Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

memo_29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez memo_29

  1. Witam kolezanki Ciuciumama nie martw sie za bardzo, bo chociaz to moze byc niebezpieczne dla ciebie i malenstwa, to takie sytuacje sie zdazaja i musisz po prostu na siebie bardzo uwazac i byc pod stala kontrola lekarska a w razie jakichkolwiek objawow niepokojacych jechac szybko do szpitala. A poza tym ta sytuacja moze sie jeszcze naprostowac wraz ze wzrostem ciazy wiec spoko, tylko sie nie martw na zapas i nie stresuj, trzeba myslec pozytywnie myslec :) A tak poza tym to ten moj Mati to maly i kochany lobuziak, ktory jest jak taki patyczak bo wazy tylko 12 kg i ma 91 cm i ma mega chude nogi :) ale z drugiej strony jak on ciagle biega to kiedy on ma przytyc :) W styczniu pozegnalismy sie z pieluszka i smoczkiem. Z pieluszka poszlo gladko i po 3 dniach zaczal pieknie wolac i tak jest do teraz. Gorzej bylo sie rozstac z najlepszym przyjacielem smoczkiem, poniewaz nie potrafil bez niego zasnac. Na szczescie juz mamy to za soba i jest ok. Piszcie kochane bo nam topik podupada Pozdrawiam goraco i wiosennie :)
  2. Witam kobietki!!! Wiem, wiem należą mi się baty za nie pisanie, ale na prawde nie mam albo czasu albo weny i tak to własnie wygłąda. Nasz Mati rośnie i broi na potęgę. Bieda juz tak, że tylko czekam kiedy rozwali sobie głowę o futryny, bo uwielbia się gonić z siostrą. Zaczął chodzić jak skończył 11 miesiecy i teraz już po prostu biega. Zaczyna też mówic pierwsze proste słowa: mama, tata, baba, dada, daj, tan-tan (tak woła na muzyke), nie, dzie, a poza tym po swojemy coś tworzy. Szczepienia jeszcze nie mieliśmy tego po roczku, ponieważ dostał mocny katar, wiec mamy to przełożone na przyszły tydzień. Tydzień temu byliśmy na kontroli u alergologa po odebranie wyników badania krwi na obecność alegrii i się okazało, że młody nie jest uczulony na mleko, marchew i żółtko jajka, ale jest uczulony na białko kurze. W związku z tym pani doktor kazała podawać po jednej miarce więcej co pare dni do jego posiłków nowego mleka ale na razie bez laktozy czyli Enfamil 0-lac. Tak robię już ponad tydzień i od jutra już będę podawać trzy miarki nowego mleka i jest ok. Mam więc pytanie do ciebie aniaania czy twoja Julka jest jeszcze na Nutramigenie? Czy ty jesteś pod kontrolą alergologa? Bo jestem ciekawa jak robią inni lekarze. Czy jakieś badania robiłaś małej? My jesteśmy jeszcze zapisani na maj na testy płatkowe czyli takie naklejane na plecy próbki pokarmów na 2 doby i po tym czasie dopiero robi się odczyt. Podobno są to jedne z bardziej wiarygodnych testów, ponieważ niektóre alergie ujawniają się dopiero po paru godzinach i takie testy z krwi czy te typowe skórne nie dają prawdziwego obrazu. No zobaczymy co nam pokażą. A tak poza tym wróciły do nas znowu choroby i od 2 tygodni męczymy się z katarami i kaszlami dzieci, ale może już niedługo to się skończy bo idzie do nas piękna wiosna :) Pozdrawiam wszystkich i wszystkim roczniakom życze samych przyjemności i dużo radości z okazji obchodzonych urodzinek !!! Jak znajdę chwilkę to załączę nowe fotki.
