barbera

Nisia dzięki :) już poprawilam

Hej dziewczyny ! Dawno się nie odzywalysmy, ale mało czasu , bo korzystamy z pogody i prawie cały dzień na placu zabaw spędzamy :) u nas nic ciekawego się nie dzieje, ząbki prawie wszystkie wyszły, zostały tylko piątki. Mała zdrowa, rośnie jak na drożdżach, waży 15 kg i mierzy 87 cm, wiec wielka baba z niej :) coraz więcej gada i już wiadomo o co jej chodzi :) nie używamy już butli tylko bidon że slomka i od razu polecam tylko aventu, bo reszta przecieka. To na razie tyle u nas. Wyslalam kilka zdjęć na pocztę. Zdrowka dla maluszkow :*

Anvers mogę ci tylko powiedzieć o moich objawach, bo każdy ma inne. Ja czułam się jakby grypa mnie brała, nie mogłam z łóżka się zwlec, no i hiperstymulacja mnie dopadła kilka dni wcześniej i woda poszła, aż na płuca i zeszło dopiero po urodzeniu. No i temp cały czas powyżej 37 stopni. Trzymam za ciebie kciuki, na pewno się doczekasz swojego maluszka :)

Terror też mamy na codzień :) moja zaczęła na dobre chodzić jak miała 14 miesięcy, wcześniej tylko za rączke , ale ona bardzo duża jest (15kg i 85 cm), więc dobrze , że tak długo raczkowala. Na jezdziku też do tyłu nagina . Najważniejsze, że są zdrowe :)

Monia gratulacje ! Fajne już teraz są te dzieciaczki, jak tuptaja i powoli gadaja :) u nas trójki były okupione gorączką, sraczka, katarem, ale teraz już jest spokój i tylko, a może aż piątki zostały. Już się boję co przy nich będzie :/

Mongrana u nas jak skończył się cycek w 5 miesiącu to nocki super, ale zaczęło się zabkowanie i szlag wszystko trafił :/ teraz już ma 16 zabkow i bliżej końca , więc jest coraz lepiej :)

Cześć dziewczyny ! Bardzo , ale to bardzo dawno tu nie zagladalam :) u nas wszystko super , mała zdrowa, ma już 16 miesięcy, mała madrala się z niej robi :) Anvers trzymam kciuki za inseminacje, bo in vitro to nic przyjemnego . Pozdrawiam wszystkie mamuski i ich maluszki i trzymam kciuki za przyszłe.

Liska powiem ci, że każde dziecko inaczej i w różnym czasie przechodzi te wszystkie lęki. U nas np. Lęk przed obcymi zaczął się jak miała 4 miesiące, ale za to teraz jest spokój i najwyżej się wstydzi i nie robi już histerii :) a na wakacje jedziemy do bibione że znajomymi. Wynajelismy apartament , pół domu przy samej plaży i jedziemy na dwa tygodnie. Znajomi mają dwóch chłopców, więc i Kamilka będzie miała towarzystwo :)

Hej ja jak zwykle na chwilę, bo ostatnio mało czasu. U nas ostatnie dwa miesiące to jakaś masakra. Oczywiście zęby. Jak nie sraczka i gorączka to katar i tak na zmianę, ale zostały nam już tylko piątki , mamy juz 16 zebow i pocieszam się, że bliżej końca niż dalej . Kamilka jest nadal kochanym dzieckiem i coraz madrzejszym, ale zrobiła się strasznie mamusiowa i świata po za mną nie widzi, troszkę to męczące, ale też strasznie mnie to rozczula jak przyjdzie przytuli się i da buziaka :) pracy na razie nie szukam, bo wakacje czekają i mam zamiar się wybyczyc, a później się zobaczy :) dużo zdrowka i buziakow dla maluszkow :*

Kamkrzem jak nie dajesz rady karmić piersią to daj sobie spokój. Ja się meczylam 5 mięsiecy i żałuję, bo to był koszmar. To nie prawda , że robi się krzywdę dziecku karmiac mm . Niepotrzebny stres dla ciebie i dziecka. Lezaczek zaczęłam używać jak mała miała ok 3 tygodni, ale na płasko i podkladalam pieluche tetrowa pod plecki i wtedy nie była taka zgerzona. Co do niewyspania to najgorsze pierwsze trzy miesiące , moja po 5 miesiącu przesypiala już po min 8 godzin i nawet bez nocnego karmienia.

Hej ! Ale naskrobalyscie :) jak tak Was podczytuje to cieszę się, że mam już to wszystko za sobą , jednak jak dla mnie starsze dzieci są "fajniejsze" , już wiadomo o co im chodzi, mniej szkodzi na brzuszek itp. Szczesciaro Kamilka już od jakiegoś czasu nie chodzi tylko biega :D kupa zabawy z tym , bo można sie pogonic , pobawić jak z normalnym dzieckiem :D a ogolnie U nas ostatnio tragedia :( przez ponad tydzień sraczka z gorączka. Myślałam, że wirus, ale się okazało, że wszystkie trójki się zmowily i wychodzą razem , teraz jeszcze katar doszedł i nocki w plecy. Jedynie nurofen na noc pomaga i nie budzi się z krzykiem. Pocieszam się, że do wakacji będzie koniec i spokojnie, będzie można gdzieś pojechać :) chyba , że piątki zaatakują . Ale ogólnie powoli zbliżamy się do końca zabkowania :) do tego młoda zrobiła się straszna cwaniara i nagle wszystko kuma, powtarza , coraz więcej gada , jeszcze po swojemu, ale pewnie za kilka miesięcy ruszy na dobre. Chociaż kilka słówek jej bardzo dobrze wychodzi i ma określenia na różne rzeczy i sytuacje.

Trójki wychodzą między 12 a 18 miesiącem :) mi też się wydawało, że zaraz wyjdą, a do dzisiaj ich nie ma :) za to dolne lada dzień się przebija i będzie już miała 14 zębów :) pierwsze wychodzą z reguły dolne jedynki, czasami górne , a jeszcze rzadziej pierwsze idą dwójki. U nas kolejność idzie ksiazkowo.

Sylwia ten opis to chyba ktoś niedorozwiniety pisał, bo dwulatki już raczej nie zabkuja :D ja nic nie miałam takiego na ulotce i jeszcze pytałam dziewczyny, która mieszka w stanach. Ja smarowalam od 5 miesiąca i kilka moich koleżanek też , tam chyba było max 3-4 razy dziennie wielkości grochu. Nie wiem czy testowalas na sobie , ale jak weźmiemy na język to czuć jak znieczula i u dziecka momentalnie działa i się uspokaja.

No fakt teraz jestem mądra, ale przynajmniej pocieszam cię, że to minie :) i później będzie lepiej :) u nas w miarę normalnie jest w sumie od miesiąca. Np. Cały grudzień jadła max trzy posiłki, a reszta ladowala w koszu , wszystko przez zęby. Dzisiaj znowu to samo , rano wypiła mleko ok 7 , o 11 chciałam jej dac kaszkę i zjadła tylko dwie lyzeczki. Jak się obudzi to spróbuje obiad, ale też nie liczę na szał.

A po drugie nie patrz na innych, bo każde dziecko jest inne. Ja np. Jak karmilam piersią to ciągle słyszałam, że za często , bo co trzy godziny powinnam dawać, a młoda chciala nawet co pół godziny itak jej dawalam. W końcu wyrobią swój rytm .