ann75
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ann75
-
SCHUDNĄĆ 20-25 KG. NIE PODDAM SIĘ I OSIĄGNĘ SWÓJ CEL. --- start 28.11.2011r.
ann75 odpisał tralala91 na temat w Diety
Hejka Ja jak narazie na jaglance i kawie, a w piekarniku mam już dwie blaszki chleba. Po upieczeniu tylko otworzyć piekarnik, czy od razu wyciągnąć? Ciekawe jak wyjdzie? Bo dodałam do przepisu jeszcze trochę pestek dyni, siemienia lnianego i płatków owsianych... W garze na parze gotuję trzy pęczki włoszczyzny. Z części zrobię sałatkę warzywną a z reszty kotlety warzywne. Na obiad pyrki w mundurkach ze śledziem :) No szaleję w kuchni a inni jedzą. -
SCHUDNĄĆ 20-25 KG. NIE PODDAM SIĘ I OSIĄGNĘ SWÓJ CEL. --- start 28.11.2011r.
ann75 odpisał tralala91 na temat w Diety
german97 ważne że się nawróciłaś, ja też miałam kryzys. Najpierw waga mi spadła do 65,5 a później jak się rzuciłam na jedzenie i piwo wieczorami to w tydzień zrobiło mi się 68,9. Ależ to był szok dla mnie, troszkę folgowania i waga w zawrotnym tempie wraca. A jak chce się schudnąć to już tak szybko nie idzie. Tak więc trochę odpoczęłaś od diety, a teraz bierz się w garść :) -
SCHUDNĄĆ 20-25 KG. NIE PODDAM SIĘ I OSIĄGNĘ SWÓJ CEL. --- start 28.11.2011r.
ann75 odpisał tralala91 na temat w Diety
Hej dziewczyny A ja jestem załamana, od tygodnia jestem w domu i waże już 68 kg... waga mi błyskawicznie rośnie znów. Nie wiem co się dzieje, gdzie przyczyna???????? Czy to tabletki anty? Czy piwko wieczorami? Chleba od tygodnia wcale nie jem, tylko nabiał lub makrela na śniadanie czy musli z jogurtem.... Masakra co ja mam robić ? Jak działać? żeby nie dopuścić do wielkiego jojo????????????? Ratunku Calluna co mam robić ? Jak się bronić? Acha, jeszcze jedno mniej piję wody i mniej ćwiczę bo czasu na to nie mam.... A już tak ładnie schudłam :( i co teraz? Nie jem smażonego i nie jem po nocach.... Masakra -
SCHUDNĄĆ 20-25 KG. NIE PODDAM SIĘ I OSIĄGNĘ SWÓJ CEL. --- start 28.11.2011r.
ann75 odpisał tralala91 na temat w Diety
Ćwicze bo dość dużo schudłam w krótkim czasie i nie chcę żeby mi skóra wisiała, w tym wieku tak się nie wstępuje jak kiedyś... A po za tym Chcę mieć trochę umięśnione to ciałko a nie flaczki. A wszystko zmierza ku jednemu. Chcę zaskoczyć mojego ukochanego. Nie będziemy się widzieć 6 tygodni (bo jestem na wyjeździe). Niech mu trochę szczena opadnie :) I ja też się bede lepiej czuć.... Pozdrawiam -
SCHUDNĄĆ 20-25 KG. NIE PODDAM SIĘ I OSIĄGNĘ SWÓJ CEL. --- start 28.11.2011r.
ann75 odpisał tralala91 na temat w Diety
Cześć dziewczyny Ja chyba muszę ograniczyć ćwiczenia bo właśnie dostało mi się miesiączkę i troszkę boli mnie brzuszek . A jeśli mowa o ćwiczeniach...to mi się marzy pobiegać na świeżym powietrzu. Ale to chyba nie realne bo mam pamiątkę po ostatniej ciąży (2 lata temu). Dostałam rwę kulszową i poraziło mi nerw strzałkowy w lewej nodze. No i skutkiem tego mam opadającą stopę :( A lekarze....rozkładają ręce, akupunktura też nic nie dała :( Szkoda gadać. Mam jakiś kompleks na tym punkcie, bo 35 lat chodziłam normalnie a teraz nie. Jako ciekawostkę to Wam powiem że w ciąży przytyłam tylko 3.5 kg. Brzuch mi rósł a ja chudłam. Dziecko ważyło 4.5kg :). A później się spasłam bo było gdzie pakować.... Calluna wielkie dzięki za przepis :), kulinarne szaleństwa zacznę ok 10 marca, bo teraz jestem na wyjeździe i nie mam możliwości :) agaz3 napewno Ci się uda bardzo ładnie tracisz wagę, tylko nie możesz się poddać :). Za to ciekawe czy i mi się uda, bo waga ciągle stoi mi w miejscu :( A też bym chciała na wiosnę promiennie wyglądać :) Pamiętam jeszcze te uczucie sprzed kilku lat kiedy ważyłam 58-59kg..........marzenie, cóż to za radość była :) -
Hejka dziewczyny, dzięki Wam za wsparcie jesteście takie kochane, a naprawdę jest mi tak ciężko. A wszystko przez tego mojego faceta.....szkoda gadać Jutro może przyjedzie to przeprowadzimy rozmowę, ciekawe co z tego wyniknie. A tak swoją drogą to miał być u mnie już tydzień temu, bo od wtedy ma urlop i miał go z nami spędzić...a tu ryż A wogóle to tu jakoś gwarno się zrobiło po weekendzie :) w końcu coś się dzieje Górka obydwie sukienki są piękne, powaga, śliczne.... a jak możesz to przyślij mi też swoje fotki oki anet_ch75@wp.pl będe wdzięczna Jakoś się zmobilizowałam i trochę pojeździłam na rowerze, nie wiem jak długo ale zdążyłam się spocić.