  3. Witam - 100 lat dla wszystkich maluszkow ktore juz obchodzily urodzinki!!! Aniaania goraco polecam tobie stary sprawdzony sposob z maka ziemniaczana. Moim dzieciom pomoglo nawet w bardzo ostrych odparzeniach. Jest jednak jedna zasada aby na pewno sie to udalo. Za kazdym razem jak dziecko zrobi siusiu musi byc szybko przebrane i wytarte do sucha i zasypane maka. Jesli ta czynnos bedzie sie powtarzac czesto to po calym dniu bedzie zdecydowana poprawa. Zycze powodzenia., bo wiem jakie to trudnie i nieprzyjemne dla maluszka. A my zmagamy sie nadal z chorobami. Maly w koncu dostal antybiotyk bo katar i zapalenie krtani zaczelo schodzic na oskrzela. Do niedzieli powinno byc zdecydowanie lepiej. Ja tez zmagam sie z uporczywym katarem, ale mam nadzieje ze juz dlugo to nie potrwa. Czekam na zdjecia z pierwszych urodzinek waszych kochanych maluszkow. Ja po malu zaczynam myslec nad urodzinowym menu. Na szczecie mam jeszcze 3 tygodnie. Moze podpowiecie co u was zrobilo furore na stolach?? Chetnie skorzystam z nowych przepisow. Buziaczki
  4. Witam, ja tylko n a chwilke Sto lat sto lat dla Wikusi, aby zylo jej sie beztrosko, kazdego dnia byla usmiechnieta i szczesliwa, aby zabkowanie jej nie dokuczalo i bezpiecznie odkrywala swiat :) Buziaczki A tak ogolnie to u nas wlasciwie wszystko bez zmian, corka poszla na 3 dni do przedszkola i juz jest chora, jakie to normalne. Dzis miala uroczysty Dzien babci i dziadka na ktory czekala tydzien i byla mega szczesliwa ze babcia i dziadek byli u niej w przedszkolu. Ciekawe tylko co sie rozwinie w tego przeziebienia, bo ma katar i mega suchy meczacy kaszel, ktory najbardziej dokucza i jej i nam w nocy. oby przez weekend doszla do siebie. Juz druga noc jestem nie wyspana przez ten kaszel. A nasz maly chrupek ostatnio ma super apetyt (az sie boje zapeszac) i po malu przygotowuje sie do chodzenia. Jak na razie udalo mu sie zrobic 3 kroki, zobaczymy jak to bedzie dalej. Pozdrawiam
  5. Hejka kobietki matko jakie tu pustki, jak nigdy. Mam nadzieje, ze to tylko chwilowy zastój. Jeśli chodzi o naszego szkrabka to tez rozpiera go energia i jest niesamowicie silny. Ostatnio zlapal się za brzeg parapetu i podciągnął się 7 razy !!! Bylam w szoku :-), on zachowuje się jak taka mala malpka, uwielia się wspinac. Nauczyl się wchodzic na lozko siostry i najlepsze ze sam nauczyl się z niego schodzic, wiec jestem troche spokojniejsza, ze nie spadnie jeśli wejdzie na nie pod moja nieobecność. Na szczescie jeszcze sam nie chodzi tylko bardzo szybko raczkuje i nawet mi się nie spieszy do jego chodzenia, bo wtedy to dopiero da nam popalic, bo ma bardzo ciekawe pomysły i niczego się nie boi. Agnik80 jeśli chodzi o jedzenie to nasz tez ma ogromny problem z jedzeniem nie do konca przetartych obiadkow. Ale za to jeśli dasz mu pogryzc ciastko lub chrypke to radzi sobie swietnie i tak maja dzieci moich koleżanek wiec się nie martwie i mysle ze po prostu nasze dzieci maja problem z dwoma roznymi konsystencjami na raz. Moja corka bardzo dlugo miala podawane papki, bo wymiotowala jeśli poczula jakiekolwiek grudki, a teraz ma 4 lata i pieknie je wszystko (dosłownie bo nawet czarnine je ) i wszystko gryzie. Pamietam jak dzis jak maz mnie pocieszal podczas moich rozterek dot jej jedzenia i nie gryzienia, mowil: czy znasz człowieka który nie potrafi gryzc? Tak wiec jak widac miał racje. Obecnie nasz maly „chrupek wazy ok. 9,3 kg i ma 76 cm i większość jego posiłków to kaszki, ponieważ jest prawie na wszystko uczulony, wiec nie mamy zbyt duzego wyboru w jego menu. Dwa dni temu podalam mu po bardzo dlugiej przewie jablka z jagodami i o dziwo nie ma po tym biegunki, wiec musze go obserwowac i zobaczymy czy może w koncu jego brzuszek nauczyl się trawic owoce. Za pare dni chce spróbować z glutenem i tak bardzo zazrdoszcze tym które mogą dac już chlebek w raczke, nasz na razie pozera go wzrokiem. Obecnie najwazniejsze jest to, ze w koncu moje dzieci sa zdrowe :-) i moga korzystac z urokow zimy :-) Aha dodalam nowe fotki z grudnia mojego "chrupka" :-) Pozdrawiam i blagam - piszcie !!!
