barbera

my mamy taki i młoda spędza w nim połowe dnia :) uwielbia patrzeć na te zabawki , gada i śmieje się do nich próbuje złapać , i szybko w nim zasypia http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-bujaczek-3w1-0-18-kg-t4145-i1954269469.html zaraz wyślę kilka fotek mojej księżniczki na email :)

ja mam kochaną kadrową i wszystko za mnie załatwiła , nawet ten dodatkowy :) muszę tylko w kwietniu złożyć wniosek do firmy o wychowawczy i przed wykorzystać zaległy urlop

Szun :) u nas się jakoś sprawdza ta butelka , mała się nie dławi i ani kropli nie uroni . Wcześniej miałam ze zwykłym smoczkiem to herbatki normalnie wypić nie mogła, zalewało ją strasznie . Może z moich cycków też mocniej leci i jej przypasiło :)

ja daję hippa koper włoski rano i wieczorem po 50 ml , mojej akurat nie przeszkadza , że z butli, ale mam tomme tipee z wkładem i kształtem cycka (jak dla mnie bomba, bo nawet nie odbija po niej)

na cycku kupa może być nawet raz na tydzień i to jest normalne , moja tera ma 4-5 kupek , im starsze dziecko tym rzadziej robi kupkę . Ja zaczęłam dawać małej herbatkę z kopru włoskiego zamiast kropelek, rano i wieczorem , przestała stękać przy kupach , bąki idą ładnie no i najważniejsze, nie ma płaczu przy wyciskaniu :)

olcik biedna ta Twoja kruszynka , ale dobrze, że wszystko przynosi skutek i w końcu będziecie mogli normalnie funkcjonować :) a ty jesteś bardzo dzielną mamą i strasznie cię podziwiam :)

i dopiero teraz się odzywasz ? :) ale lepiej późno niż wcale :) hehe

majcys to pięknie przybrała :) współczuję pierwszej ciąży , to musiało być straszne . Kurcze czy te ciąże teraz nie mogą przebiegać normalnie ? najpierw nie możesz zajść a później znowu problemy żeby utrzymać :( u mnie też nie było ciekawie , najpierw w pierwszym trymestrze krwawienie i szpital , jeden bliźniak obumarł , później znowu w 29 tc skurcze , ale na szczęście u mnie opanowali pompą z fenka i młoda dostała sterydy , ale jak odłożyłam leki to w kilka dni poszły wody i było po

majcys pewnie , że możesz :) ja urodziłam w 36 i 5 dni i dwa dni zabrakło, żeby nie była wcześniakiem , a wagę urodzeniową miała 2900 g , więc na tle innych wcześniaków w inkubatorach była bardzo wypasiona :) niestety w ciągu 3 dni straciła prawie pół kilo i musiała być karmiona sztucznie , a ja walczyłam o mleko i wywalczyłam :)

majcys a na kiedy miałaś termin ? bo ja na 7 grudnia

10 tygodni dzisiaj kończy :)

ja mam chustę typu banana , ale małej jakoś nie przypasowała , chyba bardziej nosidełko się u nas sprawdzi moja ma ok 5 kilo , jak wychodziła ze szpitala to miała 2500 g , ja używam pampers premium i jestem zadowolona , czasami się zdarzy przeciek , ale jak jest na prawdę dużo nasiusiane , szczególnie po nocy jak mała śpi ok 5-6 godzin

u mnie też było potrzebne zaświadczenie ze szpitala, że urodziłam żywe dziecko i akt urodzenia i tyle

Zuzzka a mi się wydaje, że dzidzi udziela się też Twój nastrój i dyskomfort związany z karmieniem . Niestety dziecko to czuje i dlatego może też płakać . Przykładowo u nas ja jestem zawsze spokojna i nie reaguję za bardzo na płacz mojego dziecka i jak biorę ją na ręce to się szybko uspokaja , a jak mój M ją weźmie, jest zdenerwowany , jakby coś jej się miało stać , że zaczęła płakać i za cholerę u niego się nie uspokoi :)

zuzzka jeśli mogę ci coś poradzić z piersiami to nie myj ich po każdym karmieniu , bo to strasznie wysusza , warto wydusić po karmieniu krople mleka i rozsmarować, po drugie krem maltan ( nie trzeba zmywać ) i muszelki laktacyjne , do tego co jakiś czas ściągnąć mleko żeby piersi odpoczęły , bo ty już chyba za długo się z tym męczysz bidulko :( ja też miałam problem to nawet chodziłam z cyckami na wierzchu żeby oddychały i w ciągu tygodnia ładnie się zagoiło , zahartowały się i już karmienie nie jest męczarnią , chociaż na jedną pierś muszę bardziej uważać i kontrolować małą jak ssie żeby dobrze chwyciła i nie ciągnęła

do końca taki aniołek nie jest , bo w dzień to też mam problem ze spaniem , ale przynsjmniej już papy nie drze tylko zainteresuje się czymś :)

gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom :)

jejku jak was czytam to stwierdzam, że przestaje narzekać na moje dziecko :) w nocy śpi jak zabita, pierwsze spanie 4-5 godzin, kolejne 3 , kąpiemy ok 19 , uwielbia to, płacze jak czapkę ma założyć , ale od razu dostaje cycka i jest spokój :) albo od razu zasypia albo kładziemy ją do łóżeczka , włączamy karuzelę i zostawiamy ją i jest spokój, po 15 min zasypia :) na spacer chodzimy ok 11 i w zależności od pogody spacerujemy 1-2 godzin . Lubi sobie leżeć w leżaczku i patrzeć jak mama gotuje, a okap ją uspokaja :) Jedyny mankament to wilczy apetyt :)) ale taki problem to nie problem :)

u nas kupa żółta a też biorę żelazo Olcik jak mała ? ładnie przybiera ?

a co w Twojej klinice robią jak nie zapłacisz ? bo ja się zgadzałam na adopcję i chyba lepiej pomóc innym parom niż miałyby się zmarnować :) a jak bliźniaki ? pewnie rosną jak na drożdżach :)

ja niestety i stety nie mam tego problemu , bo ja wyhodowałam tylko 3 i wszystkie mi podali i nie było co mrozić , dlatego mówię , że u mnie cud się zdarzył :) ale powiem szczerze , że sama nie wiedziałabym co zrobić , z tym, że my więcej dzieci nie planujemy ,a nie wiem jak wy bo jak tak to zapłaciłabym za kolejny rok mrożenia

w związku z końcem roku też postanowiłam tu zaglądnąć :) pochwalić się małą , która urodziła się w listopadzie, ale widzę , że nie ma komu :( Mongrana gratuluję z całego serca :) Xenia tobie również wszystkiego dobrego , ba najlepszego w Nowym Roku , pozostałym dziewczynom ze starej ekipy również :)

Aszja trzymaj się kochana :*

millea jak dajesz z cyca mleczko to nie jest za mało a jakby była głodna to by płakała , wierz mi :) moja też charczy i czyścimy wodą morską wieczorem i czasami w dzień i odsysamy fridą , ale na chwilę zostawiamy

u nas między brwiami :) moja mała właśnie leży brzuszku i puszcza bąki :) muszę ją pilnować bo kulululu już potrafi zrobić na plecki :)