Mutantex

Nie , ale znam internety : https://web.swps.pl/strefa-psyche/blog/18620-ustawienia-rodzinne-berta-hellingera-szkodliwa-szarlataneria https://pl.wikipedia.org/wiki/Bert_Hellinger https://soundcloud.com/user-960173330/03-mamo-oddaje-ci-twoje-ciezary Nie mam dzisiaj zbytnio czasu , żeby temat zgłębiać , ale jeśli to wygląda tak jak na tym audio to... ...to zależy. Jeśli coś pominąłem , źle zinterpretowałem , to mnie popraw - jak dla mnie to było tak nudne doświadczenie , że będę stosował jako lekarstwo na bezsenność. W tym ASMR czekałem kiedy mikrofon zacznie zębami drapać. Ta sesja (czy tam medytacja) jest podzielone na 3 segmenty (wstęp z rozluźnianiem pomijam) - patrz na dręczyciela (czy tam się w niego wciel) i przeżywaj to co on. - współczuj mu - oddaj mu to co on dał Tobie Tak mnie się wydaje przynajmniej... No i teraz czy to pomoże ? To zależy... Bo spróbuj to wykonać z ofiarą gwałtu... Ale jak już pisałem - brak doświadczenia i czasu żebym mógł bardziej zgłębić temat , więc się nie wypowiem zbytnio. Przynajmniej nie dziś.

Wstawiaj losowo , w końcu trafisz. https://web.archive.org/web/20120716050848/http://www.niepije.pl/wspoluzalezniona-ewa.html Bo nieprzepracowane. Nieprzepracowane samo z siebie się nie wydali. Bo każde z nas ma własny bagaż doświadczeń i własną osobowość , więc dziwne by było , żebyśmy reagowali tak samo. I całe dzieciństwo masz do przepracowania... Począwszy od tego , że masz wpływ na teraźniejszość tylko , a z przeszłości trzeba się rozliczyć , żeby jej nie przeżywać wciąż i wciąż... I jak na ironię , żeby z przeszłości się rozliczyć to trzeba będzie do niej wrócić , ale w bardziej kontrolowany sposób. Rozejrzyj się za terapiami online lub mitingami online jak stacjonarnych nie masz w pobliżu. Proponuję , zanim pójdziesz , to sprawdzić opinie o danym salonie w necie. Nie każdy jest profesjonalny. Oczywiście : Tatuaż

Pewnie. Żyjemy w czasach w których wszystko pędzi i na wszystko czasu brakuje. Wszystko teraz minimalistyczne , miniaturowe... za wyjątkiem smartfonów , które są coraz większe.

No to się nie dowiesz teraz jak skutecznie jabłko... To może jakiś znany music na odprężenie : https://pl.wikipedia.org/wiki/You_Suffer

Znam ten ból. Ja kiedyś szukałem poradników w necie i też zbłądziłem

Cze Tkotaka. Rok Cię nie czytałem...

Jest to zawsze świetny początek nowego życia. Pozdrawiam również.

Na otwartym forum pokroju Kafeterii raczej ciężko będzie o kogoś kto ma wiedzę na temat alkoholizmu. Przyznanie się przed samą sobą do choroby alkoholowej to spory sukces , ale bez terapii to raczej się nie obędzie , gdyż dopiero na terapii dowiesz się o mechanizmach choroby alkoholowej o których pojęcia nie miałaś. Oraz o sposobach radzenia sobie z nimi. Ale niewiele więcej jestem w stanie napisać z braku wiedzy. Na tamtym , zamkniętym forum powinnaś dostać znacznie więcej informacji.

https://niepijemy.pl/forum/forum-dla-alkoholikow

Może to tylko szantaż emocjonalny ? On chce się rozwieść a się nie rozwodzi. Ty chcesz się rozwieść a się nie rozwodzisz. A psycholog czeka... To nie zapomnij , że masz wgląd do akt sprawy i dobrze przed każdą rozprawą się z nimi zapoznać. No chyba , że masz adwokata. i powodzenia.

