barbera

m31 dorodny chłopiec z Twojego syna :) moja ma dopiero 2700 g , ale goni :) dużo zdrówka dla całej rodziny :)

a to moja kruszynka :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4e2a6dabf5d1f5de.html

dziękuję bardzo za gratulacje :) trzymam za Was mocno kciuki , abyście mogły zostać szczęśliwymi mamusiami jak ja :)

Jeżeli mogę coś doradzić to lepiej wziąć rożek bo w kocyku ciężko dziecko utrzymać niedoświadczonej mamie :)

dziękuję za gratulacje :) Edith wody są jak woda przezroczyste bądź zielonkawe jak dzidzia puści smółkę

Tak Asiu jest wcześniakiem , ale dość dużym :) jak wychodziliśmy ze szpitala mała miała 2670 g , ale teraz ładnie ssie i mam nadzieję na przyrosty bo to najbardziej mnie stresuje :(

ja brałam fenka przy odstawieniu 4x1 , tak jak Joasia pisze czułam się jeszcze lepiej i tak 6 dni zleciało jak mi wody poszły w nocy :) zero skurczy , tylko brzuch się obniżył . A o porodzie napiszę tyle, że o 00.30 poszły wody , były czyste, więc się nie spinaliśmy za bardzo :) w sumie to śmiałam się przez całą drogę :) o godz 10.07 byłam już po , ostatnia faza trwała 22 minuty i była jak robienie wielkiej kupy :) mimo nacięcia popękała we wszystkie strony , bo małej zachciało się wychodzić na supermana , czyli rączką do przodu :) ale mimo wszystko był to najpiękniejszy dzień w moim życiu :)

malutka dobrze, jak się naje to śpi jak zabita i ciągle muszę budzić ją na jedzonko a i tak na śpika je :) ogólnie to jest stres cy przybiera na wadze , dużo straciła w szpitalu :( ale myślę , że uspokoję się dopiero po wizycie u pediatry :) a tak ogólnie to nie wiem , że mam dziecko :)

liska czujemy się super , jak chcesz jakieś zdjęcia to wyślij mi email na barbera0@interia.pl

hej ciężarówki :) meldujemy się z domciu jak się ogarnę to napiszę coś więcej :)

chciałam zameldować , że 14.11 na świat przyszła Kamilka :) trzymam za Was wszystkie kciuki , bo cuda się zdarzają :)

ja albo w tym tygodniu albo po 28 bo porodówkę mi zamykają i musiałabym do innego miasta śmigać :(

Sturbuck to gratuluje :) ja jeszcze trzy dni i skończę 37 tc i też będę już swiętować :)

połówkowym się nie przejmuj , bo ja miałam dopiero w 26 tc 4d i to bardzo polecam , bo jest na prawdę pewność czy z serduszkiem wszystko dobrze itp. mdłości miałam d o14 tc , ale później też czasami wracają , wszystko zależy od organizmu :) co do kłuć to do póki nie ma plamień i bóli jak na okres to wszystko jest w jak najlepszym porządku , ale stresa miałam takiego samego jak wy , więc lepiej panikować niż coś przeoczyć :) ja w 13tc wylądowałam w szpitalu z krwawieniem po odłożeniu luteiny

kobieto nie stresuj się , idź na usg tak jak koleżanka pisze, przezierność karkowa , przepływy itp. i dopiero jak coś z tego wyjdzie to można iść na krew , a tak to żadnej genetyki , usuniesz jakby co ? a pewność możesz mieć ok 5 miesiąca, a nawet to nie daje pewności .Ja miałam tylko usg 4d i żadnych dodatkowych badań, bo wszystko było dobrze .

to i ja służę pomocą :) 36 tc po pierwszej próbie ICSI :) kiedyś tu pisałam , ale dawno nie zaglądałam , a przejść w ciąży miałam :)

chociaż różnie bywa , ale jestem dobrej myśli :)

Asiu broń boże , ja mam sn i mam nadzieję , że w trakcie nic się nie zmieni :)

nie ma co szukać dziury w całym i za dużo nie czytać :) koleżanka brała od 14 tc i młody nie miał żadnych problemów :)

działa , ale nie ma wpływu na rozwój , a mojej małej skakało do ponad 180 i nikt tragedii z tego nie robił

bardzo dobrze :) przeważnie 120/70

ja dużo więcej przytyłam , a teraz to jakaś masakra , ale to chyba przez wodę, bo strasznie dużo piję , a spuchnięta jestem jak diabli :(

moja mała/wielka baba jest teraz bardzo spokojna i ciągle muszę się wsłuchiwać czy się rusza :) zdarzy się jej bardziej wariacki dzień , ale to już nie to , tylko takie przeciąganie , albo dupkę wystawi , albo nóżką w bok walnie, a najgorsze jest jak zaczyna się bawić moim pęcherzem, to aż kwiczę z bólu :) a na usg miejsce miała tylko przy buźce, co się skończy jak się brzuch obniży :)

powiem ci, że na początku fenek chyba wpływa jakoś na dzidzię , ale nic mu nie grozi i też mu przejdzie , po prostu ma jeszcze pewnie miejsce , więc korzysta i szaleje :)

właśnie tosieńka , coś lepiej ? ja od wtorku odłożyłam wszystkie leki , zostały mi tylko witaminy i magnez :) wreszcie nie budzę się ze zgaga :) i jak na razie nawet brzuch jakoś się nie spina, oprócz normalnych twardnień :)