nie wiem ile lat na to cierpie. kilka miesiecy temu zdiagnozowal mi to psychlolg, myslalam, ze skoro zlokalizowalam wroga to wygram wojne. narazie jednak na froncie tylko przegrane walki, bo w okopach mysle tylko o zarciu. jak na zolnierza zaprawionego w boju wygladam i czuje sie jak oficer, ktoremu sie juz nawet nie chce wydawac rozkazow a jego czlonki trzeba sadzac na trzech krzeslach:)
musze sie zaraz wykapac. Spojrze w dol i zobacze, ze nie widze:)