Hola hola moja droga, sylwestra spedzalismy razem z naszymi wspolnymi znajomymi. Nie musimy byc przyklejeni do siebie cala noc i gadac wylacznie ze soba. zwiazek to zwiazek a nie wiezienie.
jakie to ma znaczenie, ze najpierw zlozylam zyczenia koledze a potem jemu???? nie stalismy akurat kolo siebie , ja rozmawialam akurat z kolega,m ktory rzucal petardy, nie wiem co robil moj chlopak ale nie stal kolo mnie.
gdzie ja napisalam, ze facet nie okazuje mi szacunku i milosci? ja po prostu chce mioec czym oddychac, nie tylko nim :O
nie popadajcie w skrajnosci
ile wy macie lat? jakies takie gowniarkie podejscie do zwiazkow macie. macie w ogole znajomych? :O