Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sama075

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam wszystkich! Moja sprawa rozwodowa odbyła się prawie dwa lata temu,a właściwie dwie sprawy ,mogłoby się zakończyć na jednej ale nie zgodziłam się na rozwód bez orzekania o winie jak wnioskował mój eks,na drugiej zapadł wyrok -uznający byłego za winnego rozpadu małżeństwa i ograniczenie władzy rodzicielskiej.Jeśli chodzi o alimenty to miałam je zasądzone wczesniej w sądzie w Bielsku Podl.gdzie składałam o podwyższenie po kilku latach od pierwszej sprawy,ledwie mi o 30 złotych podwyższyli. Na sprawie rozwodowej sędzina zapytała czy wnoszę o podwyższenie alimentów na córkę,w pozwie tego nie uwzględniłam-zapomniałam.Stwierdziłam,że wnoszę o 300 złotych i tyle dostałm. Sam rozwód i czekanie na sprawę to ogromny stres,ale warto to zrobić dla siebie i dzieci.Sprawę rozwodową miałam w Białym. Trzymam kciuki za wszystkich przed którymi rozwód. Jeszcze jedno przed rozprawą warto przygotować sobie taki spis wydatków na dziecko,ile miesięcznie wydajemy,na wszystko,jeśli za mieszkanie płacę 300 złotych to 150zł. jest wydatkiem na dziecko ,warto wszystko notować,witaminy,środki czystości,szkolne wydatki,dodatkowe zajęcia ...itp Pozdrawiam serdecznie!
  2. Witam wieczorkiem! Ostatnio na forum dużo się pisze o samotnosci,ja jestem już ponad rok po rozwodzie,ale w małżeństwie byłam jeszcze bardziej samotna niż teraz kiedy jestem sama.Trudno nam po przejściach zaufać komuś,nie wiem czy to tylko mnie się tyczy,ale jestem podejrzliwa,nieufna i skryta,a może nie spotkałam właściwej osoby. Pozdrawiam!
  3. Witam w nowym roku! Wszystkim samotnym rodzicom życzę dużo zdrowia,radości,cierpliwości.DUZO MIŁOŚCI bez samotności.
  4. witam wieczorkiem! mAX-66 WSPANIAŁA PIOSENKA,na każdą porę dnia . Dziękuję wszystkim za to forum.Jest póżna pora ,ale chcę napisać o sobie.Teraz kiedy inni wachają się czy zakończyć swoje małżeństwo czy związek ja jestem szczęśliwa,że mam to za sobą.Nie warto czekać,że zmieni się na lepsze bo będzie jeszcze gorzej.Moje małżeństwo trwało w granicach dziesięciu lat.Swojego eks poznałam kiedy odbywał długi wyrok,nie wiem co mna kierowało,że po trzech miesiącach braliśmy w z.k.ślub pewnie litośc,że wszyscy się od niego odwrócili,z rodziną na czele.Wydawało mi sie,że będzie miał żonę i dziecko to się zmieni na lepszeJAKA JA BYŁAM DURNA I NAIWNA.Po roku urodziłam córeczkę,dopiero kiedy córcia miała osiem lat zaczął przyjeźdżać na przepustki dwu,kilku dniowe.Na początku miałam nadzieję,że będzie może dobrze,ąle szybko okazało się,ze chce nas sobie podporządkować.Było mi coraz trudniej udawać przed dzieckiem ,że nie jest dobrze.Dojrzewałam trochę do tego ,ale pewien incydent przyspieszył moją decyzję o zakończeniu tego toksycznego małżeństwa,niewiele brakowało a pozbawiłby mnie życia albo okaleczył,ale wezwałam policję i go zgarnęli,po kilku miesiącach podałam o rozwód i ograniczenie praw rodzicielskich,nie da się na jednej kartce opisac tych nastu lat,ale jestem szczęśliwa,że zrobiłam "porządek" w swoim życiu. Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
  5. Witam Wszystkich serdecznie po świętach,które jakoś minęły. Jeśli chodzi o te motylki w brzuchu,to chciałabym je kiedyś przeżyć jeszcze,może kiedyś spotkam kogoś przy kim je poczuję... Pożyjemy,zobaczymy co nam los przyniesie,nic na siłę.Cały czas zagłądałam na forum,ale nie pisałam,bo nie chciałam by mój pesymizm udzielał się innym,poza czasem spędzonym z córką czytałam. MAX-66 podziwiam ojców ,którzy samotnie wychowują dzieci,nie zrażaj się tym ,że jednej kobiecie przeszkadzało to,że wychowujesz dzieci,kiedyś w końcu zjawi się ta,której to będzie odpqwiadało. Pozdrawiam.
  6. Witam wszystkich a szczególnie Ciebie nie cierpię wigilii.to przykre,że tak samotnie spędzasz święta,będę myślami z Tobą w Wigilię.Co do dzieciaczków to myślę,że kiedy podrosną inaczej spojrzą na Twoją chorobę i że wasze relacje zmienią się na lepsze,życzę Ci tego z całego serca.Pozdrawiam ciepło.
  7. Witam wszystkich serdecznie!Święta tuż,tuż a mnie się nie chce nic robić,żadnych porządków,przygotowań.Najchętniej przespałabym te święta.Boże Narodzenie to piękne święta,ale nie dla mnie kiedy trzeba udawać radość ,uśmiechać się dla córki.CHCE SIĘ WYĆ,PŁAKAĆ TO DELIKATNIE POWIEDZIANE.SAMOTNOŚC JEST OKRUTNA.
  8. Witam samotnych rodziców! Miło jest trafić na forum tak bliskie sercu. Jestem mamą 12 letniej pociechy.Trudno jest być dobrą ma tką,kiedy nie ma się wsparcia bliskiej osoby,mnie również przerażają zblizające się święta,jak je przeżyć?Pozdrawiam serdecznie!
×