Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Frezje

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ale_Ola - przepraszam, że dopiero dziś odpisuję, ale dopiero dziś udało mi się otworzyć komputer. I tu takie wieści. Ty się martwisz, Mama Urwisa ma takie zmartwienia. Strasznie mi przykro. Mamo urwisa - życzę Wam dużo dużo zdrówka. Trzymam kciuki za Oleńkę, by była silna i się nie zaraziła. A dla Piotrusia i męża życzenia szybkiego powrotu do zdrowia! A co do Ale-Oli - jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze i coś doradzić, to ja też byłabym w Twoim przypadku za odstawieniem od piersi. I to bez żadnych wyrzutów. Uważam, że skoro tak przepadasz za nabiałem, kawka z mlekiem jest czymś, co daje Ci wiele radości, a przy tym wszystkim mała ma tyle problemów skórnych, to nic tylko kończyć. Wiem, wiem, łatwo się pisze... Ale radosna mama, która nie musi martwić się o swojego brzdąca i je to co lubi, to i radosne, szczęśliwe dziecko. Wiesz, ja też tak jak Twoja pediatra uważam, że zbyt często mówimy o skazie białkowej. Być może to wcale nie skaza a inna nietolerancja tego co jesz. Ja na Twoim miejscu zaczęłabym karmić normalnym, zwykłym mm. I obserwowałabym przez tydzień. Zobaczysz, czy zmiany skórne miną. Kosmetyki w Towim wypadku też bym wykluczyła, więc raczej jedzonko. Jak nie będzie poprawy, to idź do pediatry i zacznij np. Bebilon Pepti. Oczywiście to tylko moja rada. Co do Zyrtecu, czy innych leków temu podobne (np. CetAlergin - ja osobiście go bardziej polecam, bo pomimo, że to generyk ma udowodnioną klinicznie delikatniejszość), tak jak pisze Mama Urwisa, też powinien pomóc. Tymbardziej, że piszesz o kaszlu. Wiesz, cetyryzynę często zapisuje się nawet przy większych przeziębieniach z kaszlem, nawet jeśli nie ma się alergii. Mam nadzieję, że choć troszeczkę pomogłam. Oczywiście wybór należy do Ciebie. :) Buziaki i trzymam mocno za Was kciuki!
  2. Ale_Ola - przepraszam, że dopiero dziś odpisuję, ale dopiero dziś udało mi się otworzyć komputer. I tu takie wieści. Ty się martwisz, Mama Urwisa ma takie zmartwienia. Strasznie mi przykro. Mamo urwisa - życzę Wam dużo dużo zdrówka. Trzymam kciuki za Oleńkę, by była silna i się nie zaraziła. A dla Piotrusia i męża życzenia szybkiego powrotu do zdrowia! A co do Ale-Oli - jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze i coś doradzić, to ja też byłabym w Twoim przypadku za odstawieniem od piersi. I to bez żadnych wyrzutów. Uważam, że skoro tak przepadasz za nabiałem, kawka z mlekiem jest czymś, co daje Ci wiele radości, a przy tym wszystkim mała ma tyle problemów skórnych, to nic tylko kończyć. Wiem, wiem, łatwo się pisze... Ale radosna mama, która nie musi martwić się o swojego brzdąca i je to co lubi, to i radosne, szczęśliwe dziecko. Wiesz, ja też tak jak Twoja pediatra uważam, że zbyt często mówimy o skazie białkowej. Być może to wcale nie skaza a inna nietolerancja tego co jesz. Ja na Twoim miejscu zaczęłabym karmić normalnym, zwykłym mm. I obserwowałabym przez tydzień. Zobaczysz, czy zmiany skórne miną. Kosmetyki w Towim wypadku też bym wykluczyła, więc raczej jedzonko. Jak nie będzie poprawy, to idź do pediatry i zacznij np. Bebilon Pepti. Oczywiście to tylko moja rada. Co do Zyrtecu, czy innych leków temu podobne (np. CetAlergin - ja osobiście go bardziej polecam, bo pomimo, że to generyk ma udowodnioną klinicznie delikatniejszość), tak jak pisze Mama Urwisa, też powinien pomóc. Tymbardziej, że piszesz o kaszlu. Wiesz, cetyryzynę często zapisuje się nawet przy większych przeziębieniach z kaszlem, nawet jeśli nie ma się alergii. Mam nadzieję, że choć troszeczkę pomogłam. Oczywiście wybór należy do Ciebie. :) Buziaki i trzymam mocno za Was kciuki!