  6. Hejka kobietki :-) Widze, że wszystkie dochodzą do siebie po sylwestrze :-) Ja też tylko na chwilkę, bo mam bardzo dużo pracy w nowym roku. Wszystkiego co najlepsze życzę Wam na Nowy Rok i do usłyszenia. PS. Dzieci nadal troche chore, więc cały rok chyba tak bedzie :-) a co tam jakoś trzeba to przetrwać. Buziole :-)
  7. Dokładnie święta, święta i już po i tylko nadmiar kg został od tego obrzarstwa :-) super jedzonko i super prezenty, szczególnie dla dzieci największy szał. Jak to się przyjemnie patrzy na dzieci, które aż wychodzą z siebie, żeby zobaczyć co dostały :-) Aniaania skąd ja to znam, u nas też chorób ciąg dalszy. Młoda skończyla pare dni temu antybiotyk to w 1 dzień świąt zaczął go brać młody, więc teraz tylko czekać kiedy znowu młoda od niego złapie i tak w koło macieju do maja będzie. Koszmar istny. Nic nie można zaplanować, nigdzie jechać, bo jak nie jedno jest chore to drugie. Ta zima będzie strasznie nudna i długa przez te ciągłe choroby.Czasami już brak siły na te wszystkie kaszle i katary, a te leki to już jak stałe posiłki. Szkoda że jeszcze nikt nie wynalazł cudownego preparatu na zwmocnienie odporności. O ile lżej nam by się żyło.
  8. Witajcie :-) Spokojnie Dziewczynka nie zdechło tylko wszyscy zajęci są przygotowaniem do świąt wiec nie mają czasu i głowy do forum, ale już niedługo powrócą ze zdwojoną siłą (mam nadzieję :-) ) Teraz w ruch idą przepisy kulinarne na świeta i zakupy świąteczne. Jeśli nie dam już rady do was zawitać to każdej z was i waszym rodzinom życze przemiłych, cieplutkich i bardzo radosnych Świąt Bożego Narodzenia. Góry prezentów dla kochanych maluszków i dla was też coś miłego :-) oraz duuuuuużo zdrówka. Tak na marginesie - dołączyłam nowe fotki na bobasy. Całuje i gorąco pozdrawiam
  9. Witam kobietki, widze ze jak to zwykle w weekend, byly tu pustki :-) tylko aniaania i dziewczynka sa porzadne forumowiczki :-) tak trzymac dziewczyny :-) a u nas chorob ciag dalszy, niestety. Mlody w piatek skonczyl antybiotyk, ale nie ma jakiejs super poprawy i nadal kaszle, wiec lekarz musi go znowu zobaczyc i jakos doleczyc. Dodatkowo corcia ma zapalenie ucha, wiec pewnie dzis dostanie antybiotyk. Jedno pocieszenie jest takie, ze na swieta raczej oboje beda zdrowi :-) Ciesze sie ze chociaz mojej malej udalo sie w piatek byc na zabawie gwiazdkowej na ktorej swietnie sie bawila, a w przedszkolu udalo sie jej byc na obchodzeniu jej urodzinek, wszystkie imprezy zaliczone wiec teraz moze byc chora :-) wlasciwie to lepiej teraz niz na same swieta. Ehhh z tymi chorobskami. Niech juz przyjdzie mroz i je troche wybije. A tak poza tym to nasz maly "chrupek" ostatnio znalazl sobie nowa zabawe i wiesza sie na rekach np za brzeg stolu i wisi sobie z podkurczonymi nogami a wlasciwie to sie podciaga. Nadmienie ze robi to w kuchni gdzie sa plytki, wiec upadek bardzo twardy, matko az czlowiekowi serce staje na taki widok. Na szczescie jeszcze nie odkryl ze mozna wywalac zawartosc szafek, bo wtedy to ja chyba z nim oszaleje :-) niezastapiony sprzet w naszym domu ostatnio to kojec :-) bez niego byloby nam ciezko nad nim zapanowac a tak chociaz wiem ze jest w jednym miejscu i nic nie zbroi. A jak tam wasze dzieciaczki? Jak zdrowko? Oby bylo juz dobrze. Wracam do pracy po malej przerwie :-)
  10. Ja jeszcze na chwilke. Aniaania moj tez takpije mleko i tez sie zastanawiam kiedy przestanie bo przeciez to juz duzy dzieciak. moja corcia w jego wieku juz nie jadla w nocy, ale widac naszym to jest potrzebne. Ja zreszta troche przymykam na to oko bo teraz moj maly chrupek nadrabia potym czasie kiedy nie przybieral :-) mysle ze w koncu z tego sami wyrosna. Nie ma sie co na zapas martwic. jedynie to wstawanie jest meczace, ale po tym co przeszlam z corka (pobudka co pol godziny lub co godzine na picie wody) to teraz mi to nie przeszkadza :-) Damy rade kochana :-) Radosna zapomnialam pogratulowac zostania ciocia :-) zycze wiecej takich przyjemnosci :-)
