barbera

nie martw się bo mi się tylko kilka razy uniosło i nic więcej a moja mama też nie miała żadnych mdłości w ciąży a ja jestem w 8 tygodniu :D nie każdy musi mieć

bobika współczuje oby wszystko było dobrze, ale to pewnie napędził zagnieżdżający się zarodek bo bardzo ładna beta :D trzymam kciuki żeby rosła :D zrozpaczona koszulki nie musisz brać bo dają takie ubranko a z zabiegowego to wyjeżdźasz na łóżku bo przez 10 min trzeba leżeć no i litr wody z godzinkę przed zacznij pić ;D Gratuluje wyniku :D a ja dzisiaj rano miałam lekkie plamienie, ale na szczęście przeszło i z rana zaraz zadzwonię do kliniki bo boję się jechać do szpitala bo nasz nie ma dobrej opinii :D ale tak się zastanawiam czy oby to nie od zmniejszenia dawki luteiny

dzięki dziewczyny za dobre słowo :D ale już lepiej tylko rano miałam lekkie plamienie a do teraz to już nic i cały dzień leżę . U mnie jest trochę inna sytuacja bo jestem po in vitro i do tej pory brałam 4x3 szt luteiny a w piątek mi zmniejszyli do 3x3 i tak się zastanawiam czy to nie od zmniejszenia dawki lekka reakcja, ale dzisiaj leżę a jutro dzwonię do kliniki bo trochę boję się jechać nawet na oddział bo nasz szpital nie ma dobrej opinii a tym bardziej, że jestem po in vito a tak źle nie jest :D pozdrawiam

cześć dziewczyny ! Wesołych Świąt!!! Też mam termin na grudzień po 6 latach starań :D jestem w 8 tygodniu ciąży, serduszko już widziałam i jak na razie mam tylko mdłości, ale bez szału (raz są raz ich nie ma)

przestymulowanie zaczyna się od 2000 w zwyż ja mając 2400 czułam się masakrycznie duży brzuch (do dzisiaj mocno powiększone jajniki co ich bardzo dziwi , ale nic nie dają na to) ogólnie spuchnięta nawet na twarzy nie byłam do siebie podobna :D a najgorsze był ból płuc, który trwał trzy tygodnie , myślałam, że umrę do tego kaszel taki suchy z płuc jak gruźlik a jak dłużej nie odkaszlnęłam to jakby płuca się ściskały :D totalnie ogranicz sól, dobry okres na jajka bo musisz mieć dietę wysoko białkową plus min 3 litry wody w innym wypadku zgłoś się do szpitala jakby ci mocno brzuch się powiększał.

bobika bardzo wysoki masz estradiol dlatego pewnie musisz to brać a oni już wiedzą co dawać :D będzie dobrze , ale za to piękny progesteron :D oby zwiastował tak jak u mnie dobre wieści :D

zrozpaczona piękny wynik i na pewno ładnie się zapłodnią a później wgryzą :D ale super, że u ciebie już też końcówka :D aż mi się humor poprawił :D post zrozumiały i to bardzo :D to teraz sobie odpoczywaj i się nie martw :D ja się trochę dzisiaj chyba przemogłam bo coś mnie brzuch pobolewa i teraz tylko łóżeczko i laba do końca dnia :D

dorotka lekarze czasami mówią czarne scenariusze, które często się nie sprawdzają, więc się na zapas nie stresuj i trzymaj się kochana będzie dobrze :D

no to zrozpaczonej już wyciągają bąbelki :D tinaw za trzy tygodnie dopiero mi założą mimo, że było już widać serduszko i maluch ma 12 mm może chcą mieć pewność, że jeszcze przyjadę :D a co do tarczycy to muszę powtórzyć TSH bo niby w normie, ale na ciąże za wysokie i zobaczymy co mi wyjdzie . Ja już zmierzam z pracami świątecznymi do końca jeszcze tylko serniczek z brzoskwiniami mi został i laba :D

liska to przynajmniej jeszcze sobie poszalejesz w długi weekend :D a ja właśnie siedzę z farbą na głowie i na dzisiaj mam luz :D M się krząta i sprząta :D nawet wykładzinę wyprał w sypialni :D ale stwierdził, że następny raz będzie czyścił jak będę rodzić to wtedy będzie pił i sprzątał :D