  3. Ale_Ola - przepraszam, że dopiero dziś odpisuję, ale dopiero dziś udało mi się otworzyć komputer. I tu takie wieści. Ty się martwisz, Mama Urwisa ma takie zmartwienia. Strasznie mi przykro. Mamo urwisa - życzę Wam dużo dużo zdrówka. Trzymam kciuki za Oleńkę, by była silna i się nie zaraziła. A dla Piotrusia i męża życzenia szybkiego powrotu do zdrowia! A co do Ale-Oli - jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze i coś doradzić, to ja też byłabym w Twoim przypadku za odstawieniem od piersi. I to bez żadnych wyrzutów. Uważam, że skoro tak przepadasz za nabiałem, kawka z mlekiem jest czymś, co daje Ci wiele radości, a przy tym wszystkim mała ma tyle problemów skórnych, to nic tylko kończyć. Wiem, wiem, łatwo się pisze... Ale radosna mama, która nie musi martwić się o swojego brzdąca i je to co lubi, to i radosne, szczęśliwe dziecko. Wiesz, ja też tak jak Twoja pediatra uważam, że zbyt często mówimy o skazie białkowej. Być może to wcale nie skaza a inna nietolerancja tego co jesz. Ja na Twoim miejscu zaczęłabym karmić normalnym, zwykłym mm. I obserwowałabym przez tydzień. Zobaczysz, czy zmiany skórne miną. Kosmetyki w Towim wypadku też bym wykluczyła, więc raczej jedzonko. Jak nie będzie poprawy, to idź do pediatry i zacznij np. Bebilon Pepti. Oczywiście to tylko moja rada. Co do Zyrtecu, czy innych leków temu podobne (np. CetAlergin - ja osobiście go bardziej polecam, bo pomimo, że to generyk ma udowodnioną klinicznie delikatniejszość), tak jak pisze Mama Urwisa, też powinien pomóc. Tymbardziej, że piszesz o kaszlu. Wiesz, cetyryzynę często zapisuje się nawet przy większych przeziębieniach z kaszlem, nawet jeśli nie ma się alergii. Mam nadzieję, że choć troszeczkę pomogłam. Oczywiście wybór należy do Ciebie. :) Buziaki i trzymam mocno za Was kciuki!
  4. http://smyk-online.pl/laugh-learn/596-spiewaki-slodziaki-fisher-price.html
  5. Ja tylko na chwilkę :) Juka- nie martw się Kochana. Te leki nie mają żadnego wpływu! Bądź spokojna! Trzymaj się cieplutko i trzymam mocno kciuki by wszystko zakończyło się pozytywnie. Co do zabaweczek - to chętnie dorzucę coś od siebie :) Moje panny uwielbiają Śpiewaka-Słodziaka. Szczerze powiedziawszy kupiłam kilka na gwiazdkę dla dzieci kuzynostwa (dzieci po 2 latka) i nie wiedziałam, że one spodobają się dziewczynkom. Mój m z ciekawości im pokazał i teraz jak Lenka jest niespokojna i się nudzi, to jest to jedyna zabawka, przy której się uspokaja, wpatruje się w nią nawet pół godziny (a ona naprawdę szybko wszystkim się nudzi). Teraz jak na nie patrzą to otwierają i swoje dziubki, patrzą na nie wielkimi oczkami i wydają śmieszne dźwięki. Suuuuuuuuuper zabawka nawet dla niemowląt. :)
  6. Kibicująca - bezpośredniego wpływu na rozwój zaburzenia snu nie mają, tylko pośredni, czyli np. źle się wysypia, może być pobudzone w dzień, gorzej jeść, itp. Natomiast jeśli u dziecka jest zdiagnozowany zaburzony rytm snu, to w przyszłości może się to przejawiać dalszymi problemami ze snem, czyli np. w wieku szkolnym będzie mieć problemy w koncentracji, uczeniu się, itp. Oczywiście są to rzadkie przypadki, ale się zdarzają. Dobrze, że wybieracie się na diagnozę. Napisz proszę dokąd. I czy to jest badanie całonocne (my tak robimy). Jeśli będziesz chciała, to mogę Ci troszkę opisać, jak sprawdzić to w domu, ale wymaga to nie spania całą noc. Piszesz, że Twój synek ma 2,5 roku. Jak często budzi się w nocy? Czy potrafi przespać 8h bez przerwy? Wiesz, trudno mi się wypowadać bez szczególowego wywiadu i obejrzenia go. Po za tym mam większą wiedzę dotyczącą ludzi dorosłych, ale co nieco na temat dzieci też wiem. Pozdrawiam serdecznie
