Witajcie kobietki.
Korzystając z tego że jestem matką wychowującą trojkę dzieci a co za tym idzie "siedzę" w domu, to się dziś tak zawzięłam że jeździłam dwa razy. Rano na czczo 40 min a wieczorem godzinę. Ale powiem Wam że ostatnie minuty były ciężkie, bo bardzo mnie dupka bolała od siodełka. Jakieś te moje siodło duże i szerokie mocno. Ale czego się nie robi dla urody...
*liliann widzę że miałaś taki sam sposób odchudzania jak ja dwa lata temu, kiedy to miałam 58kg. Dziś to taka waga jest dla mnie marzeniem, bo bardzo ciężko mi schudnąć. Raczej mam tendencje do tycia i muszę się pod każdym względem pilnować. No ale jak piszecie swoje osiągnięcia, to bardzo motywuje. A tak wogóle to *liliann fajną stronkę wkleiłaś :)
Powiedzcie mi dziewczyny kiedy zacznie cellulit znikać? Mam to dziadostwo wszędzie, na udach z przodu i z tyłu, na boczkach, na plecach, brzuchu, ramionach...Co za masakra, aż nie mogę w to uwierzyć że się tak zapuściłam. Fuujj wszędzie ta trzęsąca się galareta co z tym robić? Ale jak to mówią; trzeba sięgnąć dna, żeby się od niego odbić. Może to jest właśnie ten moment dla mnie. Bo motywacje jak narazie mam ogromną, ale to tylko dzięki Wam :)