  11. Witam kochane Abigailii - Losie kobieto jak fajnie ze w koncu dalas jakis znak :-) po tym jak urodzilas i opisalas co sie dzieje z twoja malenka coreczka martwilam sie o was i bardzo ale to bardzo sie ciesze ze wszystko tak wspaniale sie ulozylo. Jak zobaczylam twoi nick to ucieszylam sie tak jakbym cos wygrala :-) Niunia jest sliczna i zupelnie nie widac po niej zeby przeszla tyle co pisalas. Ale gratuluje wam tak wielkiego sukcesu i teraz to juz bedzie tylko lepiej :-) Dziewczynka twoja Laura jest boska :) i taka pogodna. Taki kochany aniolek a jak bardzo kocha pomagac mamie ;-) Radosna ta twoja Wiki jest niesamowita nie dosc ze jest bardzo duza jak na dziewczynke to jeszcze tak szybko sie rozwija ze nic tylko tryskac duma mozesz :-) A moj maly perszing jest szalony i zaczyna tanczyc trzymajac sie tylko jedna reka za jakis mebel, albo np za wozek siostry ktory jakos tak malo stabilny jest i caly radosny jest, a ja prawie zawal mam :-) ale co tam on sie bedzie przejmowac nerwami matki haha :-) A wiecie co - pamietacie jak sie martwilam ze mlody nie przybiera? Caly czas cos nie dawalo mi spokoju i jestem w szoku, ale sama odkrylam co jest mojemu dziecku. Zaden lekarz nic mi nie pomogl pomimo zglaszania moich problemow. Okazalo sie ze moje dziecko nie toleruje fruktozy czyli nie moze jesc owocow, kategorycznie pic sokow i marchewki. Wyobrazcie sobie ze odkad wykluczylam z diety te produkty maly wazy juz ponad 9 kg czyli w 3 tyg przygral tyle co poprzednio przez ponad 2 miesiace !!! Kiedys robil 5-6 kupek (z super odparzeniami) dziennie a teraz 2 (w koncu normalne) i wlasnie od tego zaczelam przeszukiwanie tematow w internecie i trafilam na artykuly dotyczace fruktozy. Dodatkowo poprawil mu sie apetyt bo w koncu go brzuszek nie boli, nawet nie wiecie jaka jestem szczesliwa z jednej strony ale z drugiej musze teraz rozpoczac bieganie po lekarzach zeby sprawdzic jak sobie z tym radzic i czy to kiedys minie bo jak nie to mlody bedzie biedny ale najwazniejsze ze teraz jest szczesliwy i nic go nie boli, no moze tylko wychodzace zabki mu dokuczaja, ale to taka kolej rzeczy. A co do zabkow to w ciagu 3 tygodni wyszly mu 4 zeby !!! szok jak nic to nic a jak ruszyly to wszystkie na raz. Abigailii a ile zabkow ma Julka? Pozdrawiam was kochane i zycze milego dnia :-)
  12. Radosna nawet nie wiesz jak sie ciesze ze wam smakowalo :-) ale tez wiem o czym mowisz poniewaz ja mialam to samo jak pierwszy raz to jadlam u kuzynki :-) a na poprzedniej wigilii ten wlasnie ryz to byl super hit :-) wszyscy sie nim zajadali na maksa :-) tak wiec razem z Radosna polecam go wszystkim :-)
  13. Aniaania ale super fotki twoich dzieciaczkow a Julka ma rozbrajajace usmiechy a jak sie rodzenstwo kocha :-) tak jak moi, kurcze musze tez im takie fajne fotki zrobic :-) zeby mieli pamiatke bo czas tak szybko leci ze zaraz nam cos umknie :-) Przed chwila rozmawialam z moja mama ktora zajmuje sie moimi dziecmi i jest cala zestresowana bo przez dlugi weekend mlody zrobil takie postepy ze nie moze go nawet na sekunde zostawic bo wstaje przy wszystkim. Musze odkopac lozeczko turystyczne ktore bedzie robic nam za kojec bo babcia sie wykonczy nerwowo przy tym naszym lobuziaku :-)
  14. Witajcie kochane Radosna juz szybko znalazlam przepie na najpyszniejszy ryz z jablkami :-) zreszta polecam go wam wszystkim Składniki: 1,5 szklanki mleka 200 g ryżu - 2 jajka 4 jabłka 4 łyżki masła cukier - do smaku, zależy od kwaśności jabłek cukier waniliowy - 3 łyżeczki cynamon do smaku szczypta soli Ryż ugotować na sypko (ok 15 minut) Wsypac go do zagotowanego mleka i gotowac do miękkości (około 30 minut), z dodatkiem 2 łyżek masła, 2 łyżek cukru i 2 łyżeczek cukru waniliowego i szczypty soli. Całe mleko powinno wsiąknąć w ryż (ok 25 minut). Pod koniec gotowania dodać 2 zółtka (bialko odlac do naczynia i ubuc na piane) i gotowac jeszcze ok 5 minut. Jabłka obrać, pokroić na plasterki (można zetrzeć na tarce), posypać cukrem 1 lyżka, 1 łyżką cukru waniliowego i cynamonem. Smażyć przez kilka minut na 2 łyżkach masła. Na dno wyłożyć warstwę ryżu, następnie jabłek. Na jablka ulozyc piane z ubitych bialek. Zapiekać około 15 minut do lekkiego zbrązowienia w temperaturze 200C. Smacznego :)
