Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

oolllaa1981

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. mikadooo44 Witam Kiedys tez pisalam na forum po stracie swojego Aniolka. Moj Aniolek mial zespół turnera. Byla to dziewczynka. Poronilam w 13 tyg. Okropnie bałam zajść w ciążę ale okropnie mocno pragnelam byc znow w ciazy. Przytulalismy sie z mazem odrazu po krwawieniu. Ale Moj organizm sam wiedział kiedy bedzie ten odpowiedni moment. Zaszlam w ciążę po pól roku od straty, zeby bylo zabaw jej w dzien planowanego terminu porodu straconej ciazy. Z trudnosciami ale ciaza donoszona do 8 m-ca Za miesiąc moja corcia skończy rok. Jedt zdrowa. Jesli chodzi o zespol turnera to występuje u kobiety tylko albo az raz. Nigdy wiecej sie nie powtórzy. Nie planujcie zajścia w ciążę - bo wtedy jedt psikus - i nic nie wychodzi. Organizm sam wie kiedy ma to nastąpić -mowie z własnego doświadczenia. Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny
  2. ilus89 Córcia rosnie jak na drozdzach, nawet nie widac po niej ze jest wczesniaczkiem. Ale okres ciazy, który powinien byc pelen radosci - byl najgorszym okresem - ciagle w niepewnosci i doszukiwanie sie wad w swoim organizmie. Teraz wiem, ze sama sie nakrecalam. Porod tez byl okropny - Niunia po porodzie nie chciala nic jesc, przez 3 dni lezenia w szpitalu wykorzystalam 2 pieluszki bo niunia sie nie zalatwiala, caly czas spala...A teraz...daje popalic moja Mala Cwaniara :)
  3. Iluś Czytam Was nadal bo mimo ze lezy przy mnie moja córeczka to dzien w dzien mysle o tej straconej, ktora gdzies na mnie czeka. Moj genetyk ktory robił mi biopsje mowil ze w kolejnej ciąży na 99,9% ta wada nie występuje. Na moim przykładzie widac ze sie to sprawdziło. Kolejna corcia i ZDROWA. u Ciebie tez tak bedzie. Pozdrawiam
  4. Madzia Ja po stracie swojego Aniolka będąc w kolejnej ciąży zakupilam detektor.fakt jest taki ze jak nie mogłam serduszka uslyszec dostawałam szału ale tak bylo do ok. 18 tyg. pozniej zawsze bylo slychac.moja corcia bardzo malo mnie kopala i detektor bardzo mi sie przydał. Dzisiaj moja corcia ma skonczone pol roku a ja nadal was czytam tylko nie udzielam sie. Pozdrawiam. Klaudia zagladasz tu czasem? Pijanowska jak malenstwo?
  5. Pijaniwska U mnie wszystko dobrze. Corcia zdrowa. Rośnie jak na drożdżach. Szybciutko nadgonila i wcale nie widać ze wczesniaczek. A co u Ciebie? Klaudia-p co u Ciebie? Odezwij sie
  6. klauia_p , pijanowska Dziewczyny co u Was słychać?
  7. klaudia_p Klaudia tak bardzo mi przykro. Nawet nie wyobrażam sobie co teraz czujesz. Tak dużo myśli kłębi się w głowie, tak bardzo chciałabym je powiedzieć, ale brakuje mi słów. Łzy lecą same. Przykro mi, tak bardzo mi przykro. Jak dajesz sobie radę? Jak przyjęła brak siostrzyczki starsza z córek? Odzywaj się co u Ciebie. Jestem z Tobą.
  8. klaudia_p Co u Was? Juz po przeszczepie? Jak Mała się czuje?? Pozdrawiam.
  9. pijanowska Moje gratulacje! Niech się synek dobrze chowa! Pozdrawiam
  10. pijanowska Moja córcia rośnie jak na drożdżach. Jest taka słodka i kochana. Już skonczyła 2 tygodnie. A tak naprawde, jeszcze tydzień powinnam być w ciąży :) O tym bolesnym porodzie już nawet nie pamiętam :)Trzymam kciuki, żeby twój poród odbył się szybko i bezboleśnie :) Dawaj znać co u Ciebie. Pozdrawiam. Dziewczyny, każdej z Was uda się wreszcie zajść i urodzić Swoje Ukochane Maleństwo. Pozdrawiam.
  11. klaudia_p Co u Ciebie? Jak z Mala?? pijanowska Jak się czujesz? Jeszcze nie rodzisz?? Stresa masz??
  12. o7cia Moze ksiazkowa tylko urodziła sie pod koniec 36 tyg. mogła jeszcze chwile pomieszkac u mnie w brzuszku. Ale i tak najważniejsze, że wszystko z Nia jest dobrze. Pozdrawiam
  13. klaudia_p W niedzielę rano odeszły mi wody. Od 9 zaczeły się skórcze - ale delikatne. cały poró d- dla mnie najgorszy zaczął się od 12. A moja Kruszynka urodziła się o 12.50. Wagowo 3290, 53 długa. Poród miałam naturalny mimo, że ułożona dzidzia była posladkowo. Ból ogromny tym bardziej, że miałam rozwarcie na 9 i nie mogłam przeć mimo, że bóle parte już miałam. Moja Kruszynka też bardzo przeżyła poród - cała dupka sina i opuchnięta. Już jest prawie dobrze. Teraz klimatyzuje się w domku. Pozdrawiem. A co u Ciebie?? Kiedy już wszystko będzie wiadomo? Kto może być dawcą?
  14. dziś wróciłam ze szpitala z moja mala coreczka. urodzila sie w niedziele w 36 tygodniu. porod naturalny - posladkowy. pozdrawiam. pijanowska co u ciebie?
  15. 1111ewa Wolalabym rodzic naturalnie. Pierwszy mialam naturalny wiec ten raczej tez. Ale zobaczymy co lekarze zdecyduja bo rosnie duza dziwucha i moze byc problem z porodem silami natury.
×