Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

barbera

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez barbera

  1. wiesz co mi wyliczyła punkcję gdzieś na mniej więcej na połowę marca a tobie jak wypada?
  2. liska antyki to zwykłe tabletki antykoncepcyjne i chyba po to się bierze żeby cykl był wyregulowany bo przy krótkim protokole wyciszacze bierze się w pierwszym dniu cyklu i stymuluje w trzecim. Czyli wypada mi siedem dni później niż ty zaczęłaś. Tak przynajmniej wynika ze schematu na ich stronie. Czyli ty dostałaś zastrzyk przed okresem, a ja dostanę po.
  3. ja chodzę do E :-D a antyki zawsze się bierze od pierwszego dnia cyklu
  4. hej dziewczyny ja też biorę regularnie folik :-D i widzę, że większość dziewczyn się ze mną zgadza co do brania dziwnych specyfików, ale już skończmy o tym, może akurat u koleżanki zdarzył się cud, albo rzeczywiście trafiła na lek na niepłodność a my nie chcemy z tego skorzystać :-D Liska to nie wiedziałam, że masz długi protokół , mi powiedziała, że będę miała raczej krótki , ale to się okaże na kolejnej wizycie. Już się gubię z tym wszystkim, ale najbardziej się cieszę, że mam wszystkie wyniki dobre i będzie można zacząć działać :-)
  5. nie wierze w takie cuda po 6 latach starań, ale gratuluje cudu.
  6. teska nie wiem o jakie uwagi ci chodzi, ale jeżeli o braniu różnych witamin to ja też biorę, ale nie lubię jak ktoś namawia na kupowanie jakiś specyfików cudownych i , że zaraz się zajdzie po tym w ciążę.
  7. nie śmiałam się z tego co ci się przytrafiło wiem, że takie rzeczy się zdarzają, ale czytaj ze zrozumieniem!!! śmieję się z twojego namawiania na śmieszne specyfiki, myślę, że większość dziewczyn próbowała już róznych rzeczy i nie podchodzimy do in vitro bo nam się nie chce nic innego robić. Jak już wcześniej napisałam namawianie kogoś na jakieś specyfiki kogo jedyną szansą jest in vitro to jak mówienie choremu na raka, że nagle znalazłaś wspaniały lek bo on ci pomógł. Widocznie nie mieliście takiego problemu.
  8. wszystko można robić ale w granicach rozsądku dziewczyno, a niedojrzała to chyba jesteś ty, że takie pierdoły piszesz.Co ty takiego przeszłaś z niepłodnością, branie witaminek kilka badań nasienia i masz czelność dziewczyny tu obrażać bo się wypowiedziały na twój apel o super specyfik. Spojrzałam na stronki o ty Gó..ie wejdź jeszcze na inne forum i namawiaj, że raka da się tym wyleczyć!!! Po drugie jeżeli jesteś w ciaży to ten temat już cię nie dotyczy . pozdrawiam i życzę dużo zdrówka !
  9. ale ściema, mamy 21 wiek a tu takie specyfiki, obawiam się, lekarze prowadzący in vitro zbankrutują bo taka konkurencja w leczeniu niepłodności się objawiła hahahahaa :-D
  10. dorotka nas też kilka lat temu nie było stać tzn tak mi się wydawało bo na wakcje było, remonty itp. Trzeba czasami dojrzeć i poświęcić się trochę za cenę szczęścia.
  11. cześć dziewczyny, ale się tu nas fajnie dużo zrobiło :-D będzie za kogo kciuki trzymac !!! Ja dzisiaj odebrałam ostatnie wyniki i ten hormon o który tak się bałam AMH i wyszedł mi 4 a norma jest powyżej 1,4, więc raczej dobry wynik. Co do żołnierzyków nam dwie lekarki powiedziały, źe jeżeli ruchu a jest 0% to nie ma szans nawet na inseminację, więc musi to mieć jakieś znaczenie. a co do mrozaczków jak już wcześniej pisałam, że jak się zacznięmy za dużo zastanawiać to jeszcze dojdziemy do wniosku, że rzeczywiście mordujemy resztę żeby mieć jedno. Każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie po co robi in vitro? Ja robię po to, żeby mieć dziecko a co się później będzie działo z resztą to mnie to za przeproszeniem wa.i, albo chce sięć to dziecko albo martwimy się co się stanie z paroma komórkami, które nie wiadomo nawet czy "przeżyją" odmrażanie.