  15. Witajcie kochane, Dziewczyka juz tak na nas nie krzycz :-) ty to jednak potrafisz czlowieka zmotywowac :-) :-) juz sie poprawiam i pisze :-) U nas chorob ciag dalszy .., niestety, aniaania wie oczym mowie:-) mamy obie przedszkolakow. Corcia po 2 dniach w przedszkolu miala mega katar i juz po tyg zaczela wychodzic na prosta a tu nasz maly chrupek (tak na synka mowi moj M) zalapal maga katar i kaszel, wiec dzis w nocy corcia tez juz kaszlala. Matko czasami mam wrazenie ze to sie niegdy nie skonczy. A jesli chodzi o pozytywne wydarzenia to mamy w koncu pierwszy zabek :-) troche to nietypowe ale naszemu mlodemu wyszla pierwsza dwojka na gorze. Oczywiscie nie obylo sie bez placzu i nieprzespanych nocy, nie dosc ze zeby to jeszcze ten mega kaszel ktory go budzi. Do tego dolaczyly nowe umiejetnosi jak samodzielne siadanie i wstawanie przy wszsytkim co sie da co jest malo bezpieczne poniewaz koordynacja ruchowa jest jeszcze malo precyzyjna do takich akrobacji :-) tak wiec dziewczynka wiem co teraz masz z Laura, nasz tylko zamiast raczkowac - pelza ale mysle ze to kwestia paru dni i zalapie tez raczkowanie. A jak idzie teraz Laurze zasypianie? Bo naszego kreca nowe umiejetnosci i tak srednio chce zasypiac, do tego jest rozdrazniony zabkowaniem i choroba wiec mamy czasami wieczorem meksyk :-) Radosnajuzmama twoja Wki jest niesamowita :-) ty to dopiero musisz miec oczy do okola glowy :-) Agnik80 matko nie zazdroszcze ci uporu twojego synka :-) ale ciebie rozumiem, bo moja corcia tez byla zawzieta (ale ja tez bylam zawzieta) i jesli chodzi oo zasypianie to jakos sobie z nia poradzilam. Z tym ze mala od poczatku zasypiala sama i miala tylko male problemy z sasypianiem po roku ale jej nie ustapilam i jakos to przeszlysmy, choc latwo nie bylo. Ale jesli chodzi o noce to jak ciebie czytam to jakbym siebie widziala, bo ta nasza mala ryksa dawala nam w kosc bardzo dlugo :) juz myslalam ze jakis socjal przyjdzie i nam ja zabierze :-) wiec zycze wytrwalosci i cierpliwosci, o jak wrocisz do pracy to bedzie ci ciezko ale pociesze cie ze to w koncu minie :-)
  16. Justa86 to tez taki maly "przecinek" ta twoja kruszynka :-) nasz ma 74 cm wiec podobnie wypadaja te nasze szkrabki :-) tylko ten moj to na maxa czasami wypija 190ml ale bardzo rzadko mu sie to udaje. Zazwyczaj wypija ok 150-160ml. Ale widac tyle mu wystarcza.
  17. Hej kobietki, już jestem. Chwilowo nie mialam dostępu do kompa ale już pisze. Aniaania dziekuje za odpowiedz z ta waga. Nasz „przecinek wazy 8200 wiec tez nieznacznie ale przybral. Wczoraj troche mnie uspokoila pani kardiolog dziecieca, ponieważ mielismy kontrole i przy okazji zapytalam o ten slaby przyrost wagi. Tak wiec pani po pierwsze spytala jaka ja mialam wage jako dziecko, a ja bylam chuda jak patyk, mój maz z reszta tez, wiec nie mamy się martwic bo to dziedziczne. Jeśli dziecko prawidłowo się rozwija, ma apetyt, jest zywe tzn ruchliwe i wesole to nie mamy się martwic. Uff :-) :-) Nie mniej jednak chciałam wam wszystkim jeszcze raz podziękować za odpowiedzi, Buzka dla was muuuaaa :-) :-) :-) A jeśli chodzi o osiagi naszych szkrabkow to nasz pelza już mega szybko i trzeba mocno na niego uważać. Wczoraj odkrylam jak bardzo mlody lubi bawic się mokrym praniem :-) mialam ubaw po pachy z niego. Powiesilam swój bezrękawnik, który siegal prawie do ziemi i on pełzał pod tym, bawil się, próbował się w to zawinąć i caly czas się cieszyl :-) super to wyglądało. A kolejne jego ulubione zajecie to turlanie się w naszym lozku w poscieli wieczorem. Jak już marudzi to rozkladamy lozko i zdejmujemy mu portasy i z golymi nogami mlody zaczyna gimnastyke, szaleje tak jakby był w amoku turla się, wygina, robi mostki i caly czas się cieszy. Musze filmik nakręcić i może zamieszcze na stronie bobasy to zobaczycie te harce. I jak on ma mi przybierac jak on spala wszystko co zje :-) Pozdrawiam was kochane i zycze milego dnia