dorotka oby wszystko było dobrze i na pewno będzie :D współczuje ci że musisz leżeć i to w szpitalu ale pomyśl sobie, że robisz to dla dzidziusia i dasz radę :D zrozpaczona walnij sobie czerwone winko i zaraz zaśniesz :D

bobika no jeszcze do końca trzeciego miesiąca trzeba jeździć bo leki trzeba jeszcze brać a potem to już na miejscu u siebie kogoś muszę znaleźć. Jeszcze jest kwestia mojego TSH bo jest niby w normie , ale jak na ciążę trochę za wysokie i muszę powtórzyć badanie i pewnie jak nie będzie tak jak trzeba będą musieli mi zbijać

no tak teraz to już bez oporów mogę oglądać pojedyńczy wózek jaki mi się spodoba :D

no niestety drugiej fasolki już nie było widać :( ale cieszę się z tego jednego i wystarczy :D zrozpaczona nie ma się czego bać, ale zobaczysz jak poczujesz ulgę już po transferze jak maluchy będą już z tobą :D i człowiek trochę odetchnie od tego monitorowania

zrozpaczona ja też myślałam, że to nie będzie problem, ale pani doktor stwierdziła, że oni są za tym żeby chodzic do pracy i całą ciążę nie siedzieć w domu. A ja myślę, że to chyba jest mój wybór a szczególnie po tym co człowiek przeszedł żeby zobaczyć to maleństwo na monitorze to mu się należy jak psu zupa bez dwóch zdań i łaski nikt nie powinien robić. Na razie dostałam na dwa tygodnie i później do roboty tylko mam nadzieję, że wtedy mdłości nie rozkręcą się na dobre :D ale najważniejsze teraz dla mnie jest maleństwo :D

pewnie, że się liczy :D najmilszy zajączek w moim życiu :D

niestety tylko widziałam jaki pika bo jakieś kiepskie usg tam mają :D ale za miesiąc idę na 4d i wszystko będę elegancko widać i słychać :D

katja większy wzrost bety może tylko świadczyć o mnogiej ciąży :D

A ja już w domciu i maluszek się jeden ostał i ma już całe 12 mm i serduszko jak dzwoń !!! :D

już jesteśmy w domciu !!! maluch ma już 12 mm i serce jak dzwon :D HURA !!! HURA!!! HURA!!! tylko usg mają kiepskie i dlatego dopiero teraz coś było widać i s przykrością stwierdzam, że wysępiłam dosłownie chorobowe na dwa tygodnie , trochę się dziwię bo wiedzą jaki kobieta ma stres po in vitro mimo że wszystko jest dobrze a mam tylko mdłości w końcu łaski nie robią za taką kasę jaką się tam zostawia. Trochę mnie to wkurzyło bo przysłoniło moją radość z bijącego serduszka, ale już jest ok i za trzy tygodnie mam nadzieję ostatnia wizyta :D bo już mam dosyć tego ujeżdżania

no w sumie nie ma problemu tylko, że ja najchętniej bym ją w ramkę oprawiła :D

w sumie zastanawialiśmy się z doktorkiem przed transferem dlaczego tak mało się rozwinęło tych zarodków bo na prawdę dużo ładnych było i plemniczki typy A się znalazły no i napomknął, że za szybko moje jajeczka na koniec rosły do wyniku estradiolu i chyba przez to . A ty zrozpaczona masz bardzo ładny wynik więc szykuj koszule, skarpety i na samolot :D i odlot :D

a i koniecznie koszula z bocianem :D

ja w sumie nie wiem jaki miałam estradiol ten ostatni, ale dwa dni wcześniej czyli w sobotę miałam coś ponad 600, więc jeszcze mniej od ciebie więc spokojnie

witam dziewczyny, zrozpaczona widzę, że zaczyna się panika :D u mnie to dopiero było bo jak byłam na przed ostaniej wizycie u dr S a była to sobota to powiedział, że punkcja będzie w prawdopodobnie w piątek a pojechałam w poniedziałek do dr E i się okazało, że wszystko dojrzałe po 22 mm i punkcja w środę :D więc się nie przejmuj wszystko będzie dobrze :D a ja mam wizytę dopiero wieczorem a teraz się wzięłam za listę zakupów i zawalona jestem przepisami aż mi się nie dobrze robi :D ciekawe jak ja to zniosę ;D a myślałam , że mdłości mi trochę minęły ale jak pomyślę o tych mięchach to wszystko mam w gardle :D