Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nunusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nunusia

  1. NICK.......... DATAPORODU..........PŁEĆ....MIEJSCOWOŚĆ.....WIEK...... NUNUSIA.......11.10.2011..........????..........KRAKÓW.. ...........22...... Maya07 .........3-4.11.2011.....chłopiec......Lubelskie .........27...... MANGO.........03.11.2011...........????........PUŁAWY... ............25....... iza_19_02.....16.09.2011.....dziewczynka..Świecie....... ..........25... tak dla przypomnienia:) mamuska dopisuj sie :)
  2. to tak jak ja, w czwartek mam polowkowe, bo ja juz 21tc wiec mam nadzieje ze mi lekarz powie:)
  3. ojej, to bedzie podwojne szczescie:) wiem jak to jest siedziec samemu w domu, bo tez tak mam to przynajmniej tu mozna pogadac:)
  4. witam :) gosia no wlasnie slyszalam o tych warzywach u was.. przekichane bo teraz jak jest duzo tego to nie wolno... uwazaj tam na siebie:) ja weekend spedzilam z moim D, wczoraj u tesciow bylismy. mialam dzis isc zrobic badania ale tak spalam mocno ze nawet psy szczekajace mnie nie obudzily-dziwne:) milego dnia zycze
  5. wiem ze nie powinnam sie denerwowac, staram sie byc spokojna, ale nieraz sie poprost nie wytrzymuje i wybucha! w nim juz tez sie zberalo od kilku dni. i oboje peklismy! w sumie jest juz ok, ale po tych naszych klutniach malenstwo strasznie kapalo, mialam wyzuty sumienia ze bylo niespokojne przeze mnie ale sa takie chwile ze sie poprostu nie da wytzrymac! wiecie co, ostatnio pisalam na gg z taka moja kolezanka-dlugo sie z nie widzialam, sluchajcie zmarllo jej dziecko-po urodzeniu okazalo sie ze ma wade serca i odrazu opreacja- i tak przez pol roku pdtrzymywali go przy zyciu, pod respiratorami, ale niestety nie przezyl... tak mki bylo smutno, tak ryczalam jak ona do mnie pisala bo sie strasznie otworzyla, opisywala mi dokladnie wszystko-ciezko w to uwierzyc-ale cala ciaze lekarz zzapewnial ze jest wszystko ok to co ona musiala przejsc to az ciezko opisac... jej synek mialby teraz 3 latka, ona ma juz coreczke prawie roczna na szczescie zdrowa, pomyslcie ze taka dopiero co urodzona kruszynka odrazu miala operacje na otwartym sercu, az serce sie kraja
  6. witajcie:) jak weekend mija? u mnie ok, troszke sie nam pogoda zepsula. ja jeszcze troche spie na brzuchu, moze nie tak calkiem na brzuchu bo tak uginam noge ze nie gniote brzuszka, staram sie tego oduczac powoli ale ciezko:) i jak devolaje smakowaly? gosiaa witaj ponownie:)
  7. hmm tak jeszcze pomyslalam ze bardzo dobry jest pieczony kurczak... nacierasz kurczaka: sola czosnkowa, papryka slodka, vegeta (ja w kuchni prawie wogole nie uzywam soli stad ta vegeta) majerankiem, i najlepiej jakby on Ci siedzial dzien i przechodzil tymi przyprawami. pozniej rozgrzewasz piekarnik 180stopni i do kurczaka wkladasz piwo (otwarte) i tak on sobie stoi i sie piecze powoli, przyblizony czas to tak do 2h trzeba pilnowac oczywiscie. jak juz ci sie ladnie zarumieni to sobie kroisz ziemniaczkow w plasterki (duzo bo sa pycha) i na tacke na ktorej ci sie piecze kurczaczek je rozsypujesz, na ne mozesz polozyc tez troszke wedzonego boczku i vegetujesz ale nie duzo bo tluszczyk z kurczaka juz slony, jak sie ziemniaczki upieka to masz danie gotowe, co jak co jest one kaloryczne ale dla nas ciezarowek dozwolone raz na jakis czas:)
  8. ciagle nie wierze ja poczułam dwa tyg temu, w 18tygodniu, lezalam wtedy na brzuchu i nagle poczułam cos dziwnego w dole brzucha, jak kopniecie hehe i od tego dnia juz codziennie sie to powtarzalo tylko mocniej... a najbardziej jak pojem to wtedy sie zaczynaja maratony!:) dzidzia raczej w dzien jest malo ruchliwa ale wieczorkiem daje o sobie porzanie znac, super jest czuc ze tam ktos jest...