  18. Witajcie kochane, Sensei normalnie mnie zmobilizowalas do zalozenia konta na bobasach i prosze bardzo :-) na razie wstawilam jedno zdjecie z wrzesnia bo nie mam zgranych zdjec ale oto moje maluszki :-) Jak znajde troche czasu to doloze aktualne zdjecia. Milego dnia zycze dziewczyny :-)
  19. A jeszcze zapomnialam napisac Dziewczynka twoja corcia na zdjeciach tez wyglada na wieksza i az nie do wiary ze wazy tyle co pisalas. Nozki to ma takie konkretne no chyba ze to tylko na zdjęciach. Ale te wloski to ma zabojcze :-) a oczami oczaruje każdego faceta :-)
  20. Dziewczynka wiesz co może ja tez jednak przesadzam z ta waga, bo jak piszesz o swojej rodzinie to się to kupy trzyma. Ja i moje siostry tez zawsze byłyśmy drobne i chude, szczególnie jako dzieci, wiec może nie powinnam tak szalec. Sama już nie wiem. Czytalam troche o zespole zlego wchłaniania i nie ma on tych objawow wiec może po prostu taki przecinek bedzie :-) chociaż moja corcia lepiej wyglądała w tym samym czasi ale ona ma wiecej genow po mezu a mlody ma po mnie, to troche by wyjaśniało :-) Sensei a twoja Lidka to nie wyglada jakby miala tylko 8 kg :-) mój jest zdecydowanie chudszy :-) Chcialam wam powiedziec ze te wasze bobaski sa sliczne a dziewczynki jakie wloski maja super :-)
  21. Witajcie, myslalam ze bede dzis pierwsza a tu prosze Sensei ale ty jestes ranny ptaszek :-) no powiem ci ze ta twoja Lidka to bardzo ladnie je. Konkretna dziewczyna z niej rosnie :-) moja corka tez podobnie jadla a teraz w wieku 4 lat jak przecinek wyglada, chyba wszystko wybiega, bo tez duzo się rusza. Aniaania no to masz problem z tymi owocami bo w słoiczkach albo jest cos z jabłkiem albo z bananem :-) Malo jest sloiczkow z pojedynczymi owocami innymi niż jablko czy banan, ale możesz spróbować z marelami, gruszkami i sliwkami. A jeśli chodzi o wage mojego synka to wazyl az 4060 wiec calkiem spory się urodzil i nawet ladnie przybieral na początku, ale tylko do momentu jak był tylko na piersi. Odkad zaczelam podawac dodatkowe stale jedzenie to zaczal coraz mniej przybierac i odkad przestal jesc piers tak waga stanela w miejscu. Troche pocieszyla mnie Dziewczynka piszac ze jej Lala wazy niecale 8 kg, może niektóre dzieci tak po prostu maja, niemniej jednak musze się z tym udac na konsultacje jakies bo nie daje mi to spokoju. Nie chciałabym panikowac bo on rzeczywiście bardzo duzo się rusza, bo jak tylko nie spi to nie ma nawet minuty żeby czegos nie robil, ale jednak cos jest nie tak. Najbardziej martwi mnie to żeby dobrze wchłaniały się wszystkie witaminy, glownie D3 bo to bardzo wazne w tym wieku, wiec nie chciałabym czegos przeoczyc bo pozniej czasu nie cofne, żeby nadrobic jakies braki. Dziewczynka piszesz ze mala nie chce nic pic, no wlasnie ja mam ten sam problem, mlody nie chce za cholere tknąć zadnych herbatek, sokow, no nic nawet woda jest bee. Ciekawe o co tym maluszkom chodzi. Twoja chociaż jeden sok sobie upodobala zawsze to jest cos, mi już się pomysły koncza co by mu podac żeby mu smakowalo. No i le można tego kupiowac. Soki to jeszcze pol biedy bo można je wypic ale te herbatki to kto to będzie pozniej pil. Masakra :-( Chcialam Wam wszystkim bardzo serdecznie podziękować za odpowiedzi. Widze ze zawsze można na was liczyc, a to jest bardzo mile i człowiek jest jakis spokojniejszy jak wie ze ma was pod reka :-) Jeszcze raz wielkie DZIEKI :-) Milego dnia zycze
  22. Aniaania na odparzenia rewelacyjnie pomaga maka ziemniaczana lub puder. Dodatkowo na noc dostaliśmy od pediatry jakas robiona na recepte masc i tez pomaga bo ladnie leczy wlasnie te ranki. Kolezank coreczka tez ma taki problem i ona kupila „Krem na pupe firmy Balneum Baby Basic. Sprobuj tez przez pare dni podawac banana a nie jablko i zobaczysz czy będzie poprawa, nam to pomoglo. Matko co chwile cos z tymi naszymi maluszkami. Moja corka zamiast chodzic do przedszkola, już od miesiąca siedzi w domu bo dopiero od paru nocy nie kaszle ale w dzien jeszcze jej się to zdarza, wiec Az się boje ja wysłać do przedszkola, bo znowu cos przyniesie a my już mamy dosc tego chorowania.