  7. Juka 26 - przepraszam, że dopiero dziś odpisuję, ale wczoraj byliśmy na urodzinkach. Co do FAMSI ti rzecz wygląda następująco. To jest taka dodatkowa opcja, którą się dobiera w Invikcie do IVF, aby polepszyć skuteczność bycia w ciąży, jeśli partner ma problem z nasieniem. Dzięki tej metodzie specjalna maszyna wybiera najlepsze plemniki pod względem budowy, ruchliwości i morfologii i dopiero te podaje się bezpośrednio do komórek jajowych. My z tej dodatkowej techniki skorzystaliśmy, bo właśnie parametry nasienia były u nas bardzo słabe. Co do specjalizacji mojego m to jest on internistą i pulmonologiem. Ale, jak to mówią starsi ludzie: "Szewc w podartych butach chodzi" i jak przychodzi, co do czego, to mój M powiada:"Przecież nie jestem pediatrą ani neonatologiem" :) Jak masz dodatkowe pytania, to pisz proszę śmiało :) A co do dyskusji na temat uszy, to jeśli mogę, to wtrącę swoje trzy grosze :) To, jakie uszka będą miały nasze dzieci zależy zarówno od czynników genetycznych, jak i mechanicznych, czyli np. przygniatanie. Tak więc to czy będziemy odginać uszka też ma znaczenie. Ale ja również nie robiłaby tego w czasie nocy, jak dziecko śpi, bo tylko możemy mu przeszkadzać w śnie, a nawet zaburzyć całe funkcjonowanie snu dziecka. Oczywiście nocnego :)
  8. Dziś ja coś wkleję :) Przychodzą do baru dyrektor Tyskiego, Warki i Brackiego. Barman do dyrektora Tyskiego. - Co podać? - Tyskie!, z dumą odpowiada dyrektor. - A dla pana? Pyta barman dyrektora Warki. - Wareczkę oczywiście. - A Pan czego się napije? Pyta barman dyrektora Brackiego. - Pepsi. - A dlaczegóż tak? Pyta barman. - Skoro koledzy nie piją piwa, to ja też nie.
  9. Mamo Urwisa - no to super!!! Gratuluję! Córeczka zrobiła Ci super prezencik. Oby tak już było codziennie :) Ściskam Was mocno!
  10. Magia - skąd Ty to bierzesz? Świetne!!! Ja też podobnie do tej pani mam podobne plany, co do wychowywania moich pociech. Ciekawe jak szybko ja skapituluję :) He he he :) Jak narazie mam już jedną porażkę. Ciągle mówiłam - żadnego bujania - a teraz od poniedziałku mamy w domu super sprzet - huśtawka z Fisher Price'a bo już rady z Lenką nie dawaliśmy. :) I tak się skończyło - żadne bujanie. Dobrze, że choć jeden nasz egzemplarz nie potrzebuje takich urządzeń :)
  11. Super napisane!!! Jakby to zaznaczyć na facebooku - "Lubię to" :)
  12. Kushion - ale suuuuuuuuuper!!! Bardzo serdecznie gratuluję synka i Twojego wyczynu! Ekstra, że wszystko poszło tak ładnie, choć 10 h porodu to musiało być niesamowicie męczące. Ale dałaś radę!!! Życzę Wam teraz dużo zdrówka i niech Wam się Dominiczek ślicznie chowa :)
  13. Kasiu - w takim razie udanego i spokojnego wypoczynku Ci życzę :) Trzymaj się cieplutko i wracaj do nas w pełni wypoczęta i zrelaksowana. P.S. To super pomysł, by oderwać się od rzeczywistości :)
  14. Idea - ja również gratuluję pierwszego sukcesu na nocniku :) Teraz już będzie z górki :) Kushion - jak tam Kochana? :) Miholichol - ja również wysłałam Ci maila w sprawie FB :) Miłego dnia dziewczynki :)
×