  9. hehe tak mi sie przypomnialo cos... bo czytam ta ksiazke "ciezarowka prze 9msc" i tam pisalo ze dzidzia jak sika to my to pozniej wlasnym moczem wydalamy i mowie wczoraj mojemu D o tym a on na to :"to dlatego tak czesto chodzisz siku" hehe jak sobie o tym przypomne to mi sie smiac chce hehe
  10. hej hej! rowniez przylaczam sie do zyczen! wszystkiego naj! co do usg to ja w sumie mialam na kazdej wizycie, ostatnio nie bo to byl ten 18tc ale lekarz mowil ze nie zawsze bedziemy je robic bo nie ma po co denerwowac maluszka,bo nasza dzidzia tego nie lubi. nie slyszalam zeby bylo niebezpieczne ale chyba lepiej jak sie troszke malenstwo oszczedza.
  11. hej! aska to juz niedlugo... eh torba przygotowana?
  12. czesc:) wiecie sprawy finansowe sa ciezkie, a wynajem w krakowie naprawde duzo kosztuje... a chcialoby sie dziecku stworzyc swoj kacik... ale poki co to sie nie da. ja do mojej starej pracy juz nie zamierzam wrocic, nie powiem bo duzo tam zarabialam ale mam zbyt wiele zlych wspomnien, ja chcialam sie stamtad zwolnic a ciaza mi pomogla, poszlam odrazu na l4 i mam placone chorobowe 2 000zl wiec to jest duzo... teraz jeszcze z D korzystamy z "dogodnego" zycia ale jak sie malenstwo pokaze to wiem ze to sie skonczy i bedzie bardzo krucho... jakbysmy jeszcze mieli zapewniony kat w ktorym mozna mieszkac to by bylo duzo luzniej... ale chodzbysmy chcieli to poprostu nie ma gdzie, tesiowie maja jeden pokoj, u mnie sa dwa ale mieszkaja tam 4 osoby wiec nam tylko zostaje "czyjes" eh zostalo nam tylko ponarzekac z rana... milego dnia
  13. wiesz u nas tesiowa niby pracuje ale kilka godzin dziennie wiec mysle ze jakos to pogodzimy:) z tym ze ona jeszcze niewie o naszych "planach" ale kupuje juz ubranka mimo ze niewiemy co bedzie:) nie jest zla tesciu ostatnio mi sie rozplakal ze jest strasznie dumny z nas,i czeka juz na malenstwo... eh tylko jakby sie troche ustabilizowali to by bylo ok... maya ja poszlam z domu jak jeszcze do szkoly chodzilam, wynajelismy z D male mieszkanki i ciezko ale dawalismy sobie rade az teraz ja pposzlam do pracy, i zaczelismy zyc normalnie, stad decyzja o maluszku:) nic sie nie martw napewno jest ok! hehe ja bym tam sie cieszyla jakbym mogla ubranek po kuzynkach "nie dostac" hehe
  14. maya ja tez mam taka nadzieje:) ze bedzie dziewczynka:) maya ja tez zawsze chcialam wiecej niz jedno, wlasnie parke, a jak bedzie zobaczymy, jestem jeszcze mdloda wiec wszystko przede mna:) jak kazda z nas zastanawiam sie jak sobie poradze i wogole... najgorsze jest to ze my wynajmujemy mieszkanie a w krakowie wynajem bardzo droga i jak sie dzidzia urodzi to na poczatku tylko bedzie kaska mojego D a on wcale tak duzo nie zarabia i ja bede musiala isc do pracy... zeby jakos zyc. ale co jak co to jestem dobrej mysli ze sobie jakos poradzimy
  15. maya ja mam przeczucie ze bedzie dziewczynka, upragniona dziewczynka:) oczywiscie moj mezus wolalby syna,:) co bedzie to bedzie. w koncu to oni sa sprawcami:) niby ten czerwiec nie dlugo ale mimo wszystko oczekiwanie na to polowkowe jest duze. my narazie zaprzestaniemy na jednym, bynajmniej moj D chce miec jedno ale jedno to tak smutno... mowi ze chce miec jedno i dac mu tyle ile on nie dostal w zyciu bo pochodzi z biednej rodziny, ale mysle ze za pare lat sie to zmieni
  16. jezeli chodzi o upał t u nas w Krakowie o 11 w cieniu bylo 30 stopni:)
  17. jezeli chodzi o bole, to jak pytalam lekarza ostatnio to kazal mi zwiekszyc dawkowanie magnezu, bralam dwie teraz biore trzy i mi przeszlo, ale za to moje kolki sie nasilily, boli jak cholera...