  23. Aniaania no to mnie dobilas twoja mala je bardzo podobnie i tez jest na nutramigenie ale waga jest zupełnie inna i to wlasnie mnie martwi ze on nie przyswaja pokarmow, bo chyba ladnie je ale waga stoi w miejscu. Pediatra twierdzil ze to może dlatego ze jest bardzo ruchliwy, ale wasze dzieci tez takie sa. A te kupy to jest jakas masakra szczególnie ich kolor. Gdyby to było moje pierwsze dziecko to może nie zwróciłabym na nie uwagi ale coreczka nie miala takich zielono seledynowych kup. No i ona ladnie przybierala, a tu d..a A do tego zauważyłam ze nie może maly jest jabłek bo po nich ma wlasnie czesciej kupki i bardziej zrace i to one wlasnie go odparzaja. Dzieki za spisanie jadłospisu. Kasiula86 ty tez mi dalas do myslenia, bo skoro twoja mala ulewając jednak przybiera na wadze to chyba z moim jest cos nie tak. Chyba musze się wybrac do pediatry po skierowanie do gastrologa i alergologa, bo cos mi tu nie pasuje. Oczywiście dziekuje za rade. No i rzeczywiście masz malego leniuszka ale być może jak ruszy to nie będziesz mogla jej dogonic no chyba ze po prostu ma taki charakter. Bo tej mój szatan to już wszedzie wejdzie, tzn na poziomie podlogi. Już nawet zaczyna „biegac pełzając bo jak mu siostra ucieka to ma chłopak motywacje Tak wiec zaczyna broic i np. sciaga mi pranie które może siegnac, zrywa firanki bo przeciez SA pod reka bawi się koszem na smieci a dokladnie tym pedalem do otwierania klapy i czasami gada jak nakrecony bebebe i czasami Dada a i nauczyl się robic papa i kosi kosi ale robi to w pionie raczka na raczke. Mam nadzieje ze inne kobietki tez mi cos podpowiedza. Z gory dziekuje
  24. Witajcie dziewczyny, wiem ze Malo się udzielam i możecie nawet na mnie krzyczec ale odkad wróciłam do pracy to ledwo mam czas na bieżąco was czytac. Kasiula86 ty to masz przeboje. Nie zazdroszcze, ale chciałabym ciebie pocieszyc z tymi bliznami. Moja siostra miala cos kolo roku jak wylala na siebie goraca herbate i nie ma nawet sladu po tym, ale jak już się zagoily rany to moja mama smarowala jej te miejsca jakas masci na blizny. Nie pamiętam dokladnie nazwy ale to chyba było cos takiego Contratubex. Radosnajużmama twoji Wiki jest po prostu swietna i tylko się Cieszyc ze tak pieknie rosnie i swietnie się rozwija. Tak jak napisala jakas pomaranczka, olej te dziwne teksty, bo sa zupełnie bezpodstawne i wynikaja chyba tylko z zazdrości. Sensei trzymam kciuki za twoja niunie. Mysl pozytywnie a wszystko będzie dobrze. Niestety posiadanie dzieci wiaze się z ogromnym stresem wynikającym z obawy o ich zycie i zdrowie. Mam dwoje dzieci i wiem co to znaczy. Czekamy na wiesci. Dziewczynka jestes nie do podrobienia. Matka polka na obczyźnie podziwiam cie za to zorganizowanie aczkolwiek jak mialam jedno dziecko to myślałam ze nie da rady wychowac wiecej niż jednego dziecka a teraz może nie jest lekko ale nie znaczy ze nie jest to możliwe. Grunt do spokoj i odpowiednie podejście do dzieci. Aniaania mamy dzieci z tych samych rocznikow i wiem co teraz przechodzisz z Julcia. Moja coreczka (ur.2007r) w tym wlasnie wieku rozpoczęła etap moich nieprzespanych nocy i trwalo to do 2 lat z kawałkiem. Z niewiadomych przyczyn budzila się w nocy z placzem nawet co pol godziny a ja prawie konalam bo rano do pracy musiałam wstawac. Niestety nic nie pomagalo ani jedzenie ani picie, ani żadne metody na to aby dziecko przespalo noc. Miala tez noce ze nie spala ok. 1,5 godziny bo już była wyslana np. o 3 rano. Wszystko zaczęło się jak zaczely wychodzic jej zabki i tak jej zostalo. Były noce ze myślałam ze ktos po nia przyjedzie i nam ja zabierze bo tak się darla jak nie chcieliśmy się z nia położyć i jej