-
Ale wam dziewczyny gratuluję aktywności :) napewno na zdrowie Wam to wyjdzie :)
-
Straciłam motywacje do dalszej jazdy, stres mnie pokonuje do tego stopnia ze tylko bym spała :( mam dołka :(
-
Witajcie laseczki :) ja dziś trochę pojeździłam, trochę rano i ponad godzinę wieczorem, ale dziś strasznie mnie bolały kolana :( I jakoś nie miałam za bardzo ochoty na pedałowanie. W ogóle jakaś słaba jestem... Idę spać... Jutro może będzie lepiej
-
Hejka dziewczyny, dziś już trochę pedałowałam, ale nie wiem ile bo nie spojrzałam na zegarek. Za to spociłam się jak szczur :) no i wlazłam na wagę i nareszcie zobaczyłam 6 a nie7 z przodu /69,8kg/. Jak ja długo na to czekałam :) A jak tam u Was? Górka czemu Cię nie można znaleźć na nk? Próbowałam na różne sposoby i ryż. Może masz w profilu zaznaczone żeby Cię nie znajdywało w wyszukiwarce? Możesz to sprawdzić dlaczego nie jesteś widoczna? Bardzo bym chciała zobaczyć te fotki i ten kontrast, bo tego się spodziewam Pozdro
-
Znów pedałowałam 50 minut, ale mnie dziś poniosło aż mnie kość ogonowa boli. Ale teraz odpoczywam i mały grzech bardzo kaloryczny. Mam wielką ochotę na browarka więc wasze zdrówko. Górka ja też próbowałam Cię znaleźć na nk i niestety też mi nie wychodzi :( a szkoda bo z ochotą bym obejrzała Twoją metamorfozę. Koko-33- jabłek mogę zjeść bardzo dużo i nawet popić mlekiem i nic mi nie będzie, to akurat na mnie nie działa, strasznie odporny ten mój żołądek. Ale i tak dzięki za radę
-
No nie, co z tym forum, nie było go a teraz jest. no i dobrze bo bym go nie powtórzyła :)
-
maszka_m dzięki wielkie za rady co do przemiany materii, piję trochę wody, ale nie aż tyle co Ty. Nie wyobrażam sobie wlać w siebie 4 litry. No chyba że latem. Górka 65 to też już fajna waga przy naszym wzroście, marzy mi się te 58 ale nie jestem pewna czy dam radę, narazie teraz jak mam stresa to mówię Wam będe leciała z wagi jak głupia czy tego chce czy nie. A jak się chce pedałować mmmmmmmmmmmmm... tylko czekam kiedy będę miała troczę czasu i już wsiadam na rower. Od mojego poprzedniego wpisu znów jeździłam 50 min :) Normalnie to wciąga. Natomiast boję się sytuacji , kiedy już sobie wyjaśnimy to co zaszło i będę spokojna emocjonalnie że zacznie mi szybko waga wracać. I wtedy to dopiero będe musiała pedałować jak szalona. Byle by tylko ochota na to była. Co do faceta, to już raz się rozwiodłam po 14 latach /to był dopiero wariat/, i myślałam że ten to właśnie ten....i nie mam ochoty na zmiany już. Tu widzę problem w tym że mieszkamy 220km od siebie i on co tydzień przyjeżdża. A narazie nie mamy możliwości zamieszkać razem bo tam ma swoją pracę. która jest pewna.... No a mam z nim już najmłodszą córkę, więc nie jest teraz tak prosto kogoś kopnąć w dupę... A rowerek rzeczywiście pomaga :), kiedyś w nerwach przewracałam cały dom do góry nogami, a teraz jazda...aż pasek chyba nie wytrzymuje. Chyba muszę za wczasu sobie kupić na zapas, w razie jak się urwie. Bo ten to już zszywany był. A błonnik mam taki w tabletkach, tylko o nim zapomniałam. Muszę zacząć go łykać i pić dużo wody. Bo do tej pory to raz na tydzień robiłam sobie herbatę z dwóch torebek senesu, ale i to już na mnie prawie nie działa. A na dodatek jakie nie zdrowe. No i zaraz znów będę wskakiwać na rower :) Buźka
-
Hejka dziewczyny ja dziś rano przejechałam 30 min, dalej mi jedzenie nie wchodzi z nerwów, wczoraj na wadze miałam 71,7 a dziś 70,2. masakra jakaś ale tylko piję jedzenie mi rośnie. Może jak ten stres minie to będzie inaczej
-
Hmm... tylko Ty Górka startowałaś od 100kg a ja od 78, to jest różnica. Tyle w Tobie siły...