Z psychologiem. Bo z tych szczątkowych informacji wynika , że trzeba znacznie dalej pogrzebać niż w ostatnich dniach/miesiącach/latach. Właśnie.

Brakujący link z poprzedniego postu : http://www.magazynpolonia.com/artykul/psychologia,toksyczni-rodzice,4e09fc5435138 Tutaj już prawdopodobnie wasz związek już nie istniał , ponieważ zabrakło dialogu między wami. Każde z was próbowało szantażu aby zyskać coś dla siebie. Ale nie jestem psychologiem , to moja własna subiektywna opinia. Poparta własnym doświadczeniem... A czy mówiłaś jak Ty to odczuwasz ? O swoich własnych emocjach , czy raczej skupiałaś się na tym , co on ma zmienić ? A powiedział chociaż jak jemu się ułożyło z żoną kiedy tak się pozdradzali wzajemnie ? No bo skoro takie złote rady miał , to z pewnością i doświadczenie wielkie... https://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/relacje/mezczyzni-ktorzy-zdradzaja-przyczyny-meskiej-sklonnosci-do-romansowani-aa-hBr3-dphj-G74r.html Może tu jest rozwiązanie a może trzeba głębiej szperać. Czy ta wiedza Ci w czymkolwiek pomoże ?

Ja informuję , że z braku wiedzy z zakresu psychologii to raczej sobie głębsze analizy odpuszczę. To jest temat do przepracowania z psychologiem. Ale : Wygląda na to , że jednak nieprzewidywalność zamiast wsparcia była w Twoim domu i to dzieciństwo patrząc z boku raczej do końca nie było takie idealne. Nie jestem psychologiem , to moja własna subiektywna opinia. I będę to powtarzał na wszelki wypadek. Oraz : link A to by pasowało do schematu DDD. Ale nie jestem psychologiem , to moja własna subiektywna opinia. I taki mały powrót : Pachnie trochę powielonym schematem. Ale nie jestem psychologiem , to moja własna subiektywna opinia.

Decyzję i konsekwencje z nią związane każde z was podejmuje indywidualnie. Cóż...

Żal niewyrażony jest szkodliwy. Terapia rodzinna ? https://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zdrowie-psychiczne/terapia-rodzinna-na-czym-polega-aa-BaaF-WGba-NNC2.html

Wizyt się nie odkłada , bo : A jak jedną wizytę odłożysz to odłożysz i następne. Więc lepiej tam wróć , inne sprawy poczekają. Zakochał ? Wcześniej nie kochał ? Kryzys wieku średniego. Potrzebny Ci on do czegoś ? Raczej ataki bezsilności , tak mnie się wydaje. Bo nie masz żadnego wpływu na innych. Tylko na swoje własne decyzje.

Możesz jedynie stosować asertywność / twardą miłość wobec mamy. Twoja mama jest osobą dorosłą i dopóki nie poniesie konsekwencji swojej choroby leczyć się nie zechce. Możesz jej podrzucić artykuły na temat borderline , jest tego trochę na necie. Przemoc może oznaczać depresję. Popytaj psychologów również , co możesz zrobić w tej sprawie. Może grupy wsparcia dla osób których rodziny są dotknięte chorobami psychicznymi znajdziesz jakieś. Co tam nawywijał znowu ? A Ty czasem nie byłaś na okresie ochronnym ? Momenty mają to do siebie , że przemijają w czasie.

Bo wyngiel je we wiosce ?

Zmiany oznaczają rozwój zawsze , choć nie zawsze w tym kierunku w którym chcemy. No i utratę strefy komfortu. No to pisz , masz cały topik. Zwykle kres wszystkiego po śmierci jest. Bo wcześniej to jednak trzeba się potrudzić. I nikt przed tym nie ostrzegał , tak by można się zastanowić przed narodzinami...

Nie. Tylko jedna miłość gości w mym sercu :

Kiedyś to były , nie o co teraz...

https://niepijemy.pl/forum/przemoc-fizyczna-i-psychiczna

Melduję , że mamy puchar świata.