Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mastodynka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dziewczyny, ja też mam ten gorszy czas. Zawroty, nudności i lęki. Cierpiąca trzymajmy się -za kilka dni minie:) Ty masz co dwa miesiące a ja mam tak co miesiąc. Pod koniec grudnia będę u gin to zapytam o Mastodynon. Wydaje mi się, że kiedyś jakiś gin mi go polecam, ale raczej na bolesność piersi i zatrzymującą się wodę (puchnięcie). Być kobietą, być kobietą... pozdrowienia P.S. Na poprawę humoru piekę szarlotkę:) i zjem ją ciepłą z lodami waniliowymi:)Tylko wyczekam moment, kiedy nudności będą mniejsze.
  2. Do Cierpiącej: No to nie jestem sama:). Ciekawa jestem czy joga pomoże? Przyznam , że też myślałam o jodze. Ale moje zawroty głowy i ataki lęku trochę mnie zniechęcają (to delikatnie napisane) do chodzenia na zajęcia jogi. Dzisiaj tak mnie "huśtało", że ledwo wytrzymałam w pracy a teraz leżę w domu i "dycham". Pozdrawiam Was kobietki, napiszcie od czasu do czasu co Wam pomaga.
  3. Witam, mam ten sam problem. Do owulacji ok, potem przez dwa tygodnie prawdziwa jazda.Zawroty, mdłości, lęki, aż do napadów lęku panicznego, słabość, płaczliwość, zero koncentracji,nerwowość, totalne wkurzenie. Nie mogę już z tym sobie poradzić. Trudno pracować, żyć normalnie przez te dwa tygodnie. Już nie daję rady. Zrobiłam tysiące badań (w tym hormonalne), odwiedziłam lekarzy różnych specjalności-badania ok, lekarze nie znajdują przyczyny. Pozostała tylko nerwica. Mnie się wydaje, że to PMDD.Tylko jak to leczyć? Psychiatra odsyła do endokrynologa, ten do ginekologa i nikt nic nie wie. Czeski film... a ja już jestem u kresu wytrzymałości. Może ktoś coś poradzi? POMOCY!!!
×