  18. maya no to gratuluje synka:):):) eh fajnie wiedziec! ja tez tak bardzo chcialam meczylam lekarza juz od 12 tyg i nie chcial mi powiedziec! ale teraz mam tego 2 czerwca polowkowe wiec ide z moim mezczyzna i on napewno nie popusci! wiesz ja tez pytalam o lekarza o te kolki, mi mowil ze jakby sie nasilily to mam mu powiedziec a tak sie wlasnie u mnie dzieje, jest coraz gorzej! a ja sobie sprzatam w domku, molestuje maluszka glosna muzyka hehe nie dobra matka ze mnie spac nie daje:) ale mam taka ochote posluchac glosno, to mi daje powera:) nawet moja kotka sie schowala heh pozdrawiam
  19. pristina zebys tylko zdarzyla dac nam znac hehe roznie to moze byc:) super jakby Ci sie trafilo 26, prezent cudowny! wszystkie jestesmy z Toba!
  20. jottka racja:) niewiem czemu ja pominełam :) przepraszam no wlasnie pristina byc moze w szpitalu, w kncu TEN dzien juz tuz tuz trzymam kciuki
  21. LORIEN GRATULACJE:) a w ktorym szpitalu rodzilas? o ile bedziesz miala czas to pisz tu do nas o swoim Kubusiu:) jottka ja sie tam nie znam na masciach ale juz Ci dziewczyny napisaly:) ja wroclam z basenu i zajadalm kolacyjke:) do jutra
  22. hej, witam wieczornie:) wrocilam z basenu, moj mezczyzna sobie cwiczy a ja jem kolacyjke:) caly dzien z nim dzis siedzialm. moj brzuszek robi sie naprawde coraz twardszy:):):) niewiem czy pisalam tu o tym, ale dziewczyny macie kolki? ja mam straszne na poczatku bolalo z prawej strony a teraz to juz caly brzuch, boli jak cholera jak tylko z domu wyjde,za kazdym razem. strasznie to uciazliwe, na ostatniej wizycie mowilam lekarzowi o tym to mowil ze mam sie "nauczyc chodzic" ale mimo to-boli i to coraz gorzej
  23. hej laseczki:) iza no to Ci wspolczuje... a ciocia sie nie przejmuj ciekawe czy bylaby taka madra jakby byla na Twoim miejscu??? nie wszyscy sa wyrozumiali a Ty musisz teraz bardzo dbac o siebie a nie latac po szpitalach gdzie jest pełno wizrusow, teraz najwazniejszy jest twoj maluszek! a z babcia napewno bedzie ok:) dziwie sie Twojej kuzynce ze nie boi sie po szpitalach chodzic... a chlopem sie nie przejmuj oni tacy sa! zaraz sie pogodzicie:) a co do laptopa to ja zawsze sobie go klade na lozku i leze obok np na boku, jest mi tak wygodnie i nie dotyka brzuszka:0 pozdrawiam serdecznie
  24. mamusie chyba z mezami siedza caly czas i tu nie zagladaja:) moj niestety w pracy...weekend spedzam z kotem hehe
×