uśpić. Na szczescie jak miala troche ponad 2 lata zaczęliśmy jej tłumaczyć ze w nocy trzeba spac bo obudzi innych i jak nie może zasnąć to ma się pobawic zabawkami które zaczęliśmy zostawiac je przy lozku. No i takim to sposobem moje dziecko nauczylo się w koncu ladnie spac po 2 latach nieprzespanych nocy Nie wiem czy słyszałaś o kropelkach Camilia. Stosuje się je na zabkowanie i może troche wycisza Julke a jest to preparat lagodny wiec może warto spróbować. Mój synek skoczy za tydzień 8 miesiecy i oczywiście nie omijaja nas problemy. Poza tym ze mlody jest pogodny i bardzo zywy, pelza po calym mieszkaniu, nauczyl się sam siedziec, ladnie sam sie bawi, sam zasypia, przebieranie go to mega wyczyn bo nie chce lezec na plecach wiec wydawaloby się ze to super dziecko bez problemow a jednak Wszystko zaczęło się już na początku 4 tyg jego zycia a dokladnie alergia na bialko mleka krowiego. Niby nic takiego bo mialam to samo z corka wiec musiałam być na diecie, ale tym razem to jest mocniejsze i maly nie toleruje nawet bebilonu pepti, bo zaraz ulewa i boli go brzuch. Jak był tylko na piersi to nawet jakos to było i ladnie jadl i ladnie przybieral na wadze, ale odkad zaczelam wprowadzac stale pokarmy tak sielanka się skończyła. Po pierwsze maly srednio lubi jesc lyzeczka i trzeba mocno go zabawiac już od polowy jedzenia. Odkad przyzwyczail się do Nutramigenu to nawet ladnie go pije ale przestal zupełnie przybierac na wadze. Obecnie wazy 8 kg i to już jest od ok. miesiąca bez zmian. Do tego robi brzydkie kupki czasami mega kwasne bo Az go odparzaja ale lekarz twierdzi ze to od tego mleka mogą być one inne.Robilismy nawet posiew kalu i nic nie wyszlo. Po malu zaczynam się martwic tym brakiem przyrostu wagi bo je w miare normalne ilości, chyba? Jeśli to nie sprawi wam klopotu napiszcie jak wasze dzieci jedza i ile przybieraja tygodniowo. Nasz mlody je rano kaszke ok. 120 ml pozniej deserek 120g obiadek ok. 150g mleko 140 ml, wieczorem 150 ml, w nocy raz mleko 170 ml i nad ranem 170 ml mleka. Matko ale się rozpisałam, ale jak tyle się nie odzywalam to musiala troche nadrobic Pozdrawiam was i zycze samych przyjemności
  25. Hejka :) spoko spoko Dziewczynka :) jestesmy tylko ladna pogoda i szkoda w domu na kompie siedziec :) a od jutra ma byc brzydko przez pare dni to trzeba korzystac na maksa juz sie poprawiam i bede tu czesciej :) a dodatkowo miala troche zamieszania. Coreczka miala wczoraj zabieg pod narkoza i bardzo duzo stresu nas to kosztowalo, ale na szczescie wszystko poszlo szybko i gladko. A dzis rano mielismy szczpienie mlodego. Dzis byl wyjatkowo dzielny i tylko troszke sie skrzywil. Wazy 7.020 i ma 68 cm (ma dokladnie 4 miesiace) Bardzo mocno sie wyciagnal bo w 6 tyg wydluzyl sie o 5 cm a to doc duzo w tak krotkim czasie. Na szczescie nie mial do teraz zadnych skutkow ubocznych szczepienia. Oby tak dalej. No i musze sie pochwalic ze w koncu nauczyl sie pare dni temu przekrecac na brzuszek. Juz myslalam ze sie tego nie doczekam a teraz tylko trzeba mocno na niego uwazac. Mam do was pytanie. Jak rozszerzacie diete maluszkow. Maly jest na piersi i jest mocno uczulony na bialko. Poniewaz chce wrocic do pracy we wrzesniu sila rzeczy musze szybciej wprowadzic mu stale pokarmy niz inne dzieci na piersi. Nie wiam jak sie do tego zabrac bo corke karmilam tylko 4 miesiace wiec nie mialam problemu z zostawieniem jej pod opieka babci. A teraz sma nie wiem jak sie do tego zabrac. Jesli ktoras z was ma z tym doswiadczenia to z mila checia skorzystam z waszych rad. To na razie tyle. Postaram sie jeszcze tu luknac do was dziesiejszego wieczorka zeby Dziewczynka nie pisala sama z soba :)
×