie brzuch bolał dość długo bo prawie 1,5 m-ca i przez cały ten czas brałam no-spe. Nie był to jakiś silny ból ale jednak odczuwalny. Teraz też czasami pobolewa ale mój gin mówi, że to normalne bo powiększa się macica i tak ma być. :) Pozdrawiam cieplutko wszystkie mamuśki, które opóściły forum :( szkoda. Mam jednak nadzieję, że dalej będziecie tu zaglądać i służyć radą :)
  14. Zgłaszam się jako kolejna mama do rozpakowaniea :) 22tc podobno dziewczynka :) :) ;)
  15. Gawelia Sposób mojej teściowej to ugotować ziemniaki w koszulkach, rozgnieść je i jeszcze ciepłymi okładać piersi. Po godzinie wymienić okład,i tak kilka razy. Teściowej pomogło.
×