  12. witaj madziar z tymi mrozaczkami to nie jest tak , że bez naszej zgody bo podpisując umowę na in vitro już się zgadzasz na taką ewentualność, jeżeli nie będziesz płacić za kolejne lata mrożenia.
  13. my tu gadu gadu a ja dostałam dzisiaj @ !!! hura!!! nareszcie !!! zrozpaczona widzisz jednym pomaga a drugim nie to nasze forum, zależy kto czego szuka :-D
  14. teska ja mam 30 w tym roku i nie tracę czasu na inseminację i od razu podchodzimy do in vitro, a jeżeli nie miałaś problemów z macicą to chyba przy normalnym usg widać czy jest wszystko ok a nawet jajowody nie muszą byc drożne do in vitro. A mi jeszcze kazała zrobić badanie hormonu AMH, który pokazuje jakie zasoby mają jeszcze jajniki i wydaje mi się, że to warto zrobić (koszt 200 zł).
  15. żadna z nas się tego nie spodziewała to spada jak grom z jasnego nieba. My na początku nie wierzyliśmy nawet lekarzowi, że to nasza jedyna szansa, ale z czasem dojrzeliśmy do tej decyzji, a niestety w naszym kraju nie jest to refundowane i dla wielu par in vitro brzmi jak wyrok z powodu braku funduszy. I to mnie wkurza, że nasze szczęście zależy od kasy.
  16. aniarybka wiem, że to są duże koszty dlatego my czekaliśmy aż będzie nas na to stać bo nie miałam zamiaru brać kredytu na coś co może nie wyjść a później jeszcze to spłacać ileś czasu. Młodzi jesteście przemyśleć musicie wszystko na spokojnie, a popłakać też trzeba, wszystkie pewnie razem morze łez wylaliśmy. Trzymam za was mocno kciuki .
  17. zrozpaczona super!!!!!!!!!!! aż mi się łezka zakręciła :-D teraz chyba musisz zmienić nicka :-D będę trzymać mocno kciuki i daj znać co doktorek powiedział i kiedy zaczynacie może już niedługo przeniesiemy się na inne forum i zmienimy temat :-D ale bardzo się cieszę, że wreszcie zmieniłaś podejście do tej sytuacji i traktujecie to jako szanse a nie wyrok. pozdrawiam wszystkie staraczki gorąco
  18. a jeżeli chcesz składać papiery adopcyjne to radzę już teraz bo zanim zrobicie kurs to potrwa co najmniej pół roku, a później czas oczekiwania na dziecko (w waszym wieku kwalifikujecie się na od noworodka do 1 roku) to jakieś kolejne trzy lata przy założeniu, że pojeździcie po Polsce i złożycie papiery w kilku ośrodkach adopcyjnych.
  19. aniarybka ty się naprawdę uzbroj w cierpliwość. Widzisz mój opis to już będzie w sumie ponad 6 lat starań a ty mówisz, że 1 rok to za dużo ?
  20. dokładnie, ale mam nadzieję, że nikt się nie obraził, ale taka jest brutalna rzeczywistość niepłodności
  21. ale trzeba przyznać, że takiej dyskusji na tym forum jeszcze nie było :-D
  22. no w tym wieku wiele się jeszcze nie rozumie, trzeba samemu przejść żeby uwierzyć w to co mówią inni. Ale trzymam za was kciuki :-D
  23. tylko kochana ty to jesteś niezła egoistka biorąc pod uwagę, że to ze strony twojego męża jest problem, a wiem jak faceci to przeżywają.
  24. aniarybka to po co wogóle chodzisz do lekarza przecież lepiej wszystko zostawić Bogu.
×