-
Ja nie tyję na gruszkę, tylko na jabłko i ten brzuch niestety mi ciągle sterczy. Wiekszy chyba od piersi. Pozatym mam jeszcze problem z toaletą, masakra jakaś.... Raz w tygodniu muszę sobie pomagać herbatą z senesu, a i po niej szału nie ma :( na dłuższą metę jest to męczące
-
Górka mi się marzy waga z przed dwóch lat, czyli ok 58:) mmmmmmmmm to było wspaniałe.... A to że zjadłam tylko jogurt to nie dlatego, że tak chciałam.... Tylko ja tak mam jak się wkurzę to mi jedzenie w ustach rośnie, i ryczeć mi się chce... A pewnie wiesz jak facet potrafi wkurzyć kobietę. Zwłaszcza wtedy gdy ona go złapie na kłamstwie a on się wypiera i myśli że onAa nic nie wie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Qr......
-
Co tu taka cisza? Wszystkie pedałujecie?
-
liliann niestety mój rowerek to mechaniczny antyk i licznik jest popsuty, mogę tylko jeździć na czas. Dziś mam strasznego stresa i przez cały dzień zjadłam tylko jeden jogurt i wypiłam dwie kawy. Dobrze że nie zajadam nerwów tylko mam jadłowstręt :(
-
koko-33- Górka na 66 str pisała z jakiej wagi startowała, jestem pełna podziwu dla niej i innych wytrwałych dziewczyn :) Też bym chciała tak się chwalić osiągnięciami :)
-
Górka już wiem wszystko, wczoraj nie mogłam spać i czytałam topik wstecz :), gratuluje Ci efektów i samozaparcia :). Chciałabym mieć tyle sił co Wy. Co do baniek chińskich to mam to cudo, próbowałam sobie nimi masować uda ale to strasznie boli i nie dałam rady. Za to moja mama ciągle się nimi masuje i twierdzi że ją nie boli, że się przyzwyczaiła. Ponadto zawsze jak ją gdzieś boli to w to miejsce sobie przykłada bańkę na 20 min i twierdzi że jej przechodzi. Za to siniaki zostają. anielica30 no tylko Ci współczuć, powiem Ci że ja przez tą moją opadającą stopę też dwa razy skręciłam staw skokowy, ale lekarze nic mi nie zrobili żadnego rtg bo wtedy w ciąży byłam... A teraz to na wszystko za późno- przynajmniej tak mówią. Skąd bierzecie przepisy na Dukanowe łakocie?
-
Sory z wrażenia się pomyliłam , miało być anielica30 :)
-
O matko jedyna anielcia30 co Ci się stało ? Rzeczywiście otworzyłaś mi oczy na to że moja przypadłość to pikuś w porównaniu do tego co Ty masz... I napewno wiele przez to wycierpiałaś. Masakra aż bym Cię przytuliła... buźka
-
Ta stopa nie boli, tylko jak się zapomnę to mogę się zabić o nią. Ona po prostu nie zadziera się do góry jak przy normalnym chodzeniu. Co najwyżej utrzymuje pozycję poziomą. A wygląda to tak, jakbym ciągle kulała. Masakra :( Przez to dziadostwo straciłam wiarę w siebie i mam bardzo niskie poczucie własnej wartości. I pewnie dlatego się tak zaniedbałam. No ale trafiłam na to forum, przeczytałam prawie cały topik i dostałam jakiegoś kopa normalnie :) bo przypomniało mi się jak wyglądałam dwa lata temu i czemu by w te lato znów pięknie nie wyglądać :) nawet jak się kuleje :) Trzeba mieć dużo cierpliwości, żeby się jej nauczyć...
-
Górka co zrobiłaś że tak dużo schudłaś? I w jakim czasie? Niesamowite, to zasługa tej diety proteinowej czy coś jeszcze robiłaś?